Sprawa krzyĹźa prezydenckiego
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Zastanawiają mnie jeszcze dwie sprawy czy awantura o ten krzyż nie jest na ręke rzadowi, zeby oni sie tam kotłowali to teoretycznie powinno zwiekszysc notowania PO i druga sprawa czemu media tak naglasniaja ta sprawe. Przeciez powinni olac obronców krzyza, gdyby oni widzieli ze nie sa w centrum uwagi za jakis czas sami daliby sobie spokoj, tylko skoro oni widza ze wokol nich robi sie wielka zadyme medialna to eskaluja rządania.
Tm ma rację jeżeli chodzi o sposób odsłonięcia tej tablicy - zostało to załatwione na tzw odpierdziel. Aby załatwić i mieć z głowy. Błyskawiczna decyzja zezwalająca Konserwatora Zabytków- daj nam Panie Boże aby w innych sprawach podejmował tak szybko decyzję - błyskawiczne zamontowanie tej tablicy i błyskawiczne odsłonięcie przez Szefa Kancelarii I vice-prezydenta Warszawy. Brak kogokolwiek z rodzin pomordowanych
Wszystko to sprawiało wrażenie jakiegoś strasznego pośpiechu- a jak władza się gdzieś śpieszy to nic dobrego to nie znaczy.
Inna sprawa że jakby z Belwederu na te parę minut przyjechał Pan Prezydent czy Pan Premier to chyba by im korony z głowy nie pospadały. Jakoś nie słyszałem żeby obaj byli strasznie zapracowani i nie mieli czasu. Tak cholernie ciężko im choćby symbolicznie upamiętnić Lecha Kaczyńskiego? Nasza Pani Prezydent też mogłaby się człapnąć zamiast wysyłać człowieka, który osobiście dla mnie sprawia wrażenie człowieka na nieustającym kacu. Też ciężko w symboliczny sposób upamiętnić swojego poprzednika?
Sejmu tez nie powiadomiono o odsłonięciu tej tablicy - a przecież 10.04 zginęło 2 vice-marszałków.
Ciężko było powiadomić kogokolwiek z rodzin poległych 10.04? No tak - gdyby przyjechały rodziny to mogłaby być zadyma na miarę 3.08.
Tłumaczenia o tym że dlatego taki pospiech bo bano się powtórki z 3 sierpnia traktuje jako s-f i to bardzo marnego gatunku. Cały czas odnoszę wrażenie że gdyby nie zadyma z 3.08. to i nawet tej tablicy by nie było. Z jakiś nie wyjaśnionych dla mnie przyczyn odnoszę wrażenie że Panowie Tusk I Komorowski najchętniej by wymazali pamięć o Lechu Kaczyńskim, a wszystkim którzy im o nim przypominają uciszyliby. Ale pewnie jestem oszołom i chory psychicznie jak w/g niektórych wszyscy z PIS-u
Wszystko to sprawiało wrażenie jakiegoś strasznego pośpiechu- a jak władza się gdzieś śpieszy to nic dobrego to nie znaczy.
Inna sprawa że jakby z Belwederu na te parę minut przyjechał Pan Prezydent czy Pan Premier to chyba by im korony z głowy nie pospadały. Jakoś nie słyszałem żeby obaj byli strasznie zapracowani i nie mieli czasu. Tak cholernie ciężko im choćby symbolicznie upamiętnić Lecha Kaczyńskiego? Nasza Pani Prezydent też mogłaby się człapnąć zamiast wysyłać człowieka, który osobiście dla mnie sprawia wrażenie człowieka na nieustającym kacu. Też ciężko w symboliczny sposób upamiętnić swojego poprzednika?
Sejmu tez nie powiadomiono o odsłonięciu tej tablicy - a przecież 10.04 zginęło 2 vice-marszałków.
Ciężko było powiadomić kogokolwiek z rodzin poległych 10.04? No tak - gdyby przyjechały rodziny to mogłaby być zadyma na miarę 3.08.
Tłumaczenia o tym że dlatego taki pospiech bo bano się powtórki z 3 sierpnia traktuje jako s-f i to bardzo marnego gatunku. Cały czas odnoszę wrażenie że gdyby nie zadyma z 3.08. to i nawet tej tablicy by nie było. Z jakiś nie wyjaśnionych dla mnie przyczyn odnoszę wrażenie że Panowie Tusk I Komorowski najchętniej by wymazali pamięć o Lechu Kaczyńskim, a wszystkim którzy im o nim przypominają uciszyliby. Ale pewnie jestem oszołom i chory psychicznie jak w/g niektórych wszyscy z PIS-u
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Nikt nie każe wymazywac nikomu pamieciu o Lechu Kaczynskim. Pamiec to osobista sprawa kazdego człowieka którą powinno sie nosic w sercu a nie terroryzwac nią rząd to po pierwsze. Po drugie Ś.P. prezydenta nalezy upamietnic oraz wszystkie inne ofiary katastrofy Smolenskiej ale dlaczego w tym miejscu? Chyba nie ma większego symbolu pamieci narodowej od cmentarza powązkowskiego gdzie leza lub sa upamietnieni wielcy i mniej wielcy ludzie ktorzy odznaczyli sie jakos dla narodu. Taka tablica jest wystarczajaca w tym miejscu uwazam + tablica upamietniajaca pare prezydencka w samej kaplicy pałacu prezydenckiego. Co do krzyza to rozumiem Bronisława Komorowskiego. Nie chce sie wprowadzac pod krzyz co nie oznacza ze wymazał pamiec o Lechu Kaczynskim. Wygrał wybory, jest nowym gospodarzem pałacu i ma prawo urzadzic go sobie jak i teren wokol niego wg własnego ze tak sie wyraze "widzimisie". Dlaczego sie zmusza nowego prezydenta zeby tolerował tam ten krzyz. A moze on nie chce? Wolno mu przeciez. Ci ludzie tam stojacy nie moga sie pogodzic z wynikiem wyborów stad ta wojenka. Natomiast bzdurne sa argumenty o walce nowego prezydenta i rzadu z krzyzem poniewaz na mocy porozumienia krzyz ten miał zostac przeniesniony w godne miejsce do kosciola Św. Anny a nie wyrzucony na smietnik.rufio198 pisze:Tm ma rację jeżeli chodzi o sposób odsłonięcia tej tablicy - zostało to załatwione na tzw odpierdziel. Aby załatwić i mieć z głowy. Błyskawiczna decyzja zezwalająca Konserwatora Zabytków- daj nam Panie Boże aby w innych sprawach podejmował tak szybko decyzję - błyskawiczne zamontowanie tej tablicy i błyskawiczne odsłonięcie przez Szefa Kancelarii I vice-prezydenta Warszawy. Brak kogokolwiek z rodzin pomordowanych
Wszystko to sprawiało wrażenie jakiegoś strasznego pośpiechu- a jak władza się gdzieś śpieszy to nic dobrego to nie znaczy.
Inna sprawa że jakby z Belwederu na te parę minut przyjechał Pan Prezydent czy Pan Premier to chyba by im korony z głowy nie pospadały. Jakoś nie słyszałem żeby obaj byli strasznie zapracowani i nie mieli czasu. Tak cholernie ciężko im choćby symbolicznie upamiętnić Lecha Kaczyńskiego? Nasza Pani Prezydent też mogłaby się człapnąć zamiast wysyłać człowieka, który osobiście dla mnie sprawia wrażenie człowieka na nieustającym kacu. Też ciężko w symboliczny sposób upamiętnić swojego poprzednika?
Sejmu tez nie powiadomiono o odsłonięciu tej tablicy - a przecież 10.04 zginęło 2 vice-marszałków.
Ciężko było powiadomić kogokolwiek z rodzin poległych 10.04? No tak - gdyby przyjechały rodziny to mogłaby być zadyma na miarę 3.08.
Tłumaczenia o tym że dlatego taki pospiech bo bano się powtórki z 3 sierpnia traktuje jako s-f i to bardzo marnego gatunku. Cały czas odnoszę wrażenie że gdyby nie zadyma z 3.08. to i nawet tej tablicy by nie było. Z jakiś nie wyjaśnionych dla mnie przyczyn odnoszę wrażenie że Panowie Tusk I Komorowski najchętniej by wymazali pamięć o Lechu Kaczyńskim, a wszystkim którzy im o nim przypominają uciszyliby. Ale pewnie jestem oszołom i chory psychicznie jak w/g niektórych wszyscy z PIS-u
Ja również się tym razem zgadzam z Tm. Politycznie i taktycznie rozegrano to fatalnie. Można było spokojnie przy okazji odsłonięcia tej tablicy rozwiązać problem krzyża. A tak tablica wisi, krzyż stoi i jest nowy wątek w zadymie.rufio198 pisze:Tm ma rację jeżeli chodzi o sposób odsłonięcia tej tablicy - zostało to załatwione na tzw odpierdziel. Aby załatwić i mieć z głowy. Błyskawiczna decyzja zezwalająca Konserwatora Zabytków- daj nam Panie Boże aby w innych sprawach podejmował tak szybko decyzję - błyskawiczne zamontowanie tej tablicy i błyskawiczne odsłonięcie przez Szefa Kancelarii I vice-prezydenta Warszawy. Brak kogokolwiek z rodzin pomordowanych
Wszystko to sprawiało wrażenie jakiegoś strasznego pośpiechu- a jak władza się gdzieś śpieszy to nic dobrego to nie znaczy.
Inna sprawa że jakby z Belwederu na te parę minut przyjechał Pan Prezydent czy Pan Premier to chyba by im korony z głowy nie pospadały. Jakoś nie słyszałem żeby obaj byli strasznie zapracowani i nie mieli czasu. Tak cholernie ciężko im choćby symbolicznie upamiętnić Lecha Kaczyńskiego? Nasza Pani Prezydent też mogłaby się człapnąć zamiast wysyłać człowieka, który osobiście dla mnie sprawia wrażenie człowieka na nieustającym kacu. Też ciężko w symboliczny sposób upamiętnić swojego poprzednika?
Sejmu tez nie powiadomiono o odsłonięciu tej tablicy - a przecież 10.04 zginęło 2 vice-marszałków.
Ciężko było powiadomić kogokolwiek z rodzin poległych 10.04? No tak - gdyby przyjechały rodziny to mogłaby być zadyma na miarę 3.08.
Tłumaczenia o tym że dlatego taki pospiech bo bano się powtórki z 3 sierpnia traktuje jako s-f i to bardzo marnego gatunku. Cały czas odnoszę wrażenie że gdyby nie zadyma z 3.08. to i nawet tej tablicy by nie było.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Chcieli pamięci - mają. Chcieli tablicy? Tablicę dostali.
Co będzie następne? Już są głosy o 96 tablicach... Za chwilę pomnik... Później może usunąć księcia Józefa, następnie pałac przerobić na kaplicę?
Ostatecznie protestować przeciw Komorowskiemu, przecież został wybrany przez przypadek...
Co będzie następne? Już są głosy o 96 tablicach... Za chwilę pomnik... Później może usunąć księcia Józefa, następnie pałac przerobić na kaplicę?
Ostatecznie protestować przeciw Komorowskiemu, przecież został wybrany przez przypadek...
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.
Jakby ten rząd nie postępował się jak słoń w składzie porcelany nie byłby teraz terroryzowanymarko80 pisze:Nikt nie każe wymazywac nikomu pamieciu o Lechu Kaczynskim. Pamiec to osobista sprawa kazdego człowieka którą powinno sie nosic w sercu a nie terroryzwac nią rząd to po pierwsze.
A czy ja gdzieś napisałem że tablica to za mało? Napisałem tylko że ten pospiech był co najmniej dziwny, i to ze jakby ktoś z wyższych władz się pofatygował na odsłonięcie tej tablicy to korona by im z głów nie pospadała. Nie podoba mi się sposób w jaki sposób została ta sprawa załatwiona.marko80 pisze: Po drugie Ś.P. prezydenta nalezy upamietnic oraz wszystkie inne ofiary katastrofy Smolenskiej ale dlaczego w tym miejscu? Chyba nie ma większego symbolu pamieci narodowej od cmentarza powązkowskiego gdzie leza lub sa upamietnieni wielcy i mniej wielcy ludzie ktorzy odznaczyli sie jakos dla narodu. Taka tablica jest wystarczajaca w tym miejscu uwazam + tablica upamietniajaca pare prezydencka w samej kaplicy pałacu prezydenckiego.
Poza tym zgodnie z oficjalnym komunikatem w Pałacu Prezydenckim trwa remont - ma jeszcze potrwać kilka miesięcy - i dlatego Belweder Prezydent wraz z małżonką mieszka w Belwederze. Tam ktoś postawił krzyż?marko80 pisze: Co do krzyza to rozumiem Bronisława Komorowskiego. Nie chce sie wprowadzac pod krzyz co nie oznacza ze wymazał pamiec o Lechu Kaczynskim. Wygrał wybory, jest nowym gospodarzem pałacu i ma prawo urzadzic go sobie jak i teren wokol niego wg własnego ze tak sie wyraze "widzimisie".
Dlaczego sie zmusza nowego prezydenta zeby tolerował tam ten krzyz. A moze on nie chce? Wolno mu przeciez. Ci ludzie tam stojacy nie moga sie pogodzic z wynikiem wyborów stad ta wojenka.
Było sporo czasu żeby na spokojnie sprawę załatwić. Pisze było - bo teraz coby nie zrobiono to i tak będzie źle.
Najgorszym rozwiązaniem będzie rozwiązanie siłowe- bo to będzie oznaczać że władza nie potrafi rozwiązywać konfliktów społecznych- a to jest taki konflikt.
Hmmm... jest stare przysłowie - jak ktos szuka guza to go znajdzie.marko80 pisze:Natomiast bzdurne sa argumenty o walce nowego prezydenta i rzadu z krzyzem poniewaz na mocy porozumienia krzyz ten miał zostac przeniesniony w godne miejsce do kosciola Św. Anny a nie wyrzucony na smietnik.
Przypominam Ci że decyzja o usunięciu krzyża to była pierwsza decyzja Prezydenta- Elekta. I to jak dobrze pamiętam prawie zaraz po ogłoszeniu wyniku wyborów. Niestety poprzez swoja arogancję Pan Komorowski sam doprowadził do takiej sytuacji jaka mamy. A porozumienie co do przenosin krzyża do kościoła Św. Anny podpisano dopiero po ogłoszeniu tej decyzji. W sumie to porozumienie to zostało wymuszone - takie mam odczucie. Nie twierdzę że władza walczy z krzyżem - przecież obaj -Prezydent i Premier ładnie pokazowo się modlą. Ale weź pod uwagę że w tym kraju żyje dość spora grupa ludzi którzy tak odebrali ta decyzję i nic ich nie przekona. Można ich nazywać talibami katolickimi, fundamentalistami, moherami itp ale istnieją i nie są znów tak małą grupą społeczną. Z SM szarpali się nie tylko babcie i dziadki ( Ci to wątpię żeby dali radę SM ),ale ludzie w sile wieku - po stronie tzw. obrońców krzyża też było widać sporo ludzi młodych.
Ci ludzie w jednym mają racje - z nimi nikt nie rozmawia/ł. Czują się lekceważeni przez władzę - i w jedyny sobie znany sposób pokazują tej władzy że należy z nimi liczyć. Krzyż jest tylko pretekstem- i to w tej sprawie jest smutne.
[ Dodano: |12 Sie 2010|, 2010 17:09 ]
Rozumiem że wszelkiej maści komunikacja padła żeby nie mogła przyjechać.zzz pisze:Zwlaszca kiedy jest na urlopierufio198 pisze:Nasza Pani Prezydent też mogłaby się człapnąć zamiast wysyłać człowieka, który osobiście dla mnie sprawia wrażenie człowieka na nieustającym kacu.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Przeciwnie, rozegrano to doskonale. W ogóle nie rozumiem, skąd ta krytyka Komorowskiego? Przecież na aferze traci - ewidentnie wbrew własnym intencjom - PiS, to kto w PO i po co ma się spieszyć z zakończeniem sprawy? PO ma doskonałą okazję, by dać się PiS-owi pokazać z jak najgorszej strony (w dodatku łącząc go z obrońcami krzyża - PiS się od nich nie może odciąć, choćby chciał), więc korzysta.pawcio pisze:Politycznie i taktycznie rozegrano to fatalnie.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Z tej strony patrząc, to niewątpliwie masz rację.Bastian pisze:Przeciwnie, rozegrano to doskonale. W ogóle nie rozumiem, skąd ta krytyka Komorowskiego? Przecież na aferze traci - ewidentnie wbrew własnym intencjom - PiS, to kto w PO i po co ma się spieszyć z zakończeniem sprawy? PO ma doskonałą okazję, by dać się PiS-owi pokazać z jak najgorszej strony (w dodatku łącząc go z obrońcami krzyża - PiS się od nich nie może odciąć, choćby chciał), więc korzysta.pawcio pisze:Politycznie i taktycznie rozegrano to fatalnie.
A wiesz co- wczoraj po robocie w porannym info na TVP3 - coś po 8 podawano wynik sondażu gdzie PIS poszedł w górę, a PO w dół. Później w ciągu dnia słuchałem info na różnych stacjach, ale jakoś już nie powtarzali tej informacji. Więc tak na dobrą sprawę ciężko powiedzieć jak to jest naprawdę. Jeżeli już coś mówili o sondażach to tylko że PO nadal ma duże poparcie- ale ile i jak to się ma do poprzedniego sondażu to ani słowa.Bastian pisze: Przecież na aferze traci - ewidentnie wbrew własnym intencjom - PiS,
W te sondaże to bym tak za bardzo też nie wierzył. Już nie raz okazywało się że sondaże sobie - życie sobie.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach