O energetyce
Moderator: Szeregowy_Równoległy
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
tyle, że elektrownia ze względu na wielkość ma lepsza wydajność, no i zanieczyszczenia się szybciej rozchodząSolaris U10 pisze:Tylko jakby miało być ekologiczniej to powinni ustawić jeszcze jakieś wiatraki czy baterie słoneczne, bo większość prądu i tak produkują elektrownie węglowe, więc i tak, i tak zanieczyszczamy środowisko.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
wiesz ile wiatraczków i baterii trzeba byłoby ustawić, by dorównały chociaż 1/4 mocy elektrowni węglowych? Niestety, ale wiatraczkami i bateriami to dużo nie zdziałasz...Solaris U10 pisze:Tylko jakby miało być ekologiczniej to powinni ustawić jeszcze jakieś wiatraki czy baterie słoneczne, bo większość prądu i tak produkują elektrownie węglowe, więc i tak, i tak zanieczyszczamy środowisko.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Nie przeczę (zresztą nie jestem przeciwnikiem atomu), ale problemem jest, co zrobić z odpadami. Na to mądrych pomysłów za bardzo nie mamy. Był niezły artykuł na ten temat (i generalnie - o powrocie do planów budowy elektrowni atomowej) w "polityce", bodajże przedostatniej.hafilip84 pisze:otoz to!!! elektrownie atomowe w tej chwili sa bardzo bezpiecznym zrodlem energii...Rosa pisze:Czyste powietrze to będziemy mieli jak wybudujemy parę elektrowni atomowych.
Wiatraki i elektrownie wodne produkują jakby mniej niebezpieczne i kłopotliwe odpady...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Nie słyszałem o niczym ciekawszym, niż wpychanie głęboko pod ziemię. W Polsce myśli się o granitach (Suwalszczyzna), soli (Kujawy) lub iłach (południowa Wielkopolska).
PS Chyba tylko modowie zostali do dyskusji na ten temat...
PS Chyba tylko modowie zostali do dyskusji na ten temat...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
w soli, to takie zamiatanie pod dywan, ale lepszej metody nie ma, az tak duzo tych odpadów znowu nie powstaje, żeby był to taki kłopot, taka Francja ma bodajże 70% energii z atomu i nie narzeka, a artykul czytałem, chca zrobic w Stanch i gdzies jeszcze wiekie składowiska na wiecznośćBastian pisze:Na to mądrych pomysłów za bardzo nie mamy
ale tez nie sa obojętne środowisku, takie wodne co prawada zapobiegaja powodzoim, ale drastycznie zmienia stosunki wodne- tutaj koronnym przykładem jest tama assuańska, inna sprawa, że w ogole nie pomysleli o nastepstwachBastian pisze:Wiatraki i elektrownie wodne produkują jakby mniej niebezpieczne i kłopotliwe odpady...
wiatrowe z kolei podobno źle oddziaływuja na ludzi i zwierzęta infradźwiekami, poza tym sa dość mało wydajne
Polska ma dość kłopotliwa sytuację, za mało Słońca, mało wiatrów stałych, kraj nizinny, to nie ma miejsc na tamy
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Polecam na Gazeta.pl-->Gospodarka--> Gazeta.pl poleca artykuł "Czy rzeczywiście czas na atom w Polsce?" - myślę, że dość dobrze wyważona i prawdziwa analiza problemu.Tm pisze: takie wodne co prawada zapobiegaja powodzoim, ale drastycznie zmienia stosunki wodne- tutaj koronnym przykładem jest tama assuańska, inna sprawa, że w ogole nie pomysleli o nastepstwach
wiatrowe z kolei podobno źle oddziaływuja na ludzi i zwierzęta infradźwiekami, poza tym sa dość mało wydajne
Polska ma dość kłopotliwa sytuację, za mało Słońca, mało wiatrów stałych, kraj nizinny, to nie ma miejsc na tamy
Z wiatrowymi elektrowniami problem jest taki dość prozaiczny, iż tyle ile postawisz wiatrowych prawie tyle trzeba mieć w rezerwie wirującej konwencjonalnych, co pośrednio wpływa na koszty. Wiatrowe są dobre dla bogatych krajów (Niemcy), tam sięga produkcja do 15% zapotrzebowania, tylko jakie są problemy gdy przestaje wiać (tzn. wiatr poniżej chyba 7 m/s lub wieje za mocno (powyżej 20 lub 25 m/s) - wtedy wszystko staje i robi się problem. Czy u nas każdego stać by energia elektryczna zdrożała o ok. 50% i to z powodu zastosowanych rozwiązań technicznych a nie podatków (Niemcy szacują koszt dodatkowy energii zielonej na 7-9 eurocentów za kWh).
Energetyka wodna - nie trzeba od razu mówić o wielkich zaporach typu Czorsztyn, Włocławek czy Solina ale pomyślmy o tych małych elektrowniach po kilkaset kW. Przez wiele lat pomagały w utrzymywaniu wody by ona nie spływała i to działało. Obecnie można zobaczyć obiekty mające po prawie 100 lat i działające (wreszcie zobaczyłem w jednej z nich regulator obrotów Watta w wykonaniu mechanicznym). Wiele pisze o tej kwestii pan Stefan Bratkowski.
Uważam, że we wszystkim musi być umiar.
I na koniec zagadka - czy energia uzyskana ze spalania pełnowartościowego drewna w elektrowniach jest tzw. zieloną ?
Pzdr
Bardzo dobrze i dlatego tak dobrze "idzie" produkcja tzw. zielonej energii w dużych elektrowniach i lasy tniemy do palenia w kotle zamiast np. produkować z nich meble albo, bardziej prozaicznie, aby sobie spokojnie rosły.mkm101 pisze:Wg prawa - tak. Z punktu widzenia pomysłodawcy jest to energia ze źródeł odnawialnych.Kra pisze:I na koniec zagadka - czy energia uzyskana ze spalania pełnowartościowego drewna w elektrowniach jest tzw. zieloną ?
Pomysłowość ustawodawcza u nas jest nieskończona.
Oczywiście to też jest rozwiązanie, też drogie, wymagające równoczesnej pracy minimum 2 bloków energetycznych lub w przypadku jednego dość dużej elektrowni wodnej szczytowo-pompowej (wymogi bezpiecznego odstawienia - po to przecież powstał Żarnowiec). Tylko to są lata, pomijam tu już brak fachowców krajowych, jak i cały szereg niedasizmów z budową infrastruktury sieciowej. Poza tym istnieją wysokosprawne technologie bloków energetycznych opalanych węglem (może szkoda nie wykorzystać największych chyba w Europie złóż węgla brunatnego), które niosą ze sobą wzrost sprawności wytwarzania o ok. 20-25% - to jest efekt.MisiekK pisze:Energetyka atomowa. Czas na nią przejść i nie pakować w atmosferę siarki.Kra pisze:UE podjęła ambitny plan ograniczenia emisji CO2 i może dobrze tylko dlaczego Polska ma za to zapłacić wzrostem kosztu energii produkowanej z węgla o 50% (obecny szacunek) ?
Ale oczywiście energetyka atomowa powinna być uzupełnieniem (a może docelowo podstawą).
ps.I gratulacje za odpowiedź.
Chyba żartujesz....Kra pisze:brak fachowców krajowych,
Podstawą obciążenia.Kra pisze:Ale oczywiście energetyka atomowa powinna być uzupełnieniem (a może docelowo podstawą).
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.