Energetykę też można przebudować, ale 60 pociagów to jest praktyczny limit przepustowości organizacji ruchu. Tyle, że, po pierwsze, nie wszystkie linie na Alejach są dobrze wykorzystane, po drugie, gdyby nie budowa metra, to można by pomyśleć nie tylko o nowych trasach tramwajowych - Trakt Królewski na osi NS, Świętokrzyska na osi WZ*, plus ewentualnie Nowowiejska czy Królewska - ale także o znaczącej modernizacji i rozbudowie WWK. Więc potencjalna pojemność całego układu mogłaby pozostać na zbliżonym poziomie, po prostu nie wszystkie podróże byłyby wtłoczone w dwa główne korytarze. Co ma szereg zalet jak i też pewne wady.pawcio pisze:Pół biedy inżynier. A Jerozolimskich energetyka nie wpuści więcej niż 120 wagonów na godzinę. Więc rezerwy w zasadzie tam nie ma.
*-swoją drogą to ciekawe, że używa się anglojęzyczne N-S i polskojęzycznego W-Z... pewnie dlatego, że P-P by głupio brzmiało
Ale chyba naprawdę nie ma sensu o tym dyskutować.