Ta partia mam nadzieje że już NIGDY NIE POWRÓCI DO Władzy,gospodarczo cofaliśmy się.Były tylko podsłuchy,intrygi,ogólnie jednym słowem burdel.BJ pisze:Ależ oczywiście.
PiS za rok wygrałby wybory parlamentarne z "palcem w dupie", jeśli utrzymałby styl uprawiania polityki z okresu 10.04-04.07.
A teraz o polityce... (tej krajowej)
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Operator Żurawia Wieżowego
Ale przynajmniej nie strzelano do ludzi za poglądy.bosman30 pisze:Ta partia mam nadzieje że już NIGDY NIE POWRÓCI DO Władzy,gospodarczo cofaliśmy się.Były tylko podsłuchy,intrygi,ogólnie jednym słowem burdel.
Z punktu widzenia trzeźwego obserwatora obie strony jednako nawołują do antagonizmu w społeczeństwie (o czym chyba nawet pisałem jakiś czas temu), co prawdopodobnie będzie prowadzić do dalszych tego typu zachowań, których nie da się nazwać inaczej niż mordem. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że zarówno PO jak i PiS (klasa wypowiedzi Kaczyńskiego i Niesiołowskiego czy Palikota (za czasów PO) jest podobna i podobną funkcję wypowiedzi te pełnią) opamiętają się i zaprzestają niszczycielskich dla narodu działań.
Mimo to nie sposób obwiniać o cokolwiek polityków. Człowiek odpowiada sam za swoje czyny, oglądania informacji politycznych nikt nikomu nie narzuca, poza tym poziom jadu w mediach nie przekroczył jeszcze dopuszczalnej normy.
Niemniej jednak w wypowiedziach kolegów widać pewną niekonsekwencję. Dlaczego fanatyk PiS-u (a tylko fanatycy wsłuchują się w słowa swoich "wodzów" na tyle by pod ich wpływem mordować) miałby strzelać do ludzi będących członkami PiS-u, w siedzibie klubu PiS itd.?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
- hafilip84
- Jego Gryząca Albumowość
- Posty: 7641
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
- Lokalizacja: Legionowo
Masz na myśli ten styl, który jest niezgodny z poglądami samego prezesa? Ten styl, od którego teraz całkowicie się odcina? To ja się bardzo cieszę, że się odciął... Gdyby to utrzymał, okazałoby się, że ludzie głosowali na kogoś innego niż chcieli...BJ pisze:PiS za rok wygrałby wybory parlamentarne z "palcem w dupie", jeśli utrzymałby styl uprawiania polityki z okresu 10.04-04.07.
[ Dodano: Wto 19 Paź, 2010 17:38 ]
A swoją drogą... Ależ się zaczął Senka rzucać w specjalnym wydaniu Loży Prasowej...
Niektórzy tak robią, bo nie chcą tracić nerwów. Ale rozumiem, że reakcją na uprawianie wrogiej polityki przez danego polityka ma być danie temu politykowi spokoju, by mógł ją dalej uprawiać. No niestety, to tak nie działa. Osoby publiczne obowiązuje odpowiedzialność - zarówno za słowa, jak i czyny. I to nie tylko prawna, lecz również przed społeczeństwem. Społeczeństwo ma prawo wyrażać sprzeciw, szczególnie gdy poczuwa się (lub nawet nie musi, bo jest bezpośrednio) przez polityka obrażane.Rosa pisze:To po co sie wsłuchiwać? Oglądanie i słuchanie wiadomości nie jest obowiazkowe.
Nie rozumiem, z kim tutaj chcesz dyskutować. Jestem jak najbardziej za karą dożywocia, lub jakąkolwiek inną, o jakiej stanowi prawo gdy mowa o wyroku dla człowieka niezrównoważonego psychicznie. Myślę, że mało kto chciałby usprawiedliwiać czyn tego człowieka. Tu chodzi o wyjaśnienie przyczyn jego postępku, którą według deklaracji świadków była nienawiść do PiS. Inni, w tym również ja, stwierdzają po prostu, że PiS jest partią która ma wyjątkowe zdolności do wywoływania nienawiści do niej, a przoduje w tym Jarosława Kaczyński - i to jest fakt. Kiedy Kaczyński mówi o winie Tuska, to nie stwierdza faktu (bo co zrobił Tusk, by wywołać nienawiść do PiS? Stwierdził coś, co każdy wie od dawna, że PiS dzieli ludzi?), tylko podtrzymuje chęć przywalenia PiS-owi z nienawiści. Jest jak mały okularnik zaczepiający kolegów - 'co, chcesz mnie uderzyć głąbie? Nie możesz, mam okulary!'. Nic nie usprawiedliwia ciosu prosto w twarz, ale z drugiej strony ten cios mało dziwi.Przykro mi ale dla mnie czlowiek popelniający jakis czyn jest w pelni za niego odpowiedzialny. Nawet gdy ktos nawoluje do czegos to od tego jest wolna wola aby sie można było temu przeciwstawić (nie mowimy oczywiście o wojsku). Człowiek ktory w Łodzi zabił innego jest za to w pełni odpowiedzialny i zasłuzył na pełny wymiar kary i nie ma tłumaczenia że czynił to "pod wpływem" i w zasadzie to wina kogoś innego.
Kaczyński mowi że to wina Tuska, niektorzy tutaj pisza że to wina Kaczyńskiego. Jaka jest różnica między tymi stwierdzeniami? I on i niektórzy z was obwiniają KOGOŚ ot tak dla zasady.
[ Dodano: |19 Paź 2010|, 2010 17:48 ]
Nie lubię Niesiołowskiego, do Palikota mam stosunek obojętny przez nieufny. Nie ma natomiast do nich stosunku ewidentnie wrogiego, nie wywołują u mnie ciężkiej do wywołania emocji nienawiści, ponieważ mimo kontrowersyjnych i nieczęsto niezgodnych z etykietą zachowań nie kwestionują pewnych podstaw, w tym - co najważniejsze - statutowych państwa. Moim - i nie tylko - zdaniem jest to absolutnie niedopuszczalne i nie mogą tego usprawiedliwić nawet największa prawość i dobre intencje. Nie potrzebuję tłumaczeń mediów do tego, by mnie to oburzało.BJ pisze:Jezu. Gdybyś kiedyś spróbował przypadkiem posłuchać np. Niesiołowskiego albo Palikota (oh, przepraszam, teraz już przecież to nie PO, tylko Ruch Poparcia! ) jednocześnie używając mózgu, to może byś wywnioskował jednak, że poziom wypowiedzi, który prezentuje wielu polityków PO to nawet nie budka z piwem.
[ Dodano: |19 Paź 2010|, 2010 18:02 ]
Sugerujesz, że był to wyrok inspirowany przez polityków. Szaleńcy zabijają i dlatego, że zupa była za słona. Ten po prostu obrał sobie łatwy (pod względem wywoływania niechęci) cel. Do tego tak naprawdę dokładnie nie wiemy, o co konkretnie mu chodziło.volviak pisze:Ale przynajmniej nie strzelano do ludzi za poglądy.
Oj, chyba kiedyś trzeba będzie policzyć wypowiedzi PiS-owców i ludzi z PO, gdzie eksponuje się niechęć do drugiej strony oraz skalę oskarżeń.Z punktu widzenia trzeźwego obserwatora obie strony jednako nawołują do antagonizmu w społeczeństwie (o czym chyba nawet pisałem jakiś czas temu)
Porównaj sobie siłę oddziaływania Niesiołowskiego czy Palikota a Kaczyńskiego.co prawdopodobnie będzie prowadzić do dalszych tego typu zachowań, których nie da się nazwać inaczej niż mordem. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że zarówno PO jak i PiS (klasa wypowiedzi Kaczyńskiego i Niesiołowskiego czy Palikota (za czasów PO) jest podobna i podobną funkcję wypowiedzi te pełnią) opamiętają się i zaprzestają niszczycielskich dla narodu działań.
Przecież nikt nic takiego nie mówi.Niemniej jednak w wypowiedziach kolegów widać pewną niekonsekwencję. Dlaczego fanatyk PiS-u (a tylko fanatycy wsłuchują się w słowa swoich "wodzów" na tyle by pod ich wpływem mordować) miałby strzelać do ludzi będących członkami PiS-u, w siedzibie klubu PiS itd.?
Nowomowa stosowana w pełni. A wyjaśniając: powiedzenie że "wygrał przez nieporozumienie" sugeruje*, że w jakiś, nieokreślony sposób wprowadził wyborców w błąd i głosowali na niego, mimo że chcieli tak naprawdę zagłosować na Kaczyńskiego. Jeśli nie jest to podważaniem wyników wyborów, to widać od moich czasów szkolnych zmieniły się zasady logiki.BJ pisze:"Nieporozumienie" - "podważanie wyników wyborów"?
* dla trudniejszych słów proponuję użyć słownika
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504
I wtedy Tusk mógłby mówić o nieporozumieniuhafilip84 pisze:Gdyby to utrzymał, okazałoby się, że ludzie głosowali na kogoś innego niż chcieli...
[ Dodano: Wto 19 Paź, 2010 21:20 ]
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... miera.html
Cyrk znów się zaczyna...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Dla mnie sa to pierwsze plony kultury i strategii politycznej naszych elit ze wszystkich trzech władz.
Niewydarzenie kompetencyjne, połaczone z coraz słabiej skrywaną korupcją polityków przykrywane są tematami zastępczymi generowanymi przez trzecią władzę. I niezaleznie czy będzie to Fakt, Gazeta Wyborcza, czy Nasz Dziennik, TVN, TVP, RM - papka ta powoduje tak ogólne zniechęcenie do tego cyrku, że nie ma już innej metody do zagnania ludzi do urn niż pierwsza podstawowa zasada manipulacji: "Nikt tak nie jednoczy jak wspolny wróg".
I nie ma znaczenia, że nie ma ZSRR, PRL i PZPR (no może poza Jaruzelskim na którego z racji, że żyje mozna jeszcze czasem sobie splunąc). Ale mamy PO, PIS i PUTINA, Kaczory, Donaldy. Obecnie nie tylko dawni przyjaciele z Solidarności nie umieją się spotkać na jubileuszu. Dzisiaj w pokoleniu 20-latkow tez można spotkać niedawnych przyjaciół, których podzielił znak krzyża.
Cóż, gdzie drwa rabią, wióry lecą. I tam gdzie jest wróg musi czasem się polać krew.
Dla mnie dzisiejsze wydarzenie jest więc tylko naturalną i przewidywalną (pisałem o tym gdzieś wczesniej) konsekwencja podsycanego od kilku miesięcy narodowego szaleństwa.
Na razie jeszcze marginalnego, ale złość zaślepia, a zaślepionego łatwiej zezłościć...
I jestem trochę przerażony, bo nie chciałem dożyć w tym kraju momentu, w którym opowieści o listach wisielców rozpowszechanianych po panstwowych zakładach w przededniu stanu wojennego przestana być mało wiarygodna anegdota, tylko ponownie staną się faktem.
A na razie idzie całkiem nieźle...
Niewydarzenie kompetencyjne, połaczone z coraz słabiej skrywaną korupcją polityków przykrywane są tematami zastępczymi generowanymi przez trzecią władzę. I niezaleznie czy będzie to Fakt, Gazeta Wyborcza, czy Nasz Dziennik, TVN, TVP, RM - papka ta powoduje tak ogólne zniechęcenie do tego cyrku, że nie ma już innej metody do zagnania ludzi do urn niż pierwsza podstawowa zasada manipulacji: "Nikt tak nie jednoczy jak wspolny wróg".
I nie ma znaczenia, że nie ma ZSRR, PRL i PZPR (no może poza Jaruzelskim na którego z racji, że żyje mozna jeszcze czasem sobie splunąc). Ale mamy PO, PIS i PUTINA, Kaczory, Donaldy. Obecnie nie tylko dawni przyjaciele z Solidarności nie umieją się spotkać na jubileuszu. Dzisiaj w pokoleniu 20-latkow tez można spotkać niedawnych przyjaciół, których podzielił znak krzyża.
Cóż, gdzie drwa rabią, wióry lecą. I tam gdzie jest wróg musi czasem się polać krew.
Dla mnie dzisiejsze wydarzenie jest więc tylko naturalną i przewidywalną (pisałem o tym gdzieś wczesniej) konsekwencja podsycanego od kilku miesięcy narodowego szaleństwa.
Na razie jeszcze marginalnego, ale złość zaślepia, a zaślepionego łatwiej zezłościć...
I jestem trochę przerażony, bo nie chciałem dożyć w tym kraju momentu, w którym opowieści o listach wisielców rozpowszechanianych po panstwowych zakładach w przededniu stanu wojennego przestana być mało wiarygodna anegdota, tylko ponownie staną się faktem.
A na razie idzie całkiem nieźle...
Eee, na rzecz SLD?ratraciak pisze:co jest wielce prawdopodobne, gdyż stracił część elektoratu na rzecz SLD
Chyba pomyliłeś partie. Opcjonalnie nie wiesz, o czym piszesz, ale nie sądzę, aby tak było...
I bardzo dobrze!ratraciak pisze:to będzie koniec tej partii
PiS w obecnej formie jest podzielony i nie wygra. Czekam z utęsknieniem na oddzielenie się liberalnego skrzydła PiSu na czele z Kluzik-Rostkowską i Poncyljuszem, bo Kaczyński - jak już wcześniej pisałem - działa na szkodę tej partii.
[ Dodano: |19 Paź 2010|, 2010 21:53 ]
Mam na myśli styl liberalnej części PiSu, która mi odpowiada. W przeciwieństwie do skrzydła z Kurskim albo Kaczyńskim, który niszczy własną partię.hafilip84 pisze:Masz na myśli ten styl, który jest niezgodny z poglądami samego prezesa? Ten styl, od którego teraz całkowicie się odcina? To ja się bardzo cieszę, że się odciął... Gdyby to utrzymał, okazałoby się, że ludzie głosowali na kogoś innego niż chcieli...
Gdzie PiS podważał wyniki wyborów?blinski pisze:Nie lubię Niesiołowskiego, do Palikota mam stosunek obojętny przez nieufny. Nie ma natomiast do nich stosunku ewidentnie wrogiego, nie wywołują u mnie ciężkiej do wywołania emocji nienawiści, ponieważ mimo kontrowersyjnych i nieczęsto niezgodnych z etykietą zachowań nie kwestionują pewnych podstaw, w tym - co najważniejsze - statutowych państwa.
Bo mówienie Kaczyńskiego o tym, że wybrano Komorowskiego przez nieporozumienie to NIE JEST podważanie wyniku wyborów.
[ Dodano: |19 Paź 2010|, 2010 21:55 ]
Nie, nie sugeruje tego.mozgow pisze:Nowomowa stosowana w pełni. A wyjaśniając: powiedzenie że "wygrał przez nieporozumienie" sugeruje*, że w jakiś, nieokreślony sposób wprowadził wyborców w błąd i głosowali na niego, mimo że chcieli tak naprawdę zagłosować na Kaczyńskiego. Jeśli nie jest to podważaniem wyników wyborów, to widać od moich czasów szkolnych zmieniły się zasady logiki.
Kaczyński zresztą wyjaśniał sens swoich słów po tym, jak media od razu zinterpretowały jego słowa w sposób taki, aby było jak najgorzej dla niego i PiS.
[ Dodano: |19 Paź 2010|, 2010 21:59 ]
Pełna zgoda.Szamot pisze:Dla mnie sa to pierwsze plony kultury i strategii politycznej naszych elit ze wszystkich trzech władz.
Niewydarzenie kompetencyjne, połaczone z coraz słabiej skrywaną korupcją polityków przykrywane są tematami zastępczymi generowanymi przez trzecią władzę. I niezaleznie czy będzie to Fakt, Gazeta Wyborcza, czy Nasz Dziennik, TVN, TVP, RM - papka ta powoduje tak ogólne zniechęcenie do tego cyrku, że nie ma już innej metody do zagnania ludzi do urn niż pierwsza podstawowa zasada manipulacji: "Nikt tak nie jednoczy jak wspolny wróg".
I nie ma znaczenia, że nie ma ZSRR, PRL i PZPR (no może poza Jaruzelskim na którego z racji, że żyje mozna jeszcze czasem sobie splunąc). Ale mamy PO, PIS i PUTINA, Kaczory, Donaldy. Obecnie nie tylko dawni przyjaciele z Solidarności nie umieją się spotkać na jubileuszu. Dzisiaj w pokoleniu 20-latkow tez można spotkać niedawnych przyjaciół, których podzielił znak krzyża.
Cóż, gdzie drwa rabią, wióry lecą. I tam gdzie jest wróg musi czasem się polać krew.
Dla mnie dzisiejsze wydarzenie jest więc tylko naturalną i przewidywalną (pisałem o tym gdzieś wczesniej) konsekwencja podsycanego od kilku miesięcy narodowego szaleństwa.
Na razie jeszcze marginalnego, ale złość zaślepia, a zaślepionego łatwiej zezłościć...
I jestem trochę przerażony, bo nie chciałem dożyć w tym kraju momentu, w którym opowieści o listach wisielców rozpowszechanianych po panstwowych zakładach w przededniu stanu wojennego przestana być mało wiarygodna anegdota, tylko ponownie staną się faktem.
A na razie idzie całkiem nieźle...
I miło, że dostrzegasz pewne mechanizmy nawet nie będąc zwolennikiem PiS, bo jak czytam posty niektórych oświeconych, to wątpię w ludzką inteligencję. I pewnie to samo ktoś zaraz napisze o mnie
Tak, część zwolenników tzw. państwa opiekuńczego, która głosowała na PiS, z pewnością zmieni swoje preferencje na SLD, bo przynajmniej moim zdaniem PiSowi dużo bliżej do SLD niż chociażby do PO.BJ pisze:Eee, na rzecz SLD?
Chyba pomyliłeś partie. Opcjonalnie nie wiesz, o czym piszesz, ale nie sądzę, aby tak było...
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36687
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Aż strach postawić pytanie: komu najbardziej na rękę jest to zabójstwo?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Na pewno nie PO ani SLD. Czy dla PiS - też nie wiem. Chociaż do tej pory PR-owcy PO i SLD nie musieli nic robić, bo PiS sam się ośmieszał, to teraz jednak sytuacja jest trudna. Oczywiście pan Waszczykowski musiał już postraszyć, że zaczyna się mordowanie opozycji (zapomniał skąd zwiał do PiS).Bastian pisze:Aż strach postawić pytanie: komu najbardziej na rękę jest to zabójstwo?
Szaleniec zawsze się znajdzie - raz strzela do rodziny jak to było na Śląsku niedawno, innym razem do polityków jak dziś w Łodzi....
Zginął niewinny człowiek i to jest ogromną tragedią.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- kulikowski
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
- Lokalizacja: Rakowiec
Liderzy partii rządzącej brutalnie atakują największą opozycję, zachęcając do fizycznej jej eliminacji, przy wtórze najpopularniejszych mediów, dochodzi do morderstwa, którego sprawca podaje motyw polityczny, sprawca był uzbrojony w broń gazową adaptowaną na ostrą, nóż, miotacz gazu i paralizator, sprawca od kilku dni obserwował lokal i nie wygląda na niepoczytalnego; cała ta sytuacja wskazuje na jakiś deficyt demokracji, a nawet na zaczątki nowego totalitaryzmu.
http://sophia.salon24.pl/240462,dorzyna ... wo-w-lodzi
http://sophia.salon24.pl/240462,dorzyna ... wo-w-lodzi
7 9 15 128 136 154 172 175 188 208 504 S-2 S-3 RL R8 N32 N38 N88