To ciekawe założenie. Jeszcze ciekawsze jest pytanie: na którym odcinku losowano pasażerów np. w takim pociągu Dęblin - Skierniewice?lukasek1 pisze:Objęły one 30 losowo wytypowanych osób w danym pociągu.
O Kolejach Mazowieckich - KM
Moderator: JacekM
Naprawdę trzeba było badań, żeby dojść do konkluzji że tanie pospieszne są przydatne? (KM'owe w połączeniu ze wspólnym biletem są jednak tańsze niż TLK czy IR.)
Ja już dawno wiedziałem (i chyba zdarzało mi się napisać), że łukowianki -1, +1 i +2 niemal od razu przyciągną nowych pasażerów... (chodzi o Mińsk i Siedlce)
Zresztą od lat ludzie z Siedlec się o to upominają, zaskoczeniem jest co najwyżej popularność Łukowianki w Mińsku.
Ja już dawno wiedziałem (i chyba zdarzało mi się napisać), że łukowianki -1, +1 i +2 niemal od razu przyciągną nowych pasażerów... (chodzi o Mińsk i Siedlce)
Zresztą od lat ludzie z Siedlec się o to upominają, zaskoczeniem jest co najwyżej popularność Łukowianki w Mińsku.
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,82 ... zorem.htmlGazeta Wyborcza - Płock pisze: "Płockie" szynobusy puste rano i wieczorem!
Ile osób wczesnym rankiem jedzie szynobusem Kolei Mazowieckich z Płocka do Sierpca? Cztery. Wieczorem - siedem. Bardzo prawdopodobne, że niektóre połączenia między tymi miastami zostaną zlikwidowane lub przeniesione na inne godziny. Pozostanie pociąg do Warszawy.
Tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Kolei Mazowieckich. Przez trzy miesiące Stowarzyszenie Zielone Mazowsze sprawdzało - za ponad 300 tys. zł - m.in. frekwencję, strukturę pasażerską w pociągach KM.
Najpierw skontrolowało tzw. potoki podróżnych - dokładnie liczyło pasażerów wsiadających i wysiadających na kolejnych przystankach w całym regionie. Pociągi kursujące codziennie zlustrowało minimum czterokrotnie: dwa razy w dni nauki szkolnej, jeden raz w sobotę i raz w niedzielę. Wynik - z usług KM korzysta więcej pasażerów, niż wcześniej podawały statystyki przewoźnika. To aż 55 mln osób rocznie i liczba to rośnie. W godzinach szczytu (6-9 i 14.30-20) jest ich 10 razy więcej niż w tzw. międzyszczycie i wieczorem. Największym powodzeniem cieszą się pociągi przyspieszone kursujące od 2008 r.
Dowiedzieliśmy się także, kim jest pasażer KM. Przeważnie to osoba dojeżdżająca koleją do pracy. Jeśli spojrzeć przez pryzmat całego województwa, to młodzież i studenci stanowią mniejszość.
Dodatkowo przeprowadzone zostały ankiety. Objęły one po 30 losowo wytypowanych osób w pociągach. Pasażerowie zauważali poprawę stanu technicznego taboru. Jednocześnie mieli zastrzeżenia m.in. do punktualności.
Zbadane zostały także liczba podróżnych na poszczególnych odcinkach trasy i procentowe zapełnienie miejsc siedzących. Niestety, na tym tle blado wypadły niektóre pociągi na trasach Płock-Sierpc, Sierpc-Nasielsk. Znalazły się one w zestawieniu pociągów o najmniejszej frekwencji. Szynobusem na trasie Płock-Sierpc (godz. 5.16) jeździły zaledwie cztery osoby! Na tej samej trasie o 20.47 liczba pasażerów wzrastała do siedmiu. Niewiele lepiej było pomiędzy Sierpcem a Nasielskiem, gdzie w trakcie jednego kursu ankieterzy naliczyli sześć osób.
Lepiej wyglądają kursy popołudniowe na trasie z Kutna do Sierpca (łącznie, przez cały dzień, jest ich siedem). - Szynobus wyjeżdżający o godz. 14.30 był wypełniony po brzegi, jechało nim 50 pasażerów, kilku stało - mówi Stanisław Biega ze Stowarzyszenia Zielone Mazowsze. - Między Płockiem a Sierpcem było już luźniej - podróżowało ok. 20 osób, głównie młodzież.
Zielone Mazowsze będzie rekomendować likwidację kursów, które wybiera mniej niż 20 pasażerów. Będzie za to proponowało zwiększenie częstotliwości pociągów w godzinach szczytu, czy dodanie kolejnych pociągów przyspieszonych do byłych miast wojewódzkich na Mazowszu. Wśród wymienionych nie ma jednak Płocka, jest za to m.in. Ciechanów.
Czy niska frekwencja w niektórych "płockich" pociągach oznacza, że na zawsze część kursów zniknie z rozkładu? - To bardzo prawdopodobne - ocenia Piotr Szprendałowicz, członek zarządu województwa mazowieckiego. - Ale na razie nie chcę jeszcze niczego przesądzać. Zagrożone "płockie" pociągi jeżdżą w skrajnych godzinach. Jesteśmy w trakcie opracowywania nowego rozkładu, może zostaną one przesunięte na godziny szczytu?
Bez zmian pozostanie "Mazovia" do Warszawy. Co prawda z Płocka do Kutna jeździ nią nieco ponad 30 osób, ale od Łowicza pociąg przeżywa już prawdziwe oblężenie. W efekcie do stolicy "Mazovia" dojeżdża z 980 osobami, w tym 580 na miejscach siedzących.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock
Skoro od Płocka do Kutna jeździ tak mało osób, to powinni na tym odcinku ten pociąg zawiesić, a w jego miejscu uruchomić szynobus skomunikowany w Kutnie z połączeniem do Warszawy...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Prawda jest taka, że próby połączenia Płocka z Warszawą za pomocą kolei są (i zapewne przez długi czas jeszcze będą) z góry skazane na niepowodzenie.
Nawiasem mówiąc między Tłuszczem a Legionowem zapełnienie szynobusów jest również minimalne, ilekroć to widzę, w środku jest nie więcej niż 5 osób.
Nawiasem mówiąc między Tłuszczem a Legionowem zapełnienie szynobusów jest również minimalne, ilekroć to widzę, w środku jest nie więcej niż 5 osób.
noidea
Gdyby tylko jeszcze z tego Nasielska do Sierpca ktoś jeździł... A tak, mamy gigantyczny przejazd techniczny, który prawie nikogo nie wiezie po to by dojechać na trasę, na której... też nikogo nie przewiezieWolfchen pisze:Ale te szynobusy i tak muszą tamtędy jeździć - są to przejazdy techniczne do szopy w Tłuszczu z linii Sierpc - Nasielsk i Kutno - Płock - Sierpc
noidea
To częściowo ina rozkładu, a częściowo położenia tej linii... Pociąg z Sierpca do Warszawy nie będzie nigdy konkurencyjny względem autobusów (no, chyba, że Płock - Nowy Dwór zrobią). Takie niestety są realia. Natomiast Nasielsk - Toruń, przy odpowiednim rozkładzie mógłby być opłacalny...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
No to jest odpał roku:
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640, ... omiem.html
Ale jakze pozytywny! Osobiście uważam że Rex na pusz-pullach do Lublina/Chełma nawet weekendowy cieszyłby się spooorym powodzeniem.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640, ... omiem.html
Kod: Zaznacz cały
Marszałkowie Lubelszczyzny i Mazowsza chcą, aby kolej zgodziła się nowe połączenie między województwami. Chodzi o pociągi do Warszawy i Chełma
Jak co roku w grudniu kolej wprowadza zmiany do rozkładów jazdy. Marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk poinformował, że wspólnie ze swoim odpowiednikiem z mazowieckiego Adamem Struzikiem chce, aby w rozkładach znalazły się nowe połączenia. Ich propozycje na zlecenie obu samorządów opracowały Instytut Promocji i Rozwoju Kolei wspólnie ze Stowarzyszeniem Zielone Mazowsze. Gdyby przeszły, spółka Przewozy Regionalne obsługiwałyby nowe połączenia codzienne na liniach: Dorohusk (wyjazd o 7.12) - Chełm - Lublin - Radom oraz z wyjazdem z Dorohuska o godz. 12.42, ze stacją końcową w Warszawie Zachodniej. Z kolei inna spółka - Koleje Mazowieckie jeździłaby na trasach: Radom (wyjazd o 5.40) - Dęblin - Lublin - Chełm, a także Lublin (odjazd o godz. 6.27) - Dęblin - Warszawa Zachodnia (powrót ze stolicy o godz. 13.03).
Poza tym, w planach jest również uruchomienie dodatkowych połączeń na trasie Dęblin - Radom.
- Niedawno PKP Intercity zlikwidowało bezpośrednie połączeń z Chełma do Warszawy, co odbiło się negatywnie na pasażerach. Nam zależy, aby województwo się rozwijało, bez kolei to nie nastąpi - wyjaśnia Grabczuk. Samorządy przekonują, że większa liczba połączeń przyciągnie nowych pasażerów. Dodatkowo tańsze będą bilety, bo kolej stosuje tzw. taryfy degresywne - na dłuższe trasy obsługiwane przez pociągi dalekobieżne bilety są relatywnie tańsze.
- kulikowski
- Posty: 895
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
- Lokalizacja: Rakowiec
Uwierzę, jak zobaczę rozkład. No póki co to są dobre chęci.
Ciekawe, czy prace ZM w ogóle wpłyną na modyfikację obiegów, a jak tak - jak mocne będą to zmiany.
Oczekuję większego wykorzystania AKM (ich możliwości, bo póki co to nawet na starych obiegach spotykam je w kratkę) i piętrusów, bo te czasami mają za długie postoje.
Teraz przy okazji się właśnie dowiedziałem, że 6 wagonów ma uszkodzone przetwornice (przetarg na awaryjną naprawę po uderzeniu pioruna). No ale reszta sprawna i powinna jeździć gęściej. Podejrzewam, żę następną przeszkodą jest tu umowa z Cargo, która limituje ilość km na dzień.
Ciekawe, czy prace ZM w ogóle wpłyną na modyfikację obiegów, a jak tak - jak mocne będą to zmiany.
Oczekuję większego wykorzystania AKM (ich możliwości, bo póki co to nawet na starych obiegach spotykam je w kratkę) i piętrusów, bo te czasami mają za długie postoje.
Teraz przy okazji się właśnie dowiedziałem, że 6 wagonów ma uszkodzone przetwornice (przetarg na awaryjną naprawę po uderzeniu pioruna). No ale reszta sprawna i powinna jeździć gęściej. Podejrzewam, żę następną przeszkodą jest tu umowa z Cargo, która limituje ilość km na dzień.
Linia Legionowo-Tłuszcz ma potencjał i to duży, ale nie przy obecnym rozkładzie. Szynobusami z Tłuszcza jeżdżą pojedyncze osoby, przeważnie do Krusza lub Legionowa, niekiedy jakiś pojedynczy pasażer wsiądzie też w Radzyminie, Nieporęcie, Wieliszewie, lub Michałowie Reginowie. Aby wydostać się z tych wszystkich miejscowości, trzeba stać w długich korkach. Wieliszew i Michałów mają S-9. Radzymin i Nieporęt już nie. Przy dobrze ułożonym rozkładzie (co powinno dać się zrobić ze względu na nieduże natężenie ruchu i sporą ilość mijanek) - być może puszczenie traktorka VT627 - (bo więcej nie potrzeba) wahadłowo do obsługi tylko tego odcinka i zadbanie o szybkie skomunikowania w Legionowie poprawiło by dojazd mieszkańców tych miejscowości do stolicy.
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka
Zadne motorakowe protezy nie zalatwia tutaj sytuacji.
Po prostu S-9 powinna zasuwac do Radzymina.
ZTM powinien popracowac troche z lokalnym srodowiskiem (prasa "my tez mozemy miec SKM" ) czy cos w ten desen.
Parametry linii sa lepsze niz chociazby na Otwock.
Wszystko po drodze jest juz w 2 strefie wiec cos placi trzeba tylko przycisnac ich zeby placili wiecej
Zreszta nawet 1 na godzine rano z zageszczeniem do 30 min na mikro powiedzmy 6.30-7.00-7.30 z Radzymina byloby 10 razy lepsza opcja niz 738.
Z palcem w d.. mozna to zrobic na 2 EN57 (radzymin gdanska) wiec to nie sa jakies kolosalne koszty, jednego wiecej dorzucic na zageszczenie taktu miedzy piaskami a dwg, czyli w sumie na 3 jednostkach juz by to sprawnie dzialalo.
Do tego w sezonie troche ludzi z wawy jezdzi nad zalew, a plochocinska wtedy to masakra.
Po prostu S-9 powinna zasuwac do Radzymina.
ZTM powinien popracowac troche z lokalnym srodowiskiem (prasa "my tez mozemy miec SKM" ) czy cos w ten desen.
Parametry linii sa lepsze niz chociazby na Otwock.
Wszystko po drodze jest juz w 2 strefie wiec cos placi trzeba tylko przycisnac ich zeby placili wiecej
Zreszta nawet 1 na godzine rano z zageszczeniem do 30 min na mikro powiedzmy 6.30-7.00-7.30 z Radzymina byloby 10 razy lepsza opcja niz 738.
Z palcem w d.. mozna to zrobic na 2 EN57 (radzymin gdanska) wiec to nie sa jakies kolosalne koszty, jednego wiecej dorzucic na zageszczenie taktu miedzy piaskami a dwg, czyli w sumie na 3 jednostkach juz by to sprawnie dzialalo.
Do tego w sezonie troche ludzi z wawy jezdzi nad zalew, a plochocinska wtedy to masakra.