Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Znając specyfikę takich urządzeń (a zwłaszcza tych dotykowych paskudztw testowanych na 175) szczerzę wątpię, by ktoś się w taki bilet zaopatrzyć zdążył.
Chociaż rodzi się pytanie, czy w ogóle ma prawo wsiąść do autobusu bez biletu tak naprawdę.
Chociaż rodzi się pytanie, czy w ogóle ma prawo wsiąść do autobusu bez biletu tak naprawdę.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
To tak jak z kupowaniem biletu u kierowcy - jeśli pasażer jechał już autobusem wcześniej to nie ma zmiłuj.elijah pisze:Czy ZTM i dział HK (kanarownia) wymyśliły jakiś sposób na cwaniaków, którzy będą chcieli po rozpoczęciu kontroli nabyć bilet w biletomacie, czy jak zwykle, temat blokowania biletomatu też został pominięty?
Oczywiście HK nic nie wymyśliło.
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Chciałbym się odnieść do sprawy biletów, a raczej ich łączenia. Od 2 lata średnio raz w tygodniu podążam 708 do Izabelina a na stałe mam tylko kartę miejską na 1 strefę. Po przekroczeniu 2 strefy kasuje po prostu bilet 20 minutowy, bądź jak kto woli bilet jednorazowy. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją żeby kontroler przyczepił się do czegoś. Uważam że kontrolerzy wprowadzili Cię w błąd.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ja o celowości takiego zabiegu mam jednoznacznie negatywne zdanie - uważam, że biletomat jest elementem infrastruktury przystankowej. Przynajmniej, jeśli chodzi o główne linie autobusowe i tramwaje, o kolei nie wspominając. Pasażer ma do pojazdu wsiadać z biletem.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
To zależy jeszcze, przystanku czego.
Z tą wygodą bym jednak polemizował.
Z tą wygodą bym jednak polemizował.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Czegokolwiek.Glonojad pisze:To zależy jeszcze, przystanku czego.
Oczywistym dla mnie jest, że lepiej kupować bilet w czasie jazdy niż patrzeć jak ucieka autobus, bo biletomat wciąż drukuje. A wątpię w maszynę na każdym przystanku, więc pewnie jeszcze trzeba by latać po skrzyżowaniu.Glonojad pisze:Z tą wygodą bym jednak polemizował.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No, niesamowicie wygodnie jest kupować bilet, gdy cały wóz lata we wszystkie strony, a jak wygodnie jest być w szczycie przytulonym do tego automatu.
Niesamowity to także luksus, gdy nie można użyć ani banknotów, ani karty płatniczej (to takie coś, co można do konta w banku dostać).
A przystanków tramwajowych jest mniej, niż wagonów, więc nieprawdą jest, że łatwiej umieścić ten sprzęt w wagonach.
Niesamowity to także luksus, gdy nie można użyć ani banknotów, ani karty płatniczej (to takie coś, co można do konta w banku dostać).
A przystanków tramwajowych jest mniej, niż wagonów, więc nieprawdą jest, że łatwiej umieścić ten sprzęt w wagonach.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Wygodniej niż biegać po przystankach szukając gdzie jest automat i patrząc jak ucieka przez to autobus.Glonojad pisze:No, niesamowicie wygodnie jest kupować bilet, gdy cały wóz lata we wszystkie strony, a jak wygodnie jest być w szczycie przytulonym do tego automatu.
Bez sensu. Przyjmowane środki płatnicze zależą od rodzaju automatu, a nie miejsca jego umieszczenia. Na pewno lepiej jak maszyna przyjmująca banknoty jest w pojeździe, a nie na zadupnym przystanku, gdzie łobuzy moga wywalić kasetkę.Glonojad pisze:Niesamowity to także luksus, gdy nie można użyć ani banknotów, ani karty płatniczej (to takie coś, co można do konta w banku dostać).
Przystanków czy zespołów przystankowych? Autobusów też?Glonojad pisze:A przystanków tramwajowych jest mniej, niż wagonów, więc nieprawdą jest, że łatwiej umieścić ten sprzęt w wagonach.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى