Autobusy z ziemi ĹwiÄtej zmartwychwstajÄ na ziemi mĹawskiej
Moderator: JacekM
15-letnia kupa złomu, która jeździła po Izraelu tak długo, że została wyeliminowana z lokalnych dróg, dzięki zabiegom firmy Mobilis, (właściciela m.in. PKS-u w Mławie) ma zostać zaprezentowana polskim podróżnym jako nowiutki autobus.Kilkadziesiąt takich pojazdów stoi już w jednym z trójmiejskich portów. Pierwsze trzy dotarły do Mławy. Pracownicy PKS śmieją się z nich „przez łzy”.
- Takich szrotów dawno nie widzieliśmy, i to ma wozić nas na wycieczki, nasze dzieci do szkół, brak słów – mówią zastrzegając anonimowość w obawie o utratę miejsca pracy.
- To dla dobra pracowników PKS, których w tej chwili nie możemy zredukować, a mamy ich nadwyżkę. Na 1 kierowcę przypada 1 pracownik zaplecza technicznego. Nie chcemy przeprowadzać zwolnień grupowych, dlatego znaleźliśmy wyśmienite rozwiązanie – mówi Eugeniusz Szymonik, prezes Mobilis Polska.
Oto te wyśmienite rozwiązanie.
Według deklaracji Mobilis autobusy wyprodukowane w 1996 roku mają w Izraelu wyremontowane podwozia, silniki i skrzynie biegów.
- Nasi pracownicy mają zrobić najprostszą pracę czyli roboty estetyczne: podsufitki, siedzenia obicia, lakier i roboty blacharskie. Tą metodą próby chcemy sprawdzić czy załogi są w stanie te autobusy doprowadzić do stanu estetycznego takiego, żeby mogły wyjechać na drogę. Bo stan tych autobusów jest idealny – mówi prezes Szymonik.
Takie jest oficjalne stanowisko Mobilis.
Te szczytne filantropijne intencje zupełnie inaczej wyglądają gdy przyjrzymy się szczegółom tego „cudownego” procederu.
Zajeżdżone autobusy należące do izraelskiej firmy Egged, po wartości symbolicznej - księgowej (nieoficjalnie mówi się że to ok 400 euro = 1,6 tys. zł) zostają przekazane działającej w Polsce spółce córce Mobilis, ta po dokonaniu remontu w swoich warsztatach uznaje samochód za nowy.
Zakup nowego fabrycznie wyprodukowanego w Polsce Solarisa to koszt co najmniej 800 tysięcy zł. Efekt finansowy przy zaplanowanym „zmartwychwstaniu” około 200 autobusów w ciągu dwóch lat pokazuje prawdziwe intencje Mobilis-u.
Według nieoficjalnych informacji autobusy mają być „zmiksowane” między PKS-ami tak, by konkretne egzemplarze trafiły do innego PKS-u niż ten, który go remontował. Dzięki temu zabiegowi w nowej miejscowości rozpoczną karierę jako nowe wozy. Tak według naszych ustaleń wygląda „cudowne zmartwychwstanie pojazdów” robione dla dobra pracowników.
Okazuje się, że ta izraelska firma regularnie jest kontrolowana przez Inspekcję Transportu Drogowego.
- Jeżeli chodzi o firmę Mobilis, przeprowadziliśmy w różnej formie w tej firmie 112 kontroli, w tym była jedna kontrola przedsiębiorstwa, gdzie sprawdzaliśmy działalność. Niestety nie była to działalność zgodna z przepisami prawa, musieliśmy nałożyć maksymalną karę na to przedsiębiorstwo. Skoncentrowaliśmy się na zatrudnieniu kierowców, ale również kontrolowaliśmy stan techniczny pojazdów i wykryliśmy wiele nieprawidłowości - mówi Andrzej Łuczycki, Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Maksymalna kara, o której mowa to 30 tys. zł. Stanowi ona zaledwie kilkanaście procent wartości jednego autobusu.
- To co w tej chwili redaktorzy i głównie związkowcy oraz pracownicy widzą w PKS-ach, gdzie po 3 autobusy na próbę zostały ulokowane, to są pojazdy na pewnym etapie technologicznym. Autobusy te po starannym odnowieniu zewnętrznym będą skierowane na odpowiednią stację diagnostyczną, jeżeli przejdą badania, dopiero będą zaoferowane pasażerom. To szansa dla PKS bo brakuje w nich autobusów wysokiej klasy, wysoko pokładowych – dodaje Eugeniusz Szymonik.
Poniżej prezentujemy zdjęcia tych „autobusów wysokiej klasy na etapie technologicznym” czyli w trakcie cudownego zmartwychwstania na ziemi mławskiej.
Powyższe cytaty pochodzą z rozmowy zainspirowanej przez portal www.naszmława.pl, która odbyła się 7 lipca w warszawskim studiu Radia dla Ciebie.
Link do całego materiału RDC w tej sprawie:
http://www.rdc.pl/index.php?/pol/artyku ... a_mazowszu
żródło: http://www.naszamlawa.pl/news.php?id=17 ... -mlawskiej
- Takich szrotów dawno nie widzieliśmy, i to ma wozić nas na wycieczki, nasze dzieci do szkół, brak słów – mówią zastrzegając anonimowość w obawie o utratę miejsca pracy.
- To dla dobra pracowników PKS, których w tej chwili nie możemy zredukować, a mamy ich nadwyżkę. Na 1 kierowcę przypada 1 pracownik zaplecza technicznego. Nie chcemy przeprowadzać zwolnień grupowych, dlatego znaleźliśmy wyśmienite rozwiązanie – mówi Eugeniusz Szymonik, prezes Mobilis Polska.
Oto te wyśmienite rozwiązanie.
Według deklaracji Mobilis autobusy wyprodukowane w 1996 roku mają w Izraelu wyremontowane podwozia, silniki i skrzynie biegów.
- Nasi pracownicy mają zrobić najprostszą pracę czyli roboty estetyczne: podsufitki, siedzenia obicia, lakier i roboty blacharskie. Tą metodą próby chcemy sprawdzić czy załogi są w stanie te autobusy doprowadzić do stanu estetycznego takiego, żeby mogły wyjechać na drogę. Bo stan tych autobusów jest idealny – mówi prezes Szymonik.
Takie jest oficjalne stanowisko Mobilis.
Te szczytne filantropijne intencje zupełnie inaczej wyglądają gdy przyjrzymy się szczegółom tego „cudownego” procederu.
Zajeżdżone autobusy należące do izraelskiej firmy Egged, po wartości symbolicznej - księgowej (nieoficjalnie mówi się że to ok 400 euro = 1,6 tys. zł) zostają przekazane działającej w Polsce spółce córce Mobilis, ta po dokonaniu remontu w swoich warsztatach uznaje samochód za nowy.
Zakup nowego fabrycznie wyprodukowanego w Polsce Solarisa to koszt co najmniej 800 tysięcy zł. Efekt finansowy przy zaplanowanym „zmartwychwstaniu” około 200 autobusów w ciągu dwóch lat pokazuje prawdziwe intencje Mobilis-u.
Według nieoficjalnych informacji autobusy mają być „zmiksowane” między PKS-ami tak, by konkretne egzemplarze trafiły do innego PKS-u niż ten, który go remontował. Dzięki temu zabiegowi w nowej miejscowości rozpoczną karierę jako nowe wozy. Tak według naszych ustaleń wygląda „cudowne zmartwychwstanie pojazdów” robione dla dobra pracowników.
Okazuje się, że ta izraelska firma regularnie jest kontrolowana przez Inspekcję Transportu Drogowego.
- Jeżeli chodzi o firmę Mobilis, przeprowadziliśmy w różnej formie w tej firmie 112 kontroli, w tym była jedna kontrola przedsiębiorstwa, gdzie sprawdzaliśmy działalność. Niestety nie była to działalność zgodna z przepisami prawa, musieliśmy nałożyć maksymalną karę na to przedsiębiorstwo. Skoncentrowaliśmy się na zatrudnieniu kierowców, ale również kontrolowaliśmy stan techniczny pojazdów i wykryliśmy wiele nieprawidłowości - mówi Andrzej Łuczycki, Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Maksymalna kara, o której mowa to 30 tys. zł. Stanowi ona zaledwie kilkanaście procent wartości jednego autobusu.
- To co w tej chwili redaktorzy i głównie związkowcy oraz pracownicy widzą w PKS-ach, gdzie po 3 autobusy na próbę zostały ulokowane, to są pojazdy na pewnym etapie technologicznym. Autobusy te po starannym odnowieniu zewnętrznym będą skierowane na odpowiednią stację diagnostyczną, jeżeli przejdą badania, dopiero będą zaoferowane pasażerom. To szansa dla PKS bo brakuje w nich autobusów wysokiej klasy, wysoko pokładowych – dodaje Eugeniusz Szymonik.
Poniżej prezentujemy zdjęcia tych „autobusów wysokiej klasy na etapie technologicznym” czyli w trakcie cudownego zmartwychwstania na ziemi mławskiej.
Powyższe cytaty pochodzą z rozmowy zainspirowanej przez portal www.naszmława.pl, która odbyła się 7 lipca w warszawskim studiu Radia dla Ciebie.
Link do całego materiału RDC w tej sprawie:
http://www.rdc.pl/index.php?/pol/artyku ... a_mazowszu
żródło: http://www.naszamlawa.pl/news.php?id=17 ... -mlawskiej
marekb
Zdjecia na TWB pokazują 3 sztuki w Przasnyszu, czyli tzw: rozdysponowanie taboru już nastepuje.marekb pisze:15-letnia kupa złomu, która jeździła po Izraelu tak długo, że została wyeliminowana z lokalnych dróg, dzięki zabiegom firmy Mobilis, (właściciela m.in. PKS-u w Mławie) ma zostać zaprezentowana polskim podróżnym jako nowiutki autobus.Kilkadziesiąt takich pojazdów stoi już w jednym z trójmiejskich portów. Pierwsze trzy dotarły do Mławy. Pracownicy PKS śmieją się z nich „przez łzy”.
Zasadniczo tylko usiąść i płakać nad polityka Mobilisu
Jak to dobrze że ZTM wymaga fabrycznie nowych wozów, bo strach pomyśleć, co by nam Mobilis zaserwował
No tak, rzeczywiście PKS Mława miał zawsze tabor w doskonałym stanie, wszystkie ich autobusy były lśniące nowością i przed przejęciem przez Mobilis, nie remontował starych rzęchów (zakupionych wcześniej za śmieszne grosze za zachodnią granicą) i nie wysyłał ich na 800 kilometrowe trasy Biedny PKS i jego pracownicy, wszystko się sprzymierzyło przeciwko im
A na poważnie to dawno nie czytałem tak tendencyjnego artykułu
A na poważnie to dawno nie czytałem tak tendencyjnego artykułu
N64 DW.Centralny...-Płochocińska-Jana Kazimierza- PKP Nieporęt/Białobrzegi
526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE
Tak dla budowy parkingów Park & Ride
526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE
Tak dla budowy parkingów Park & Ride
Szczególnie jelcze obsługujące Warszawę to były nówki sztuki... Może i 20 lat temu to były...zeus pisze:No tak, rzeczywiście PKS Mława miał zawsze tabor w doskonałym stanieX
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Chyba już się przyzwyczailiśmy do tego, że dziennikarze zawsze szukają niezdrowej sensacji... Autobusy rzeczywiście sprawiają fatalne wrażenie, są mocno zaniedbane wizualnie, ale wypytałem o nie kierowcę Eggedu z Izraela i powiedział mi, że to są dość dobre i niezawodne autobusy, bazują na dostępnych podzespołach Mercedesa, a po remoncie - jaki przeszły w ZNSie pierwsze izraelczyki Mobilisu - są w porządku także od strony estetycznej. Niepokoi tylko automatyczna skrzynia biegów, z którą mogą być problemy.
Wiadomo, że to nie jest rewelacja, ale na dobry początek zawsze jest to jakaś odnowa taboru.
Roczniki około 1996, więc parę lat pojeżdżą.
Gorzej, że z tego co mówił Szymonik, wynika, że nie wyślą ich na odbudowę do ZNS-u, tylko PKS-y sobie je posklecają po kosztach własnym sumptem - i to może źle się skończyć
Wiadomo, że to nie jest rewelacja, ale na dobry początek zawsze jest to jakaś odnowa taboru.
Roczniki około 1996, więc parę lat pojeżdżą.
Gorzej, że z tego co mówił Szymonik, wynika, że nie wyślą ich na odbudowę do ZNS-u, tylko PKS-y sobie je posklecają po kosztach własnym sumptem - i to może źle się skończyć
Na pewno lepiej niż 30-letnie MANy i Setry A tak poważnie PKS Mława jest jednym z najbardziej "skostniałych" pksów w Polsce; mentalność pracowników to chyba zatrzymała się jakieś 25 lat temu...Pawel_ pisze:No co oni marudzą? Elegancko się prezentują na TWB.
Gdyby nie przejęcie przez Mobilis wątpię, żeby jakiekolwiek autobusy kupiliempi pisze:Wiadomo, że to nie jest rewelacja, ale na dobry początek zawsze jest to jakaś odnowa taboru.
Roczniki około 1996, więc parę lat pojeżdżą.
N64 DW.Centralny...-Płochocińska-Jana Kazimierza- PKP Nieporęt/Białobrzegi
526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE
Tak dla budowy parkingów Park & Ride
526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE
Tak dla budowy parkingów Park & Ride
Będą naprawiać z tego co mają. Nie od dzis wiadomo że przód od Lidera pasuje do wszystkiegoempi pisze:Gorzej, że z tego co mówił Szymonik, wynika, że nie wyślą ich na odbudowę do ZNS-u, tylko PKS-y sobie je posklecają po kosztach własnym sumptem - i to może źle się skończyć
Od 5.2008 tylko autobusy
Galeria sław: http://omni-bus.eu/warsztat/profile.php?uid=108
http://omni-bus.eu/omnigaleria/profile.php?uid=34
Galeria sław: http://omni-bus.eu/warsztat/profile.php?uid=108
http://omni-bus.eu/omnigaleria/profile.php?uid=34