System Pobierania Opłat za Przejazdy ZTM
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Biała lista też nie musi być on-line, jeśli klientowi zakomunikuje się, że karta jest ważna od dnia następnego - wszak w chwili zrzutu czarnej listy można i zrzucić białą, wielokrotnie mniejszą.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ale w sumie jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdżam do Warszawy, ładuję kartę i jest ważna dopiero od następnego dnia? Chociaż można zastosować sprytne obejście - przez pierwsze 36 godzin od aktywacji karta jest ważna niezależnie od obecności na liście (w tym czasie wszystkie pojazdy na pewno przejadą przez zajezdnię i się zaktualizują), a potem tylko na liście. O ile wtedy można sobie ładować karty samemu (jedno przytknięcie przed wyjściem ), o tyle już nie da się czegoś takiego sprzedać.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Przy zakupie przez internet i obecnym rozwiązaniu transmisji - inaczej sobie tego nie wyobrażam. Chcesz jeździć od za chwilę -musisz znaleźć automat na przystanku lub w pojeździe, niestety.px33 pisze:Ale w sumie jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdżam do Warszawy, ładuję kartę i jest ważna dopiero od następnego dnia?
Ale jeśli ktoś chce sobie przedłużyć ważność biletu przez internet (=przelewem), to taka możliwość jest dla niego wystarczająca - przedłużenia i tak można dokonać wyłącznie w czasie działania poprzedniego biletu, nieprawdaż?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Tak czy owak, możliwości SPOZP są mocno ograniczone i należy się z tym pogodzić. System swoje kosztował i pewnie jeszcze długo będzie u nas obecny. Nie można powiedzieć, że jest zły (powiedziałbym nawet, że jak na tak ogromną liczbę pasażerów z niego korzystającą, nie ma porównania z innymi miastami!), ale ma pewne znaczące granice swojego wykorzystania.
W moim odczuciu, stopień bezpieczeństwa danych na kartach i w systemie jest w zupełności wystarczający.
Jednak aby nie pozostawać w tyle, należy kombinować z nim tak, aby cały czas wprowadzać nowe usługi będące w granicach możliwości technicznych. Dlatego z niecierpliwością oczekuję, kiedy Warszawska Karta Miejska będzie naprawdę MIEJSKA, oprócz parkometrów będzie można nią posługiwać się w teatrach, kinach i bibliotekach, przy wchodzeniu na niektóre koncerty...
W moim odczuciu, stopień bezpieczeństwa danych na kartach i w systemie jest w zupełności wystarczający.
Jednak aby nie pozostawać w tyle, należy kombinować z nim tak, aby cały czas wprowadzać nowe usługi będące w granicach możliwości technicznych. Dlatego z niecierpliwością oczekuję, kiedy Warszawska Karta Miejska będzie naprawdę MIEJSKA, oprócz parkometrów będzie można nią posługiwać się w teatrach, kinach i bibliotekach, przy wchodzeniu na niektóre koncerty...
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.
Co do bibliotek:elijah pisze:Dlatego z niecierpliwością oczekuję, kiedy Warszawska Karta Miejska będzie naprawdę MIEJSKA, oprócz parkometrów będzie można nią posługiwać się w teatrach, kinach i bibliotekach, przy wchodzeniu na niektóre koncerty...
Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Bemowo m. st. Warszawy - bemowo.e-bp.pl pisze:W naszej Bibliotece miał swój początek i jest rozwijany System Biblioteczny MATEUSZ. System jest wdrożony w 7 warszawskich dzielnicach: Bemowo, Białołęka, Rembertów, Mokotów, Wesoła, Wilanów i Żoliborz. W grudniu 2009 wdrażanie rozpoczęła 8 dzielnica - Targówek.
Jedna karta biblioteczna umożliwia wypożyczanie we wszystkie placówkach dzielnicy, ale to i tak "mało", ponieważ aby móc korzystać z dowolnej warszawskiej placówki bibliotecznej należałoby mieć tych kart kilkanaście. Dlatego też, aby ułatwić Państwu korzystanie z Bibliotek od lutego w pierwszych trzech dzielnicach - Bemowie, Białołęce i Rembertowie, jako kartę biblioteczną można zarejestrować w systemie:
* Warszawską Kartę Miejską,
* Elektroniczną Legitymację Studencką,
* Elektroniczną Legitymację Uczniowską.
Liczymy, że w krótkim okresie przyłączą się kolejne dzielnice i jedna karta będzie przepustką do wszystkich warszawskich Bibliotek.
Wolfchen pisze:A co to jest? Bo żadnego rozporządzenia w sprawie tego cuda nie widziałem...Elektroniczną Legitymację Uczniowską.
O rozporządzenie rzeczywiście będzie mi trochę trudno, ale to również jest eksperyment prowadzony na Bemowie. Z ciekawości podpytam kiedyś znajomych z ZS48, czy to rzeczywiście takie super udogodnienie, kontrola wejść i wyjść z placówki
Zły to on może nie jest. Ale jest dramatycznie przestarzały.elijah pisze:Tak czy owak, możliwości SPOZP są mocno ograniczone i należy się z tym pogodzić. System swoje kosztował i pewnie jeszcze długo będzie u nas obecny. Nie można powiedzieć, że jest zły (powiedziałbym nawet, że jak na tak ogromną liczbę pasażerów z niego korzystającą, nie ma porównania z innymi miastami!), ale ma pewne znaczące granice swojego wykorzystania.
Współczesne kasowniki np. mają w sobie komputer chodzący na dedykowanym linuksie, a komunikują się z kontrolerem przez sieć ethernet.... Kontroler w pojeździe komunikuje się z serwerem systemu przez wi-fi.
Są od innego producenta i niestety, tak, w moim mniemaniu - są gorszej jakości. Karty odbijają się w nich dużo dłużej, kasowanie biletu trwa dłużej (chyba ucieka on przez pół urządzenia) a odczytanie niektórych kartoników w czytniku jest wręcz niemożliwe. To samo na skm-ce - 40minutówki nie odbijesz w eldepie za żadne skarby. Są brzydkie, przypominają te maszkary z Krakowa...
...a jedyny plus jaki w nich znalazłem - czytelność nadruku. Mocno i twardo drukują, o ile tuszu na taśmie oczywiście jest wystarczająco.
...a jedyny plus jaki w nich znalazłem - czytelność nadruku. Mocno i twardo drukują, o ile tuszu na taśmie oczywiście jest wystarczająco.
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.