Nazywanie dwóch pijanych kretynów w wieku 16 i 17 lat "mężczyznami" jest chyba na wyrost .Onet.pl pisze:Pijani nastolatkowie mogli spowodować katastrofę
Dwaj pijani nastolatkowie mogli doprowadzić do katastrofy kolejowej w Kątach Wrocławskich. 16- i 17-latek odczepili pięć wagonów od pociągu towarowego. Z jednego wysypali na tory kilka ton żwiru. Obrzucili też kamieniami ekspres z Jeleniej Góry do Gdyni, wybili w nim kilka szyb.
Wczoraj późnym wieczorem policjanci otrzymali zawiadomienie o uszkodzeniu składu kolejowego na stacji w Kątach Wrocławskich. Gdy pociąg stał na czerwonym świetle, odczepiono od składu pięć wagonów i z jednego z nich wysypano na tory kilka ton żwiru. Zatrzymani w tej sprawie mężczyźni mieli 1,3 i 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Zatrzymani obrzucili również kamieniami pociąg ekspresowy jadący z Jeleniej Góry do Gdyni, wybili w nim szyby i zniszczyli szlabany na przejeździe kolejowym. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym 17-latkowi grozi 8 lat więzienia, a o losie młodszego zadecyduje sąd rodzinny.
ChuligaĹstwo na kolei
Moderator: JacekM
Obraz niekompetencji dyspozytora...... jednostkę pomalowaną należałoby wycofać z ruchu - pomalowana prawdopodobnie na Zachodniej.... przyjazd do Tłuszcza, jazda na Wilenski i dopiero do szopy...... Dwie młode osóbki focą grafiti i wysyłają MMS do wykonawców tego malowidła, szybko znikając z peronu.
Mądrzyć to sie każdy potrafi. Ciekawe czy byłbys taki madry jakbys siedział na miejscu dysp MNT. Przypuszczam że wątpię. Nie wystarczy na tym stanowisku latać z aparatem po stacjach i fotorafować. Gdyby była mozliwośc to na pewno by Dysp wycofał ezta z ruchu. Widac nie miał sprawnego taboruAdamq pisze:Obraz niekompetencji dyspozytora...... jednostkę pomalowaną należałoby wycofać z ruchu - pomalowana prawdopodobnie na Zachodniej.... przyjazd do Tłuszcza, jazda na Wilenski i dopiero do szopy...... Dwie młode osóbki focą grafiti i wysyłają MMS do wykonawców tego malowidła, szybko znikając z peronu.
Zreszta grafiiti nie przeszkadza w jeździe. Umyc można i po planowym zjeździe z obiegu.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26878
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Pewnie, że można, ale jednym z elementów walki z graffiti jest właśnie niedopuszczanie do jazdy pomazańców - raz, żeby nie robić dzieciom satysfakcji z ekspozycji ich dzieła a dwa, żeby wywrzeć nacisk na rodziców bachorów.
Z tym, że tu pewnie Księstwo powinno wyrazić zgodę na wypadanie kursów pomazanych.
Z tym, że tu pewnie Księstwo powinno wyrazić zgodę na wypadanie kursów pomazanych.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Dyspozytor nie musi "LATAĆ" od tego ma maszynistę a na szopie o tej porze stały co najmniej trzy składy do podmianyrufio198 pisze: Nie wystarczy na tym stanowisku latać z aparatem po stacjach i fotorafować.
Zgoda... tylko koszta wieksze - trzeba użyć wiecej chemii co nie wpływa dodatnio na stan powłoki malarskiej. Poza tym daje takie działnie impuls do następnego malowaniarufio198 pisze:
Zreszta grafiiti nie przeszkadza w jeździe. Umyc można i po planowym zjeździe z obiegu.
Widocznie były przygotowane na inne obiegi, lub nie były sprawne. Nie Tobie oceniać kompetencje dyspozytora - podjął decyzje żeby pomazańca puścić, a czy słusznie czy nie to juz inna sprawa.Adamq pisze:Dyspozytor nie musi "LATAĆ" od tego ma maszynistę a na szopie o tej prze stały co najmniej trzy składy do podmianyrufio198 pisze: Nie wystarczy na tym stanowisku latać z aparatem po stacjach i fotorafować.
To chyba tylko u nas - jak byłem w lipcu w NL i przejazdem przez DB sporo widziałem pomazańców w ruchu. Szczególnie w Holandii.Pewnie, że można, ale jednym z elementów walki z graffiti jest właśnie niedopuszczanie do jazdy pomazańców - raz, żeby nie robić dzieciom satysfakcji z ekspozycji ich dzieła a dwa, żeby wywrzeć nacisk na rodziców bachorów.
Inna sprawa że przy obecnych obiegach i ilości ezt każda nieplanowa wymiana jest dość kłopotliwa - delikatnie mówiąc.
Żaden z dyspozytorów - nieważne z Tłuszcz, Ochoty czy innej szopy nie będzie wymieniał taboru sprawnego tylko z powodu grafiiti. Po prostu nie ,,stać'' żadnej szopy na taki luksus
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
A jaki to niby ma związek z tematem?Adamq pisze:Rufio 198 pozdrawiam!Muminki Cię widza , Muminki Cię śledzą , Muminki Cię znajdą , zabija i zjedzą
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
No co... pozdrawiarufio198 pisze:A jaki to niby ma związek z tematem?
Też bym wolał, żeby jednostka po każdej akcji wandali - nie ważne, czy pomazana, czy z wybitą świetlówką - była wycofywana, ale co potem.. zostawić podróżnych samych sobie potem? Czasem nie można. KMy i tak jak na mój gust się starają. Patrząc na jednostki w innych rejonach można powiedzieć, że jak na razie dorbze sobie radzę. Na Śląsku widuję tzw "whole-train'y"... jeżdżące....
Ano, sam czasami to robię, ale cel jest inny.Premo pisze:To że focą nie oznacza od razu że współpracują.
Powinniśmy zadać sobie pytanie gdzie była Straż Ochrony Kolei/Policja ,a następnie zająć się rozważaniem , czy dyspozytor podjął słuszną decyzję.W sumie jeżeli miał sprawne jednostki mógł je wysłać,ale skoro po przyjeździe do Tłuszcza miały tylko jechać do Warszawy i z powrotem to można to jeszcze zaakceptować.Można jeszcze by było wypiąć pomazaną jednostkę(najgorszy wariant)i mówić ludziom że pociąg krótki przez wandali,ale i tak opierdziel zebrał by KM.
Podsumowując:do takiej sytuacji nie powinno dojść
Podsumowując:do takiej sytuacji nie powinno dojść