Na przystanku na Goworka przed bankiem (obecnie zagrodzone płotem, co oni tam robią?) stoi zawsze dużo ludzi, fakt, a przed Supersamem mało, ale:
1. Odpadają przesiadkowicze, bo dla nich jest przystanek przy hotelu Hajat, czy jak mu tam. Dlatego zresztą tam powinno wszystko stawać.
2. Wydaje mi się, że więcej ludzi przed tym bankiem wsiada niż wysiada, czyli w drugą stronę więcej wysiada niż wsiada, a wysiadający nie robią tłumu na przystanku...
3. Przystanki dla linii wyjeżdżających z dołu są dwa (przed Supersamem i przy Rakowieckiej), więc ruch się rozkłada.
Przystanek by się przydał, ale nie uważam, że przyciągnie nowych pasażerów - w końcu to nie jest tak, że oni jeżdżą tylko w jedną stronę i nie wracają
).