A gdyby tak zlikwidować linie czerwone?
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Liczba wsiadających na i-tym przystanku, n_i, to jakaś suma kolumn czy wierszy n_ij.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 20:20 ]
Można po prostu potraktować n_ij jako dane wejściowe. Tylko mówię, ja chcę jakoś wymodelować, żeby mieć mniej stopni swobody /danych do zmyślania.
(e) nie tyle chcemy policzyć, tylko coś sensownego założyć i przy tym założeniu policzyć.
Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo wyboru czerwońca, to ja bym widział przynajmniej cztery możliwe reżimy:
1. "reżim autobusów punktualnych"
Brak korków. Autobusy jeżdżą idealnie wg rozkładu. Pasażer widzi rozkład i decyduje: jeśli czerwoniec przyjedzie nie później niż z minut po czarnuchu, to wybierze czerwońca na pewno. Zależy to jednak od ustawienia koordynacji i ciężko to symulować. Liczymy wszystkie możliwe koordynacje i wybieramy najlepszą? To może jeszcze się uda, jeśli Cc = Ck, ale w przeciwnym wypadku robi się źle...
Przykład: przystanek zbiorczy na pętli.
2. "reżim autobusów regularnych"
Po drodze jest stały korek (korki), nam nieznany. Autobusy jeżdżą w stałych swoich następstwach, tylko zupełnie nie wiemy, w którym momencie fazy przyszliśmy na przystanek.
3. "reżim autobusów zaburzonych"
Po drodze było dużo losowych korków (kolejne lewoskręty np.). Autobusy jeżdżą wg rozkładu, tylko mają opóźnienie zadane jakimś rozkładem. Pewnie najsensowniejszy byłby Gauss w ogólności ze względu na prawo wielkich liczb. Reżim 2 jest przybliżeniem przy zerowym odchyleniu standardowym.
4. "reżim autobusów losowych"
Korki są wielkie. Prawdopodobieństwo przyjechania autobusu na przystanek jest stałe w czasie. Prawdopodobieństwo czekania t jest zadane rozkładem wykładniczym. Niestety, mało kto o tym słyszał, więc pewnie ludzie przeszliby w jakiś tryb "fail-safe", np. wybierają pierwszy autobus, który podjedzie i nigdy nie przepuszczą czarnucha, aby czekać na czerwońca. Wydaje mi się, że to byłaby granica Gaussa dla odchylenia dużo większego od założonego następstwa.
Może da się wymyślić jeszcze coś innego sensownego?
Myślę sobie, że scenariusz nr 2 jest w tej chwili najczęstszy i można go dokładniej przeliczyć.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 20:20 ]
Można po prostu potraktować n_ij jako dane wejściowe. Tylko mówię, ja chcę jakoś wymodelować, żeby mieć mniej stopni swobody /danych do zmyślania.
(e) nie tyle chcemy policzyć, tylko coś sensownego założyć i przy tym założeniu policzyć.
Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo wyboru czerwońca, to ja bym widział przynajmniej cztery możliwe reżimy:
1. "reżim autobusów punktualnych"
Brak korków. Autobusy jeżdżą idealnie wg rozkładu. Pasażer widzi rozkład i decyduje: jeśli czerwoniec przyjedzie nie później niż z minut po czarnuchu, to wybierze czerwońca na pewno. Zależy to jednak od ustawienia koordynacji i ciężko to symulować. Liczymy wszystkie możliwe koordynacje i wybieramy najlepszą? To może jeszcze się uda, jeśli Cc = Ck, ale w przeciwnym wypadku robi się źle...
Przykład: przystanek zbiorczy na pętli.
2. "reżim autobusów regularnych"
Po drodze jest stały korek (korki), nam nieznany. Autobusy jeżdżą w stałych swoich następstwach, tylko zupełnie nie wiemy, w którym momencie fazy przyszliśmy na przystanek.
3. "reżim autobusów zaburzonych"
Po drodze było dużo losowych korków (kolejne lewoskręty np.). Autobusy jeżdżą wg rozkładu, tylko mają opóźnienie zadane jakimś rozkładem. Pewnie najsensowniejszy byłby Gauss w ogólności ze względu na prawo wielkich liczb. Reżim 2 jest przybliżeniem przy zerowym odchyleniu standardowym.
4. "reżim autobusów losowych"
Korki są wielkie. Prawdopodobieństwo przyjechania autobusu na przystanek jest stałe w czasie. Prawdopodobieństwo czekania t jest zadane rozkładem wykładniczym. Niestety, mało kto o tym słyszał, więc pewnie ludzie przeszliby w jakiś tryb "fail-safe", np. wybierają pierwszy autobus, który podjedzie i nigdy nie przepuszczą czarnucha, aby czekać na czerwońca. Wydaje mi się, że to byłaby granica Gaussa dla odchylenia dużo większego od założonego następstwa.
Może da się wymyślić jeszcze coś innego sensownego?
Myślę sobie, że scenariusz nr 2 jest w tej chwili najczęstszy i można go dokładniej przeliczyć.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Wlasnie z tego powou n_ij to sa niedobre dane wejsciowe. Mozna z nich cos liczyc ale trzeba przedtem je same wyliczyc, z takiego czy podobnego (e).KwZ pisze:Liczba wsiadających na i-tym przystanku, n_i, to jakaś suma kolumn czy wierszy n_ij.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 20:20 ]
Można po prostu potraktować n_ij jako dane wejściowe. Tylko mówię, ja chcę jakoś wymodelować, żeby mieć mniej stopni swobody /danych do zmyślania.
Zaproponuj lepsze. Myślę, że ja to nie, ale ZTM dysponuje całkiem dokładnym oszacowaniem tych zapotrzebowań/rzeczywistych podróży. Taki Visum, oidp, ma Wawę podzieloną na kilkaset rejonów i bada przepływy między nimi, dając odpowiedź w postaci liczby osób w przekrojach.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 20:59 ]
Zobacz sobie jakiś zrzut z niego, np. w studium trama do Winnicy, s. 28 12-14.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 20:59 ]
Zobacz sobie jakiś zrzut z niego, np. w studium trama do Winnicy, s. 28 12-14.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ta raczej z VISUMem nie ma wiele wspólnegoKwZ pisze:Zobacz sobie jakiś zrzut z niego, np. w studium trama do Winnicy, s. 28.
strony 12-14
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Pardon, Bastian ma oczywiście rację.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 22:19 ]
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 22:46 ]
Poza tym obawiam się, że nie można policzyć dokładnie na podstawie samych wymian. Wyobraź sobie prosty przykład:
W ciągu są cztery przystanki A, B, C, D i dokładnie dwóch pasażerów jadących:
a) AD i BC,
b) AC i BD.
W obu wypadkach wymiany są te same. Jasne jest, że w obu wypadkach warto podzielić linię na dwie, ale w zupełnie różny sposób.
Za to kilka przystanków pod rząd o tym samym statusie można traktować zbiorczo. ( )
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 22:19 ]
Zresztą n_i też nie znam. Mówię o szacowaniu n_ij na podstawie n_i i m_i (wysiadających). Pytanie, na ile te szacunki są zgodne z rzeczywistością. Po jakie łatwe dane można jeszcze sięgnąć? Napełnienia w przekroju? Są nadmiarowe wobec wcześniejszych.mw158979 pisze:n_i to sa dane wejsciowe ktore mozna prosto pozyskac, bez zgadywania.
[ Dodano: |5 Gru 2011|, 2011 22:46 ]
Poza tym obawiam się, że nie można policzyć dokładnie na podstawie samych wymian. Wyobraź sobie prosty przykład:
W ciągu są cztery przystanki A, B, C, D i dokładnie dwóch pasażerów jadących:
a) AD i BC,
b) AC i BD.
W obu wypadkach wymiany są te same. Jasne jest, że w obu wypadkach warto podzielić linię na dwie, ale w zupełnie różny sposób.
Za to kilka przystanków pod rząd o tym samym statusie można traktować zbiorczo. ( )
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Przykład jest uproszczony, natomiast jak najbardziej życiowy. Tylko wkład takich przypadków jest, być może, pomijalny.
Na razie zająłem się problemem koordynacji linii czarnej i czerwonej. Jeśli linia czerwona odjedzie po x minut, a czarna po C-x (C - długość cyklu):
to funkcja kosztu czekania wyglądałaby tak:
F(x, z) = (ułamek ludzi jadących czerwońcem)*(średni czas czekania - zysk z czerwońca) + (ułamek pas. czarnucha)*(średni czas czekania) =
(x/C)*(x/2 - z) + (C-x)/C *(C-x)/2.
Można pomnożyć przez C:
C*F(x, z) = f(x, z) = 0,5x*(x - z) + 0,5*(C-x)(C-x)
df/dx = 2x - (C+z) == 0 => x_o = (C+z)/2
f(x = C/2) - f(x = x_o) = ... = z^2/4
Minimum tej funkcji wypadnie w x = (C+z)/2, co oznacza, że optymalna koordynacja powinna być asymetryczna, choć zysk z takiej optymalizacji może nie jest za duży - Θ(z^2).
Na razie zająłem się problemem koordynacji linii czarnej i czerwonej. Jeśli linia czerwona odjedzie po x minut, a czarna po C-x (C - długość cyklu):
Kod: Zaznacz cały
0-----x---C
F(x, z) = (ułamek ludzi jadących czerwońcem)*(średni czas czekania - zysk z czerwońca) + (ułamek pas. czarnucha)*(średni czas czekania) =
(x/C)*(x/2 - z) + (C-x)/C *(C-x)/2.
Można pomnożyć przez C:
C*F(x, z) = f(x, z) = 0,5x*(x - z) + 0,5*(C-x)(C-x)
df/dx = 2x - (C+z) == 0 => x_o = (C+z)/2
f(x = C/2) - f(x = x_o) = ... = z^2/4
Minimum tej funkcji wypadnie w x = (C+z)/2, co oznacza, że optymalna koordynacja powinna być asymetryczna, choć zysk z takiej optymalizacji może nie jest za duży - Θ(z^2).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Zanim zdążę coś policzyć, to sens istnienia czerwońców przeminie
Co powiecie na akcję w najbliższy "Dzień bez samochodu" zorganizować akcję propagandową "Dzień bez linii przyspieszonych"? Może to uzmysłowiłoby warszawiakom, do czego doprowadzają korki? Czy może akcja wyrządzi więcej szkód ludziom z nich korzystających, bez wpływu na kierowców?kangoo2 w [url=http://wawkom.waw.pl/forum/viewtopic.php?t=5082&postdays=0&postorder=asc&start=2773]temacie o TŁ[/url] pisze:Jakoś nie widzę zjawiska przepuszczania czarnych, (...) zwykli ludzie wsiadają w to, co pierwsze przyjedzie.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Poczekaj, poczekaj, będą przystanki mrozowe, to będziesz miał kilka dni nawetKwZ pisze: Co powiecie na akcję w najbliższy "Dzień bez samochodu" zorganizować akcję propagandową "Dzień bez linii przyspieszonych"? Może to uzmysłowiłoby warszawiakom, do czego doprowadzają korki? Czy może akcja wyrządzi więcej szkód ludziom z nich korzystających, bez wpływu na kierowców?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Nie chodzi o klęskę śniegową, a o dodatkowe przystanki. Na (jeszcze wtedy) moim 410 jechałem przez to ponad kwadrans dłużej w szczycie, ale pośpiechy są bez sensu.
Jestem za, akcja moiże byc tylko jak technicznie będzie przygotowana na 31.12-01.01 lub 1.04.2012.
Przykłady 166 i 195 które są Szybkie na Mokotowie. Kontra 503.
I 575 które powinno być 275.
Inne przykłady to korki na trasach, Ech.
A to kiedy będzie ta akcja wszystkie czerwone zatrzymujace sie na każdym napotkanym przystanku?
Przykłady 166 i 195 które są Szybkie na Mokotowie. Kontra 503.
I 575 które powinno być 275.
Inne przykłady to korki na trasach, Ech.
A to kiedy będzie ta akcja wszystkie czerwone zatrzymujace sie na każdym napotkanym przystanku?
nasza-klasa
maratonypolskie
radiopolska
wawkom.waw
facebook
fotka
sympatia
Randkologia
Apokalipsy.fora.pl
maratonypolskie
radiopolska
wawkom.waw
fotka
sympatia
Randkologia
Apokalipsy.fora.pl