Utrudnienia to były - ale na Grochowie. Sieć uszkodzona.Dziś po południu były utrudnienia na linii radomskiej.
A że akurat na radomskiej się to zemściło - to zwykły pech. Po prostu 12233 zauważył to uszkodzenie i stał do czasu jak naprawią.
Moderator: JacekM
Utrudnienia to były - ale na Grochowie. Sieć uszkodzona.Dziś po południu były utrudnienia na linii radomskiej.
Na pewno to Kopernik nie żyje, a Twój tekst świadczy że nie wiesz czy sprawdzana czy nie nagranie z monitoringu , lub - co bardziej prawdopodobne- nikomu sie nawet nie chciało sprawdzić nagrania z monitoringu i każdy ma to gdzieś.Adamq pisze:przy takim położeniu kamery, sprawcy napewno się nie nagrali
Też się tego obawiam.... W Trójmieście osobiście z kolegą miałem okazję śledzić nagranie z jednego dnia pracy jednego z ich bananów, kiedy to zbito (uszkodzono) czołową szybę jednostki. Uszkodzenie nie mogło powstać od zwykłego kamienia - to było ustalone. Szukano więc osoby/osób kręcących się koło banana na stacjach zwrotnych. O ile wiem akurat gościa nie złapali, ale sam fakt, że takie rzeczy się śledzi....rufio198 pisze:, lub - co bardziej prawdopodobne- nikomu sie nawet nie chciało sprawdzić nagrania z monitoringu i każdy ma to gdzieś.
Rewolucyjne zmiany w Kolejach Mazowieckich
Krzysztof Śmietana
2009-08-31, ostatnia aktualizacja 2009-08-31 09:02
- Zmieniamy archaiczną strukturę spółki - zapowiada prezes Kolei Mazowieckich Jakub Majewski. Za kilka miesięcy w pociągach ma być bezpieczniej, a rozkłady jazdy będą bardziej odpowiadać potrzebom pasażerów.
Jakub Majewski jest prezesem spółki od dwóch miesięcy. Zamierza ją unowocześnić. Choć przewoźnik działa samodzielnie już prawie pięć lat, to nadal według struktury przejętej z PKP. A ta zdaniem Majewskiego nie jest efektywna.
W Kolejach Mazowieckich powstanie zespół ds. bezpieczeństwa. - Poczucie zagrożenia zniechęca wielu ludzi do kolei. Postawimy na lepszą współpracę z policją, strażą miejską, samorządami. Zastanowimy się, czy w składach powinni jeździć ochroniarze, czy też montować kamery i systemy alarmowe - mówi Majewski.
Inny zespół ma się zająć skutecznym marketingiem. - Z naszych usług mogłoby korzystać znacznie więcej pasażerów. Sądzę, że moglibyśmy się reklamować wzdłuż zakorkowanych dróg dojazdowych do Warszawy i na billboardach informować, jak szybko do stolicy dojedzie się koleją - uważa Majewski.
Tyle że pociągi jeżdżące do stolicy są często niemiłosiernie zatłoczone. Gdzie więc pomieścić kolejnych pasażerów? - Ludzie jadący takim zatłoczonym pociągiem często widzą, że w drugą stronę jedzie długi skład, całkiem pusty. Trzeba więc lepiej wykorzystać tabor. Chcemy zrobić porządne badania potrzeb pasażerów. Odpowiednim układaniem rozkładów jazdy ma się zajmować kolejny zespół - zapowiada Majewski.
Chce też utworzyć centrum zarządzania przewozami, które będzie monitorować sytuację na torach i błyskawicznie przekazywać pasażerom informację np. o utrudnieniach.
Reorganizacja Kolei Mazowieckich potrwa ok. dwóch tygodni. Efektów pasażerowie mogą się spodziewać pod koniec roku, gdy w życie wejdzie nowy rozkład jazdy. Dziś propozycją zmian zajmie się właściciel spółki, czyli zarząd Mazowsza. Wicemarszałek województwa Piotr Szprendałowicz zapewnia, że wszelkie pomysły korzystne dla pasażerów zyskają poparcie władz Mazowsza.