I kogo tu totalnie pojebało? Odpowiedź jest prostaFlash8222 pisze:Kurwa, to w takim razie od dzisiaj będę wjeżdżał na czerwonym i teraz macie mi ustępować pierwszeństwa bo ja wjeżdżam na czerwonym! I jeszcze niech któryś spróbuje potem napisać na mnie skargę Zaraz stwierdzicie, że pieszy też może sobie wchodzić na czerwonym Was to już chyba totalnie pojebło!
Widzę, że na B a później na D nie nauczyli w trakcie zajęć teoretycznych o zasadzie ograniczonego zaufania? Szkoda... Byś się kiedyś nie przejechał ! Moja taka dobra rada stosuj czasem tę zasadę bo jak kiedyś wyskoczysz mniejszym autkiem gdzieś w trasę czy nawet po mieście i akurat kierowca ciężarówki czy autobusu złamie przepis ruchu drogowego to możesz bardzo się zdziwić jak jadąc poprawnie "oberwiesz" od takiego drugiego kierowcy. I co z tego, że będzie to jego wina jak Ty możesz z tego już cało niestety nie wyjść.
Kiedyś egzaminator WORDu oblał jednego zdającego za to, że ten jechał poprawnie drogą z pierwszeństwem a wyskoczył mu na centymetry osobówką z podporządkowanej. Na pytanie egzaminatora czemu zdający nie zareagował ten odpowiedział, że wina i tak leżałaby po stronie łamiacego przepisy. I niestety egzamin zakończył z wynikiem negatywnym. Pewnie Fashu zdziwisz się jak to możliwe?