Jak kształtować układ komunikacyjny?
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Ale chyba nie chodziło nikomu ( ) o robienie zupełnie innych układów na szczyt i poza, prawda? Bo takiego czegoś to nie idzie sobie nawet wyobrazić. Bardziej - przynajmniej ja to tak rozumiem - chodzi o to, żeby linie całodzienne DP i DS były z gatunku długich, a szczytowe krótkie + podbitka taktu na tych dłuższych, które się nie korkują/są ważne/whatever.
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 28 lut 2007, 15:12
A czy nie lepiej inwestowac w odzielenie KM od pozostalego ruchu wszedzie tam gdzie sie da oraz budowanie nowych czy poszerzanie istniejacych z buspasami (tramwajem)? Tylko naprawde odzielonych, czyli na skrzyzowaniach tez (a nie ze lewoskrety czy prawoskrety sie mieszaja do autobusow). Bedzie calomiejska siec buspasow+tramwaje, bedzie sobie mozna robic dlugie linie.
Coraz częściej nie 6, a 7-9h.Delfino pisze:Szczyt to jakieś 6 godzin w DP
Czytam o pomysłach dwóch różnych (w różnym stopniu różnych, ale jednak) układów komunikacyjnych w DP i DS i łapię się za głowę.
Przecież pasażerom 0.5 roku zajmuje ogarnięcie, że dany przystanek zmienił charakter ze stałego na NŻ. Co się dzieje przy okazji KAŻDEGO remontu, zamknięcia, utrudnień etc.? Jest pierdolnik, subtelnie ujmując. Przy wprowadzeniu dwóch układów ludzie by kompletnie zgłupieli.
Abstrahując od tego, że do takich zabaw potrzeba by pewnie mieć do dyspozycji ze 2000 wozów.
Obecnie nie jest źle. Wywalić kwiatki typu 202 i poodwracać durne decyzje typu nowa trasa 218 i będzie lepiej. Nie ma co aż tak kombinować.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Terapia szokowa mogłaby być bardzo skuteczna w temacie nauki czytania tabliczek, rozkładów, plakatów, dech i wszystkiego, co ZTM organizuje żeby tylko pasażerowie się dowiedzieli o zmianach.
A co do DS to w tej chwili nie jest idealnie, czyli można a nawet trzeba kombinować jak to poprawić. Wersja "Jak w DP tylko mniej" to jakaś forma "na odpierdol się". Nie mówię o tworzeniu nowego, zupełnie wyizolowanego układu, ale parę linii (3XX, 4XX) kursująych tylko w DS i zapewniających bezpośrednie połączenia, które w DP nie mają racji bytu nie byłoby jakąś rewolucją. Bo w DS większość argumentów o wyższości sięprzesiadania upada z uwagi na dużo mniejsze czy wręcz znikome korki.
A co do DS to w tej chwili nie jest idealnie, czyli można a nawet trzeba kombinować jak to poprawić. Wersja "Jak w DP tylko mniej" to jakaś forma "na odpierdol się". Nie mówię o tworzeniu nowego, zupełnie wyizolowanego układu, ale parę linii (3XX, 4XX) kursująych tylko w DS i zapewniających bezpośrednie połączenia, które w DP nie mają racji bytu nie byłoby jakąś rewolucją. Bo w DS większość argumentów o wyższości sięprzesiadania upada z uwagi na dużo mniejsze czy wręcz znikome korki.
Pomysł na wpisanie na tablicy autobusu np. 422 nowa trasa , super .Szeregowy_Równoległy pisze:Terapia szokowa mogłaby być bardzo skuteczna w temacie nauki czytania tabliczek, rozkładów, plakatów, dech i wszystkiego, co ZTM organizuje żeby tylko pasażerowie się dowiedzieli o zmianach.
Może na przystankach jakaś "czerwona chorągiewka" zmiana kursowania by wystarczył ?
Ludzie nie są głupi , szybko się uczą .
Przegubowce ,to sól tej ziemi .
Jak zrobisz tak, że 171 będzie w święta co 5 minut, a w szczycie co 30 albo w ogóle,BJ pisze:Coraz częściej nie 6, a 7-9h.Delfino pisze:Szczyt to jakieś 6 godzin w DP
Abstrahując od tego, że do takich zabaw potrzeba by pewnie mieć do dyspozycji ze 2000 wozów.
a w zamian za to będzie 371 co 5, to się jakoś połapią, że 171 nie jeździ w szczycie.
Argumentem będzie brakująca liczba wozów i kierowców.
ŁK
No, aż tak, żeby w szczycie nie jeździł, to nie jest to dobry pomysł.Łukasz pisze:Jak zrobisz tak, że 171 będzie w święta co 5 minut, a w szczycie co 30 albo w ogóle, a w zamian za to będzie 371 co 5, to się jakoś połapią, że 171 nie jeździ w szczycie.
Argumentem będzie brakująca liczba wozów i kierowców.
Myślę, że takim sensownym układem jest co 20 minut cały dzień i co 10 minut w święto, a linią "dnioroboczą" dogęszczamy kursowanie do 5 minut w szczycie i 10 minut poza szczytem.
Zalety:
- nie likwidujemy połączenia bezpośredniego dla tych których ma to znaczenie, jak potrzebują, to poczekają
- uzyskujemy układ oparty na krótkiej linii w DR, a długiej w DS.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36867
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Komentarz z forum "GW" - dotyczył zmian wawerskich, ale chodzi to o rzecz znacznie bardziej ogólną:
Przesiadki nie są takie złe...
...a piszę to zainspirowany krakowską komunikacją miejską. Miałem ostatnio przyjemność jeździć (sporo) 3 dni po Krakowie i okolicach komunikacją i jest ona o wiele gorsza, niż warszawska. Gdańską komunikację też znam dość dobrze i też do pięt nie sięga Warszawie.
Linie jeżdżą we wszystkie strony, ale za to rzadko (standard to 30 minut, nawet w szczycie). Próba jakiejkolwiek przesiadki to loteria, czy twój wymarzony autobus właśnie Ci nie odjechał. Możesz się przesiąść praktycznie na każdym przystanku, ale będzie Ci pasował i tak tylko jeden autobus (przypominam - 30 minut). Dodatkową atrakcją dla zamiejscowych jest brak jakiejkolwiek informacji o trasie, za wyjątkiem nazwy krańca wyświetlonej nad przednią szybą.
W Gdańsku dla odmiany wszystkie linie jadą do Dworca Głównego PKP. Wyobraźcie sobie przejazd z Wawra do Rembertowa przez Dw. Centralny. Oczywiście informacji pasażerskiej brak.
Nie jestem z Wawra, ale też dojeżdżam do centrum wieloetapowo (standardowo to autobus+autobus+metro/tramwaj). Doceniam to, że jak mi zwieje autobus, to za 5 minut mam następny (ten sam albo inny jadący w tą samą stronę).
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Prawdą jest druga część zdania, a co do pierwszej... Jeżeli "Komentator" pisze:Komentarz z GW pisze:[...]Gdańską komunikację też znam dość dobrze i też do pięt nie sięga Warszawie.
To znaczy, że:W Gdańsku dla odmiany wszystkie linie jadą do Dworca Głównego PKP.
- gówno prawda, że zna dość dobrze komunikację w Gdańsku, powiedziałbym, że zna może tę jej część, która jest związana z Dworcem Głównym PKP, ale najwyraźniej tylko tę;
- kompletnie nie zna specyfiki Gdańska, jego położenia i naturalnych ograniczeń, wymuszających układy komunikacji skrajnie różne od Krakowa/ Warszawy.
Tylko, że jak widzę, jak Komentator "zna" Gdańsk, to staje się niewiarygodny. Może i zna Kraków, ale po weryfikacji Gdańska "przypuszczam, że wątpię" w jego znajomość Krakowa.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36867
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Co do Gdańska masz rację, ale co do Krakowa - uwagi z komentarza mogę sam potwierdzić. Polecam np. zerknięcie na rozkład linii 178, łączącej kampus uniwersytecki z Nową Hutą. Sam się zdumiałem.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36867
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tak. Od miasta dostaje tylko założenia - trasę i częstotliwość.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow