O Kolejach Mazowieckich - KM

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27424
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 03 gru 2009, 20:43

Jednostki wypożyczone od Przewozów Regionalnych zapewne.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 03 gru 2009, 21:32

Dokładnie tak - to wypożyczenie z PR - przydzielone do Tłuszcza
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

Awatar użytkownika
JotPeCet
Posty: 2527
Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:07
Lokalizacja: WPT Ochota

Post autor: JotPeCet » 03 gru 2009, 23:44

bohun pisze:Realia znali, ale już zdarzało się tamtędy wysyłać pociągi nieraz i nikt nie pomyślał, że żaden mechanik nie ma zapoznania szlaku. Poza tym, gdyby nie robiło się tego na kolanie bo jest mało czasu, to może byłby czas na konsultacje.
Z tego co piszesz od 13.XII mozna liczyć na poprawę.

Chcę tutaj zwrócić uwagę mniej zorientowanym że KM założyły że trasę okrężną można pokonać w krótszym czasie, tym samym czasowo opóźniając wyjazd z Warszawy. W związku z brakiem możliwości dotrzymania rozkładów (brak znajomości szlaku - konieczność jazdy 40 zamiast 100 km/h), pociąg jest opóźniony również za Pilawą. A przez to na przykład pasażerowie dojeżdzający do stacji Garwolin nie wyrabiają się na autobus z Woli Rębkowskiej (tam gdzie znajduje się stacja) do Garwolina.
Polityka złym doradcą w pracy!

Awatar użytkownika
zofey
Posty: 1570
Rejestracja: 11 mar 2009, 8:29
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki - Służewiec

Post autor: zofey » 04 gru 2009, 5:17

Gdyby jechał przed Tłuszcz-Czeremcha, a nie za osobowym Warszawa-Mińsk to pewnie miałby dużą rezerwę.

Tylko czy chwilę wcześniej Stojadła-Pilawa jest wolny?

Awatar użytkownika
tadeo
Posty: 577
Rejestracja: 16 gru 2005, 1:22

Post autor: tadeo » 04 gru 2009, 5:30

rufio198 pisze:Dokładnie tak - to wypożyczenie z PR - przydzielone do Tłuszcza
fakt, w takim malowaniu widziałem EZT (sam będąc na przejeździe kolejowym w Ząbkach) jadące w kierunku Wołomina.

czy to znaczy, że spółka PR posiada nadmiar jednostek a KM „ma” ich niedomiar ?
w takim razie:
- w oparciu o jakie dane jest planowany i układany rozkład jazdy dla KM skoro nie można go pokryć własnym taborem ?
-czy już w momencie tworzenia rozkładu jazdy zaplanowany jest deficyt ?

jeżeli natomiast taka sytuacja (wypożyczenie jednostek od innego przewoźnika kolejowego) jest spowodowana nagłą potrzebą to zachodzą pytania :
-jaki ma to wpływ na rozkład jazdy realizowany przez PR dla ichnich pasażerów ?
-jakim kosztem finansowym się to odbywa dla KM ?
.

Awatar użytkownika
bohunu
Posty: 5753
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:26
Lokalizacja: dolina absurdu

Post autor: bohunu » 04 gru 2009, 6:04

JotPeCet pisze:Z tego co piszesz od 13.VII mozna liczyć na poprawę.
Nie wiem co będzie w lipcu, ale doświadczeń z pociągami przez Stojadła już dość na razie ;)
1 10 20 22 24 26 103 109 151 157 171 180 190 507 520 645 691 695 KM2 KM7 KM8 KM26 KM31 IC3 IC4 IC7 IC8 IC10
To, że pracuje tam gdzie pracuję nie oznacza, że zawsze zgadzam się z decyzjami swojej firmy, a wszystko co tu wyprodukuje jest moim własnym zdaniem.
a poza tym zgadzam się z maksymą pawcia!

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 04 gru 2009, 9:10

@ tadeo: deficyt jest zaplanowwany juz w rozkłądzie. KM ma co do zasady zbyt małło jednostek, aby obsłużyć swój rozkład.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 04 gru 2009, 9:10

czy to znaczy, że spółka PR posiada nadmiar jednostek a KM „ma” ich niedomiar ?
Na pewno KM ma jednostek za mało. W PR bywa różnie, w niektórych rejonach, gdzie połączeń tylko ubywa - mogą być wolne jednostki.

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 04 gru 2009, 10:00

Zjednoczyć Mazowsze koleją!

Karol Trammer*, 2009-12-04, ostatnia aktualizacja 2009-12-03 21:06

Województwo mazowieckie to tak naprawdę dwa regiony - bogata aglomeracja warszawska oraz obszary wykluczenia wokół Radomia, Płocka, Siedlec, Ostrołęki czy Ciechanowa. Choć leżą one w najbogatszym województwie, borykają się z biedą: wysokim bezrobociem, niską atrakcyjnością inwestycyjną, słabą infrastrukturą.

W sytuacji pogłębiających się różnic rozwojowych między poszczególnymi rejonami województwa mazowieckiego niezbędne jest stoczenie prawdziwej batalii o poprawę spójności całego regionu. Jednym z podstawowych narzędzi na rzecz poprawy spójności przestrzennej jest dobra komunikacja. Nie tylko rozwój dróg, po których biedniejsi lub młodsi obywatele regionu, pozbawieni własnych samochodów, nie mają jak się poruszać. Chodzi przede wszystkim o sprawny transport kolejowy. Samorząd województwa mazowieckiego ma Koleje Mazowieckie - własnego przewoźnika kolejowego, dla którego zapewnienie dobrej komunikacji dla całego regionu powinno być przecież priorytetem. Koleje Mazowieckie powinny stanowić dla samorządu jeden z zasadniczych instrumentów na rzecz spójności województwa. Niestety tak nie jest.

Brakuje ekspresów regionalnych, które przynajmniej kilka razy w ciągu doby umożliwiałyby szybkie podróże na trasach z Warszawy do ośrodków subregionalnych: Radomia, Płocka, Siedlec, Ostrołęki czy Ciechanowa. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której ostatni - i jedyny - w ciągu doby pociąg do Warszawy wyrusza z Płocka o godz. 4.55 rano, a z Ostrołęki o godz. 5.04!

Brakuje rozkładu cyklicznego opartego na równych odstępach w kursowaniu pociągów - przykładowo co 30, 60 czy 120 minut. Dzięki temu, że z danej stacji pociągi kursowałyby, dajmy na to, zawsze 25 minut po pełnej godzinie, rozkład byłby nie tylko łatwiejszy do zapamiętania, ale pociągi jeździłyby regularnie, a nie tak jak obecnie z nawet kilkugodzinnymi lukami w rozkładzie.

Kompletnie brakuje nocnych pociągów weekendowych zapewniających połączenia z Warszawy do takich miast w otoczeniu stolicy, jak Żyrardów, Mińsk Mazowiecki, Błonie, Sochaczew, Nowy Dwór Mazowiecki czy Wyszków. Dziś po imprezie, spektaklu czy koncercie praktycznie nie ma jak wrócić do miejscowości leżących w promieniu około 40 kilometrów od stolicy własnego województwa.

Gdy ostatnio - wraz z nastaniem w Kolejach Mazowieckich aktywnego prezesa Jakuba Majewskiego - pojawiła się szansa na utworzenie ekspresów regionalnych czy nocnych połączeń, marszałek województwa Adam Struzik w całości skupił się na skutecznym dążeniu do odwołania nowego szefa kolei na Mazowszu, a tym samym na obronie kolejowego status quo.

Samorząd województwa mazowieckiego - odpowiedzialny za organizowanie, finansowanie i realizację kolejowych przewozów regionalnych - nie chce słyszeć o reaktywacji połączeń do Sokołowa Podlaskiego, Ostrowi Mazowieckiej. Ba, zagrożone jest dalsze funkcjonowanie kolei w Płońsku, Sierpcu czy Przysusze. To wszystko miasta powiatowe! Wkrótce więc może się okazać, że jeżeli ktoś nie mieszka w pobliżu jednej z kilku głównych tras kolejowych przebiegających przez region, to nie ma co liczyć na kursujące pociągi.

Mało kto wie, że województwo mazowieckie - jako jeden z nielicznych polskich regionów - w ramach miejscowego regionalnego programu operacyjnego z premedytacją nie stworzyło możliwości finansowania projektów modernizacji linii kolejowych. To nic innego jak zmarnowana szansa na skrócenie czasów przejazdu na takich ciągach jak Tłuszcz - Wyszków - Ostrołęka czy Kutno - Gostynin - Płock, które nigdy nie zostaną objęte krajowymi projektami inwestycyjnymi, ale z punktu widzenia spójności województwa mają istotne znaczenie. Tymczasem w innych województwach - właśnie w ramach własnych regionalnych programów operacyjnych - już rozpoczynają się modernizacje linii kolejowych. Między innymi w Wielkopolsce (z Poznania do Wągrowca i Wolsztyna), w Zachodniopomorskiem (ze Stargardu Szczecińskiego do Wałcza) czy w Lubuskiem, gdzie w ramach RPO budowany jest zupełnie nowy odcinek linii kolejowej, który pozwoli zaoszczędzić czas marnowany obecnie na zmianę kierunku jazdy pociągów w Czerwieńsku. We wszystkich tych regionach zwraca się uwagę na znaczenie tych projektów dla spójności województw.

Tymczasem w województwie mazowieckim, gdzie problem niezrównoważonego rozwoju poszczególnych rejonów jest naprawdę ogromny, o spójności tylko dużo się mówi, a - jak widać na przykładzie kolei - niewiele się robi.

*Autor jest redaktorem naczelnym niezależnego dwumiesięcznika "Z biegiem szyn" poświęconego kolei na Mazowszu

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... leja_.html

Awatar użytkownika
zofey
Posty: 1570
Rejestracja: 11 mar 2009, 8:29
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki - Służewiec

Post autor: zofey » 04 gru 2009, 10:14

Moja opinia na temat artykułu:

a) jeżeli rozkład na DB jest "dziełem" Majewskiego, to autor artykułu też się ośmiesza.
b) jeżeli rozkład na DB jest prowokacją następców, to autor artykułu ma rację.

Awatar użytkownika
Lukasz436
Posty: 2276
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:22
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Post autor: Lukasz436 » 04 gru 2009, 11:02

zofey pisze:Moja opinia na temat artykułu:

a) jeżeli rozkład na DB jest "dziełem" Majewskiego, to autor artykułu też się ośmiesza.
b) jeżeli rozkład na DB jest prowokacją następców, to autor artykułu ma rację.
Autor piszę prawdę o tym co się dzieje na Kolei. I nie ważne czy to jest a czy b, porusza dość ważny temat. Kolei jest dla kolejarzy a nie dla ludzi.

Awatar użytkownika
tadeo
Posty: 577
Rejestracja: 16 gru 2005, 1:22

Post autor: tadeo » 04 gru 2009, 20:53

nie zaspokoiłem całkowicie swojej ciekawości bo nie uzyskałem odpowiedzi na wszystkie zadane przeze mnie pytania ale mimo wszystko potwierdzone zostało, że wypożyczanie niemacierzystych jednostek EZT do obsługi zaplanowanego rozkładu jazdy KM to niestety
Gacek pisze:@ tadeo: deficyt jest zaplanowwany juz w rozkłądzie. KM ma co do zasady zbyt małło jednostek, aby obsłużyć swój rozkład.
i to jest po prostu przykre.
wyobraźmy sobie analogicznie sytuację, w której ZTM zaplanuje do obsługi komunikacji miejskiej Stolicy za dużo tramwajów i autobusów niż mogą taki plan udźwignąć przewoźnicy.
jak to jest w ogóle możliwe (w tym przypadku układanie obiegów KM) aby planować więcej niż wykazują możliwości taborowe (a może i kadrowe) przewoźnika ?
.
ps.
to co masz w podpisie (stan na 04.12.2009) : "Piszesz na wawkomie=nie pracujesz w ZTM" to jedynie -jak rozumiem- Twoje skromne życzenie ? ;-)
.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 04 gru 2009, 22:57

co w tym złego, że przewoźnik wypożycza tabor? W Polsce znaleźć można przykłady miast, które czynią podobnie...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Michał W.
Posty: 818
Rejestracja: 26 mar 2008, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Michał W. » 05 gru 2009, 1:16

tadeo: na Twoim przykładzie. miejski ZTM nie jest w stanie zrealizować wszystkich kursów poprzez miejski MZA(miejski-miejski, masło maślane :P). Dlatego mamy ajentów, którzy za wykorzystywanie ich taboru dostają pieniążki. A plan kursy są zrealizowne
To tak w dużym uproszczeniu
after da równik

www.fotokolej.waw.pl

Awatar użytkownika
zofey
Posty: 1570
Rejestracja: 11 mar 2009, 8:29
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki - Służewiec

Post autor: zofey » 05 gru 2009, 6:16

A nie prościej by było ogłosić przetarg na obsługę kursów nie-warszawskich? Niech sobie lubelski PR wchodzi z taborem na Siedlce-Łuków, a nie Grochów/Ochotę w to angażować... (to tylko przykład, tak samo Pionki, Sierpc, Nasielsk, wszędzie tam gdzie potrzeba 1 jednostki, ale z zachowaniem sensownej częstotliwości).

ODPOWIEDZ