Ja bym wskazał UOKiK czy tam sąd antymonopolowy. To jedno z nich orzekło, że nie można pobierac opłaty manipulacyjnej za sprzedaż biletów przez kierowcę. I dzięki temu zamiast możliwości poratowania pasażera w sytuacji awaryjnej poszło to w kierunku kiosku z biletami, bo skoro nie trzeba przepłacac, to po co kupować bilet w kiosku. I tak to poszło, bo od dobrobytu się czasem ludziom w głowach... tego.levar pisze:Niedługo naprawdę kawę i ciastka będziemy musieli podawać, a wszystko to dzięki ZTM
Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
Popatrz, jaka franca!
- R-9 Chełmska
- Posty: 7825
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Tarchomin/Rakowiec
Może wariant trójmiejski - w sprzedaży wyłącznie karnety kilkuprzejazdowe, czyli nawet jak raz chcesz - musisz kupić za kilka.
I wyprodukować takie karneciki po 5 szt. (byle równa suma była), łączone perforacją na dłuższym brzegu.
I wyprodukować takie karneciki po 5 szt. (byle równa suma była), łączone perforacją na dłuższym brzegu.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
W Radomiu się to nazywa "bilet specjalny".zzz pisze:Trzeba wprowdzic nowy rodzaj biletu dostepnego tylko u kierowcy, tylko jak go nazwac?
Natomiast bardziej do mnie przemawia gdyńskie rozwiązanie - kierowca sprzedaje bilety jednorazowe, ale wyłącznie w postaci karnetów (np. 2 x dobowy ulgowy, 4x jednorazowy ulgowy). Przez to różnicy w cenie nie ma, a pasażer nie traktuje kierowcy jak kiosku
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Nie zawsze tak jest. Wczoraj pani kupiła ode mnie bilet normalny za 5 zł. Jak raz zapłaci 5 zł, to za drugim razem będzie miała drobne, albo kupi w kiosku, gdzie wydadzą jej resztę co do grosza.drapka pisze:I dzięki temu zamiast możliwości poratowania pasażera w sytuacji awaryjnej poszło to w kierunku kiosku z biletami, bo skoro nie trzeba przepłacac, to po co kupować bilet w kiosku.
Poza tym bilet jednorazowy to bilet jednorazowy, dlaczego ludzie żądają czasowych?
[ Dodano: 13 Maj 2010 01:48 ]
Pamiętaj, że nawet jeśli normalny u kierowcy kosztowałby 3 zł, to tych 20 gr "opłaty manipulacyjnej" i tak nie dostawałby kierowca . Bo to nasze kochane MZA .Adam G. pisze:Uważam, że powinniśmy albo wprowadzić sprzedaż wyłącznie w DS oraz w DP między 20 a 6 albo zdecydować, że u kierowcy dostępny będzie tylko bilet jednorazowy za minimum 3/1,5zł.
A w zasadzie to z czego wynika niechęc kierowców do sprzedaży biletów poza szczytem, np w niedziele czy nocami?
W zeszłą niedziele widzialem przypadek gdy dziewczyna chciała kupic bilet, tam gdzie wsiadała nie było kiosku, kierowca przez 3 przystanki wymigiwał sie jak piskorz robił wszystko aby ją zniechęcic a w koncu wysadził ja przy jakims czynnym kiosku gdzie poczekał az stanie w kolejce, kupi bilet i wróci z powrotem do autobusu.
W zeszłą niedziele widzialem przypadek gdy dziewczyna chciała kupic bilet, tam gdzie wsiadała nie było kiosku, kierowca przez 3 przystanki wymigiwał sie jak piskorz robił wszystko aby ją zniechęcic a w koncu wysadził ja przy jakims czynnym kiosku gdzie poczekał az stanie w kolejce, kupi bilet i wróci z powrotem do autobusu.
No tak, ale ja też obserwuję taką panią, która regularnie jeździła tym samym kursem rano i dość regularnie kupowała bilet u kierowcy. Fakt, że wtedy kioski zamknięte, ale regularność kuroswania tej pani na tej trasie wyklucza możliwość, że nie wiedziała, ze się znajdzie w auogusie o tej porze. A te 5 zł, o których piszesz w zasadzie potweirdza to, że jak ktoś ma mus, to zapłaci drozej, żeby być w porządku.levar pisze:drapka napisał/a:
I dzięki temu zamiast możliwości poratowania pasażera w sytuacji awaryjnej poszło to w kierunku kiosku z biletami, bo skoro nie trzeba przepłacac, to po co kupować bilet w kiosku.
Nie zawsze tak jest. Wczoraj pani kupiła ode mnie bilet normalny za 5 zł. Jak raz zapłaci 5 zł, to za drugim razem będzie miała drobne, albo kupi w kiosku, gdzie wydadzą jej resztę co do grosza
Popatrz, jaka franca!
W bardzo prosty sposób.drapka pisze:Tylko jak to zrobić, żeby nie narazić się na oskarżenie o praktyki monopolistyczne? Czyli udowodnić UOKiK-owi, że kierowcy sprzedają co innego i drożej nie po to, zeby zniechęcić pasażerów a po to, żeby obejść manewr z opłata manipulacyjną?
Bilet zakupiony u kierowcy jako jedyny uprawnia do przejazdu środkami KM w Warszawie oraz przewozu... nart. Innych nie ma
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.