Zapomnieli już, że 509 przed likwidacją 144 w międzyszczycie i DS jeździło rzadko?MisiekK pisze:No trzeba było...Patryk2222 pisze:Trzeba było nie zmieniać 144 w 302
Praga Północ i jej problemy komunikacyjne
Moderator: Wiliam
Mieszkańcy mają tramwaj! Nie potrzeba przystanków dla 509 ani na Jagiellońskiej, ani na Płochocińskiej.Wytłumacz to mieszkańcom okolic, którym zabrano autobus 144 i zrobiono z niego widmo. Na Jagiellońskiej przystanek dla 509 powinien być albo na Śliwicach albo Budzyńskiej-Tylickiej zamiast przy Dyrekcji FSO. Tak samo 509 powinno dostać przystanki przy Płochocińskiej.
No przy takim stwierdzeniu odbudowa przystanku jest niemal pewna. (vide Cmentarz Prawosławny).Glonojad pisze:do ubogiej kobiety negocjowalnego afektu,.
A co to 509 dawało i na teraz daje mieszkańcom Śliwic? Nic. Ale za to autobus który ich dowoził nagle zniknął i to widzą. Stąd według mnie słuszne wnioski dla 509.primoż pisze:Zapomnieli już, że 509 przed likwidacją 144 w międzyszczycie i DS jeździło rzadko?
O! Kiedy tramwaj na Płochocińskiej wybudowali??? Dziś o 16 jeszcze nie było.Kosiniak pisze:Mieszkańcy mają tramwaj! Nie potrzeba przystanków dla 509 ani na Jagiellońskiej, ani na Płochocińskiej.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Od września mam okazję korzystać w dni nauki szkolnej z linii 509 z przystanku Okrzei. Zależnie od godziny rozpoczęcia lekcji w mojej szkole korzystam z różnych kursów, więc będę się musiał trochę rozpisać. Lekcje zaczynają się o 8:00, więc wybrałem kurs o 7:25, a rezerwowo 7:30. Między nimi rozkładowo również pojawia się wtyczka (C29/509). Rozkładowo, teoretycznie... Ale jak to wygląda w praktyce? Kursy 7:25 i 7:30 potrafią się nie pojawić, a wtyczka przyjechać około 7:35 i być nabita po dach. Teraz krótko o sytuacji, kiedy lekcje zaczynają się 45 minut później - na przykładzie dzisiejszym. Przychodzę na przystanek o godzinie 8:22 z nadzieją, że kurs o 8:25 pojawi się punktualnie. O ja głupi! Czekam, 8:30, dalej nic. O 8:36 na skrzyżowaniu pojawił się autobus tejże linii.. Wniosek? Opóźniony o 11 minut kurs z 8:25 lub 6 minut o 8:30, raczej to drugie. Oczywiście nabity po dach, ale jakoś jedzie. Dzisiaj się udało dotrzeć, ale zdarzały się dni, kiedy na Stacji Krwiodawstwa pojawiałem się dobre 5-6 minut po rozpoczęciu lekcji, więc byłem już mocno spóźniony. Podsumowanie? Trzy razy przez tyle czasu jedynie się zdarzyło, aby wyruszyć z przystanku o czasu i dojechać na miejsce w miarę również o czasie. Wniosek? ZTM, drogówka lub SM powinna na stałe ustawić się na ul. Jagiellońskiej, a drogowcy powinni zdecydowanie poprawić cykle sygnalizacji świetlnej na pobliskich skrzyżowaniach.
Podróż powrotną pomijam, ponieważ jest on już w miarę porządny.
Podróż powrotną pomijam, ponieważ jest on już w miarę porządny.
Jako, że nie mieści się to w jakimkolwiek statystycznie możliwym przypadku błędu pomiarowego (gdyż o czasie były tylko 3 wyniki z ok. 60), wniosek może być tylko jeden - wychodzić wcześniej. Co innego, gdyby przypadków przyjazdu na czas byłoby chociaż te kilkadziesiąt %.Domas pisze:Trzy razy przez tyle czasu jedynie się zdarzyło, aby wyruszyć z przystanku o czasu i dojechać na miejsce w miarę również o czasie. Wniosek?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Jagiellońska między Solidarności a Kłopotowskiego to jest problem. Tylko nie jestem pewien, czy problemem są światła przy Kłopotowskiego i Okrzei, czy problemem są pojazdy, które tą ulicą jadą, chociaż im nie wolno. Bo jak raz na miesiąc pojawi się policja i jeżdżą tylko ci, którzy mogą, to korka nie ma. Mam wrażenie, że przepustowość świateł ktoś wyliczył dla pojazdów, które mogą tamtędy jeździć, a kiedy pojawią się ci, co nie powinno ich tam być, zaczyna się tragedia.
Jak wiesz mam okazję obserwować sytuację tam codziennie, więc powiem wprost - problemem są oba czynniki, które wymieniłeś.. Niestety bez stałego posterunku policji lub SM sytuacja się nie zmieni.Szeregowy_Równoległy pisze:Jagiellońska między Solidarności a Kłopotowskiego to jest problem. Tylko nie jestem pewien, czy problemem są światła przy Kłopotowskiego i Okrzei, czy problemem są pojazdy, które tą ulicą jadą, chociaż im nie wolno. Bo jak raz na miesiąc pojawi się policja i jeżdżą tylko ci, którzy mogą, to korka nie ma. Mam wrażenie, że przepustowość świateł ktoś wyliczył dla pojazdów, które mogą tamtędy jeździć, a kiedy pojawią się ci, co nie powinno ich tam być, zaczyna się tragedia.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
SM twierdzi, że ich tuningowane Aveo i Lanosy z podtlenkiem LPG się tam nie zmieszczą, a funkcjonariusze SM są silnie związani z radiowozami i nie ma możliwości, żeby stali w innym miejscu niż ich pojazdy. SM może pilnować tylko na tym króciutkim odcinku między Solidarności a (chyba) Floriańską, bo dalej już zakaz ruchu nie obowiązuje. Formalnie zakazany jest tylko ten krótki odcinek. Policja ma co robić, więc akurat od policji cudów nie oczekuję. Zaznaczę tylko, że Cee'd jakoś się mieści, a policjanci jakoś umieją z Kii wyjść, a nawet postawić Kijankę po drugiej stronie ulicy, takie cwaniaki po szkołach!
No ja również z rana jeżdżę w tej relacji, już teraz wsiadam w byle co aby dostać się do Zielenieckiej, bo żałosna częstotliwość 226 i permanentne zapchanie tej linii nie zachęcają do jazdy. Na Okrzei to już nawet nie ma mowy o tym żeby wejść do autobusu. W ciągu ostatnich 2 tygodni nie zabrałem się jakieś 4-5 razy. Nie wypisuję już tego bo i tak każdy ma to w dupie i ma swoje zdanie na temat tej linii. Za to z częstotliwością 509 nie jest wcale tak źle jak mówisz, rzadko czekam dłużej niż 5 minut. Niestety z dostępnością miejsc w wozach jest nieco gorzej. Często jeżdżą stadami nawet po 3 sztuki a i tak ciężko się wcisnąć... A Jagiellońska to wcale nie taki problem, rano w stronę Grochowa stoi się 3-4 cykle i wcale tak uciążliwe to nie jest. Ogólnie poprawiło się tu od czasów przedwakacyjnych.Domas pisze:Od września mam okazję korzystać w dni nauki szkolnej z linii 509 z przystanku Okrzei. Zależnie od godziny rozpoczęcia lekcji w mojej szkole korzystam z różnych kursów, więc będę się musiał trochę rozpisać. Lekcje zaczynają się o 8:00, więc wybrałem kurs o 7:25, a rezerwowo 7:30. Między nimi rozkładowo również pojawia się wtyczka (C29/509). Rozkładowo, teoretycznie... Ale jak to wygląda w praktyce? Kursy 7:25 i 7:30 potrafią się nie pojawić, a wtyczka przyjechać około 7:35 i być nabita po dach. Teraz krótko o sytuacji, kiedy lekcje zaczynają się 45 minut później - na przykładzie dzisiejszym. Przychodzę na przystanek o godzinie 8:22 z nadzieją, że kurs o 8:25 pojawi się punktualnie. O ja głupi! Czekam, 8:30, dalej nic. O 8:36 na skrzyżowaniu pojawił się autobus tejże linii.. Wniosek? Opóźniony o 11 minut kurs z 8:25 lub 6 minut o 8:30, raczej to drugie. Oczywiście nabity po dach, ale jakoś jedzie. Dzisiaj się udało dotrzeć, ale zdarzały się dni, kiedy na Stacji Krwiodawstwa pojawiałem się dobre 5-6 minut po rozpoczęciu lekcji, więc byłem już mocno spóźniony. Podsumowanie? Trzy razy przez tyle czasu jedynie się zdarzyło, aby wyruszyć z przystanku o czasu i dojechać na miejsce w miarę również o czasie. Wniosek? ZTM, drogówka lub SM powinna na stałe ustawić się na ul. Jagiellońskiej, a drogowcy powinni zdecydowanie poprawić cykle sygnalizacji świetlnej na pobliskich skrzyżowaniach.
Podróż powrotną pomijam, ponieważ jest on już w miarę porządny.
6, 20, 23, 26, 160, 509, N03
Tramwaj na Jagiellońskiej to denna przesiadka na FSO i nie jedzie on dalej, a do tego się wlecze dzięki takiemu a nie innemu układowi przystanków. Ludzie idiotami nie są. Mieli autobus, który spełniał ich potrzeby i podkreślam _pusty nie jeździł_ (na całej swojej trasie). Dlatego po jego 'reformie' domagają się zatrzymywania jadącego po identycznej trasie 509 - i w tej sytuacji przy ubiciu linii wspomagającej te wnioski popieram.BJ pisze:A co do 509 i Jagiellońskiej - najlepiej, aby nie zatrzymywał się w ogóle między Żeraniem a Starzyniakiem. Skoro już mamy jedną z naprawdę nielicznych sensownych linii czerwonych, to po co ją psuć?
Piszesz to do osoby, która wielokrotnie pisała, że linie E-4, E-6 i E-8 trzeba wysłać w kosmos...BJ pisze:MisiekK prezentuje typową tarchomińsko-nowodworską postawę wg. której należy się połączenie spod jego tarchomińskiego bloku do każdego miejsca w Warszawie, oczywiście bez przesiadki.
To jest ukoronowanie całej dyskusji z twojej strony, czyli nie masz już nic sensowanego do dodania bo skończyły ci się argumenty.
Pracownicy Polfy chętnie z niego korzystają. ZZ z Polfy są bardzo dynamiczne i nie dałyby odciąć swojego zakładu od dobrego dojazdu do metra na Marymoncie (jaki zapewniało 508).Kosiniak pisze:Żadnego.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.