Bezpieczeństwo w pojazdach komunikacji
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
To, że czegoś nie ma w telewizji nie znaczy, że tego nie ma. W Serie A race są nagminne, a kary płacone przez kluby np. w UEFA, za bałagan na meczach pucharowych dużo, dużo większe. Nikt nigdzie nie poradził sobie tak naprawdę z problemem kibolstwa, więc nie wiem czemu akurat w Polsce miałoby się udać. Anglicy zrobili tyle, że na samych meczach jest spokojnie, to co się dzieje przed i po spotkaniach to już inna historia.Daniel_FCB pisze:Popatrz na to czy np. w Premier League czy Primera Division pojawia się obrazek z boiskiem zasłoniętym mgłą z rac? Ja sobie takiego widoku nie przypominam, a oglądam jedną i drugą ligę regularnie od dobrych pięciu lat. A tymczasem jak się spojrzy na jakieś powtórki z Ekstraklasy raz na jakiś czas widać, że race są odpalane. Ok, pewnie coś zmienia się na lepsze (informacje o burdach są coraz rzadsze), ale to wciąż za mało.
Nie wiem jakie zasady obowiązują na Bułgarskiej, nie bywam tam. Na Legii przetrwa, bez większych problemów.Daniel_FCB pisze:Czy przetrwa tam rodzina z dzieckiem, którzy nie znają się na miejscowych obyczajach?
Czy może będzie tak jak z panem Litarem, że źle trafili? Komentarz na supergigancie plus wybór komentarzy z Wiary Lecha
Daniel_FCB pisze:Fachowy komentarz kibica polskiej ligi.Desert pisze:Dlatego piszesz takie bzdury.
Fachowe komentarze człowieka, który na Legii w życiu nie był, a wie wszystko. I czemu ja mam kogokolwiek przekonywać do przeprowadzki na Łazienkowską? Zresztą, Messiego nasi mistrzowie szkolenia by odstrzelili, bo niski, bo nie za silny, bo nasi trenerzy to kretyni. Bo Skorża od paru lat, najpierw w Wiśle, teraz w Legii szuka wysokiego napastnika, nikt nie wie czemu wysokiego, bo Grembocki w Polonii wprowadził wymóg 180cm. wzrostu, niższych nawet na testy nie chciał przyjmować... Bo to PolskaDaniel_FCB pisze:Nie, dziękuję, jeden jedyny raz myślałem o tym w momencie gdy grał Arsenal, ale jakoś wyszło, że nie wyszło. Ale jak przekonacie Messiego do przeprowadzki na Łazienkowską - czemu nie?Szeregowy_Równoległy pisze:byłeś kiedykolwiek na Legii?
Widzę, że GW staje się coraz bardziej "wartościowa".
Praktycznie codziennie raczy czytelników na swym portalu artykułami o zbieraniu psich gówien. Tytuły jakże intrygujące - np. "Warszawiak zbyt dumny, by schylić się po psią kupę?". Bodajże w poniedziałek na głównej stronie Stołecznej było PIĘĆ artykułów o zbieraniu psich gówien.
Ostatnio z tego, co widzę także moda na pisanie o "kibolach".
Do tego oczywiście ZAWSZE gdzieś znajdzie się antysemicki klimat i oto mamy - poważną, szanowaną gazetę.
Czytelnikom gratuluję wytrwałości.
Praktycznie codziennie raczy czytelników na swym portalu artykułami o zbieraniu psich gówien. Tytuły jakże intrygujące - np. "Warszawiak zbyt dumny, by schylić się po psią kupę?". Bodajże w poniedziałek na głównej stronie Stołecznej było PIĘĆ artykułów o zbieraniu psich gówien.
Ostatnio z tego, co widzę także moda na pisanie o "kibolach".
Do tego oczywiście ZAWSZE gdzieś znajdzie się antysemicki klimat i oto mamy - poważną, szanowaną gazetę.
Czytelnikom gratuluję wytrwałości.
Wszyscy mówią o tych racach. Zdarzył się przypadek, że idioci je rzucili, owszem jest to nagminne. Ale czemu nikt nie zwraca uwagi, że race to też bardzo ważny element opraw? Nikt nie wnosi rac, tylko po to aby je wrzucić na boisko. Obejrzyjcie sobie filmiki z oprawy z meczu Legia - ADO Den Haag.
Dla Was kibic, to kibol. Nie ważne, że na Legii przed meczem są zbiórki np. na pomoc chorym kibicom, finansowanie wyjazdów niepełnosprawnym kibicom, czy akcja paczki dla powodzian, 1916 uśmieszków.
Dla mnie jesteście bandą ignorantów, która jest pierwsza do psioczenia jacy to kibole są źli, ale nie łaska zajrzeć głębiej w środowisko, że obraz kibola wykreowały media. Są przypadki agresywne, naganne, ale większość ultrasów to normalni ludzie, którzy z chęcią wykładają swoje pieniądze na akcje charytatywne organizowanie przez SKLW. Lepiej czytać stronnicze artykuły, niż spojrzeć obiektywnie.
Powodzenia.
Dla Was kibic, to kibol. Nie ważne, że na Legii przed meczem są zbiórki np. na pomoc chorym kibicom, finansowanie wyjazdów niepełnosprawnym kibicom, czy akcja paczki dla powodzian, 1916 uśmieszków.
Dla mnie jesteście bandą ignorantów, która jest pierwsza do psioczenia jacy to kibole są źli, ale nie łaska zajrzeć głębiej w środowisko, że obraz kibola wykreowały media. Są przypadki agresywne, naganne, ale większość ultrasów to normalni ludzie, którzy z chęcią wykładają swoje pieniądze na akcje charytatywne organizowanie przez SKLW. Lepiej czytać stronnicze artykuły, niż spojrzeć obiektywnie.
Powodzenia.
Ja w dzieciństwie ogromnie kibicowałem Legii. Nie chodziłem co prawda na mecze, ale kupowałem gazetki klubowe, różnego rodzaju gadżety a każdy mecz oglądany w TV ogromnie przeżywałem. Przyznam, że później jak dorastałem zobaczyłem, jakich Legia ma kibiców. Stwierdziłem, nie... ja się z takim środowiskiem utożsamiać nie chce. I podziękowałem.
I chciałbym pogratulowac Polonii kibiców... w dzień derbów wszedłem sobie na fora obu klubów, żeby zobaczyć co tam piszą o spotkaniu. Na forum Polonii Warszawa kibice dyskutowali o taktyce w czasie meczu, o tym co może być słabą stroną gospodarzy na boisku, dyskutowali merytorycznie. A na forum Legii co? W zasadzie nie zauważyłem ani jednego normalnego komentarza, a przedzierałem się przez parę stron wyzwisk typu "Pokonamy tych cweli" "Czarne koszule to ch**" itd.
I troszkę szkoda, że taki klub tak szpeci Warszawę. Powinien być naszą dumą...niestety nie jest, przynajmniej dla NORMALNYCH ludzi. A szkoda...
I chciałbym pogratulowac Polonii kibiców... w dzień derbów wszedłem sobie na fora obu klubów, żeby zobaczyć co tam piszą o spotkaniu. Na forum Polonii Warszawa kibice dyskutowali o taktyce w czasie meczu, o tym co może być słabą stroną gospodarzy na boisku, dyskutowali merytorycznie. A na forum Legii co? W zasadzie nie zauważyłem ani jednego normalnego komentarza, a przedzierałem się przez parę stron wyzwisk typu "Pokonamy tych cweli" "Czarne koszule to ch**" itd.
I troszkę szkoda, że taki klub tak szpeci Warszawę. Powinien być naszą dumą...niestety nie jest, przynajmniej dla NORMALNYCH ludzi. A szkoda...
Zależy też na jakie fora wchodzisz. Bo były też np. takie wpisy polonistów o kibicach Legii jadących do Warszawy: "Co do pociągu to pójdę zobaczyć ile się ich zbierze,a morze uda się coś skroić". Więc myślę, że ocena na podstawie wpisów na forach jest nic niewarta.reserved pisze:I chciałbym pogratulowac Polonii kibiców... w dzień derbów wszedłem sobie na fora obu klubów, żeby zobaczyć co tam piszą o spotkaniu.
Polecam przejść się na jeden mecz i zobaczyć jak wyglądają na żywo oprawy i doping. Myślę, że zmienisz zdanie... A, sorry, zapomniałem, że wrócisz pewnie poobijany, bo przecież Żyleta to złooo.reserved pisze:Powinien być naszą dumą...niestety nie jest, przynajmniej dla NORMALNYCH ludzi.
A co do rac, parę osób rzuciło racę, a na stadionie było kilka tysięcy kibiców. Wiadomo, w każdej grupie znajdą się jacyś debile.
Dla mnie nie. Kibic chodzi na mecze, kibicuje druzynie i lubi się bawic na meczach. Kibol to ten dla którego pod pozorem kibicowania ważniejsza jest rozróba w autobusie, wulgarne spiewy obrazające innych a szczytem zabawy jest jakas rozróba z policją czy kibicami Polonii, Widzewa lub Lecha.Websterek pisze: Dla Was kibic, to kibol.
Och lubie piłkę nozną ale z rodziną zdecydowanie bardziej wolałbym się wybrac np na mecz tenisowy. Mimo wszystko przyjemniejsze i bezpieczniejsze towrzystwo.
Znaczy wszedłem na najpopularniejsze fora obu klubów.radeom pisze:Zależy też na jakie fora wchodzisz.
Na Legii nie byłem, ale na Polonii byłem dwa razy, raz na siedzącej, raz na żylecie. Muszę powiedzieć, że tam było znośnie. Na Legię raczej mnie nie ciągnie.radeom pisze:Polecam przejść się na jeden mecz i zobaczyć jak wyglądają na żywo oprawy i doping.
To Żyleta jest na Polonii?
Rosa, dla Ciebie polecam sektor rodzinny, który też jest popularny. Nie ma tam może 100% frekwencji, chyba że jest mecz z Lechem, Wisłą, Widzewem. Wulgarnych przyśpiewek nie da się uniknąć, tak to jest jak kibice jednych nie lubią drugich, działa to w obie strony. Nie tylko Legioniści mają pojazdy na inne kluby. Zresztą to też przez to, że na Legie wszyscy mają napinkę, gdzie gra Legia, tam ogromne zainteresowanie. Na każdym meczu na początku są pojazdy na Legię. Inni sami to nakręcają.
Wyrabianie sobie opinii na podstawie przeczytania fora internetowego jest dla mnie szczytem dna. Aby wyrobić sobie opinie, trzeba pójść parę razy na mecz, raz ważniejszy, raz mniej ważny ( dla prawdziwego kibica wszystkie są ważne, ale to pomijam ), zobaczyć co się dzieje, jaka panuje atmosfera. To, że tańczy się labada, śpiewa się różne piosenki nie oznacza, że po danej grupie społecznej możecie sobie tak jeździć. Ja osobiście, jako osoba identyfikująca się z Legią czuje się urażony. Najlepiej jest zagłębiać się w medialne wydarzenia, które są marginesem, a to co jest naprawdę chwalebne, warte i godne uwagi olewacie.
Rosa, dla Ciebie polecam sektor rodzinny, który też jest popularny. Nie ma tam może 100% frekwencji, chyba że jest mecz z Lechem, Wisłą, Widzewem. Wulgarnych przyśpiewek nie da się uniknąć, tak to jest jak kibice jednych nie lubią drugich, działa to w obie strony. Nie tylko Legioniści mają pojazdy na inne kluby. Zresztą to też przez to, że na Legie wszyscy mają napinkę, gdzie gra Legia, tam ogromne zainteresowanie. Na każdym meczu na początku są pojazdy na Legię. Inni sami to nakręcają.
Wyrabianie sobie opinii na podstawie przeczytania fora internetowego jest dla mnie szczytem dna. Aby wyrobić sobie opinie, trzeba pójść parę razy na mecz, raz ważniejszy, raz mniej ważny ( dla prawdziwego kibica wszystkie są ważne, ale to pomijam ), zobaczyć co się dzieje, jaka panuje atmosfera. To, że tańczy się labada, śpiewa się różne piosenki nie oznacza, że po danej grupie społecznej możecie sobie tak jeździć. Ja osobiście, jako osoba identyfikująca się z Legią czuje się urażony. Najlepiej jest zagłębiać się w medialne wydarzenia, które są marginesem, a to co jest naprawdę chwalebne, warte i godne uwagi olewacie.
Ehhh żeby mój post był na wyższym poziomie chciałbym go poprawić:reserved pisze:Na Legii nie byłem, ale na Polonii byłem dwa razy, raz na siedzącej, raz na żylecie. Muszę powiedzieć, że tam było znośnie. Na Legię raczej mnie nie ciągnie.
Nic w tym dziwnego, że kibica Dyskobolii nie ciągnie na Legię.
I jak Websterek zauważył żeby zrozumieć zajebisty klimat panujący na Legii trzeba chodzić na Żyletę A jeśli ktoś głównie opinię sobie wyrabia na podstawie artykułów z Wyborczej, która w sposób niezwykły opisuje wyłącznie to co złego się dzieje na Legii czy niektórych komentarzy na forach to nawet nie ma o czym dyskutować
Nie wiem, nie znam się na tym kibicowskim nazewnictwie. W takim razie jej odpowiednik czy coś takiego...Websterek pisze:To Żyleta jest na Polonii?
To ja troszkę poprawię też mój post. Byłem na Polonii nie dlatego, że kibicowałem Polonii, ale dlatego, że kolega wyciągnął mnie na mecz bo on się tym pasjonuję. Kibicowałem Polonii dlatego bo to warszawski klub, natomiast nie wywyższam żadnego z warszawskich klubów.Ehhh żeby mój post był na wyższym poziomie chciałbym go poprawić:
Nic w tym dziwnego, że kibica Dyskobolii nie ciągnie na Legię.
[ Dodano: |20 Mar 2011|, 2011 22:19 ]
Napisałem wyraźnie. Nie byłem na meczu Legii, ale swoją opinię wyrobiłem mając wątpliwą przyjemność podróżować bądź idąc Łazienkowską przed/po meczem/meczu Legii.dzidek pisze:A jeśli ktoś głównie opinię sobie wyrabia na podstawie artykułów z Wyborczej, która w sposób niezwykły opisuje wyłącznie to co złego się dzieje na Legii czy niektórych komentarzy na forach to nawet nie ma o czym dyskutować