Bilety i bramki w metrze
Moderator: JacekM
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Nie wszędzie, raczej nie liczyłbym na rewolucję - na wielu będą platformy czy rampy. Ale to nie ten tematPlesim pisze:W przyszłym roku ma być tych stacji mniej. Będą dokładane windy z brakującej strony (tylko nie pamiętam czy na Racławickiej też).Szeregowy_Równoległy pisze:Na części stacji wind jest tylko z jednej strony,
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
A to może być tak samo szybkie? Te skrzydełka muszą wrócić a w przypadku kołowrotku - nie, więc tak fizycznie/matematycznie wychodzi, że nie mogą być tak samo szybkie. Chyba że ten opór kołowrotkowy jest tak duży, że powoduje istotne opóźnienia.Glonojad pisze:W Paryżu - o ile mnie pamięć nie myli - bramki "indywidualne" także są "drzwiczkowe" (nie ma przeskakiwania dzięki temu) a są - na oko - równie szybkie co kołowrotki, a jednak bardziej higieniczne.
ŁK
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
tak... zawsze przeżywałem stres, czy przypadkiem na mnie się nie zamknie, bo coś źle będzie działało albo żeton źle wpadnie, albo coMichalJ pisze:W ogóle najbardziej podobają mi się furtki zamykające się tylko wtedy, gdy ktoś próbuje wejść bez biletu.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Bardziej były by przydatne, gdyby możliwość przejścia przez nie była po konkretnej stronie, a nie jak teraz jest. Ze stacji na przystanek tramwajowy trzeba podążać na lewo, a bramki są otwarte po prawej stronie, a popołudniu ludzie zmierzają od przystanku i znowu bramki są niepokornie ustawione. Myślę, że całego problemu nie byłoby gdyby nie winda tuż przy bramkach, która trochę przeszkadza. Może w takiej sytuacji należało by na szczyt ranny i popołudniowy zmieniać możliwość przejścia przez dane bramki, tak by ludziom było wygodniej, chociaż pewnie zaraz ktoś się wtrąci, że ruch powinien być prawostronny, a nie lewostronny. Może to by jakoś zaradziło na otwieranie bramek.slav pisze:Nowe bramki na Wierzbnie okazały się niepotrzebne. Ludzie tak jak wcześniej z nich nie korzystają i cały czas otwarte są wyjścia awaryjne. Mimo, iż akurat teraz jest zdecydowanie luźniej.
Egzekwowanie prawa które zostalo stworzone dla jakiejś idei która nie jest tak naprawde potrzebna i której naruszenie nie niesie ze sobą ŻADNYCH negatywnych skutków to dopiero byłaby paranoja.slav pisze: Na wyjściach awaryjnych jest wielki napis, że nieuzasadnione otwarcie grozi grzywną. Może gdyby któregoś dnia postanowiono to wyegzekwować to ktoś by się nauczył. Ale przecież w Polsce prawo nie jest po to by go przestrzegać.
Jakieś prehistoryczne nieaktualne twierdzeniaslav pisze:a właśnie, że nie. prawo jest po to by go przestrzegać.
mówi ci coś dura lex sed lex?
Prawo nie powinno stac ponad zdrowym rozsadkiem i logiką bo nie wszystkie sytuacje dadza sie zapisac i skodyfikować. Zupelnie naturalną rzeczą jest to że prawo czasami trzeba omijać, szczególnie gdy robi sie to dla dobra ogólu (jak w tym przypadku)