Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 maja 2010, 8:35

levar pisze:Niedługo naprawdę kawę i ciastka będziemy musieli podawać, a wszystko to dzięki ZTM
Ja bym wskazał UOKiK czy tam sąd antymonopolowy. To jedno z nich orzekło, że nie można pobierac opłaty manipulacyjnej za sprzedaż biletów przez kierowcę. I dzięki temu zamiast możliwości poratowania pasażera w sytuacji awaryjnej poszło to w kierunku kiosku z biletami, bo skoro nie trzeba przepłacac, to po co kupować bilet w kiosku. I tak to poszło, bo od dobrobytu się czasem ludziom w głowach... tego.
Popatrz, jaka franca!

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 maja 2010, 9:04

I właśnie dlatego kierowca powinien sprzedawać bilety, których w kioskach w ogóle nie ma. Wtedy nie ma problemu, że cena inna. W kioskach minutowe (ale 40-min za 2.40 uprawnia do końca trasy w wozie skasowania), u kierowcy jednorazowy za 3.00. I już.

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 maja 2010, 9:09

Też by się mogli czepnąć. Nie wiem, czy jest jakaś niekonfliktowa możliwość, żeby zrobić to, co bybłoby chyba racjonalne, czyli sprawić, że bilety u kierowców będzie się kupować tylko wtedy, kiedy naprawdę trzeba.
Popatrz, jaka franca!

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 13 maja 2010, 12:12

Jakoś w innych miastach bilety u kierowców są droższe i nikt nie robi z tego powodu problemów. Uważam, że powinniśmy albo wprowadzić sprzedaż wyłącznie w DS oraz w DP między 20 a 6 albo zdecydować, że u kierowcy dostępny będzie tylko bilet jednorazowy za minimum 3/1,5zł.
noidea

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 13 maja 2010, 12:38

Trzeba wprowdzic nowy rodzaj biletu dostepnego tylko u kierowcy, tylko jak go nazwac? :-k

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7825
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Tarchomin/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 13 maja 2010, 12:43

Adam G. pisze:Trzeba wprowdzic nowy rodzaj biletu dostepnego tylko u kierowcy, tylko jak go nazwac? :-k
61-minutowy, za 5/2,50.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 3, 6, 17, 26, 136, 141, 172, 186, 188, 509, 518, N01, N32

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 maja 2010, 12:57

Tylko jak to zrobić, żeby nie narazić się na oskarżenie o praktyki monopolistyczne? Czyli udowodnić UOKiK-owi, że kierowcy sprzedają co innego i drożej nie po to, zeby zniechęcić pasażerów a po to, żeby obejść manewr z opłata manipulacyjną?
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 13 maja 2010, 13:04

Może wariant trójmiejski - w sprzedaży wyłącznie karnety kilkuprzejazdowe, czyli nawet jak raz chcesz - musisz kupić za kilka.
I wyprodukować takie karneciki po 5 szt. (byle równa suma była), łączone perforacją na dłuższym brzegu.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 13 maja 2010, 13:05

zzz pisze:Trzeba wprowdzic nowy rodzaj biletu dostepnego tylko u kierowcy, tylko jak go nazwac?
W Radomiu się to nazywa "bilet specjalny".

Natomiast bardziej do mnie przemawia gdyńskie rozwiązanie - kierowca sprzedaje bilety jednorazowe, ale wyłącznie w postaci karnetów (np. 2 x dobowy ulgowy, 4x jednorazowy ulgowy). Przez to różnicy w cenie nie ma, a pasażer nie traktuje kierowcy jak kiosku ;)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 maja 2010, 13:19

I to jest chyba słuszna koncepcja, ta gdyńska. Bo nie dość, że odstraszy, to jeszcze spowoduje, że pasażer chcący się przesiąść nie będzie po przesiadce zawracał głowy kolejnemu kierowcy :)
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 13 maja 2010, 13:45

drapka pisze:I dzięki temu zamiast możliwości poratowania pasażera w sytuacji awaryjnej poszło to w kierunku kiosku z biletami, bo skoro nie trzeba przepłacac, to po co kupować bilet w kiosku.
Nie zawsze tak jest. Wczoraj pani kupiła ode mnie bilet normalny za 5 zł. Jak raz zapłaci 5 zł, to za drugim razem będzie miała drobne, albo kupi w kiosku, gdzie wydadzą jej resztę co do grosza.
Poza tym bilet jednorazowy to bilet jednorazowy, dlaczego ludzie żądają czasowych? :shock:

[ Dodano: 13 Maj 2010 01:48 ]
Adam G. pisze:Uważam, że powinniśmy albo wprowadzić sprzedaż wyłącznie w DS oraz w DP między 20 a 6 albo zdecydować, że u kierowcy dostępny będzie tylko bilet jednorazowy za minimum 3/1,5zł.
Pamiętaj, że nawet jeśli normalny u kierowcy kosztowałby 3 zł, to tych 20 gr "opłaty manipulacyjnej" i tak nie dostawałby kierowca ](*,) . Bo to nasze kochane MZA :dance: .

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 13 maja 2010, 13:55

A w zasadzie to z czego wynika niechęc kierowców do sprzedaży biletów poza szczytem, np w niedziele czy nocami?
W zeszłą niedziele widzialem przypadek gdy dziewczyna chciała kupic bilet, tam gdzie wsiadała nie było kiosku, kierowca przez 3 przystanki wymigiwał sie jak piskorz robił wszystko aby ją zniechęcic a w koncu wysadził ja przy jakims czynnym kiosku gdzie poczekał az stanie w kolejce, kupi bilet i wróci z powrotem do autobusu.

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 maja 2010, 13:59

levar pisze:drapka napisał/a:
I dzięki temu zamiast możliwości poratowania pasażera w sytuacji awaryjnej poszło to w kierunku kiosku z biletami, bo skoro nie trzeba przepłacac, to po co kupować bilet w kiosku.

Nie zawsze tak jest. Wczoraj pani kupiła ode mnie bilet normalny za 5 zł. Jak raz zapłaci 5 zł, to za drugim razem będzie miała drobne, albo kupi w kiosku, gdzie wydadzą jej resztę co do grosza
No tak, ale ja też obserwuję taką panią, która regularnie jeździła tym samym kursem rano i dość regularnie kupowała bilet u kierowcy. Fakt, że wtedy kioski zamknięte, ale regularność kuroswania tej pani na tej trasie wyklucza możliwość, że nie wiedziała, ze się znajdzie w auogusie o tej porze. A te 5 zł, o których piszesz w zasadzie potweirdza to, że jak ktoś ma mus, to zapłaci drozej, żeby być w porządku.
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 13 maja 2010, 15:35

Moim zdaniem powinno się wprowadzić ograniczenie w sprzedaży biletów przez prowadzących w pn-pt w godz 7-17. Obecnie większość kierowców i motorniczych i tak nie sprzedaje biletów w godzinach szczytu.

Awatar użytkownika
elijah
Posty: 440
Rejestracja: 22 mar 2009, 23:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: elijah » 13 maja 2010, 17:59

drapka pisze:Tylko jak to zrobić, żeby nie narazić się na oskarżenie o praktyki monopolistyczne? Czyli udowodnić UOKiK-owi, że kierowcy sprzedają co innego i drożej nie po to, zeby zniechęcić pasażerów a po to, żeby obejść manewr z opłata manipulacyjną?
W bardzo prosty sposób.
Bilet zakupiony u kierowcy jako jedyny uprawnia do przejazdu środkami KM w Warszawie oraz przewozu... nart. Innych nie ma :)
--
Oko za oko, kwit za dowód.

Zablokowany