Ciekawi mnie kto w KM zaakceptował ta czcionkę - tak na oko rozmiar 3 -4, bardzo przypomina wielkością słynne czcionki z MZA - na wyświetlaczach czołowych w ezt ? Przecież tego dziadostwa nie da się odczytać nie podchodząc na odległość pół metra od czoła ezta, a i to nie gwarantuje właściwego odczytania relacji
To że twórcy tego badziewia mają wzrok sokoła to nie znaczy że inni ludzie mają tak samo.
I niech mi teraz ktoś powie że informacja wizualna na taborze jest widoczna - to chyba końcówkę pleców skopię i buraki zasadzę
P.s Wczoraj w robocie nie miałem aparatu żeby zrobić zdjęcie poglądowe, ale jutro chyba wysilę się i wezmę z domu aparat