Flash8222 pisze:A wszystko rozchodzi się o to, że jacyś pseudo miłośnicy nie wsiedli... No naprawdę bardzo straszne.
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
Flash8222 pisze:A wszystko rozchodzi się o to, że jacyś pseudo miłośnicy nie wsiedli... No naprawdę bardzo straszne.
Widzisz Misiek, Problem w tym, że przez dwa dni, jedyną odpowiedzią na uwagę o zmianie trasy było coś w rodzaju "bo tak" i zacietrzewianie się, że wszyscy mają do Klubu pretensje. Owszem, pretensje są. Ale pretensje są nie o organizację, bo tu nie ma się do czego przyczepić, tylko pretensje są o to zacietrzewienie. Dopiero dziś Piotrek wyjaśnił mniej więcej, że powodem mogło być nie wpuszczenie tramwaju w pobliże Światełka. Nie każdy na forum wie, że dwa lata temu jedna (czy dwie?) brygada utknęła na placu Zbawiciela, bo instruktor Nadzoru miał w zasranej dupie, że mamy fyfnaście kwitungów na wjazd pod Pałac. Nie każdy na forum wie, że rok temu spędziłem około 20 minut przy ZP Metro Świętokrzyska na dyskusji z dwoma Policjantami machając stertą papierów z podobnymi zgodami. Bez skutku. Ale wystarczyło to wyjaśnić i byłoby po problemie. Naprawdę. A tu, zamiast takiej odpowiedzi czytamy, że kto nie organizował, niech spieprza na drzewo i się nie odzywa. To może ja też spieprzę na jakąś gałązkę? Bo bez bicia przyznaję się, że do organizacji ręki nie przyłożyłem. Żałuję tego, bo chciałbym, ale niestety czas i inne zajęcia mi na to nie pozwoliły. Mam jedynie nadzieję, że swoim zbieraniem pieniędzy trochę nadrobiłem ten brak udziału w organizacji. Wiem, że beze mnie rekord mógłby nie zostać pobity, podobnie jak bez każdego innego wolontariusza, i bardzo się cieszę, że jednak pomogłem go pobić.MisiekK pisze: Że nie zamierzamy napisać czemu było tak, a nie inaczej? Wyjaśniono tu.
oczywiście - nie musicie, ale tym bardziej nie musicie udzielać aroganckich odpowiedzi (jak cytowana właśnie).MisiekK pisze: bo nie - nie mamy takiego obowiązku, nie musimy się na tym forum z czegokolwiek tłumaczyć.
No własnie PO CO? Najlepiej stac z boku i pieprzyc głupoty o zagrożeniu dla pasazerów ,jeździe niesprawnym wozem itd. Wszystkich których temat interesuje zapraszam na strony fachowe o kanstrukcji tramwaju, ich awariach i sposobie prowadzenia oraz warunków ruchu w miescie i wtedy pogadamy , bo wtej chwili to jest na zasadzie ,tłumaczcie się ,a ja i tak swoje wiem. Zapraszam pieniaczy do organizacji nastepnego finału , pojeźdżenie sobie 10 godzin po miescie ,,a nie siedzenia dupskiem w ciepłym domku i robienia ajwaj ok.20.00Adam G. pisze:A tak w ogóle, to po co tyle agresji i zacietrzewiania się?
Nie zrozum mnie źle, ale ten fragment świadczy że w ogóle nie znałeś trasy po której miałeś jechać. Różnica jazdy Al. Waszyngtona a Grochowską jest widoczna nawet po ciemku i przy takim oświetleniu wewnątrz tramwaju o jakim piszesz, praktycznie od razu po zmianie trasy.Zresztą w tym tramwaju oświetlenie wnętrza jest tak intensywne, że po ciemku niewiele widać na zewnątrz - po zmianie trasy dopiero gdzieś przy Bliskiej zorientowałem się, że jedziemy inaczej niż było w planie.
Czy sobie też zadałeś to pytanie?waluś pisze:No własnie PO CO? Najlepiej stac z boku i pieprzyc głupoty (...). Zapraszam pieniaczy do (...) nie siedzenia dupskiem (...)Adam G. pisze:A tak w ogóle, to po co tyle agresji i zacietrzewiania się?
m72 pisze:trasa została zmieniona po konsultacjach z obsługą i motorowym. To działanie było konieczne ze względu na obawę, iż ta brygada jako jedyna nie zdąży na „światełko do nieba” oraz drobnymi problemami technicznymi wagonu
Nie mogę więc nie zadać pytania: o co ci właściwie chodzi?Małryc pisze:Rozważaliśmy zjazd, ponieważ z wagonem nie było najlepiej
rufio198 pisze:Nie zrozum mnie źle, ale ten fragment świadczy że w ogóle nie znałeś trasy po której miałeś jechać. Różnica jazdy Al. Waszyngtona a Grochowską jest widoczna nawet po ciemku i przy takim oświetleniu wewnątrz tramwaju o jakim piszesz, praktycznie od razu po zmianie trasy.
Masz rację. Czas na kasację lub przenumerowanie wagonu 120Na #3120ZaciszaniN pisze:drudzy zaś w obawie o ujawnienie poufnych informacji, powinni niezwłocznie zniszczyć wszystkie dostępne dowody mogące ich obciążyć,
Niech będzie, że uwierze, że baliście się, że rozkraczy się w Al. Jerozolimskich i biedni pasażerowie nie mogliby dojechać na Światełko do nieba (choć zostały jeszcze ok. 1,5 - 2 godziny, a nie wiem jaka to awaria musiałaby byćPiotrekS pisze:a ja dziękuje tym, którzy byli na linii, pomogli nam swoją obecnością lub datkami:-) Dziękuję też za uwagi powoli je czytam, bo tak jak pisałem nie za często tu zaglądam dlatego nadrabiam zaległości;)
Co do przyszłości nie jest to takie proste (przynajmniej moim zdaniem). Z imprezami organizowanymi co roku jest kłopot taki, że wszelkiego rodzaju wnioski i uwagi wdrażane i jednocześnie sprawdzane są za rok i za znowu za rok. Reagowanie tu jest wolne. Ale ważne by je widzieć i pomyśleć ok listopada jak zrobić kolejną edycję. Nigdy się przecież nie dojdzie do perfekcji a i każdy pasażer ma inne wymagania.