Przez 3 tygodnie ten przystanek już funkcjonował! (218)ZTM pisze:Wstrzymanie uruchomienia przystanku KRÓLIKARNIA 08
od 01.05.2010 (sobota)
W związku z brakiem zatwierdzonego projektu organizacji ruchu uwzględniającego lokalizację przystanku KRÓLIKARNIA 08 na ul. Woronicza, wstrzymuje się uruchomienie w/w przystanku do odwołania.
210
Moderator: Wiliam
-
- Posty: 2812
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
Bo funkcjonował w ramach czasowego projektu organizacji ruchu na czas wyłączenia tramwajowego. Wyłączenie się skończyło, wracamy do podstawowej organizacji, która przystanku nie uwzględnia. Pół roku biegania z papierkami i trochę kasy (bynajmniej nie 200, ani 2000 zł) i mamy zatwierdzony nowy projekt z przystankiem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
Głównym kryterium wyboru miała być dostępna największa liczba pozostałych po innych liniach przyspieszonych okresowych, naklejek. Nie wiem, czemu stanęło na 444. Może ze względu na łatwy do zapamiętania numerBastian pisze:Sęk w tym, że nie ma jednej logiki. 222 powinno się nazywać 144, ale skoro nie udało się tego numeru odzyskać, to jakoś się nawiązuje do starego 122. 444 powinno się nazywać 460, jeśli już - ZOO chciało 400 (na co ZTM się nie zgodził)
Adam G. pisze:Toż to obraza dla pajęczaków! W związku z tym, wnioskuję o przyznanie linii numeru 666Bastian pisze:w końcu stanęło na 444, bo większość lokatorów ZOO ma 4 nogi
000 albo 1-1chester pisze:węże jak zwykle mają najgorzej
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7760
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Gdyby Starynkiewicz czy Starzyński działali w takich warunkach, to pewnie do dziś by ścieki rynsztokami wzdłuz Marszałkowskiej płynęły wzdłuz drewnianych bruków...pawcio pisze:Bo funkcjonował w ramach czasowego projektu organizacji ruchu na czas wyłączenia tramwajowego. Wyłączenie się skończyło, wracamy do podstawowej organizacji, która przystanku nie uwzględnia. Pół roku biegania z papierkami i trochę kasy (bynajmniej nie 200, ani 2000 zł) i mamy zatwierdzony nowy projekt z przystankiem.
[ Dodano: |19 Maj 2010|, 2010 09:55 ]
Dla węży to jeszcze może naklejki po "S-ce" zostałyZaciszaniN pisze:chester napisał/a:
węże jak zwykle mają najgorzej
000 albo 1-1
[ Dodano: |19 Maj 2010|, 2010 09:56 ]
Do Wyścigów.Piottr pisze:Należałoby przedłużyć 16-tkę do Dworca Południowego i żadne bzdurne 210 nie byłoby potrzebne.
Popatrz, jaka franca!
KJasne. Po co autobus na 60 pasażerów co 30 minut, jak można puścić skład na 250 pasażerów co 10 minut.Ja również za każdym razem kiedy widzę owo kursujące z częstotliwością godną KZKGOP 210, potwierdzam, że nigdy nie widziałem frekwencji większej niż 2 osoby.
Należałoby przedłużyć 16-tkę do Dworca Południowego i żadne bzdurne 210 nie byłoby potrzebne.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
Dzisiaj jechałem 218 tuż po 17 z przystanku "Woronicza" do Metra Wierzbno i na tym odcinku jechało 17 osób nie licząc mnie. Uwzględniając przystanek "Samochodowa": +2, "Telewizja": -1, +4.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
Wiem, ale skoro już i tak inne osoby wypowiadały się tu na temat innych mokotowskich socjali, to uznałem, że nic się nie stanie jeśli również to uczynięperson pisze:Ale to jest wątek o 210, nie o 218
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
210 (dziś widziałem po raz pierwszy koło Dworca Południowego, stan zero pasażerów), to po prostu kwintesencja wieloletniej polityki ZTM. Jakby układ komunikacyjny w mieście odznaczał się względną stabilnością i co pół roku nie organizowano by pasażerom zabawy pn. "zgadnij jaki numer ma teraz twój autobus", również żadnemu radnemu nie przyszłoby do głowy pisać i naciskać w sprawie tworzenia jakichś linii potworków, ciągłych zmian istniejących linii, protestów, czy kombinowania z prywatnymi przystankami dla synka jadącego do szkoły. Natomiast jak w świadomości większości mieszkańców komunikacja to permanentna rozwałka, to nie należy się dziwić, że:
- każdy uważa że może zmienić linię koło swojego domu,
- miasto uważa że wszystko jest cacy bo przecież fachowcy ciągle optymalizują układ i autobusy wszędzie jakoś dojeżdżają, mało tego, na peryferiach potrafią jeździć co kilka minut,
- nikt nie widzi powodu rezygnowania z czegokolwiek.
Tak więc drodzy panowie z ZTM - przykro że odziedziczyliście bajzel po poprzednikach, ale muszę przyznać, że całkiem nieźle Wam idzie budowanie dla następców całkiem solidnego wkładu w tenże bajzel. I zamiast skończyć z tworzeniem bałaganu, brniecie dalej w kolejne rozwałki (pod nazwą "rewolucje komunikacyjne") średnio licząc się ze zdaniem użytkowników tych linii (zawsze przecież można wytłumaczyć "polityka transportowa") i dziwicie się, że potem po chamsku, ręcznie zmusza się Was do tworzenia 202, 205, 210, 303, 411, 444 i wiele innych. Tymczasem gotowi jesteście umierać za 401 na prawy brzeg, byle nie przyznawać się że jednak może na Ursynów było lepiej wykorzystane. 143 i 301 było złe, 148 i 168 jest lepsze, w czym to już ciężko powiedzieć bo Rembertów woli jednak mieć 515 (i pewnie 327). Przełożyliście 106, teraz już chyba przestało się Wam podobać bo chcecie likwidować a pojeździło tak całe trzy lata. Radni w wyborach się zmienią, ale jestem pewien, że kolejni też uznają że nie ma powodu powstrzymywania się przed żądaniami zmian, nowych linii dla trzech pasażerów na godzinę i innych równie światłych koncepcji. Jak widać polityka transportowa pozwala przesadzać ludzi z 33 w 210 - ja więc już we wszystko uwierzę.
- każdy uważa że może zmienić linię koło swojego domu,
- miasto uważa że wszystko jest cacy bo przecież fachowcy ciągle optymalizują układ i autobusy wszędzie jakoś dojeżdżają, mało tego, na peryferiach potrafią jeździć co kilka minut,
- nikt nie widzi powodu rezygnowania z czegokolwiek.
Tak więc drodzy panowie z ZTM - przykro że odziedziczyliście bajzel po poprzednikach, ale muszę przyznać, że całkiem nieźle Wam idzie budowanie dla następców całkiem solidnego wkładu w tenże bajzel. I zamiast skończyć z tworzeniem bałaganu, brniecie dalej w kolejne rozwałki (pod nazwą "rewolucje komunikacyjne") średnio licząc się ze zdaniem użytkowników tych linii (zawsze przecież można wytłumaczyć "polityka transportowa") i dziwicie się, że potem po chamsku, ręcznie zmusza się Was do tworzenia 202, 205, 210, 303, 411, 444 i wiele innych. Tymczasem gotowi jesteście umierać za 401 na prawy brzeg, byle nie przyznawać się że jednak może na Ursynów było lepiej wykorzystane. 143 i 301 było złe, 148 i 168 jest lepsze, w czym to już ciężko powiedzieć bo Rembertów woli jednak mieć 515 (i pewnie 327). Przełożyliście 106, teraz już chyba przestało się Wam podobać bo chcecie likwidować a pojeździło tak całe trzy lata. Radni w wyborach się zmienią, ale jestem pewien, że kolejni też uznają że nie ma powodu powstrzymywania się przed żądaniami zmian, nowych linii dla trzech pasażerów na godzinę i innych równie światłych koncepcji. Jak widać polityka transportowa pozwala przesadzać ludzi z 33 w 210 - ja więc już we wszystko uwierzę.
-
- Posty: 2812
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
No ja się nie dziwię frekwencji. Jeżeli:
- najpierw skraca się 33 (kursujące co 15 minut) bez niczego w zamian; w ten sposób odzwyczajając ludzi
- potem daje się autobus, ale:
' co pół godziny
' jadący tylko do Rakowieckiej (co oznacza, że ludzie chcący jechać dalej i tak muszą się przesiadać; to już wolą pojechać częstszą 10 i przesiąść się na Centralnym)
W ten sposób ręcznie tworzy się dowód nawet dla pewnych osób na forum, ze połączenie Puławska - Woronicza - Wołoska - al. JP II nie jest potrzebne.
Poza tym gdzie to praktykuje się zastępowanie tramwaju przez autobus???
- najpierw skraca się 33 (kursujące co 15 minut) bez niczego w zamian; w ten sposób odzwyczajając ludzi
- potem daje się autobus, ale:
' co pół godziny
' jadący tylko do Rakowieckiej (co oznacza, że ludzie chcący jechać dalej i tak muszą się przesiadać; to już wolą pojechać częstszą 10 i przesiąść się na Centralnym)
W ten sposób ręcznie tworzy się dowód nawet dla pewnych osób na forum, ze połączenie Puławska - Woronicza - Wołoska - al. JP II nie jest potrzebne.
Poza tym gdzie to praktykuje się zastępowanie tramwaju przez autobus???