Nowe wagony dla metra
Moderator: JacekM
Ciekaw jestem, o ile w ogóle te światełka by podwyższyły cenę?
Ile takie jedno światełko może kosztować? 100? 200 PLN?
To ogromna różnica przy ponad miliardowym zamówieniu...
[ Dodano: |27 Lut 2012|, 2012 22:01 ]
Naprawdę bzdurnym gadżetem to jest elektroniczny system informacji pasażerskiej zamiast tablic w najnowszych autobusach.
Ile takie jedno światełko może kosztować? 100? 200 PLN?
To ogromna różnica przy ponad miliardowym zamówieniu...
[ Dodano: |27 Lut 2012|, 2012 22:01 ]
Naprawdę bzdurnym gadżetem to jest elektroniczny system informacji pasażerskiej zamiast tablic w najnowszych autobusach.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7794
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Tych lampek w ofercie dla Warszawy nie było, więc nikt z nich nie musiał rezygnować...
Pociągi będą jeździć przez jakieś 40 lat i projekt musi charakteryzować się maksymalną trwałością. Jak to z diodami u nas bywa, to widać...
Jak zaczęłyby się psuć, byłbyś pierwszym, który tutaj na forum krzyczałby, że skandal - pięć lampek się nie świeci itp.Adam G. pisze:Nie zmienia to faktu, że metro jest wizytówką miasta i rezygnowanie z gadżetów które wyraźnie wyróżniają się z tłumu uważam za skrajny debilizm
Pociągi będą jeździć przez jakieś 40 lat i projekt musi charakteryzować się maksymalną trwałością. Jak to z diodami u nas bywa, to widać...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Jakaś podstawa do takiego twierdzenia?MeWa pisze:Jak zaczęłyby się psuć, byłbyś pierwszym, który tutaj na forum krzyczałby, że skandal - pięć lampek się nie świeci itp.Adam G. pisze:Nie zmienia to faktu, że metro jest wizytówką miasta i rezygnowanie z gadżetów które wyraźnie wyróżniają się z tłumu uważam za skrajny debilizm
Gdyby je zrobić dobrze, nikt nie miałby powodów do żadnego "krzyczenia". Śmiem twierdzić, że Siemens zastosowałby naprawdę sensowne i względnie bezawaryjne rozwiązanie.
noidea
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
To nie tak.BJ pisze:Ciekaw jestem, o ile w ogóle te światełka by podwyższyły cenę?
Ile takie jedno światełko może kosztować? 100? 200 PLN?
To ogromna różnica przy ponad miliardowym zamówieniu...
1) Waga pociągu. Wykonawca zaoferował w przetargu określoną wagę pociągu - już teraz Siemens deklaruje, że masa składu będzie o 20% niższa od konkurencyjnych pociągów. Pomnóż sobie panele ledowe wraz z instalacją całą razy drzwi w składzie. Może wyjść problem jak ze składami dla Śląska, które się okazały "za ciężkie".
2) Jeżeli chodzi o światełka, to koszt trzeba pomnożyć razy drzwi razy liczba składów, do tego dochodzi koszt poboru energii (fakt, led-y są energooszczędne, ale mimo wszystko przy tylu drzwiach, składach i przejechanych kilometrach nie mówimy o małek kwocie).
3) Konserwacja. Pociąg będzie przechodził przegląd co trzy miesiące. Jak często ma ktoś latać i sprawdzać we wszystkich drzwiach, czy przypadkiem wszystkie żaróweczki się świecą?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Fragmentarycznie (trasa na bocznych LEDach, LCD sufitowe), ale dobrze wdrożony elektroniczny SIP jest mimo wszystko lepszy od desek (pokazuje przesiadki i aktualny przystanek - to raczej ważne)BJ pisze: Naprawdę bzdurnym gadżetem to jest elektroniczny system informacji pasażerskiej zamiast tablic w najnowszych autobusach.
Jeśli to jest tanie to można by było podpiąć te światełka pod osobny bezpiecznik i jeśli okazałyby się bublem, po prostu grupowo wyłączyć we wszystkich wagonach (albo naprawiać)MeWa pisze: Pociągi będą jeździć przez jakieś 40 lat i projekt musi charakteryzować się maksymalną trwałością. Jak to z diodami u nas bywa, to widać...
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Nie Ty - ktoś inny, a na pewno w mediach byłby to głośny temat.Adam G. pisze:Jakaś podstawa do takiego twierdzenia?MeWa pisze:Jak zaczęłyby się psuć, byłbyś pierwszym, który tutaj na forum krzyczałby, że skandal - pięć lampek się nie świeci itp.
Nie ma rzeczy bezawaryjnych.Adam G. pisze:Gdyby je zrobić dobrze, nikt nie miałby powodów do żadnego "krzyczenia". Śmiem twierdzić, że Siemens zastosowałby naprawdę sensowne i względnie bezawaryjne rozwiązanie.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Niestety, diody LED nie za bardzo sprawdzają się w taborze, w każdym w którym je zainstalowano po bardzo krótkim czasie lecą jedna po drugiej
Takie same objawy są w pociągach, to samo jest w tramwajach, Widocznie same diody jak i przetwornice do ich zasilania są mało wrażliwe na przepięcia w sieci trakcyjnej
Fakt podświetlenie drzwi wygląda efektywnie ale jeżeli ma to ciągle padać to może i lepiej że tego nie zamontowano
Takie same objawy są w pociągach, to samo jest w tramwajach, Widocznie same diody jak i przetwornice do ich zasilania są mało wrażliwe na przepięcia w sieci trakcyjnej
Fakt podświetlenie drzwi wygląda efektywnie ale jeżeli ma to ciągle padać to może i lepiej że tego nie zamontowano
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... za_II.html
Metro zwiera szyki. Nowi maszyniści poprowadzą II linię
Trwa już szkolenie dodatkowej grupy maszynistów, których metro potrzebuje po sprowadzeniu nowych pociągów firmy Siemens dla I i II linii. Wśród kandydatów nie ma ani jednej kobiety.
W całej 17-letniej historii od otwarcia pierwszego odcinka z Kabat do Politechniki wśród maszynistów, którzy prowadzili już pociągi z pasażerami, nie mieliśmy ani jednej pani - powiedziała wczoraj "Gazecie" Anna Bartoń z biura prasowego Metra Warszawskiego. Dodała, że nie jest to efekt żadnej dyskryminacji, bo nabory na maszynistów są otwarte także dla płci pięknej. Tyle że brakuje chętnych kobiet do kierowania pociągami. - Były może tylko ze dwie panie, które wcześniej pracowały jako motornicze w Tramwajach Warszawskich. Skończyły nasz kurs, ale pracy u nas ostatecznie nie podjęły.
Ostatnio Metro ogłosiło nowy nabór na maszynistów. Będą potrzebni, bo liczba pociągów wzrośnie o 35. Trwa już ich produkcja w wiedeńskiej fabryce Siemensa (kolejne składy powstaną w nowosądeckim Newagu). 15 z nich będzie obsługiwać I linię metra (pierwszy pociąg jest spodziewany w grudniu tego roku), pozostałe - centralny odcinek drugiej, którego budowa potrwa przynajmniej do końca 2013 r. W sumie Metro chce zatrudnić dodatkowo 140 maszynistów, pierwszą dwudziestkę już w lipcu tego roku.Ich szkolenie potrwa pół roku. Najpierw mają się zapoznawać m.in. z obsługą taboru używanego obecnie, czyli wagonów rosyjskich i francuskich z Alstomu. - Z doświadczenia wiemy, że sporo kandydatów wykrusza się podczas rozmów kwalifikacyjnych, a nawet po zdaniu egzaminu. Średnio ze stu osób do ostatecznego szkolenia przechodzi może 12-13. Dlatego planujemy kilka takich naborów - informuje Anna Bartoń.
Zainteresowanie obecnym ocenia jako duże: zgłosiło się czterech kandydatów na jedno miejsce. Sporo było wśród nich motorniczych z Tramwajów Warszawskich i maszynistów zatrudnionych na kolei. Duże wrażenie zrobił niedawny absolwent technikum kolejowego, który skończył tę szkołę specjalnie z myślą o pracy w metrze. Czekając na ogłoszony właśnie nabór, imał się różnych zajęć. Na egzaminie dopuszczającym do kursu zrobił tylko pojedyncze błędy. Kandydaci musieli się na nim wykazać m.in. wiadomościami o metrze na podstawie jego strony internetowej (np. ile stacji będzie liczyć centralny odcinek II linii). Sprawdzano też szkolną wiedzę z fizyki. Padło pytanie: co to jest amper?
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... _roku.html
Tak pomalują nowe pociągi metra. Ruszą już w tym roku
Siemens pokazał, jak pomaluje pociągi dla II linii metra. Jego prezes Jerzy Lejk zapowiedział, że w przyszłym roku składy będą mogły jeździć szybciej i częściej.
Premiera malowania pociągów miała miejsce w czasie Międzynarodowego Szczytu Lokalnego Transportu Szynowego, który w tym roku odbywa się w Warszawie. Na obrady w hotelu Marriott zjechali przedstawiciele miejskich przewoźników z całego świata. Jeszcze dziś będą się wymieniać opiniami, jak poprawiać komunikację w aglomeracjach.
W trakcie konferencji Siemens, który w 2011 roku wygrał przetarg na dostawy wagonów do stolicy, szeroko chwalił się swoimi pociągami Inspiro i ich malowaniem. W Marriotcie ustawił m.in. duży model składu. Można też było założyć specjalne okulary i zobaczyć trójwymiarowy film o pociągu. Będą na nim dominować odcienie szarości. Na wysokości okien znajdzie się czarny pas, a niżej barwy warszawskie - żółty i czerwony. Szary ma też przeważać na ścianach wewnątrz. Siedzenia będą czerwone, a poręcze - żółte. - To wersja malowania, którą zatwierdził już Zarząd Transportu Miejskiego - powiedział Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego.
W pociągach dla Warszawy nie zobaczymy jednak podświetlanych krawędzi drzwi, choć Siemens po wygranej w przetargu pokazywał takie rozwiązanie na filmie promocyjnym. Nasi urzędnicy zrezygnowali też z rozbudowanych poręczy w kształcie drzewek pośrodku wagonów na wysokości drzwi. Takich wygodnych uchwytów mogłoby się trzymać w czasie jazdy wielu pasażerów, także ci stojący dalej.
Stolica kupiła od Siemensa łącznie 35 składów. Pierwszy z nich powinien dotrzeć w grudniu. Większość z nich ma być przeznaczona do obsługi II linii, ale część wzmocni też I linię z Kabat do Młocin. Władze metra liczą, że po uzyskaniu odpowiednich certyfikatów pierwsze składy Siemensa wyjadą na tory w połowie przyszłego roku. Prezes Lejk planuje też, że w podobnym terminie wszystkie pociągi metra mogłyby zacząć jeździć szybciej - z prędkością 80 zamiast 60 km na godz. jak teraz. Dzięki temu dałoby się zwiększyć częstotliwość kursów. Składy pojawiałyby się w szczycie na stacjach co 2 min, a nie - jak teraz - co 2 min i 50 s. To z kolei pozwoli zmniejszyć tłok w metrze.
Żeby mogło jednak jeździć szybciej, trzeba spełnić pewne warunki. Do końca roku Metro chce uzyskać certyfikaty dla lepszego systemu sterowania ruchem SOP3, który bardziej zautomatyzuje kursowanie pociągów. Potem odpowiednie urządzenia trzeba będzie jeszcze zamontować w pociągach. Dyrekcja Metra już kilkukrotnie przymierzała się do zwiększenia prędkości. Wkrótce przekonamy się, czy dotrzyma obecnych zapowiedzi.
Pociąg Siemens Inspiro dla metra w warszawskim malowaniu - makieta
Pociąg Siemens Inspiro dla metra w warszawskim malowaniu
Wnętrze pociągu Siemens Inspiro dla warszawskiego metra
Film: Tak pomalują nowe pociągi metra
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
Z przodu to on jest brzydki jak noc listopadowa.
Ponadto - proponuję JESZCZE MNIEJ poręczy. Na pewno zamontowanie tych "drzewek" kosztowałoby tryliard...
No i czemu, do cholery, panuje ta idiotyczna moda, aby poręcze były ohydnie żółte zamiast eleganckich, matowo srebrnych jak choćby w Alstomach czy U18 serii 81?
Teraz nie dość, że wszystkie autobusy w środku wyglądają z tymi poręczami dużo gorzej niż ze srebrnymi, to jeszcze metro będzie oszpecone.
Ponadto - proponuję JESZCZE MNIEJ poręczy. Na pewno zamontowanie tych "drzewek" kosztowałoby tryliard...
No i czemu, do cholery, panuje ta idiotyczna moda, aby poręcze były ohydnie żółte zamiast eleganckich, matowo srebrnych jak choćby w Alstomach czy U18 serii 81?
Teraz nie dość, że wszystkie autobusy w środku wyglądają z tymi poręczami dużo gorzej niż ze srebrnymi, to jeszcze metro będzie oszpecone.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36745
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Opinie środowisk niedowidzących. Żółte są łatwiej zauważalne.BJ pisze:No i czemu, do cholery, panuje ta idiotyczna moda, aby poręcze były ohydnie żółte zamiast eleganckich, matowo srebrnych jak choćby w Alstomach czy U18 serii 81?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Racja, z przodu wyglądem nie powala, natomiast bok prezentuje się całkiem sympatycznie. Natomiast środek jest źle zaplanowany, miejmy nadzieję, że trochę zmienią, bo:
1. Poręcze powinny być na całej długości siedzeń. Urywają się w miejscu, gdzie są zazwyczaj najbardziej potrzebne.
2. Jeżeli składy będą w środku tak samo wysokie jak obecne, to nie wróżę świetlanej przyszłości tym ekranikom. Nie trzeba być Gortatem, żeby sięgnąć po poręcz wysoko, przy okazji trącając ekran. IMHO, skoro już ta papka musi lecieć, to niech leci jak w Alstomach.
3. Mam nadzieję, że szkło na dole w drzwiach będzie dość wytrzymałe.
1. Poręcze powinny być na całej długości siedzeń. Urywają się w miejscu, gdzie są zazwyczaj najbardziej potrzebne.
2. Jeżeli składy będą w środku tak samo wysokie jak obecne, to nie wróżę świetlanej przyszłości tym ekranikom. Nie trzeba być Gortatem, żeby sięgnąć po poręcz wysoko, przy okazji trącając ekran. IMHO, skoro już ta papka musi lecieć, to niech leci jak w Alstomach.
3. Mam nadzieję, że szkło na dole w drzwiach będzie dość wytrzymałe.