Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27608
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 09 maja 2010, 23:20

Adam G. pisze: zdarza się, że nagle muszę/chcę gdzieś jechać poza miasto, a mam kartę na jedną strefę.
I gdyby nie było biletomatów, nie kupiłbyś nigdzie biletu?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 09 maja 2010, 23:38

fik pisze:
Adam G. pisze: zdarza się, że nagle muszę/chcę gdzieś jechać poza miasto, a mam kartę na jedną strefę.
I gdyby nie było biletomatów, nie kupiłbyś nigdzie biletu?
I taka sytuacja może się zdarzyć. W soboty, niedziele czy wieczorami bywa to naprawdę trudne.
noidea

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27608
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 09 maja 2010, 23:40

Adam G. pisze:I taka sytuacja może się zdarzyć. W soboty, niedziele czy wieczorami bywa to naprawdę trudne.
Gdzie znajduje się ten rejon miasta, gdzie wszystkie kioski są pozamykane w weekendy?

Ujmę to wprost: jeżeli żadnemu handlarzowi nie opłaca się handlować biletami (i nie tylko) w weekendy, to znaczy, że nie ma popytu i stawianie biletomatu nie ma większego sensu.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 09 maja 2010, 23:56

fik pisze:
Adam G. pisze:I taka sytuacja może się zdarzyć. W soboty, niedziele czy wieczorami bywa to naprawdę trudne.
Gdzie znajduje się ten rejon miasta, gdzie wszystkie kioski są pozamykane w weekendy?
Ile widziałeś kiosków czynnych w Warszawie np. po 20 w niedziele?
noidea

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 10 maja 2010, 8:25

A ja z innej beczki: wczoraj miałem wreszcie okazję zobaczyć zamontowany biletomat w solarisie alpino. I nie wiem, czy nie wolałbym jazdy na gapę, bo obawiam się, ze próba wyciągnięcia biletu i reszty z przegródki na dole, gdyby na siedzeniu obok siedziała dama, może zakończyć się natychmiastowym strzałem w pysk... Kto to w ogóle wymyslił, że kupowanie biletu w automacie musi się wiązać z majstrowaniem innemu pasażerowi w okolicach ud?
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 10 maja 2010, 9:44

fik pisze:Ujmę to wprost: jeżeli żadnemu handlarzowi nie opłaca się handlować biletami (i nie tylko) w weekendy, to znaczy, że nie ma popytu
Albo oferowane marże są za niskie.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 10 maja 2010, 10:26

fik pisze: Gdzie znajduje się ten rejon miasta, gdzie wszystkie kioski są pozamykane w weekendy?
"Wszędzie". Pokaż mi czynny kiosk w niedzielę o 16:00 nie przy stacji metra/dworcu.
Ujmę to wprost: jeżeli żadnemu handlarzowi nie opłaca się handlować biletami (i nie tylko) w weekendy, to znaczy, że nie ma popytu i stawianie biletomatu nie ma większego sensu.
Jeszcze nie widziałem kiosku sprzedającego bilety minutowe. Wycofać te bilety chciałbyś? Od momentu wprowadzenia biletów 20- i 40-minutowych praktycznie nie używam jednorazowych, dzięki ich wprowadzeniu ostatnia podwyżka była dla mnie obniżką...

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27608
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 10 maja 2010, 12:15

Adam G. pisze:Ile widziałeś kiosków czynnych w Warszawie np. po 20 w niedziele?
Ale zdajesz sobie sprawę, że pasażerów, na których konieczność podóży spada nagle po 20 w niedzielę, mamy ułamek promila? Dla tych ludzi mamy stawiać biletomaty (po 100 tysi sztuka) na każdym rogu? =;
MichalJ pisze:"Wszędzie". Pokaż mi czynny kiosk w niedzielę o 16:00 nie przy stacji metra/dworcu.
W promieniu 500m od mojego miejsca zamieszkania mam trzy punkty sprzedaży biletów czynne co najmniej do 20 w niedzielę, w tym jeden całodobowy.
MichalJ pisze:Jeszcze nie widziałem kiosku sprzedającego bilety minutowe.
:shock:
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 10 maja 2010, 12:32

Ja wiem! Umieśćmy biletomat w każdej klatce każdego bloku!!! A na osiedlach domków na każdym skrzyżowaniu i co 150 metrów na ulicach jeśli skrzyżowania są w większej odległości (drogi gruntowe - 250 metrów)...

OJP...

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 10 maja 2010, 13:11

hafilip84 pisze:Ja wiem! Umieśćmy biletomat w każdej klatce każdego bloku!!! A na osiedlach domków na każdym skrzyżowaniu i co 150 metrów na ulicach jeśli skrzyżowania są w większej odległości (drogi gruntowe - 250 metrów)...

OJP...
Ależ skad, zróbmy coś przeciwnego. Niech bilety będzie mozna kupowac tylko na Senatorskiej. Bedzie tanio, nie trzeba będzie płacic za dystrybucję czy biletomaty a porządny obywatel przecież będzie mogł raz do roku sobie kupic biletów na zapas.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27608
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 10 maja 2010, 13:23

hafilip84 pisze:Ja wiem! Umieśćmy biletomat w każdej klatce każdego bloku!!! A na osiedlach domków na każdym skrzyżowaniu i co 150 metrów na ulicach jeśli skrzyżowania są w większej odległości (drogi gruntowe - 250 metrów)...
I półnagie hostessy niezależnie od pory roku!
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 10 maja 2010, 13:30

fik pisze:I półnagie hostessy niezależnie od pory roku!
To oczywiste, ale po co im biletomaty? :>

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 10 maja 2010, 13:35

hafilip84 pisze:
fik pisze:I półnagie hostessy niezależnie od pory roku!
To oczywiste, ale po co im biletomaty? :>
Te z alpino. A hostessa będzie na fotelu przy biletomacie siedziała. Nie w spodniach bynajmniej. Może nawet jakoś wtedy nikt nie zauważy tych napisów "automat nieczynny"...
Popatrz, jaka franca!

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 10 maja 2010, 15:56

fik pisze:jeżeli żadnemu handlarzowi nie opłaca się handlować biletami (i nie tylko) w weekendy, to znaczy, że nie ma popytu i stawianie biletomatu nie ma większego sensu.
Korwinista. :P
MichalJ pisze:Jeszcze nie widziałem kiosku sprzedającego bilety minutowe.
Prędzej nie sprzedają biletów w ogóle.


W każdym razie bilety w pojazdach, jako zastąpienie sprzedaży u kierowców, uważam za lepszy pomysł.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
gregory5576
Posty: 1257
Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
Kontakt:

Post autor: gregory5576 » 10 maja 2010, 16:19

Tm pisze:Oto i dlaczego bilety w pojazdach, jako zastąpienie sprzedaży u kierowców, uważam za lepszy pomysł.


Popieram

[ Komentarz dodany przez: Bastian: |10 Maj 2010|, 2010 18:24 ]
Korekta tagów.

Zablokowany