Autobusy San i inne pojazdy historyczne
Robiłby DOKŁADNIE takie same. Problem jest w nieprzestrzeganiu przez panią w biurze MWKZ terminów KPA, oraz twierdzenie, że wpisy zależą tylko od jej widzimisię, a nie właściwych ustaw, rozporządzeń czy porozumień z MKiDN. Sprawa jest w toku.e0n pisze:MKWZ nie robiłby na 200% żadnego problemu
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
No, wsiedli sobie jak podjechał, co mieli - nie wsiadać? Pewnie po to byliŁukasz pisze:1983 skręcał o 18:30 z Białostockiej (od strony Pragi) w Brzeską. W środku byli ludzie. Po co?
W końcu to pojazd pasażerskiŁukasz pisze:W środku byli ludzie. Po co?
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Z jednego przystanku na inny. Jak to pasażerowie. KMKM współpracuje z różnymi instytucjami i bierze udział w różnych imprezach stąd wozy pojawiają się na mieście. Nie będę tłumaczył się z każdego wyjazdu naszych pojazdów za bramę R-10.Łukasz pisze:No ale że dokąd pojechali i skąd
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Wszyscy w KMKM mają takie palanckie spojrzenie na świat? Może zrób sobie jakiś korespondencyjny kurs PR? Jeśli tylko będę miał możliwość komuś odradzić współpracę z KMKM, to to zrobię.MisiekK pisze:Z jednego przystanku na inny. Jak to pasażerowie. KMKM współpracuje z różnymi instytucjami i bierze udział w różnych imprezach stąd wozy pojawiają się na mieście. Nie będę tłumaczył się z każdego wyjazdu naszych pojazdów za bramę R-10.Łukasz pisze:No ale że dokąd pojechali i skąd
ŁK
Ale co się prężysz? Właściciel rozporządza swoją własnością w sposób jaki uważa za słuszny. W poprzednich postach padła wyraźna sugestia, że wyjaśnień nie będzie, trzeba było nie drążyć. Średnio inteligentny człowiek by to zrozumiał, więc na kursy PR mnie nie wysyłaj, tylko pretensje do samego siebie proszę. (Niedawno jakiś obywatel na TWB zrobił awanturę dlaczego nie jest powiadamiany kiedy zemun ma jechać przez Kruczą.) Czy ja ciebie pytam co robisz ze swoim samochodem, bo oprócz kierowcy ktoś jeszcze nim jechał?Łukasz pisze:Wszyscy w KMKM mają takie palanckie spojrzenie na świat? Może zrób sobie jakiś korespondencyjny kurs PR? Jeśli tylko będę miał możliwość komuś odradzić współpracę z KMKM, to to zrobię.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Ej, Misiu(Miśku?), ale czy zauważyłeś może, że mój prywatny samochód nie jest związany z żadnym stowarzyszeniem? Ja nie robię awantury z tego powodu. Możesz sobie darować odpowiedzi, ale odpowiedź typu "wiem, ale nie powiem, ch* Cię to obchodzi, to moje, sp***j" nie przystoi współczesnej organizacji, której statut jest taki:
Masz jakieś zapędy z poprzedniej epoki. Wydaje mi się, że wszystko powinno być, zgodnie ze statutem, nastawione na promocję Klubu i komunikacji. Tak, żebym, widząc taki "fajny" autobus, wiedział, że i ja/moja firma może skorzystać z takiego "fajnego" przejazdu, nawiązać współpracę itp. Ale ciągle jesteście w zbyt hermetycznym świecie nastawionym na to, że wszyscy chcą Wam zaszkodzić. Odkąd pamiętam właśnie, to ten klub KMKM kojarzył mi się z towarzystwem wzajemnej adoracji, ludzi z kompleksami, zakochanymi tylko w sobie.
Dziękuję za odpowiedź i życzę powodzenia w dalszej działalności.
Celem Klubu jest:
1.
promocja publicznej komunikacji miejskiej,
7.
współpraca z lokalnymi władzami administracyjnymi i przedsiębiorstwami komunikacyjnymi oraz ze środkami masowego przekazu.
§ 7
1.
Klub realizuje swoje cele przez:
2.
działalność popularyzacyjną i informacyjną,
4.
organizowanie imprez publicznych propagujących cele Klubu,
Masz jakieś zapędy z poprzedniej epoki. Wydaje mi się, że wszystko powinno być, zgodnie ze statutem, nastawione na promocję Klubu i komunikacji. Tak, żebym, widząc taki "fajny" autobus, wiedział, że i ja/moja firma może skorzystać z takiego "fajnego" przejazdu, nawiązać współpracę itp. Ale ciągle jesteście w zbyt hermetycznym świecie nastawionym na to, że wszyscy chcą Wam zaszkodzić. Odkąd pamiętam właśnie, to ten klub KMKM kojarzył mi się z towarzystwem wzajemnej adoracji, ludzi z kompleksami, zakochanymi tylko w sobie.
Dziękuję za odpowiedź i życzę powodzenia w dalszej działalności.
ŁK
Ale jest twoją własnością, jak naszą własnością (a nie publiczną jak się niektórym wydaje) jest opisywany autobus.Łukasz pisze:Ej, Misiu(Miśku?), ale czy zauważyłeś może, że mój prywatny samochód nie jest związany z żadnym stowarzyszeniem?
Gdzie w mojej wypowiedzi padły takie właśnie stwierdzenia? Nadal wracam do prawa jakie ma właściciel w użytkowaniu swojej własności.Łukasz pisze:Możesz sobie darować odpowiedzi, ale odpowiedź typu "wiem, ale nie powiem, ch* Cię to obchodzi, to moje, sp***j"
Bo piszę o prawie właściciela do użytkowania swojej własności? Rozbawiasz mnieŁukasz pisze:Masz jakieś zapędy z poprzedniej epoki.
A statutu mi nie cytuj, bo go świetnie znam. Statut mówi też o innych polach działalności jak się w niego wczytasz. Natomiast nadal nie widzę, żebym miał w statucie konieczność informowania o każdym wyjeździe pojazdu należącego do stowarzyszenia za bramę placu postojowego.
Z realizacji samego statutu Klubu Zarząd rozlicza się z Komisją Rewizyjną i Walnym Zgromadzeniem - dlatego więcej o statucie KMKM dyskutował nie będę, bo to OT.
Jak ktoś chce nawiązywać współpracę z KMKM, to wie jak do nas trafić i na braki chętnych do współpracy nie narzekamy.Łukasz pisze:Tak, żebym, widząc taki "fajny" autobus, wiedział, że i ja/moja firma może skorzystać z takiego "fajnego" przejazdu, nawiązać współpracę itp.
Masz prawo do własnego zdania - nawet mijającego się z otaczającą rzeczywistością.Łukasz pisze:Ale ciągle jesteście w zbyt hermetycznym świecie nastawionym na to, że wszyscy chcą Wam zaszkodzić. Odkąd pamiętam właśnie, to ten klub KMKM kojarzył mi się z towarzystwem wzajemnej adoracji, ludzi z kompleksami, zakochanymi tylko w sobie.
Proszę.Łukasz pisze:Dziękuję za odpowiedź
Dziękuję bardzo.Łukasz pisze:życzę powodzenia w dalszej działalności.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
A co chciałbyś wiedzieć?e0n pisze:Wiadomo już coś w sprawie #119?
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.