Prawko i lewko

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 0:27

Premo pisze:
Adam G. pisze:Z całym szacunkiem, jeśli ktoś nie umie skupić się na jednym i drugim równocześnie, to nie powinien w ogóle dostać prawa jazdy ;)
Może powiesz że pilnujesz licznika co do kilometra? Podczas normalnej jazdy nie zwraca się na to szczególnej uwagi. Przekroczysz prędkość to po prostu zwolnisz.
Co do kilometra - pewnie nie, choć zdarzają się i takie sytuacje. Generalnie nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś zbliżając się do zakrętu z ograniczeniem do 30km/h rozpędza się niechcący do 60km/h, bo akurat skoncentrował się na drodze :)
hafilip84 pisze:Przede wszystkim fatalnym pomysłem dla mnie są liczniki, nazwijmy je, cyferkowe... W standardowym liczniku kątem oka widzę jak bardzo wskazówka jest odchylona i nie muszę odrywać wzroku od drogi... Jak mam cyferki, to jest to znacznie bardziej absorbujące...
Hmm, w tym co piszesz być może jest trochę racji, lecz zapewniam Cię - nie odczuwam żadnego objawu zbytniego zaabsorbowania licznikiem. Człowiek po prostu się do tego przyzwyczaja ;)
noidea

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 30 paź 2010, 1:10

hafilip84 pisze:Przede wszystkim fatalnym pomysłem dla mnie są liczniki, nazwijmy je, cyferkowe... W standardowym liczniku kątem oka widzę jak bardzo wskazówka jest odchylona i nie muszę odrywać wzroku od drogi... Jak mam cyferki, to jest to znacznie bardziej absorbujące...
Yarisem jechałem raz. O ile sam prędkościomierz cyfrowy mi nie przeszkadzał, to jego umiejscowienie owszem. Równie dobrze mógłby być w zagłówku, też trzeba oderwać wzrok od drogi.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 1:16

Szeregowy_Równoległy pisze:Yarisem jechałem raz. O ile sam prędkościomierz cyfrowy mi nie przeszkadzał, to jego umiejscowienie owszem. Równie dobrze mógłby być w zagłówku, też trzeba oderwać wzrok od drogi.
Da się widzieć aktualną prędkość i nie odrywać oczu od drogi, naprawdę :)
noidea

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 paź 2010, 1:44

I nie mieć zeza? ;P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 paź 2010, 9:45

Czy to prawda że w najbliższym czasie Yariski mają być zastąpione?

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 12:07

Bastian pisze:I nie mieć zeza? ;P
Zdaje mi się, że nie mam zeza :P

[ Dodano: |30 Paź 2010|, 2010 12:08 ]
Premo pisze:Czy to prawda że w najbliższym czasie Yariski mają być zastąpione?
WORDy chyba co jakiś określony czas zmieniają samochody na nowe? W sumie, współczuję tym, którzy jeszcze nie zdali egzaminu. Wszyscy mówią, że tak łatwego w prowadzeniu samochodu na nauce jazdy jeszcze nie było ;)
noidea

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 30 paź 2010, 14:15

hafilip84 pisze:A to mi wpajali co innego... Jeśli nie ma deszczu/śniegu/lodu/oleju na drodze, to należy jechać dokładnie tak, jak wskazują znaki i przepisy... Jeśli chodzi o skrzyżowanie równorzędne, to należy zwolnić przed nim, ale już po wjeździe na skrzyżowanie, należy przyspieszyć... Jak się całe skrzyżowanie przejedzie 20 na godzinę, to tylko zwiększa się szanse na przyblokowanie innego użytkownika ruchu... Po co?
Nie no, mi tez mówili, że jechać tyle ile sie da, ale jeśli nie jest się pewnym czy coś z boku nie wyjedzie to zawsze lepiej być bardziej asekuracyjnym niż brawurowym. Poza tym na Radarowej skrzyżowania równorzędne są na ogół na uliczkach gdzie znaki ograniczają do 30, a garby do 20.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 paź 2010, 16:28

Adam G. pisze:WORDy chyba co jakiś określony czas zmieniają samochody na nowe?
Wow. Naprawdę?

Ostatnia wymiana była ok 1,5 roku temu. Ale doszły mnie słuchy, że był przetarg którego wygrała Kia

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 19:12

Premo pisze:Ostatnia wymiana była ok 1,5 roku temu.
Chyba mniej :) Po Corsach pojawiły się 5-biegowe Yarisy, które w ramach tego samego przetargu (tak mi się zdaje) wymieniono później na nowe modele, już z 6-biegowymi skrzyniami. Ciekawe, co będzie następne :)
noidea

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 paź 2010, 20:01

Adam G. pisze:Wszyscy mówią, że tak łatwego w prowadzeniu samochodu na nauce jazdy jeszcze nie było ;)
Yaris to chyba najgorszy samochód jakim w życiu jechałem. Odstęp pomiędzy pedałem gazu a hamulcem jest tak mały że nie da się tego samochodu prowadzić w szerszym obuwiu typu adidasy. W ogóle nie ma miejsca na nogi. Po każdej jeździe wracałem z obolałymi nogami.

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 20:11

Premo pisze:
Adam G. pisze:Wszyscy mówią, że tak łatwego w prowadzeniu samochodu na nauce jazdy jeszcze nie było ;)
Yaris to chyba najgorszy samochód jakim w życiu jechałem. Odstęp pomiędzy pedałem gazu a hamulcem jest tak mały że nie da się tego samochodu prowadzić w szerszym obuwiu typu adidasy. W ogóle nie ma miejsca na nogi. Po każdej jeździe wracałem z obolałymi nogami.
:shock:
Chyba jesteś niewymiarowy, albo tak mocno działa siła autosugestii :D
Odstęp między pedałami mały? Osobiście uważam, że jest właśnie spory - jechałem już przynajmniej dwoma samochodami, w których był dużo, dużo mniejszy i naprawdę można było wcisnąć przez przypadek oba naraz :P Miejsce na nogi - no cóż, może faktycznie mogłoby być lepiej. Yarisy mają za to szereg innych zalet ;)
Aha, żeby nie było - Twoja opinia dotyczy Yarisów 1998-2005, 2005-2009 czy może 2009-nadal? :> Jeśli tych ostatnich, to może tam coś spieprzyli - nie wiem, nie jechałem.
noidea

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 paź 2010, 21:16

Adam G. pisze:Chyba jesteś niewymiarowy, albo tak mocno działa siła autosugestii :D
No niestety ale jak jechałem w adidasach to pedał gazu musiałem wcisnąć kantem buta bo inaczej wcisnąłbym też hamulec. Więc musiałem do jazdy zakładać węższe buty.
Adam G. pisze:Yarisy mają za to szereg innych zalet
Może dlatego tak sądzisz gdyż w szkołach jazdy zazwyczaj są to samochody w miarę nowe. Jakie to są zalety?
Adam G. pisze:Twoja opinia dotyczy Yarisów 1998-2005, 2005-2009 czy może 2009-nadal?
Tych drugich. Bo te dominują w szkołach jazdy

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 22:02

Premo pisze:
Adam G. pisze:Yarisy mają za to szereg innych zalet
Może dlatego tak sądzisz gdyż w szkołach jazdy zazwyczaj są to samochody w miarę nowe. Jakie to są zalety?
Uczyłem się niezłym trupem. Jedyny w całej szkole samochód kupiony jako używany, do tego na gaz.
Premo pisze:
Adam G. pisze:Twoja opinia dotyczy Yarisów 1998-2005, 2005-2009 czy może 2009-nadal?
Tych drugich. Bo te dominują w szkołach jazdy
Hmm, na nauce jazdy jeździło mi się tym całkiem dobrze, choć może to kwestia tego, jak bardzo cieszyłem się, że w ogóle mogę czymś pojeździć :P Niemniej jednak, uważam Yarisy z okresu 2005-2009 za najgorsze ze wszystkich. Kiepskie materiały, niezbyt udany design wnętrza - ogólnie rzecz biorąc słabo.
Z sześciobiegowymi Yarisami nie miałem do czynienia, aczkolwiek wizualnie wewnątrz prezentują się lepiej. Mam natomiast (i to dość często ;)) do czynienia z Yarisem pierwszej generacji i naprawdę, jeździ się wygodnie. Odstępy między pedałami duże, materiały lepsze i design ładniejszy. Wiadomo, kwestia gustu. Zalety - przede wszystkim to, że są zwrotne jak mało co ;)
noidea

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 paź 2010, 22:38

Adam G. pisze:Uczyłem się niezłym trupem. Jedyny w całej szkole samochód kupiony jako używany, do tego na gaz.
Ja bym na twoim miejscu zażądał zmiany samochodu

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 30 paź 2010, 22:45

Premo pisze:
Adam G. pisze:Uczyłem się niezłym trupem. Jedyny w całej szkole samochód kupiony jako używany, do tego na gaz.
Ja bym na twoim miejscu zażądał zmiany samochodu
Dlaczego? :) Kto powiedział, że muszę się uczyć na super sprzęcie? Trupowatość objawiała się praktycznie tylko tym, że podczas moich jazd nastąpiły dwie usterki. A to zdecydowanie interesujący element szkolenia :)
noidea

ODPOWIEDZ