[UA] Tramwaje
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Brak skrzyżowań w poziomie, brak przejść pomiędzy przystankami (choć bardziej by pasowało peronami) - taki tramwaj może być naprawdę szybki.
Taka myśl mnie naszła, że już nie tylko zachód ucieka nam z rozwiązaniami komunikacyjnymi. Teraz nawet na wschodzie mają lepsze rozwiązania niż my.
Taka myśl mnie naszła, że już nie tylko zachód ucieka nam z rozwiązaniami komunikacyjnymi. Teraz nawet na wschodzie mają lepsze rozwiązania niż my.
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
E tam. To jest banał, wybudować taki tramwaj na środku bezkolizyjnej "miejskiej autostrady". Nieosiągalny dla nas mentalnie (TŁ miała mieć takie rozwiązanie, ale ją zawczasu wykastrowano), ale jednak banał. Zresztą coś podobnego już mamy - na moście Poniatowskiego i Gdańskim.
Sęk w tym, by osiągnąć porównywalny efekt, ale zapewnić komunikację wewnątrz osiedla, w poziomie terenu, za dużo mniejsze pieniądze. Walnąć betonową estakadę łatwo i prosto (choć umiarkowanie tanio) - ale w Warszawie to się na pewno nie zdarzy, wszak pieniędzy brakuje nawet na banalny tramwaj w pasie dzielącym ulicę, a co dopiero na bezkolizyjne rozwiązania, które zaraz by skrytykowano "to lepiej od razu zbudować metro".
Pieprzone jądro ciemności.
Sęk w tym, by osiągnąć porównywalny efekt, ale zapewnić komunikację wewnątrz osiedla, w poziomie terenu, za dużo mniejsze pieniądze. Walnąć betonową estakadę łatwo i prosto (choć umiarkowanie tanio) - ale w Warszawie to się na pewno nie zdarzy, wszak pieniędzy brakuje nawet na banalny tramwaj w pasie dzielącym ulicę, a co dopiero na bezkolizyjne rozwiązania, które zaraz by skrytykowano "to lepiej od razu zbudować metro".
Pieprzone jądro ciemności.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
z tą różnicą, że na moście Poniatowskiego (na wiadukcie) tramwaj jedzie z ograniczeniem prędkości, a na moście Gdańskim zatrzymuje się na jakichś mało istotnych przystankach...Glonojad pisze:Zresztą coś podobnego już mamy - na moście Poniatowskiego i Gdańskim.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Banał banałem, ale u nas nawet nawet takiego banału "niedasię" zbudować. A to co mamy to tylko marna imitacja.
W Warszawie nie brakuje pieniędzy na inwestycje komunikacyjne, tylko są one nieodpowiednio alokowane. Władza woli inwestycje bardziej medialne, którymi można się pochwalić w świetle fleszy i kamer, a nie takie, które rzeczywiście poprawią sytuację.
A co do jądra ciemności, to najgorsze jest to, że nie ma widoków na zmianę.
W Warszawie nie brakuje pieniędzy na inwestycje komunikacyjne, tylko są one nieodpowiednio alokowane. Władza woli inwestycje bardziej medialne, którymi można się pochwalić w świetle fleszy i kamer, a nie takie, które rzeczywiście poprawią sytuację.
A co do jądra ciemności, to najgorsze jest to, że nie ma widoków na zmianę.
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504
O, i kobry widzę już na dobre jeżdżą (widać w 1:05 i 3:42). Linią 1k/3 jechałem tylko przed modernizacją i już wtedy parametrami oraz popularnością biła na głowę wszelkie trasy w Kijowie (o innych miastach nie wspominając). Co ciekawe, na lewym brzegu też powstał ogryzek takiego szybkiego tramwaju - niedokończony, do niedawna obsługiwany tylko szczytową linią z zawrotną częstotliwością typu 33 minuty. Teraz szykuje się tam budowa 4. linii metra, początek prac planowano na 2009, jednak o ile to źródło jest aktualne, prace jeszcze się nie zaczęły. Swoją drogą, nie wspominają, czy stacje na tej linii też mają być 5-wagonowe (co jest wielką bolączką istniejących linii).
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Spróbuj komuś powiedzieć, że chcesz wydawać mniej pieniędzy na drogi i metro to popłyniesz. Nie ma w ogóle takiej opcji, społeczeństwo i media się od lat wzajemnie nakręcają. Ostatnio nawet zaczęły się przecież pojawiać głosy, że "za dużo się na te tramwaje wydaje" i że "te pieniądze można by wydać na metro".mozgow pisze: W Warszawie nie brakuje pieniędzy na inwestycje komunikacyjne, tylko są one nieodpowiednio alokowane. Władza woli inwestycje bardziej medialne, którymi można się pochwalić w świetle fleszy i kamer, a nie takie, które rzeczywiście poprawią sytuację.
Co prawda za cenę inwestycji tramwajowych z ostatnich 10 lat można by wybudować jakiś 1 km metra, ale to przecież szczegół. Tak czy siak, z przyczyn polityczno - dogmatyczynych najwięcej, na co w Warszawie możemy liczyć to szybki tramwaj w wersji LT, czyli na wydzielonych torowiskach i z priorytetem, ale trzeba tego bardzo mocno pilnować za ZTM, który sprawę ma zupełnie w nosie.
Masz rację, szans na zmianę nie widać. Ja bym już stąd dawno wyjechał, gdybym nie miał rodziny.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- a/p TALENT
- Posty: 1715
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie, nie do Wiednia. Chociaż go owszem lubię, to osobiście jednak wybrałbym miasto o oczko mniejsze - Drezno, Bremę, Zurich, ewentualnie Duesseldorf. Hanower zaś dla mnie zbyt sterylny jednak.
Wszelkie Berliny, Paryże, Madryty odpadają.
Wszelkie Berliny, Paryże, Madryty odpadają.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- a/p TALENT
- Posty: 1715
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo