Od pewnego czasu w temacie o Targówku poruszane są kwestie z innych dzielnic. Chyba ta część i nie tylko jest zbyt prowokującakajo pisze:PS. zaczynacie prowadzić ten temat w kierunku absurdu.
Jak kształtować układ komunikacyjny?
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Zapominasz o jednym, konieczności koordynacji.Delfino pisze:Udajesz jak byś nie rozumiał o co chodzi. Przecież jeśli weźmiemy takie 512 i rozbijemy je po Dw. Wileńskim na kilka alternatywnych tras np. na Bemowo, OSG itp., to nic złego się nie dzieje. Zacisze nie traci częstotliwości do Dw. Wileńskiego. Pytanie jest czy będzie to grało na Nowym Bemowie (im by trzeba coś zabrać w zamian i skierować np. na Szczęśliwice, które straciły 512) i tak dalej. Nie widzę w takim rozwiązaniu nic złego, jest IMHO bliższe optymalnemu, ale mając już gotowy system komunikacyjny jak teraz, wprowadzenie go nie jest proste, bo nie da się go sensownie robić krokami, a trzeba by zamieszać wszystkim od razu.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27449
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Delfino pisze:Udajesz jak byś nie rozumiał o co chodzi. Przecież jeśli weźmiemy takie 512 i rozbijemy je po Dw. Wileńskim na kilka alternatywnych tras np. na Bemowo, OSG itp., to nic złego się nie dzieje.
Okeeej.
Proponujesz zamiast jednej linii co 15 minut - 4 linie co 60 minut, tak?
Załóżmy nawet, że da się je skoordynować, i zadbać o układy koordynacyjne w całym mieście.
(przerwa na czyszczenie monitora, bo go oplułem ze śmiechu pisząc powyższe zdanie)
To teraz powiedz mi, co mam zrobić, jeżeli mieszkam na Zaciszu, pracuję na Bemowie, pracę zaczynam o 8.00, a mój kurs przyjeżdża tam o 8.05?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Oj ciężko to Widzę, chociaż chyba 3miastu się to udaje ale to raczej przy układzie abc i abce, to wtedy się zgodzie.Delfino pisze:Koordynacji nigdy nie da się zrobić w pełni. Poza tym przy takim rozwiązaniu nie jest ona aż tak ważna, bo masz o wiele mniej przesiadek. Ale jest to warte przedyskutowania.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36687
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Absurd. Dopiero wtedy zaczyna być ważna. Chcę dojechać na Zacisze z Wileniaka (dojechałem tam tramwajem z Ronda Waszyngtona - może tam też powinien jechać autobus? ) i mam czekać aż mi przyjadą wszystkie twoje linie naraz po godzinie oczekiwania? Bo koordynacja mniej ważna?Delfino pisze:Poza tym przy takim rozwiązaniu nie jest ona aż tak ważna, bo masz o wiele mniej przesiadek.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Ty nie rozumiesz delfino chce tylko autobusy w kirunkach ktore JEGO interesuja,w pozostalych ON nie jezdzi i go nie obchodza.Bastian pisze:Absurd. Dopiero wtedy zaczyna być ważna. Chcę dojechać na Zacisze z Wileniaka (dojechałem tam tramwajem z Ronda Waszyngtona - może tam też powinien jechać autobus? ) i mam czekać aż mi przyjadą wszystkie twoje linie naraz po godzinie oczekiwania? Bo koordynacja mniej ważna?
Więc ja się zgadzam, że nie da się takiego systemu wprowadzić w pełni i nie może być bezpośredniego połączenia każdego przystanku z każdym. To oczywiste. Podaję tylko proste przykłady, aby zanegować od lat powtarzane tezy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistościa (długa linia = mała częstotliwość/duża brygadożerność itd.). Oczywistym jest, że różne modele muszą współgrać. Nie ma sensu robić linii raz na 50 minut. Tak samo nie ma sensu robić długiej linii z Bukowa, lepiej dowozówkę do węzła. Tak samo nie należy w tych przykładach interpretować punktów, jako pojedynczych przystanków, tylko całe dzielnice, po których autobus przecież najpierw krąży, zanim wyjedzie na prostą. I tak dalej.KwZ pisze: NB. jeśli mamy N węzłów, to w systemie przesiadkowym potrzebujemy ~N linii do ich obsłużenia, a w bezpośrednim to już jest... ~N^N (N do potęgi N). Czysta matematyka.
Delfino, zdajesz sobie sprawę, ile to jest 20! ? A 20 to my w Warszawie mamy dzielnic, a nie ciekawych punktów.
Prosty eksperyment myślowy dla ekspertów. Z moich obserwacji wynika, że zapełnienie 190 od przystanku Młodzieńcza na CH Marki jest niewielkie. Co by się stało, gdyby co drugi kurs skierować np. na Zacisze? Zacisze zyskuje w szczycie autobus co 10 minut (2x bazowa częstotliwość 190), więc kasujemy 512. Zwolnione brygady może włozyć np. w to 190 i zrobić np. trzecią odnogę. Co o tym sądzicie?
Według mnie to rozwiązanie jest MILION razy lepsze niż jakaś postulowana tu wielokrotnie dowozówka z Zacisza do Dw Wileńskiego. Nie widzę żadnych sensownych argumentów za takim rozwiązaniem.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36687
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Na to nie wpadłem...zzz pisze:Ty nie rozumiesz delfino chce tylko autobusy w kirunkach ktore JEGO interesuja,w pozostalych ON nie jezdzi i go nie obchodza.Bastian pisze:Absurd. Dopiero wtedy zaczyna być ważna. Chcę dojechać na Zacisze z Wileniaka (dojechałem tam tramwajem z Ronda Waszyngtona - może tam też powinien jechać autobus? ) i mam czekać aż mi przyjadą wszystkie twoje linie naraz po godzinie oczekiwania? Bo koordynacja mniej ważna?
[ Dodano: |4 Sty 2011|, 2011 22:21 ]
Warszawski model ruchu obejmuje około 780 rejonów komunikacyjnych.Delfino pisze:Tak samo nie należy w tych przykładach interpretować punktów, jako pojedynczych przystanków, tylko całe dzielnice
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Abstrahując od całej reszty - przecież NICZEGO nie straciłeś. Masz dokładnie TAKĄ SAMĄ dowozówkę do Wileńskiego jak poprzednio. Co 15 minut. Teraz widzisz różnicę?fik pisze: To teraz powiedz mi, co mam zrobić, jeżeli mieszkam na Zaciszu, pracuję na Bemowie, pracę zaczynam o 8.00, a mój kurs przyjeżdża tam o 8.05?
[ Dodano: |4 Sty 2011|, 2011 22:27 ]
Z której konkretnie wypowiedzi ta teza?zzz pisze:Ty nie rozumiesz delfino chce tylko autobusy w kirunkach ktore JEGO interesuja,w pozostalych ON nie jezdzi i go nie obchodza.
Bardzo proste po zrobieniu 3 odnog uzyskasz czestotliwosc gora co 12 minut na kazdej. Jak autobusy maja rozne koncowki to kordynacja bedzie tylko na paierze w efekcie uzyskasz na gorczewskiej stada 190 co 10-20 minut. Brzmi to duzo lepiej niz obecne regularne 190.Delfino pisze:Prosty eksperyment myślowy dla ekspertów. Z moich obserwacji wynika, że zapełnienie 190 od przystanku Młodzieńcza na CH Marki jest niewielkie. Co by się stało, gdyby co drugi kurs skierować np. na Zacisze? Zacisze zyskuje w szczycie autobus co 10 minut (2x bazowa częstotliwość 190), więc kasujemy 512. Zwolnione brygady może włozyć np. w to 190 i zrobić np. trzecią odnogę. Co o tym sądzicie?
Według mnie to rozwiązanie jest MILION razy lepsze niż jakaś postulowana tu wielokrotnie dowozówka z Zacisza do Dw Wileńskiego. Nie widzę żadnych sensownych argumentów za takim rozwiązaniem
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27449
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie, nie mam, bo każda z końcówek kursuje, jak chce.Delfino pisze:Abstrahując od czałej reszty - przecież NICZEGO nie straciłeś. Masz dokładnie TAKĄ SAMĄ dowozówkę do Wileńskiego jak poprzednio. Co 15 minut.
Wystarczy nam tylko jakieś 607620 linii, tylko nie wiem, co zarządzenie numeracyjne na to.Bastian pisze: Warszawski model ruchu obejmuje około 780 rejonów komunikacyjnych.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Dobry argument, ale nie wydaje mi się to aż takim problemem. Przecież autobusy te mogą tak wyjechać z krańców, aby na Wileńskim zachować odpowiednią częstotliwość. Co więcej zobacz, że zyskujesz - jeśli np. gdzieś na trasie był wypadek, to teraz mogą wylecieć wszystkie twoje kursy 512, w moim modelu wyleci tylko jeden.Bastian pisze: Absurd. Dopiero wtedy zaczyna być ważna. Chcę dojechać na Zacisze z Wileniaka (dojechałem tam tramwajem z Ronda Waszyngtona - może tam też powinien jechać autobus? ) i mam czekać aż mi przyjadą wszystkie twoje linie naraz po godzinie oczekiwania? Bo koordynacja mniej ważna?
[ Dodano: |4 Sty 2011|, 2011 22:33 ]
Nie kursuje jak chce. Masz dokładnie taki sam rozkład na Zaciszu, tylko kolejne kursy mają różne destynacje.fik pisze: Nie, nie mam, bo każda z końcówek kursuje, jak chce.
[ Dodano: |4 Sty 2011|, 2011 22:34 ]
No super argumentacja. Gratuluję całokształtu.zzz pisze:z caloksztaltuDelfino pisze:Z której konkretnie wypowiedzi ta teza?