Eksploatacja jednotoru na Boernerowo

Moderator: Wiliam

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 04 maja 2011, 23:01

Glonojad pisze: [ Dodano: |4 Maj 2011|, 2011 22:19 ]
MichalJ pisze:"Nie przewiduje" to eufemizm. Ona daje/dawała sprzecznym przebiegom zielone naraz. Ale oczywiście niedasie tego naprawić...
Wszystko dasie, ale dla 6 kursów na dobę trochę bez sensu wyświetlać cały czas relację kolizyjną z całym innym ruchem na skrzyżowaniu.
Ale mówimy chyba o posłaniu tam linii na cały dzień?

Poza tym w "dasie naprawić" mieści się też detekcja i/lub sprzężenie świateł ze zwrotnicą.

[ Dodano: |4 Maj 2011|, 2011 23:03 ]
Bastian pisze: Teoretycznie, bo w praktyce to ni cholery nie chciało wyjść. I nie miało prawa, jeżeli przy 10-minutowej częstotliwości miało 11 minut przejazdu od pętli do zjazdu z jednotoru.
Tam nie było mijanek po drodze?

[ Dodano: |4 Maj 2011|, 2011 23:05 ]
Bastian pisze:
MeWa pisze:to 20 po raz pierwszy jest otwierana?
Można tak to ująć.
Co się zmieniło, poza skróceniem jednotoru? Inny jest system zapalania świateł i wyłączania napięcia w sieci? Po co? Tamten działał...

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 04 maja 2011, 23:44

Jako laik tramwajowy zadam może głupie pytanie...
Kilka razy to niewiele, jednak tyleż razy miałem okazję przejechać się 20 w poprzedniej wersji. Jechałem zarówno wersją z Banacha (albo Narutowicza, nie pamiętam), jak i z Koła. I żadnych tego typu wielkich problemów, jak teraz, nie było. A także nie słyszałem o takowych w takiej ilości jak dziś.
Dwutorowy odcinek się wydłużył. Na chłopski rozum zatem powinno być łatwiej i sprawniej. Czemu więc nie jest?

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25790
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 05 maja 2011, 7:14

W stosunku do trasy an Banacha wzrosła częstotliwość i uruchomiono mijanki. W stosunku do trasy z Koła doszły opóźnienia z miasta.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36867
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 05 maja 2011, 8:33

MichalJ pisze:
Bastian pisze: Teoretycznie, bo w praktyce to ni cholery nie chciało wyjść. I nie miało prawa, jeżeli przy 10-minutowej częstotliwości miało 11 minut przejazdu od pętli do zjazdu z jednotoru.
Tam nie było mijanek po drodze?
Były. Tylko że tramwaj zjeżdżający z Boernerowa nie zdążał zjechać z Mijanki Górce na ostatni odcinek jednotoru, zanim zajął go tramwaj jadący z Koła. Musiał więc czekać, po czym nie zdążał na odjazd z Koła itp. itd.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Cortés
Posty: 11
Rejestracja: 15 paź 2006, 20:34
Lokalizacja: stamtąd

Post autor: Cortés » 05 maja 2011, 8:50

O godz. 7.57 się posypała sygnalizacja od Fortu Blizne do Kocjana strata ponad 10 minut w kierunku Boernerowa.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 05 maja 2011, 9:04

Bastian pisze:
MichalJ pisze: Tam nie było mijanek po drodze?
Były. Tylko że tramwaj zjeżdżający z Boernerowa nie zdążał zjechać z Mijanki Górce na ostatni odcinek jednotoru, zanim zajął go tramwaj jadący z Koła. Musiał więc czekać, po czym nie zdążał na odjazd z Koła itp. itd.
No ale dlaczego nie zdążał? Czas przejazdu całości jednotoru nie ma nic do rzeczy przecież. Można mieć jednotor przejeżdżany w 15 minut z trzema mijankami po drodze i jeździć co 5 minut...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36867
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 05 maja 2011, 9:35

MichalJ pisze:Można mieć jednotor przejeżdżany w 15 minut z trzema mijankami po drodze i jeździć co 5 minut...
Tylko, jeżeli mijanki też są co 5 minut, a nie co 4-4-7, nieprawdaż? Tramwaj zjeżdżający z Mijanki Górce rozkładowo robił to minutę po wjeździe tramwaju od Marynina. A więc nie zjeżdżał, bo tamten już był na jednotorze. A nadgonić nie było gdzie, Boernerowo było bezpostojowe. Trzeba było albo dołożyć brygadę, albo - jak uczyniono - dołożyć minutę na Boernerowie i zmienić takt na 12 minut - wtedy wszystko zagrało.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Siecool
Posty: 4958
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:47
Lokalizacja: Warszawa :: Nowe Bemowo

Post autor: Siecool » 05 maja 2011, 16:13

Glonojad pisze:Ile lat metro testowało odcinek Kabaty - Politechnika? Taki system był nie do przetestowania bez obciążenia, mówiłem to zresztą od razu. Szkoda, że pomysł linii promocyjnej nie wypalił, byłaby doskonała okazja - no, ale, polityka.
Nie mogę się oprzeć temu pytaniu: jedna noc, cztery składy, czterech motorowych i próbujemy przegrzać system - np. jeden skład na Borneo, jeden na mijance WAT, jeden na Starym Bemowie, jeden na starcie jednotoru, wszyscy chcą jechać teraz-zaraz. Co zrobi system? Czemu te testy były prowadzone tak po łebkach, bez doprowadzania do sytuacji krytycznej? Czemu nie próbowano jednej nocy jeździć tam ile wlezie?
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]

Lonik
Posty: 491
Rejestracja: 30 cze 2010, 16:34
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Lonik » 05 maja 2011, 16:34

Bastian pisze:
MichalJ pisze:Można mieć jednotor przejeżdżany w 15 minut z trzema mijankami po drodze i jeździć co 5 minut...
Tylko, jeżeli mijanki też są co 5 minut, a nie co 4-4-7, nieprawdaż? Tramwaj zjeżdżający z Mijanki Górce rozkładowo robił to minutę po wjeździe tramwaju od Marynina. A więc nie zjeżdżał, bo tamten już był na jednotorze. A nadgonić nie było gdzie, Boernerowo było bezpostojowe. Trzeba było albo dołożyć brygadę, albo - jak uczyniono - dołożyć minutę na Boernerowie i zmienić takt na 12 minut - wtedy wszystko zagrało.
Dopóki nie przyszły wiatry i liście nie pospadały, potem przyszły deszcze i walka z SBe

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7844
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 05 maja 2011, 16:50

Lonik pisze:Dopóki nie przyszły wiatry i liście nie po spadły, potem przyszły deszcze i walka z SBe
Wtedy weszły 2 brygady z piasecznicami i znów było dobrze.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Lonik
Posty: 491
Rejestracja: 30 cze 2010, 16:34
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Lonik » 05 maja 2011, 18:30

MisiekK pisze:
Lonik pisze:Dopóki nie przyszły wiatry i liście nie po spadły, potem przyszły deszcze i walka z SBe
Wtedy weszły 2 brygady z piasecznicami i znów było dobrze.
ale nie w praktyce.

JaBaal
Posty: 740
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:06

Post autor: JaBaal » 05 maja 2011, 21:24

Z tego co kojarzę, to w pewnych latach działania linii 20 na Boernerowo była zasada, że "mijanek nie ma", czyli skład mógł z Koła wjechać na trasę dopiero, gdy skład w przeciwnym kierunku wjechał na Koło, a linia pozostawała w tym momencie pusta. Jakby ten system mijanek 'z zasady' nie mógł działać należycie. Czy to było po skróceniu 20 do Koło-Boernerowo, czy wcześniej?
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25790
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 05 maja 2011, 21:26

Wcześniej. Dlatego na 20 na Ochotę obowiązywała rewelacyjna częstotliwość co 24 minuty. Skrócenie trasy i podbicie częstotliwości spowodowało ponowne uruchomienie mijanek.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

JaBaal
Posty: 740
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:06

Post autor: JaBaal » 05 maja 2011, 21:33

A właściwie dlaczego te mijanki zostały wcześniej 'skasowane', skoro, jak piszesz,
pawcio pisze:Skrócenie trasy i podbicie częstotliwości spowodowało ponowne uruchomienie mijanek.
???
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...

Paweł D.
Posty: 5616
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 05 maja 2011, 21:38

JaBaal pisze:
pawcio pisze:Skrócenie trasy i podbicie częstotliwości spowodowało ponowne uruchomienie mijanek.
???
To oczywiste, że im wozy częściej jeżdżą tym więcej jest ich na danym odcinku i częściej się muszą mijać.
Mogę prosić o informację, między którymi przystankami mamy teraz jednotor. Jak mijanie wygląda rozkładowo chciałem się przyjrzeć.

ODPOWIEDZ