O nazwach ulic

[Kleszczu]

Z całym szacunkiem dla Kazimierza Górskiego, ale lepiej żeby jego imieniem nazwać np. stadion narodowy niż most drogowy

[JacekM]

A czemu nie i to i to?

[Kleszczu]

A czemu nie i to i to?

Można i tak Choć ja przychylałbym się do wersji ze stadionem.

[MZ]

Choć ja przychylałbym się do wersji ze stadionem.

Po zastanowieniu się przyznaję Ci rację. Taka trasa i tak będzie nazywana przez ludzi Trasą Północną, więc żaden patron się raczej nie przyjmie. To tak, jakby chcieć ochrzcić Most Siekierkowski i Trasę Siekierkowską imieniem jakiegoś patrona. To nie ma sensu, bo się nie przyjmie i jest dodatkowo niepotrzebne, bo do takich tras nie są adresowo przypisane żadne budynki (co innego na przykład przy Wisłostradzie).

[JacekM]

Jeżeli od początku będzie się ją nazywać Trasą Górskiego, to czemu miałaby się nie przyjąć?

[ Dodano: 2006-06-06, 17:13 ]
Choć sądzę że i sam pan Kazimierz nie byłby zadowolony, że ktoś go czci w ten sposób, chyba wolałby jednak żeby Jego imieniem ochrzcić np. nowy stadion...

[Artek]

Po zastanowieniu się przyznaję Ci rację. Taka trasa i tak będzie nazywana przez ludzi Trasą Północną, więc żaden patron się raczej nie przyjmie. To tak, jakby chcieć ochrzcić Most Siekierkowski i Trasę Siekierkowską imieniem jakiegoś patrona. To nie ma sensu, bo się nie przyjmie i jest dodatkowo niepotrzebne, bo do takich tras nie są adresowo przypisane żadne budynki (co innego na przykład przy Wisłostradzie).

A czy jest sens, żeby w Warszawie były dwie ulice Górskiego?
Bo jedną już mamy, której patronem jest Wojciech Górski.
Gdyby Kazimierz Górski został patronem innej ulicy, to zrobiłby się niezły bałagan.
Jedyne wyjście żeby nie było bałaganu, to właśnie nadanie nazwy trasie (ulicy), do której nie są przypisane żadne budynki.

[Tm]

A czy jest sens, żeby w Warszawie były dwie ulice Górskiego?
Bo jedną już mamy, której patronem jest Wojciech Górski.
Gdyby Kazimierz Górski został patronem innej ulicy, to zrobiłby się niezły bałagan.

mamy juz dwie Wilanowskie, dwie Żółkiewskiego i to nie wszystko, tu jest różnica imienia, więc bałaganu nie powinno być

[JacekM]

Bałagan jest, np. przy wzywaniu Straży Pożarnej. Znana była sprawa pożaru na ul. Wilanowskiej a wysłano wozy na al. Wilanowską.

[TGM]

Budrysów i Trzech Budrysów .

[MZ]

Dobrze, że w Warszawie nie ma ulicy Łódzkiej, bo mogłaby mylic się z ulicą Łucką, szczególnie przy telefonicznych zgłoszeniach wypadków lub pożarów.

[Kleszczu]

I znów wraca problem z niezmienionymi nazwami ulic w Wesołej

[Artek]

Dobrze, że w Warszawie nie ma ulicy Łódzkiej, bo mogłaby mylic się z ulicą Łucką, szczególnie przy telefonicznych zgłoszeniach wypadków lub pożarów.

Ale mamy Łukowską i Łukiską

[Bastian]

Choć ja przychylałbym się do wersji ze stadionem.

Po zastanowieniu się przyznaję Ci rację. Taka trasa i tak będzie nazywana przez ludzi Trasą Północną, więc żaden patron się raczej nie przyjmie. To tak, jakby chcieć ochrzcić Most Siekierkowski i Trasę Siekierkowską imieniem jakiegoś patrona.

To nie takie proste

Taki np. Most Łazienkowski patrona ma (a przynajmniej miał) - Most Berlinga. Z kolei Most Toruński (nazwy tej czasem się, owszem, używa, ale rzadko) ma patrona i ten patron się przyjął.

[Kleszczu]

Racja. Bardzo rzadko ktoś mówi Most Toruński. Ale sadze, że gdyby dziś np. Trasę Siekierkowską nazwano czyimś imieniem to nowa nazwa by się nie przyjeła.

[Bastian]

Dobrze, że w Warszawie nie ma ulicy Łódzkiej, bo mogłaby mylic się z ulicą Łucką, szczególnie przy telefonicznych zgłoszeniach wypadków lub pożarów.

Ale mamy Łukowską i Łukiską

A nawet ma Kondratowicza i Syrokomli