Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
Zawsze stosuję tę metodę gdy zaczyna się konrola biletów na wozie szczególnie jest to przydatne w Warszawie gdzie odległości między przystankami są mniejsze . W tym czasie ludzie nerwowo duszą przycisk stop licząc, że szybciej dowiozę ich na przystanek a tu zonk... Trzeba powolutku w zatokę wjechać czasem w ostatniej chwili jeszcze podciągnąć wóz do przodu a czas leci na niekorzyć gapowiczów
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ba, i jeszcze jedno: żadna koordynacja świata nie sprawi, że nie złapię wszystkich możliwych czerwonych świateł po drodze Ostatnio od Konarskiego do Bemowa - Ratusz bez korków jechałem 5 minut, co by panowie kontrolerzy zdążyli spokojnie wszystkich sprawdzić. A w bonusie widząc, że kogoś piszą grzecznie poczekałem na prośbę młodszego w duecie, bo po co chłopaki mają się turlać dalej.dzidek pisze:Zawsze stosuję tę metodę gdy zaczyna się konrola biletów na wozie szczególnie jest to przydatne w Warszawie gdzie odległości między przystankami są mniejsze . W tym czasie ludzie nerwowo duszą przycisk stop licząc, że szybciej dowiozę ich na przystanek a tu zonk... Trzeba powolutku w zatokę wjechać czasem w ostatniej chwili jeszcze podciągnąć wóz do przodu a czas leci na niekorzyć gapowiczów
- kulikowski
- Posty: 895
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
- Lokalizacja: Rakowiec
No chyba nie negujesz, że ZTM wybiera najlepsze ofertykulikowski pisze:chwileczkę, a Zubrzycki przypadkiem nie stracił licencji za pacyfikację KDT
Zaczytałem się w tym cudnym artykule.
Notowanie notowaniem - ale jak ofiarom tych czynów pomogła ochrona?ZTM pisze:Agenci przeciwdziałają także aktom wandalizmu i chuligańskim wybrykom. W ubiegłym roku w autobusach i tramwajach zanotowano ponad 1100 dewastacji oraz 29 napaści na prowadzących pojazdy.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Fakt, przejście między tymi dwoma zdaniami jest kapkę nie na temat...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Z punktu widzenia PZP jednakże najlepszość jest zdefiniowana raczej jednoznacznie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Touché!
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Tak, 40 groszy to nie jest żadna zachęta w przypadku biletu jednorazowego. Też się zgadzam że ten typ biletu mógłby spokojnie zostać wycofany.Premo pisze:Większość pasażerów nawet nie wie o istnieniu takich biletów. I nie sądzę że bilet tańszy o 40gr zachęcił jakaś większą liczbę osób do podróżowania poza szczytem. Jak dla mnie spokojnie można ten typ biletu zlikwidować.
Myślę ze jakby pasażerowie wiedzieli o takiej możliwości to takich biletów sprzedałoby się więcej. Dlatego uważam że automaty powinny w tych godzinach przypominać o takiej możliwości. Ale ZTMowi to przecież nie na rękęPiottr pisze:Tak, 40 groszy to nie jest żadna zachęta w przypadku biletu jednorazowego.