O Kolejach Mazowieckich - KM
Moderator: JacekM
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 27 kwie 2010, 17:21
zofey pisze:Ale po co zwiększać liczbę podróżnych w KM?
Po to żeby nie podnosić co roku cen biletów o 10 % (ZTM WAW czy SKM-TM tak radykalnie nie musi działać, zgoda, że jeżdżą po bardziej zurbanizowanym obszarze, ale mimo wszystko)
Po to żeby inwestować w tabor bez wielkich dotacji UM
Po to żeby było z czego pokrywać koszty obsługi zadłużenia
Po to żeby z roku na rok ograniczać dotację - w tym momencie 200 mln to bardzo dużo dla budżetu 'Marszałka'
I wiele wiele innych ...
Obłożenie pociągów w szczycie się nie zmieni, kto ma jechać do pracy już jeździ ...
Ale pociągi poza-szczytowe na mniej popularnych odcinkach niż Mińsk Wawa czy Grodzisk - Wawa ? Aż takiej rewelacyjnej frekwencji nie ma a taryfa wszędzie taka sama ....
To może apelujmy o likwidacje ulg innych niż ustawowe (KM-26 KM-60) niech w pociągach będzie luźniej ...
Poza tym co to za komunikacja zbiorowa, jeśli np. chce pojechać z Mińska do Śródmieścia, np. w dwie osoby, skończyłem już szkołę, więc płace 22,60 za bilet ... jeśli inne czynniki nie zadecydują, pojadę samochodem. Zgadzam się, że przy biletach miesięcznych to już inaczej wygląda, korzystniej.
Sorry, 22,60 * 2 = 45,20 bo jeszcze trzeba wrócić ...
KLIK
tvnwarszawa.pl pisze:Rzeczniczka KM obiecuje: będzie centrum obsługi pasażerów
- Planujemy uruchomić centrum telefoniczne Kolei Mazowieckich – zapowiedziała w programie "Miejski Reporter" Donata Nowakowska, rzecznika spółki.
Obecnie pasażerowie mają do dyspozycji dwa numery informacji kolejowej KM. Jak przyznaje Donata Nowakowska oba numery nie działają sprawnie. – Często są blokowane, bo dzwoni zbyt dużo osób – tłumaczy Nowakowska.
Jeden numer, wiele odpowiedzi
Call center to centrum telefoniczne, które jest obsługiwane zazwyczaj przez kilku bądź kilkanaście osób. - Wystarczy, że pasażer zadzwoni pod jeden numer i będzie mógł uzyskać potrzebne informacje o biletach czy rozkładzie jazdy – wyjaśnia Nowakowska.
- Jest to szczególnie ważne, kiedy pasażer znajduje się na peronie, gdzie nie ma jakiejkolwiek informacji – dodaje.
Koleje Mazowieckie planują, aby centrum ruszyło do końca tego roku.
bf/ec
Mogliby jeszcze instalować takie, które działają - już raz byłem świadkiem próby ogłoszenia czegoś pasażerom, lecz niestety do dziś nie wiem, co to miało być. Z głośników wydobywały się wyłącznie trzaski i szumy.Premo pisze:Nie mogę zrozumieć po co w pociągach instalowane są głośniki skoro nikt z nich nie korzysta. Wystarczy ze maszynista powie przez mikrofon jaka jest sytuacja na torach. Wypowiedzenie kilku słów od razu poprawia wizerunek firmy i uspokaja nerwy pasażerów.
noidea
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... aczej.html
Do pociągu wsiadaj pierwszymi drzwiami. Bo inaczej kara
Nawet 650 zł kary może teraz grozić pasażerowi, który chce kupić bilet w pociągu, a wsiądzie nie tymi drzwiami, co trzeba. Właśnie przekonał się o tym jeden z czytelników "Gazety".
Karol Kwaśny chciał się wybrać składem Kolei Mazowieckich ze stacji Warszawa-Choszczówka w kierunku Dworca Gdańskiego. Jak twierdzi, pociąg przyjechał pół minuty wcześniej i dlatego musiał do niego podbiec. - Wsiadłem do przedostatnich drzwi i tradycyjnie udałem się na początek składu, by kupić bilet u konduktora, bo w Choszczówce nie ma kasy. Nie zdążyłem, bo zatrzymali mnie dwaj kontrolerzy. Poproszony o bilet odparłem, że właśnie wsiadłem i zamierzam go kupić. Potraktowali mnie jak gapowicza - opowiada nasz czytelnik.
Kontrolerzy spółki Renoma poprosili go o dowód osobisty, a gdy po raz kolejny próbował tłumaczyć, że chce kupić bilet, oświadczyli, że według nowych przepisów odmowa okazania dokumentów będzie kosztowała go 500 zł plus 150 zł kary za brak biletu. W tym samym czasie drugi kontroler zadzwonił po policję. Zrobiło się nerwowo. Patrol mundurowych czekał na Dworcu Gdańskim. Pan Karol postanowił jednak bronić swoich racji. Miał dwóch przypadkowych świadków, którzy zamiast wysiąść wcześniej, pojechali z nim na Dworzec Gdański, by potwierdzić przed policją, że pan Karol po wejściu szedł w stronę konduktora po bilet Kolei Mazowieckich. Po długiej, ostrej wymianie zdań i groźbie wysłania skargi, kontrolerzy w końcu zrezygnowali z wypisania mandatu.
- Jeden z nich pytany o sens i cel całego bezsensownego zamieszania usprawiedliwiał się przepisem o tym, że podróżny bez biletu ma obowiązek wsiadać wyłącznie pierwszymi drzwiami. Co jednak z tymi pasażerami, którzy z różnych względów nie zdążyli do nich dobiec i wsiądą np. trzecimi drzwiami, ów służbista nie był w stanie logicznie wytłumaczyć - zaznacza pan Karol. Obawia się, że teraz kontrolerzy mogą nadużywać nowych przepisów mówiących o tym, że za odmowę okazania dokumentów wolno im wezwać policję, a ta ma prawo wlepić 500 zł mandatu.
Katarzyna Łukasik z biura prasowego Kolei Mazowieckich potwierdza, że pasażer bez biletu musi wsiadać do pociągu pierwszymi drzwiami i zgłosić do kierownika pociągu. Inaczej jest traktowany jak osoba, która jedzie na gapę i podlega karze. Wyjątkiem są osoby o widocznej niepełnosprawności ruchowej oraz niewidome. Co jednak z tymi, którzy rzeczywiście nie zdążą wejść w pierwszych drzwiach? Przecież pociągi Kolei Mazowieckich czasem są dość długie, a poza tym nie zawsze wiadomo, w której części peronu się zatrzymają. - Każde zdarzenie trzeba traktować indywidualnie. Jeśli pasażer dostałby mandat i odwołał się, tobyśmy to dokładnie rozpatrzyli. W tym przypadku trzeba by sprawdzić, czy pociąg był rzeczywiście przed czasem. Sądzę, że podróżny miałby szanse na anulowanie kary - twierdzi Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich. Dodaje, że zachowanie kontrolerów będzie można ocenić po dokładnym zbadaniu sprawy.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27486
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Renomiarze zgodnie z literą prawa mieli pełną rację, niestety. Uważam bowiem, że punkt regulaminu mówiący o wsiadaniu pierwszymi drzwiami jest kompletnie poroniony i nieuzasadniony w żaden logiczny sposób. Nie widzę jednak też, w jaki sposób kontrolerzy mieliby "nadużywać przepisu" o wzywaniu policji - takie uprawnienia mieli zawsze, w tym to policja zyskała dodatkowe możliwości.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Dorzucę jeszcze, że jechałem dzis... wczoraj AKaeMką, w której pierwsze drzwi od czoła były niesprawne (pan kerownik na stacjach też hulał do drugich). Pociąg nie dla bezbiletowych?fik pisze:Uważam bowiem, że punkt regulaminu mówiący o wsiadaniu pierwszymi drzwiami jest kompletnie poroniony i nieuzasadniony w żaden logiczny sposób.
Przepis wszedł już w życie z rok temu. Pewnie i ma on sens, ale na pewno nie da się go stosować w piętrusach...
Kilkukrotnie byłem świadkiem sytuacji jak renomiarz przepuszczał ludzi którzy szli do kierownika po bilet. Przepuszczali nawet chwilę po ruszeniu pociągu i to w wagonie silnikowym. Przypuszczam że dostali takie polecenie. Z artykułu nie wynika jak długi był skład więc mogę przypuszczać ze pasażer znalazł się w drugiej jednostce.