Warszawskie dworce i przystanki kolejowe
Moderator: JacekM
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... lista.htmlPKP Stadion: miało być pięknie, będzie blacha falista
Krzysztof Śmietana20.09.2011 aktualizacja: 2011-09-19 18:28
Na stacji PKP Warszawa Stadion miało powstać efektowne szklane zadaszenie nawiązujące kolorystyką do pobliskiej areny piłkarskiej, ale kolejarze przestraszyli się wandali i śniegu i perony przykrywa blacha falista
Jeszcze pod koniec sierpnia ówczesny rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji Robert Kuczyński na konferencji prasowej poświęconej zmianom w rozkładzie i inwestycjom pokazywał wizualizacje stacji Stadion z dachem o czerwonych i przezroczystych okienkach. To miała być lekka konstrukcja podwieszona na słupach, kolorystycznie kojarząca się z plecionką na elewacji Stadionu Narodowego.
Pan rzecznik zapomniał jednak poinformować, że ten projekt już od dłuższego czasu jest nieaktualny. Szklanego zadaszenia nie będzie. Już można za to zobaczyć, co zaplanowano w zamian. Na stalowych konstrukcjach na peronach, które stanęły na peronach, montowane jest zadaszenie z blachy falistej. "Dla mnie to jeden z większych skandali w ostatnim czasie"; "Szkoda, że estetyka jest ostatnią rzeczą, jaka jest brana pod uwagę na PKP" - takie wpisy można znaleźć na forach internetowych poświęconym inwestycjom kolejowym.
Maciej Dutkiewicz, nowy rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji w Polskich Liniach Kolejowych, nie potrafił ustalić, dlaczego wycofano się z pierwotnej koncepcji stacji. Więcej dowiedzieliśmy się od autora projektu przebudowy Piotra Foryńskiego z firmy Gössler. Stwierdził, że kolej zrezygnowała z szklanego zadaszenia z dwóch powodów. - Po pierwsze, bali się, że będą je niszczyć wandale. Po drugie, uznali, że trudno byłoby takie zadaszenie utrzymać zimą. Jeśli śnieg zalegałby na dachu, pod spodem byłoby ciemno - mówi Piotr Foryński. - Szklane zadaszenie pewnie byłoby efektowniejsze, ale uważam, że w nowym kształcie nie będzie wyglądać źle. Proszę poczekać na efekt końcowy. Całość ma być jeszcze obłożona blachą perforowaną i rastrową, która nada estetyczny wygląd - twierdzi. W środkowej części daszku zaplanowano pas z pleksi, który doświetli perony. Projektant dodaje, że szklane elementy pozostaną w wystroju stacji. Ze szkła powstaną niektóre elewacje boczne.
Oprócz zadaszenia i nowej nawierzchni na peronach zaczną działać ruchome schody, windy i wyświetlacze. Wyremontowany zostanie też niewielki budynek dworcowy.
Zgodnie z umową przebudowana stacja powinna być gotowa pod koniec października. - Jeśli nie przeszkodzi pogoda, czyli np. długotrwałe deszcze, to dotrzymamy tego terminu - zapowiada Mateusz Gdowski z firmy Bilfinger Berger, która jest głównym wykonawcą robót na stacji Stadion.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Komentarz na RK:
Pocieszający.Przystanek Warszawa Stadion jest budowany z środków własnych PKP PLK i budżetowych. Autor się myli - nie będzie blachy falistej. Dach będzie miał świetlik, a od dołu będzie pokryty blachą rastrową - wystarczy zajrzeć w projekt ale widać mu się nie chciało
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... tylu_.htmlGW Warszawa pisze:Dworzec jak z horroru. Czy PKP jedzie do tyłu?
Miało być coraz lepiej, przecież obiecywano to już wiele razy. Niestety jest coraz gorzej. PKP po prostu jedzie do tyłu. Mamy chyba najgorszą kolej w całej Europie. Głośne tory, z którymi PKP nic nie robi. Brzydkie pociągi i syf na dworcach. Włodarze PKP tego nie widzą, ich wzrok nie sięga dalej niż do końca służbowego biurka - pisze nasz czytelnik w liście do redakcji.
Hałas zagłusza myśli
Rozmawiałem z wieloma osobami i każdy jest tego samego zdania - tak dłużej nie da się żyć. Hałas przejeżdżających przez warszawskie Włochy pociągów jest nie do zniesienia. Przy zamkniętych oknach można jeszcze wytrzymać, ale gdy tylko otwieram okno hałas jadących pociągów zagłusza myśli.
Wszystkiemu winne są źle zrobione łączenia torów i zbyt duża prędkość pociągów pośpiesznych oraz intercity. Pociągi, które zatrzymują się na stacji Włochy (SKM, Koleje Mazowieckie) wcześniej zwalniają i muszę tutaj pochwalić maszynistów, że w ostatnim czasie hamowanie wychodzi im w miarę cicho.
Ale to nie jest normalne, że pociągi pośpieszne muszą powodować taki łomot. Ja mieszkam kilkadziesiąt metrów od torów, ale moi znajomi kilkaset metrów dalej, a i tam dociera męczący hałas.
Nie wiem jak wytrzymują ludzie w domach przy samych torach - mówi Ewa, która na Włochy przeprowadziła się bo spodobała jej się okolica. Wiem, że Warszawa to duże miasto, i mnóstwo w nim motocykli, samochodów, startujących i lądujących samolotów, ale to wszystko mieści się w jakiejś normie. PKP hałasem po prostu niszczy nasze zdrowie.
Jakiś czas temu byłem z rodziną nad morzem - mówi Maciek, mąż Ewy. Jechaliśmy PKP Inter City. Prawie na całej trasie nie było słychać żadnego hałasu. Czyli co, na bezludnych polach jednak można porządnie ułożyć tory, a w mieście już nie da rady? Ręce opadają.
Dworzec jak z horroru
Kolejnym, równie ważnym problemem jest sam dworzec PKP Włochy, który jest w tej chwili chyba najbardziej zasyfionym dworcem w Warszawie.
Stan dworca uwłacza mojemu poczuciu estetyki - mówi Janusz - artysta, malarz, jeden ze współzałożycieli grupy artystycznej Zawsze Warto. Przechodząc przejściem podziemnym, które znajduje się na dworcu, czuję jakbym przechodził przez wysypisko śmieci.
To przejście jest odpychające - wtóruje mu Karina, żona Janusza - nie wiem jak wytłumaczyć dziecku, że to takie brzydkie miejsce i dlaczego nikt o nie nie dba. Czasem mam wrażenie, że to wszystko po prostu się zaraz zawali. Zresztą tynk odpada już dużymi kawałkami. PKP chyba czeka aż kawałek tynku komuś spadnie na głowę. Może akurat spadnie jakiemuś Hansowi albo Martinowi, którzy z Niemiec przyjadą za rok na Euro 2012. Będzie nie tylko rozbita głowa ale i międzynarodowy skandal.
Porządny remont dworca PKP obiecywało już wiele razy. Tymczasem, podczas deszczu do przejścia przenika woda powodując, że ludzie muszą chodzić po kostki w wodzie niszcząc sobie przy tym buty.
PKP jedzie do tyłu. Naprawdę nie wiadomo co musi się zmienić żeby było lepiej.
http://www.zw.com.pl/artykul/10,633871_ ... ieci-.html
(...)
Centralny na Gwiazdkę
Kolejarze pochwalili się też wczoraj remontowanym Dworcem Centralnym. Koszty miały wynieść 47 mln zł. Ale wciąż rosną o kolejne miliony z powodu prac dodatkowych, których nie przewidywał projekt. W tym tygodniu PKP planują otworzyć nową część galerii południowej z dziewięcioma punktami handlowymi. Większość pozostałych galerii jest gotowa.
– Wszystkie roboty na Centralnym zakończą się w grudniu – twierdzi kierownik projektu Lech Moroz z firmy PORR.
– Zostały nam jeszcze prace w części galerii środkowej i północnej oraz remonty połówek peronów 2 i 3.
Remont Dworca Centralnego kolejarze nazywają „estetyzacją". Architekci z Towarzystwa Projektowego założyli powrót do stanu sprzed 35 lat, ale z wyjątkami. Dworzec wzbogacił się o nowe detale architektoniczne, m.in. siedem „kubików" (przeszklonych punktów handlowych). W dwóch z nich działa już informacja kolejowa i kwiaciarnia.
Do końca prac niedaleko, ale wykonawca zmaga się z problemami. W lipcu ujawniliśmy na naszych łamach film z wodą lejącą się z sufitów na nowiutkie przejścia i perony.
– Stropy ciekły jak rzeszoto – przyznaje Lech Moroz. – Inwestor zlecił dodatkowe prace, które trwają jednocześnie z remontem dworca. Szacujemy, że płyta będzie uszczelniona w 80 proc. – przewiduje.
Kolejny problem to gołębie. Robotnicy montują, gdzie się da, specjalne taśmy z kolcami uniemożliwiające siadanie ptakom. Ale sprytne zwierzęta i tak potrafią znaleźć sobie na dworcu miejsce i je zanieczyścić.
Problemy są z pracami na peronach. Utrudnia je decyzja PKP, które zgodziły się na prowadzenie robót „połówkami" – bez zamykania całego peronu. W efekcie nowsza część peronu lśni, a ta sprzed kilku miesięcy jest już pokryta rdzawym nalotem i urwana jest część guzków dla niewidomych.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
Z poliwęglanu ...mgr MeWa pisze:...a świetlik ponoć z pleksi
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... wiaty.html
Dworzec Wschodni na Euro: równe perony i stare wiaty
Na Dworcu Wschodnim udało się wyremontować jeden peron. Przed Euro 2012 kolejarze chcą wyrównać nawierzchnię na kolejnych trzech. Może wystarczy jeszcze pieniędzy na pomalowanie wiat i przejść podziemnych.
Potwornie zaniedbany do niedawna Dworzec Wschodni powoli zmienia wygląd. Gruntowną modernizację przeszedł budynek z kasami podmiejskimi od strony ul. Lubelskiej. Do wiosny nowy wygląd zyska też hala główna przy Kijowskiej. Przed piłkarskimi mistrzostwami Europy nie będzie jednak generalnego remontu peronów, torów i przejść podziemnych. Projekt przebudowy, który przewidywał montaż m.in. ogromnego zadaszenia, schodów ruchomych i wind, odłożono na półkę. Głównym powodem był brak pieniędzy. Ministerstwo Infrastruktury stwierdziło też, że rozkopanie peronów mogłoby utrudnić podróżowanie w czasie Euro 2012. Żeby nie było totalnej kompromitacji w czasie mistrzostw, kolejarze zdecydowali się jednak poprawić nieco perony.
Pierwsze efekty już widać. Wyremontowano właśnie nawierzchnię na peronie trzecim. Krzywy asfalt i połamane płytki zastąpiła szorstka kostka o nieco lepszym standardzie, a na krawędziach duże płyty. Teraz robotnicy zabrali się za peron drugi. - Przed Euro 2012 wyremontowane zostaną cztery z siedmiu peronów - od drugiego do piątego. Peron pierwszy, dalekobieżny, jest w nie najgorszym stanie, a perony podmiejskie - szósty i siódmy - muszą jeszcze poczekać - mówi Jan Telecki z Zakładu Linii Kolejowych w PKP PLK. Przyznaje, że trzeci peron oddano niemal z miesięcznym poślizgiem. Dodatkowo w jego środkowej części straszy krzywy beton. Wykonawca musi tu jeszcze ułożyć nawierzchnię z tworzywa sztucznego. - Wybraliśmy ją na próbę. Zobaczymy, czy się przyjmie - mówi Telecki. Nie daje jednak nadziei na to, że poprawi się zbytnio wygląd dziurawych i zardzewiałych wiat czy wyjść z podziemnych korytarzy pod peronami. - Nie mamy dużo pieniędzy. Liczymy jednak, że wystarczy na ich oczyszczenie i pomalowanie - mówi. Malowane ma być też przejście podziemne, ale nadal może przeciekać w czasie opadów. Według kolejarzy ich uszczelnienie byłoby zbyt skomplikowane i kosztowne, bo trzeba by demontować fragmenty torów. Według Teleckiego do malowania wiat i przejść najpewniej dojdzie dopiero na wiosnę.
Jeszcze mniej prac remontowych przewidziano na równie zaniedbanym Dworcu Zachodnim. Tu można się spodziewać jedynie odmalowania zapuszczonego przejścia podziemnego. Niestety, zapewne nie wystarczy to na długo, ba tam też problemem są przecieki i grzyb na ścianach.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9