Hala Mirowska na sprzedaĹź

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

fluger
Posty: 524
Rejestracja: 01 paź 2008, 20:28

Post autor: fluger » 10 lut 2011, 20:09

Hala Mirowska na sprzedaż. Legendarna siłownia Syrenka na bruk

Wschodnia część zabytkowej Hali Mirowskiej, w której codziennie rzesze osób robi zakupy ma zostać sprzedana jeszcze w tym roku. Dzielnica Śródmieście nie ma pieniędzy na utrzymanie i remont hali. Siłownia Syrenka, która mieści się w piwnicach hali od 1964 zostanie wyrzucona z tych pomieszczeń. Na bokserów Gwardii, sklep Marcpol i kupców również czeka eksmisja.

Siłownia Syrenka, w której ćwiczyły takie znane postaci jak Olaf Lubaszenko czy Marek Perepeczko i wielu obecny mistrzów sportowych zajmuje obszar 300 mkw. Zakład Gospodarowania Nieruchomościami proponuje siłowni pomieszczenia zastępcze, ale o powierzchni 171 mkw.

Do Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej Ognisko Syrenka należy 150 osób. Oprócz tego ponad 600 studentów Politechniki Warszawskiej ma w tym miejsca zajęcia wychowania fizycznego.

Mleko prosto od krowy z automatu - mlekomat w Hali Mirowskiej

Jan Czyżkowski, który prowadzi siłownię jest zdumiony decyzją urzędników.

- Dzielnica pozbawi się pieniędzy z czynszu, a piwnice będą stały puste - mówi dla zyciawarszawy.pl

ZGN nie przedłuża umów najmu lokali również pozostałym podmiotom funkcjonującym na terenie Hali Mirowskiej. Sekcja bokserska Gwardii 1 czerwca zostanie eksmitowana.

Remont Hali Mirowskiej. Będzie piękniejsza od jesieni

– Nie mamy pieniędzy na remont hali ani jej utrzymanie, dlatego zdecydowaliśmy się poszukać inwestora, który odkupi od nas zabytkowy obiekt – mówi Urszula Majewska, rzeczniczka dzielnicy Śródmieście.

Źródło: Życie Warszawy

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Aligator
Posty: 927
Rejestracja: 17 wrz 2008, 9:34
Lokalizacja: Warsaw/Higashikurume

Post autor: Aligator » 20 lut 2011, 1:31

Hmmmmm ale z tego co czytam to nie o "Halę Mirowską" chodzi ale o "Halę Gwardii" :)
Taka mała kaczka dziennikarska - owszem obie powstały jako "Hale Mirowskie" ale nazwy mają odrębne :P
"Spóźniony pociąg przyspieszony relacji xyz, przyjedzie z opóźnieniem ok. 25 minut. Opóźnienie może ulec powiększe... zmianie"

Awatar użytkownika
Bywalec
Posty: 5099
Rejestracja: 29 mar 2010, 20:17

Post autor: Bywalec » 23 lut 2011, 9:21

KLIK
tvnwarszawa.pl pisze:Obrazek
Wiele wskazuje na to, że w najbliższe wakacje nie zrobimy już zakupów w hali Gwardii. - Najemcom kończą się umowy i nie zamierzamy ich przedłużać, bo hala idzie na sprzedaż - mówi Urszula Majewska, rzeczniczka Śródmieścia.

Plany sprzedaży hali Gwardii nie są nowe. Pisaliśmy o nich wielokrotnie na tvnwarszawa.pl. Wiedzą o nich także najemcy. Mimo to, w ostatni weekend klienci MarcPolu byli zachęcani do podpisywania się pod petycją w sprawie pozostawienia supermarketu. Chętnych nie brakowało.

- To dziwne, przecież szefostwo firmy MarcPol wie od dwóch lat, że w końcu będzie się musiał wyprowadzić - komentuje Majewska i dodaje, że umowa najmu kończy się w kwietniu. - Na początku czerwca kończy się też pozostałym najemcom, Gwardii i Syrence. Halę będą musieli opuścić także ci, którzy podnajmują pomieszczenia od MarcPolu, m.in.: chińska restauracja i sklep.

Nikt nie chciał zabytku


Dzielnica liczy, że do końca czerwca najemcy opuszczą halę. Wtedy rozpocznie się też procedura sprzedaży sypiącego się zabytku. Niestety oznacza to, że hala będzie na nowego inwestora czekać pusta. Jak długo? – Trudno powiedzieć – odpowiada rzeczniczka dzielnicy.

Poszukiwania zainteresowanych kupnem hali Gwardii trwają już od ponad roku. Do tej pory nie przyniosły jednak żadnych efektów. Na początku 2010 roku pojawił się co prawda potencjalny inwestor, ale rozmowy spaliły na panewce.

Pusta hala oznacza także uszczuplenie dzielnicowego budżetu. Miesięcznie do kasy Śródmieścia z tytułu najmu wpływa około 160 tys. zł.

Dlaczego więc chce się pozbyć najemców już teraz? - Złym zwyczejem jest sprzedaż jakiejś nieruchomości z niechcianymi lokatorami - odpowiada Majewska. - Poza tym warszawiacy nie powinni odczuć zamknięcia hali, bo duży sklep jest obok, a mieszkańcy i tak częściej robią zakupy na bazarku, niż w MarcPolu - przekonuje.

Utrudnieniem w poszukiwaniu inwestora może być także fakt, że hala jest wpisana do rejestru zabytków. A to oznacza, że wszystkie prace trzeba będzie uzgadniać z konserwatorem zabytków i że budynku nie można znacząco przebudować.

Coś innego niż handel?

Urzędnicy nie są pewni, czy do hali wróci handel. - To decyzja potencjalnego kupca. Myślę jednak, że zweryfikuje to rynek. Pewnie nic innego niż handel tam się nie przyjmie - przekonuje Majewska, ale zastrzega, że to tylko jej przypuszczenia, a konkretnych planów dzielnica nie ma.
Hale Mirowskie, usytuowane na Osi Saskiej, wybudowane zostały w latach 1899-1901 według projektu Bolesława Milkowskiego, Ludwika Panaczkiewicza, Władysława Kozłowskiego i Apoloniusza Niniewskiego. Hala Mirowska w czasie Powstania Warszawskiego stała się miejscem masowych egzekucji ludności cywilnej. Na początku lat 60. XX wieku została przebudowana, w części frontowej dodano pawilon. Wschodnią z hal przeznaczono po wojnie na halę sportową Klubu "Gwardia".
Od początku lat 90. XX w. przywrócono jej funkcję handlową. Oba budynki zostały wpisane do rejestru zabytków, 30 grudnia 1986 roku.
Obrazek

Awatar użytkownika
Bywalec
Posty: 5099
Rejestracja: 29 mar 2010, 20:17

Post autor: Bywalec » 13 mar 2011, 20:02

KLIK
tvnwarszawa.pl pisze:Obrazek
Nie rezygnują ze sprzedaży, ale hali nie zamkną

Władze Śródmieścia nie odstąpiły od pomysłu sprzedaży zabytkowej Hali Gwardii. Nie chcą jednak, żeby budynek stał pusty do czasu znalezienia nabywcy. Dlatego na razie pozwoliły zostać w nim dotychczasowym najemcom. Mieszkańcy będą mogli robić w hali zakupy jeszcze przynajmniej do końca roku.

Ponad 100-letnie hale od kilkudziesięciu lat popadały w ruinę. Hala Mirowska doczekała się już remontu, Hala Gwardii natomiast według władz dzielnicy doczeka się sprzedaży.

Oczekiwanie na potencjalnego nabywcę może się jednak wydłużyć, a tymczasem budynek potrzebuje natychmiastowego remontu. Urzędnicy twierdzą jednak, że dzielnica nie ma na to pieniędzy.

Za mało pieniędzy na remont

Do dzielnicowej kasy co miesiąc trafia około 160 tys. zł z tytułu najmu. Za użytkowanie hali płaci między innymi supermarket MarcPol czy Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej Syrenka. Na co idą te środki?

– Około 2 miliony złotych wpływa rocznie do budżetu. To pokrywa w całości koszty utrzymania, ale żeby mogły tam funkcjonować podmioty, musi być przeprowadzony remont – wyjaśnia wiceburmistrz Śródmieścia Marzena Cendrowska.

Dlatego władze Śródmieścia postanowiły oddać zabytkową halę w prywatne ręce. Miłośnicy zabytków uważają jednak, że finansowe problemy dzielnicy to tylko wymówka. Nie rozumieją, dlaczego Warszawa pozbywa się tak cennych budynków.

- W całej Europie jeśli miasto dysponuje zabytkowymi halami targowymi, stara się je zachować jako własność miasta, odnowić i zachować ich funkcje handlowe – przekonuje Janusz Sujecki z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy.

Zabytek tańszy, ale kłopotliwy

Nie wiadomo, czy nowy właściciel hali pozostawi w tym miejscu sklep spożywczy. Nie będzie miał takiego obowiązku. Od niemal dwóch lat wiadomo natomiast, że ten obecnie tu działający będzie musiał zniknąć, choć okoliczni mieszkańcy wielokrotnie przeciwko temu protestowali.

Początkowo miasto chciało, by najemcy opuścili halę do końca czerwca, bo wtedy miała rozpocząć się procedura sprzedaży. Pisaliśmy o tym na tvnwarszawa.pl pod koniec lutego. Na nowego właściciela budynek miał czekać pusty. Władze dzielnicy liczą, że chętni znajdą się szybko. Jednak przykład praskiej stalowni, która tak jak śródmiejskie hale jest wpisana do rejestru zabytków, pokazuje, że urzędnicy mogą się przeliczyć.

Stalownię próbowano sprzedać już pięć razy, bez skutku. Choć nieruchomości wpisane do rejestru zabytków można kupić za pół ceny, obowiązki, jakie się z nimi wiążą, odstraszają potencjalnych kupców. - Nabywca musi konsultować wszelkie prace, remonty z konserwatorem – tłumaczy Maciej Macios z Agencji Mienia Wojskowego. – Także jest to kłopotliwe, ale też jest ta bonifikata, więc minusy powinny się równoważyć - dodaje.

Do końca roku, może dłużej

Wystawiona na sprzedaż Hala Gwardii na nowego właściciela mogłaby czekać latami, a wtedy stan tego zabytkowego budynku bardzo by się pogorszył. Dlatego dzielnica rozważyła zarówno protesty obrońców zabytków, jak i petycje okolicznych mieszkańców i postanowiła nie wysiedlać hali do czasu znalezienia nowego nabywcy. - Do czasu kiedy nie przygotujemy procedur do sprzedaży, MarcPol będzie miał podpisaną umowę na czas określony – zapowiada Marzena Cendrowska.

Sklep będzie mógł działać w hali do końca roku. Jeśli nowy właściciel hali w tym czasie się nie znajdzie, umowa może zostać jeszcze przedłużona.
Anna Kulbicka
Obrazek

Awatar użytkownika
Bywalec
Posty: 5099
Rejestracja: 29 mar 2010, 20:17

Post autor: Bywalec » 15 mar 2011, 5:44

KLIK
ŻW pisze:Obrazek
Bazaru i hal miastu nie żal

Miasto sprzeda Halę Gwardii, kupcy będą musieli się wynieść. Zniknie też stary bazar przy Banacha, a wkrótce Uniwersam na Grochowie. Co dalej z tradycyjnym handlem w mieście?

Ratusz mówi, że bazar będzie przebudowany. Ale to mydlenie oczu. W nowym obiekcie miejsce znajdzie może jedna piąta kupców, którzy handlują na bazarze dziś – mówi Jacek Gomółka ze Stowarzyszenia Kupców Targowiska Banacha.
I dodaje, że bazary to warszawska tradycja. Są tam konkurencyjne ceny, klient znajduje to, czego szuka i przyzwyczaja się do swoich kupców. Już zbiera podpisy pod obywatelską inicjatywą uchwały Rady Warszawy, by bazar remontować, a nie ograniczać i stawiać w jego miejscu domy.

Hale na sprzedaż

Pod znakiem zapytania stoją też losy dwóch hal targowych. WSS Społem na Pradze-Południe szuka inwestora do przebudowy Uniwersamu na Grochowie. – Ale nie zniknie, będzie odtworzony w innej formie – uspokaja Józef Pawlukiewicz z działu technicznego praskiego WSS. Terminu przebudowy na razie nie ma.

Nie ma też szczęścia do centrum miasta MarcPol. Po tym, gdy dwa lata temu zniknął blaszak z pl. Defilad, teraz ma być zamknięty kolejny sklep, tym razem w Hali Gwardii, którą Śródmieście chce sprzedać. Pierwotnie sklep miał działać do kwietnia, ale władze dzielnicy zdecydowały się wydłużyć okres handlowania w hali. – Prawdopodobnie przedłużymy umowę o trzy miesiące lub sześć – przyznaje Urszula Majewska, rzeczniczka dzielnicy. – Supermarket będzie tam funkcjonował na pewno do momentu rozpoczęcia procedury przetargowej.

Zagrożone jest też centrum handlowe Jupiter, w którym oprócz sklepów meblarskich znajdują się też delikatesy, sklepy z artykułami dziecięcymi i biurowymi.
Już od kilku lat hiszpański deweloper Torca, do którego należy teren przy ul. Towarowej, przymierza się do budowy tam budynku mieszkalnego z funkcją handlowo-usługową. – Na razie nie ma terminu zamknięcia centrum handlowego. Umowy dzierżawy przedłużaliśmy już dwa razy. Teraz przygotowujemy nowe, na czas nieokreślony – mówi Tomasz Lipiec, dyrektor administracyjny CH Jupiter.

Jednodniowe na ratunek?

Mieszkańcy centrum miasta coraz bardziej narzekają na czasochłonne wyprawy do odległych sklepów i centrów handlowych na obrzeżach stolicy. – Po warzywa jadę z Gałczyńskiego na bazar na Banacha, a większe zakupy zaczęłam w Internecie robić. Na szczęście ceny w e-sklepach są już zbliżone do tych z bazarów czy supermarketów. Ostatnio nawet przekonałam mamę, która mówi: „Odpal Internet, trzeba cukier zamówić” – opowiada Małgorzata Gajewska ze Śródmieścia.

Ratunkiem dla pozostawienia handlu w centrum miały być jednodniowe bazarki, które miasto zaproponowało w ub.r. Danego dnia w tygodniu w określonym miejscu kupcy mogą rozstawiać stoiska. – Ale one problemu zakupów w centrum nie rozwiążą. Powstają w miejscach, które nie mają handlowej tradycji – mówi Gomółka.

– Bazarek na Powiślu się sprawdził – ripostuje rzecznik Śródmieścia Urszula Majewska. – Dlatego proponujemy mieszkańcom cztery kolejne lokalizacje. U zbiegu ul. Długiej z Bohaterów Getta, w rejonie ul. gen. Andersa, na Mariensztacie, tuż przy rynku, na ul. Garbarskiej oraz na Skwerze Iringha na Powiślu. Czekamy na opinie mieszkańców (dzielnica@srodmiescie.warszawa.pl).

Wiceprezydent Andrzej Jakubiak przekonuje, że jednodniowe bazarki pomału wpiszą się w krajobraz miasta. – A duży bazar w centrum to nie jest dobry pomysł – mówi i dodaje, że kupców z miasta nie wyrzuca.

– Są lokale użytkowe, są miejsca do handlu na istniejących targowiskach, nawet na tym przy Hali Mirowskiej.
Obrazek

Stary Pingwin
Posty: 5909
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 15 mar 2011, 9:28

Supersam też uwalono koncertowo .
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36836
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 mar 2011, 9:32

Przecież jest - koło Domaniewskiej (bo rozumiem, że masz na myśli sklep, nie zabytkową konstrukcję) :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Stary Pingwin
Posty: 5909
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 15 mar 2011, 9:37

Dla mnie Supersam ZAWSZE był w widłach Puławska/Waryńskiego . Zabytkową konstrukcję miano przenieść na Poleczki( między Supon a Poloneza ) , ale tu chyba powstanie następny PBP .
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36836
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 mar 2011, 9:39

PBP?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Stary Pingwin
Posty: 5909
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 15 mar 2011, 9:42

Jeżeli konstrukcja zabytkowa , to powinna zostać . Wiem , zabrakło kilku dni do wpisu do rejestru zabytków .Wokół rozbiórki Supersamu to działy się dziwne rzeczy .

[ Dodano: |15 Mar 2011|, 2011 09:42 ]
Poleczki Biznes Park .
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36836
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 mar 2011, 10:26

Powstanie biurowiec z galerią handlową - były już na forum jego wizualizacje.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Stary Pingwin
Posty: 5909
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 15 mar 2011, 10:55

Oczywiście jego wysokość będzie dostosowana do otaczającej zabudowy .
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36836
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 mar 2011, 11:21

Oczywiście nie, dominanta wysokościowa w tym miejscu jest planowana od pół wieku, Supersam był postawiony tymczasowo.

Nie wnikam, czy to w tym miejscu będzie miało sens (ja się nie boję wieżowców, byle nie na Starówce ;) - bardziej mi przeszkadza PKO przy Goworka, ale ze względu na objętość, a nie wysokość). Nie jestem zwolennikiem "dostosowania do otaczającej zabudowy" za wszelką cenę - miasta byłyby wtedy płaskie i wyjątkowo nudne.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 15 mar 2011, 11:37

PKO jest potworną kupą, Europlex mniejszą, bronił się zresztą kinem, którego już nie ma.

Ale:
Supersam przy tych wszystkich architektoniczno-konstrukcyjnych achach i ochach był w tym miejscu urbanistyczną zbrodnią. Wysoka "brama do centrum" w tym miejscu pasuje 100 razy lepiej. Jeszcze tylko coś na drugim rogu Batorego...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36836
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 mar 2011, 11:43

Drugiego rogu moim zdaniem nie trzeba - budynek na miejscu Supersamu będzie na osi ul. Puławskiej, dominanta przy Batorego byłaby z boku i zupełnie niewidoczna.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ