Wypadki i awarie - 2009

Moderator: vernalisadonis

dzidek
Posty: 7761
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 paź 2009, 10:43

Flash8222 pisze:Kurwa, to w takim razie od dzisiaj będę wjeżdżał na czerwonym i teraz macie mi ustępować pierwszeństwa bo ja wjeżdżam na czerwonym! ](*,) I jeszcze niech któryś spróbuje potem napisać na mnie skargę ](*,) Zaraz stwierdzicie, że pieszy też może sobie wchodzić na czerwonym ](*,) Was to już chyba totalnie pojebło!
I kogo tu totalnie pojebało? Odpowiedź jest prosta :D
Widzę, że na B a później na D nie nauczyli w trakcie zajęć teoretycznych o zasadzie ograniczonego zaufania? Szkoda... Byś się kiedyś nie przejechał ! Moja taka dobra rada stosuj czasem tę zasadę bo jak kiedyś wyskoczysz mniejszym autkiem gdzieś w trasę czy nawet po mieście i akurat kierowca ciężarówki czy autobusu złamie przepis ruchu drogowego to możesz bardzo się zdziwić jak jadąc poprawnie "oberwiesz" od takiego drugiego kierowcy. I co z tego, że będzie to jego wina jak Ty możesz z tego już cało niestety nie wyjść.

Kiedyś egzaminator WORDu oblał jednego zdającego za to, że ten jechał poprawnie drogą z pierwszeństwem a wyskoczył mu na centymetry osobówką z podporządkowanej. Na pytanie egzaminatora czemu zdający nie zareagował ten odpowiedział, że wina i tak leżałaby po stronie łamiacego przepisy. I niestety egzamin zakończył z wynikiem negatywnym. Pewnie Fashu zdziwisz się jak to możliwe?

dzidek
Posty: 7761
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 paź 2009, 10:50

rhemek pisze:Czyli miałem racje. Zawinił sportowy.
Rozumiem, że w tym momencie nie zgadzasz się z ustaleniami policjantów dotyczącymi przebiegu zdarzenia? No jako doświadczony nauczyciel masz prawo poprawiać policjantów drogówki mających dziennie kilkadziesiąt podobnych wypadków.
rhemek pisze:I nie był to stereotyp. Ci kierowcy sportowych tak po prostu jeżdzą, zawsze liczą ,że uda sie przeskoczyć...
I znowu generalizujesz! Weź się tego lepiej oducz człowieku!

Łukasz
Posty: 11055
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 21 paź 2009, 11:01

dzidek pisze:
Flash8222 pisze: Czyli od dzisiaj mamy przepuszczać na skrzyżowaniu tych co lubią sobie przejeżdżać na czerwonym? :-s
Jeżeli drugi z samochodów osobowych też uderzył w autobus to sądzisz, że obie osobówki wpadły na skrzyżowanie na czerwonym świetle?
Tego akurat też nei można wykluczyć.
ŁK

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 21 paź 2009, 11:05

Jedyne co mozna wykluczyc to, ze kierowca autobusu widzial jakie swiatlo wyswietla sie dla jadacych z przeciwka.

dzidek
Posty: 7761
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 paź 2009, 11:08

A resztą już się zajmie sąd i to on wskaże winnych.
Mnie z tej całej dyskusji jedynie smuci fakt, że Flash wożąc pasażerów autobusem nie stosuje zasady ograniczonego zaufania (-X

Misiek997
Zbanowany
Posty: 989
Rejestracja: 11 lis 2007, 17:54
Lokalizacja: nie interesuj się

Post autor: Misiek997 » 21 paź 2009, 12:05

oj dzidek dzidek pojeździsz to zobaczysz jak to jest. Ja nie bronię kierowcy autobusu ok skręcał w lewo. Pytanie jakie światło miał ten z przeciwka. Może faktycznie na jednym pasie się inne auto zatrzymało więc uznał że może jechać bo mają czerwone. Pomijam już fakt że prędkość osobówki musiała być spora...
Stało się wypadek. A wy tu psy wieszacie. Owszem jest coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania ale zauważ:
Przyjmijmy teorię:
504 skręcające widzi auto zatrzymujące się na jednym pasie. Kierowca zaczyna jechać i nagle widzi kolejne auto nie hamujące zatrzymuje się ale to w autobusie trwa! to nie jest tak jak w osobówce że naciśniesz pedał i hamujesz. W autobusie jest układ pneumatyczny który musi zapełnić się powietrzem i wtedy autobus hamuje. To trwa jakieś setne sekundy ale trwa.
Naprawdę nie wiem po co te awantury. Jakby osobówki w ogóle nie powodowały kolizji...

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 21 paź 2009, 12:15

Misiek997 pisze:Naprawdę nie wiem po co te awantury. Jakby osobówki w ogóle nie powodowały kolizji...
Powoduja i to zapewne wiekszosc. Mnie tylko oburza wydawanie opini (typu, kierowca autobusu morderca, kierowca osobowki debil i samobojca )tylko na podstaiwe strzepka informacji. Wypadek jak wypadek jeden z kierowcow albo nawet bardziej prawdopodobne obaj popelnil blad, zdarza sie i bedzie sie zdarzac.

Misiek997
Zbanowany
Posty: 989
Rejestracja: 11 lis 2007, 17:54
Lokalizacja: nie interesuj się

Post autor: Misiek997 » 21 paź 2009, 12:17

zzz pisze:Mnie tylko oburza wydawanie opini
Mnie również. Od tego jest policja/sąd....
zzz pisze:Wypadek jak wypadek jeden z kierowcow albo nawet bardziej prawdopodobne obaj popelnil blad, zdarza sie i bedzie sie zdarzac.
Otóż to. Przy takim natężeniu ruchu jaki jest obecnie w Warszawie wypadki niestety będą się zdarzać...

dzidek
Posty: 7761
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 paź 2009, 12:20

Misiek997 pisze:Naprawdę nie wiem po co te awantury. Jakby osobówki w ogóle nie powodowały kolizji...
Moim zdaniem temat można było zakończyć jak napisałem o 18:45 , że wg ustaleń policji przyczyną wypadku było wymuszenie pierwszeństwa. Jednak użytkownik rhemek musiał wtrącić swoje trzy grosze.

Walas
Posty: 17217
Rejestracja: 17 cze 2008, 10:27
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Walas » 21 paź 2009, 12:27

Dziś:
Kolizja tramwaju linii 22(2122+2123) z taksówką na PL.Zawiszy->Żerań FSO o 10:15, NR przyjechał o 10:23. Z tego co mówił taksówkarz to ponoć motorniczy wjechał na czerwonym świetle przed niego.
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 21 paź 2009, 12:47

Flash8222 pisze:
drapka pisze: Mogło więc być różnie, faktem jednak jest, że nawet jeśli osobówka przeleciała na czerwonym i bardzo szybko, to autobus musiał ją przepuścić, a tego nie zrobił
Czyli od dzisiaj mamy przepuszczać na skrzyżowaniu tych co lubią sobie przejeżdżać na czerwonym? :-s
Mamy ustępować pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej. A czy tam było zielone, czy może samochód na sąsiednim pasie się zatrzymał, bo mu paliwa zabrakło -tego nie wiadomo.

A jeżeli nawet ktoś jedzie na czerwonym - to nie jest powód, zeby iść na zderzenie tylko dlatego, ze mamy pierwszeństwo - to jest elementarz zdrowego rozsądku, który na drodze jest jeszcze bardziej niezbędny niż kodeks drogowy.



A przy okazji - to jeszcze jedna hipoteza mi do głowy przyszła. Kierowca 504 mógł przypuszczać, że ponieważ stoi lewy pas, to czerwone jest dla całego kierunku - tak jak było kiedyś, ale już nie jest. Z Puławskiej mogło akurat przez dłuższy czas nic nie jechać - i pomyślał, ze droga wolna.

Nieraz bywało, że jeżdżenie na pamięć nie popłaca - pamiętam, jak przy okazji stawiania świateł na skrzyżowaniu Gandhi/Cynamonowa zmieniono organizację ruchu: ze skrzyżowania równorzędnego Gandhi dostała pierwszeństwo. Niestety stało się to jeszcze przed uruchomieniem sygnalizacji i jakiś kierowca wyjechał z Cynamonowej prosto pod autobus jadący z lewej - tak, jakby miał pierwszeństwo - a pierwszeństwo akurat od niedawna miał autobus.
Popatrz, jaka franca!

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 21 paź 2009, 12:58

Flash8222 pisze:Poza tym kodeks drogowy jasno określa, że wjazd na skrzyżowanie przy świetle czerwonym jest zabroniony. Jeśli ktoś stwierdza, że wjedzie na czerwonym to natychmiastowo podpisuje na siebie wyrok śmierci
No to powodzenia z taką argumentacją przy drogówce lub przed sądem - mówię tu o konkretnej sytuacji jak z 504. Gdyby to nie 504 był a 148 i miał sygnał zielony - wtedy sprawa jest jasna. Ale 504 był w sytuacji, w której wjechał na skrzyżowanie na zielonym i kolejną czynnością było ustąpienie pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej. Tego nie zrobił i to, czy tamtem wjechał na jasnoczerwonym czy ciemnopomarańczowym nie ma większego znaczenia dla ustalania sprawcy wypadku.
Popatrz, jaka franca!

Łukasz
Posty: 11055
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 21 paź 2009, 13:01

drapka pisze:
Flash8222 pisze:Poza tym kodeks drogowy jasno określa, że wjazd na skrzyżowanie przy świetle czerwonym jest zabroniony. Jeśli ktoś stwierdza, że wjedzie na czerwonym to natychmiastowo podpisuje na siebie wyrok śmierci
No to powodzenia z taką argumentacją przy drogówce lub przed sądem - mówię tu o konkretnej sytuacji jak z 504. Gdyby to nie 504 był a 148 i miał sygnał zielony - wtedy sprawa jest jasna. Ale 504 był w sytuacji, w której wjechał na skrzyżowanie na zielonym i kolejną czynnością było ustąpienie pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej. Tego nie zrobił i to, czy tamtem wjechał na jasnoczerwonym czy ciemnopomarańczowym nie ma większego znaczenia dla ustalania sprawcy wypadku.
E? Wydaje mi się, że tam jest sygnalizator kierunkowy, który pełni co najmniej taką samą funkcję jak zielony sygnał dla 148 - a nawet większą, bo zapewnia bezkolizyjność.
ŁK

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 21 paź 2009, 13:08

Łukasz pisze:E? Wydaje mi się, że tam jest sygnalizator kierunkowy,
Nie ma

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 21 paź 2009, 13:14

Flash8222 pisze:Jak zjechałem z dodatku, to rozmawiałem z jednym kierowcą jeżdżącym na 709 który widział całe zdarzenie. Koleś z Hyundaia zajechał mu drogę wjeżdżając na prawy pas i wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle gdy inne samochody już stały.
To on jechał prawym pasem? Trochę to sprawę komplikuje na korzyść kierowcy autobusu, jednak cały czas sądzę, że lewoskręt to trochę inna sytuacja niż zielone dla kierunku poprzecznego. Oczywiście gdybać sobie można, mam nadzieję, że jest zapis monitoringu, który pozwoli sprawiedliwie rozstrzygnąć o winie.
Popatrz, jaka franca!

Zablokowany