Jeszcze by się musieli dogadać. A to nie jest takie oczywiste.primoż pisze:To nie lepiej, żeby w jednej firmie byli transportowiec i informatyk? Ja wiem, że im dwóm trzeba płacić, ale tak mogłoby lepiejpawcio pisze:Bo łatwiej jest transportowca nauczyć informatyki niż informatyka transportu.
Informacja pasażerska
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Według mnie ona nie wydaje się być podobną Ona jest podobna, tylko dzięki większej rozdzielczości wyświetlacza możliwa była poprawa wad czcionki orginalnej, czyli chociażby właśnie za duża szerokość.px33 pisze:Ta czcionka tylko wydaje się być podobna do krakowskiej (przez chore odstępy i niewłaściwie zrobione "ó"), krakowski font (bo to nie sprawka sterownika tylko programu w wyświetlaczu (jest możliwa sytuacja, w której wagon ma 4 wyświetlacze z 3 różnymi fontami), może da się to zdalnie aktualizować, chociaż znając R&G to wątpię) ma jeszcze te paskudne cyfry i chamsko rozciąga tekst, słowem na krótkich tablicach zachowuje się dokładnie tak samo źle jak na długich.Tyrystor pisze:przy okazji podpinania nowego systemu mogła się pojawić czcionka "krakowska", co sugeruje zdjęcie bocznego wyświetlacza, którego czcionka jest bardzo doń podobna
Szerokie odstępy akurat nie są "krakowską" domeną - odstępy między znakami to nadal 1 piksel
A czcionki da się jakoś aktualizować (zapewne formatując tablicę i wgrywając nowe pliki - ostatnio w Krakowie właśnie mnożą się autobusy z tak przeformatowanymi zielonymi "klapkami"
Zaś co do Novejmedii:
Zauważ, że przeskalowana czcionka krakowska idealnie pokryła "WILANÓW" z Novejmedii, 117 jest nieco grubsze, bo pochodzi z czcionki typowej dla numeru linii, a nie wąskiego kierunku.
Zatem ja nadal się będę trzymać swojej wersji, że Novamedia mocno się inspirowała czcionką krakowską
Pretekst niekompatybilności w kwestii sterowników i monitoringu jest bardzo możliwy.px33 pisze:Mocno wątpię, no chyba że znowu wcisnęli swój sterownik żeby więcej zarobić pod pretekstem niekompatybilności. Przypuszczam, że monitory mają swoje komputery (albo ukryte w środku obudów albo w szafce nad głową kierowcy) i jeśli tylko sterowniki R&G mogą wysyłać całą trasę bez zmian w oprogramowaniu to równie dobrze mogłyby ją wysyłać bezpośrednio do ekranów, więc dodatkowy sterownik byłby niepotrzebny.Tyrystor pisze: Zapewne Novamedia ma za zadanie jedynie pobierać ze starego sterownika trasę i przystanki i ogarniać informację pasażerską wewnątrz, zaś rozkład ma do dyspozycji jedynie kierowca.
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że informatyk (czy też bardziej firma, które to robiła), zaprogramuje tylko to czego wymaga klient. Jeśli klient takiego wymagania nie zgłosił, to nikt czegoś takiego z dobrego serca nie zrobi. Więc jeśli kogoś można obwiniać, to osobę lub osoby, które zgłaszały/opisywały wymagania programu.Siecool pisze:Jak to jest, że kupuje się wypaśny system informacji pasażerskiej, po czym informatyk pisze do tego taki program, żeby przypadkiem nie dało się tego rozsądnie wykorzystywać...
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504
InspirowałaTyrystor pisze: Zatem ja nadal się będę trzymać swojej wersji, że Novamedia mocno się inspirowała czcionką krakowską
Mocno inspirowała - zgoda (chociaż nie do końca bo oprogramowanie krakowskie ma co najmniej 3 czcionki wybierane wg. długości opisu), ma źle zrobione ogonki i okropne odstępy (w Warszawie są 2 idealne fonty - duży z Mobiteców i R&G z nowych MAN-ów)Tyrystor pisze: Zatem ja nadal się będę trzymać swojej wersji, że Novamedia mocno się inspirowała czcionką krakowską
Bo 3-znakowy opis linii na 84-ce R&G w praktyce zajmuje pół wyświetlacza (tutaj mniej więcej widać: http://gtlodz.eu/img-2092_70a2,25714.html ). Poza tym przy takim krótkim kierunku na oryginalnym krakowskim R&G napis byłby chyba pisany największym i najbrzydszym fontem.
Tak, "kraków" ma 3 rodzaje fontów - my zresztą też, bo w MZA też "kraków" się pojawia (i miejsce występowania, czy to Mielec, czy Gdynia, czy Warszawa, czy Kraków nie ma znaczenia, wersja firmware wyświetlacza jest ta sama ):px33 pisze:Mocno inspirowała - zgoda (chociaż nie do końca bo oprogramowanie krakowskie ma co najmniej 3 czcionki wybierane wg. długości opisu), ma źle zrobione ogonki i okropne odstępy (w Warszawie są 2 idealne fonty - duży z Mobiteców i R&G z nowych MAN-ów)
Bo 3-znakowy opis linii na 84-ce R&G w praktyce zajmuje pół wyświetlacza (tutaj mniej więcej widać: http://gtlodz.eu/img-2092_70a2,25714.html ). Poza tym przy takim krótkim kierunku na oryginalnym krakowskim R&G napis byłby chyba pisany największym i najbrzydszym fontem.
- najszerszy 13 pix: w Krakowie częsty (Rżąka itp.), u nas nie, bo piszemy wersalikami, niemniej można podziwić na 190: CH MARKI
- wąski 13 pix: w Krakowie rzadszy (np. Borek Fałęcki), u nas do spotkania np. na liniach szczęśliwickich: 184 SZCZĘŚLIWICE
- wąski 12 pix (czcionka jeszcze ze "starego R&G") dla napisów najdłuższych. Nie dam głowy, ale chyba do złapania na 109. Na pewno został uwieczniony jak po raz pierwszy ta czcionka u nas zagościła na 105 (STARE BEMOWO).
Co do długości numeru linii - nie wiem czemu na wyświetlaczu bocznym (tak wąskim!) R&G nie wymusza stosowania mniejszej czcionki. Jak byłem swego czasu w Olsztynie - na żadnym autobusie z Pixelem nie widziałem większej czcionki dla linii niż 12 wąska lub 14 wąska (jak u grodzia na 191 na pl. Narutowicza).
Z czcionką Mobitec jest różnie - o ile w Conneksach była śliczna, o tyle jej większy odpowiednik w Mobilisie jest już nieco kanciasty. Ale Pixel też jest bardzo dobrą i czytelną czcionką oraz (tu się zgadzam w pełni) R&G z nowych MAN-ów.
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
Nazwa wzięła się ZTCW stąd, że Kraków jako pierwszy dostał te trefne tablice (i nawet zażyczyli sobie żeby im to wgrać we wszystkich). Nie wiem co im strzeliło do głowy żeby coś tak paskudnego wypuszczać jako sztandarowy produkt.Tyrystor pisze:(i miejsce występowania, czy to Mielec, czy Gdynia, czy Warszawa, czy Kraków nie ma znaczenia, wersja firmware wyświetlacza jest ta sama )
A propos tych ładnych R&G - to jest jakiś inny typ tablicy (o większej rozdzielczości) czy R&G według swojego widzimisię decyduje kogo uszczęśliwić krakowską? A nawet jeśli to inny typ to przecież mają jeszcze b. ładny i strasznie wyraźny wariant z trochę grubszą i kanciastą czcionką na zwykłe tablice.
Jak to ustrojstwo w ogóle ma zapisany program? W procesorze czy w osobnej (wymiennej) kostce żeby dało się to względnie łatwo przegrywać? A może jest opcja flashowania po RS485?
Ja wiem, skąd ta nazwa, nawias odnosił się do "oryginalne krakowskie" z Twojej wypowiedzipx33 pisze:Nazwa wzięła się ZTCW stąd, że Kraków jako pierwszy dostał te trefne tablice (i nawet zażyczyli sobie żeby im to wgrać we wszystkich). Nie wiem co im strzeliło do głowy żeby coś tak paskudnego wypuszczać jako sztandarowy produkt.Tyrystor pisze:(i miejsce występowania, czy to Mielec, czy Gdynia, czy Warszawa, czy Kraków nie ma znaczenia, wersja firmware wyświetlacza jest ta sama )
A propos tych ładnych R&G - to jest jakiś inny typ tablicy (o większej rozdzielczości) czy R&G według swojego widzimisię decyduje kogo uszczęśliwić krakowską? A nawet jeśli to inny typ to przecież mają jeszcze b. ładny i strasznie wyraźny wariant z trochę grubszą i kanciastą czcionką na zwykłe tablice.
Jak to ustrojstwo w ogóle ma zapisany program? W procesorze czy w osobnej (wymiennej) kostce żeby dało się to względnie łatwo przegrywać? A może jest opcja flashowania po RS485?
R&G nie decyduje, daje co jest pod ręką, zauważ, że teraz "w obiegu" są dwie wersje oprogramowania:
- stary font z dużym, pogrubionym kierunkiem
- kraków
Wariant "kanciasty" był w obiegu w 2003 r. i szybko znikł, niestety. Niemniej czasem się pojawia dzięki przeprogramowaniu tablic (np. w MAN-y NG 312 ex. Oslo w PKM Katowice).
Wydaje mi się, że tak, aby najprościej dla producenta było zaprogramować, a klient niech się głowi sam jak mu kodowanie się przestawi nagle lub inne problemy się zrobią. W końcu ponoć nadal sterowniki R&G aktualizuje się przez podczerwień...
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
W sensie firmware czy dane? Bo dane można aktualizować na 3 sposoby (w tych nowych może na więcej jeśli przypadkiem dorobili się wifi) - po podczerwieni, po kablu (RS232) albo przez moduł radiowy, a co do firmware'u to nie mam zielonego pojęcia.Tyrystor pisze:W końcu ponoć nadal sterowniki R&G aktualizuje się przez podczerwień...
To jest chyba to co rozumiem pod pojęciem kanciastego. I ten jest naprawdę ładny.Tyrystor pisze: - stary font z dużym, pogrubionym kierunkiem
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Dziś jechałem żoliborskim 35, które miało tablicę boczną z napisem "Kurs wariantowy"/"Trasa wariantowa" (Zajezdnia Żoliborz - Nowe Bemowo). Do tramwaju wsiadłem w Centrum koło 20 w kierunku Okęcia. Jeden pasażer pytał się motorniczego jak ten tramwaj jedzie i wskazywał, że coś nie tak z tablicą jest. Motorniczy na pl. Konstytucji wyszedł z kabiny, zamknął ją, wyszedł z tramwaju, podszedł do tablicy, pokręcił głową. Wrócił do kabiny, rozejrzał się, ale żadnej innej tablicy nie było.
Co to w ogóle za cudo jest?
Co to w ogóle za cudo jest?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]