Wspólny bilet ZTM/KM/WKD/PR
Moderator: JacekM
Celowo zrobiłem pozytywny urban sprawl zeby lepiej wypało to jako termin porównywalny.
Ceny biletów maja wpływ na podejmowanie decyzji. Zauważ ze wzdłuż szlaków kolejowych wszystko jest już dość szczelnie obrośnięte.
Zauwaz tez ze komunikacja miejska wewnątrz miast w aglomeracji jest bardzo słaba. Zauważ też co sie dzije w studiach gmin - Teraz raszyn przyjmuje nowe studium dzie GIGANTYCZNE obszary idą pod zabudowę jednorodzinna bez wykształconego centrum i układu komunikacyjnego. Bedzie umieszczony miedzy Al. Krakowska a S7. W efekcie tam komunikacja zbiorowa będzie zmarginalizowana (tak długo jak PKP nie rozbuduje linii do Piaseczna), wiec nawet jak bedzie wysoka cena ziemi to i tak nie bedzie tam komunikacji zbiorowej. Cały ruch do miast wleje sie przez S7 lub al. Krakowską, co z tm zrobicie? Tereny w Raszynie po wybudowaniu S7 będzie NADZWYCZAJ atrakcyjne dla Służewca biurowego, łatwiej będzie z Raszyna dojechać samochodem na Służewiec niż czymkolwiek innym.
Cały czas marzy mi sie system zjednolicenia stref i taryf i udziału w kosztach. Ile gmina ma mieszkańców taki wnosi udział. Potem to gmina musiała by stanąć na uszach jak zachęcić mieszkańców do korzystania ze zbiorkomu. Wyszło by wtedy szydło z worka czyli katastrofalne planowanie przestrzenne i ze nie da się zapewnić wszystkim autobusu bo gminy porozlewały zabudowę na całym obszarze.
Ceny biletów maja wpływ na podejmowanie decyzji. Zauważ ze wzdłuż szlaków kolejowych wszystko jest już dość szczelnie obrośnięte.
Zauwaz tez ze komunikacja miejska wewnątrz miast w aglomeracji jest bardzo słaba. Zauważ też co sie dzije w studiach gmin - Teraz raszyn przyjmuje nowe studium dzie GIGANTYCZNE obszary idą pod zabudowę jednorodzinna bez wykształconego centrum i układu komunikacyjnego. Bedzie umieszczony miedzy Al. Krakowska a S7. W efekcie tam komunikacja zbiorowa będzie zmarginalizowana (tak długo jak PKP nie rozbuduje linii do Piaseczna), wiec nawet jak bedzie wysoka cena ziemi to i tak nie bedzie tam komunikacji zbiorowej. Cały ruch do miast wleje sie przez S7 lub al. Krakowską, co z tm zrobicie? Tereny w Raszynie po wybudowaniu S7 będzie NADZWYCZAJ atrakcyjne dla Służewca biurowego, łatwiej będzie z Raszyna dojechać samochodem na Służewiec niż czymkolwiek innym.
Cały czas marzy mi sie system zjednolicenia stref i taryf i udziału w kosztach. Ile gmina ma mieszkańców taki wnosi udział. Potem to gmina musiała by stanąć na uszach jak zachęcić mieszkańców do korzystania ze zbiorkomu. Wyszło by wtedy szydło z worka czyli katastrofalne planowanie przestrzenne i ze nie da się zapewnić wszystkim autobusu bo gminy porozlewały zabudowę na całym obszarze.
A do tego potrzebna jest ustawa metropolitalna, która nie tylko wskaże kto musi ze sobą współpracować, ale też zakaże organizacji komunikacji przez dowolną gmine na własną rękę (tak jest np. w metropolii Turynu). Wszystkie obowiązki Gmin z zakresu transportu przechodzą na nową jednostkę itd itd. A przede wszystkim powstaje problem dodatkowych źródeł finansowania transportu w metropoliach (podatki, wprost z budzetu państwa).Teokryt pisze:Celowo zrobiłem pozytywny urban sprawl zeby lepiej wypało to jako termin porównywalny.
Ceny biletów maja wpływ na podejmowanie decyzji. Zauważ ze wzdłuż szlaków kolejowych wszystko jest już dość szczelnie obrośnięte.
Zauwaz tez ze komunikacja miejska wewnątrz miast w aglomeracji jest bardzo słaba. Zauważ też co sie dzije w studiach gmin - Teraz raszyn przyjmuje nowe studium dzie GIGANTYCZNE obszary idą pod zabudowę jednorodzinna bez wykształconego centrum i układu komunikacyjnego. Bedzie umieszczony miedzy Al. Krakowska a S7. W efekcie tam komunikacja zbiorowa będzie zmarginalizowana (tak długo jak PKP nie rozbuduje linii do Piaseczna), wiec nawet jak bedzie wysoka cena ziemi to i tak nie bedzie tam komunikacji zbiorowej. Cały ruch do miast wleje sie przez S7 lub al. Krakowską, co z tm zrobicie? Tereny w Raszynie po wybudowaniu S7 będzie NADZWYCZAJ atrakcyjne dla Służewca biurowego, łatwiej będzie z Raszyna dojechać samochodem na Służewiec niż czymkolwiek innym.
Cały czas marzy mi sie system zjednolicenia stref i taryf i udziału w kosztach. Ile gmina ma mieszkańców taki wnosi udział. Potem to gmina musiała by stanąć na uszach jak zachęcić mieszkańców do korzystania ze zbiorkomu. Wyszło by wtedy szydło z worka czyli katastrofalne planowanie przestrzenne i ze nie da się zapewnić wszystkim autobusu bo gminy porozlewały zabudowę na całym obszarze.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... dacja.html
Dyrektor Ruta przyznał też, że realny jest krach systemu wspólnego biletu w aglomeracji warszawskiej. Jego utrzymanie na obecnych zasadach będzie możliwe najwyżej do końca pierwszego kwartału 2013 r. Potem niezbędne są zmiany w finansowaniu bardzo drogich przewozów kolejowych. Plan minimum według Leszka Ruty to utrzymanie wspólnego biletu na Koleje Mazowieckie i Szybką Kolej Miejską w granicach Warszawy.
no i się stało
JEDNYM SŁOWEM PORAŻKA,
gazeta.pl pisze: Koniec wspólnego biletu. Warszawa wypowiada umowę
Jarosław Osowski
21.12.2012 , aktualizacja: 21.12.2012 16:00
A A A Drukuj
Jest pierwsza ofiara cięć finansowych w stołecznej komunikacji. Rzecznik starosty wołomińskiego poinformował w piątek, że Zarząd Transportu Miejskiego wypowiedział wszystkim podwarszawskim gminom umowę o wspólnym bilecie na liniach kolei podmiejskich.
Piotr Kaczorek z urzędu powiatowego w Wołominie przekazał „Gazecie” fragment pisma, które ZTM rozesłał w piątek do samorządów wokół stolicy: „Przy przewidywanym zmniejszeniu środków przeznaczanych na obsługę warszawskiej komunikacji miejskiej informujemy, że m.st. Warszawa nie może ponosić tak dużych kosztów funkcjonowania »Wspólnego Biletu « na obszarze pozawarszawskim w roku 2013” - czytamy m.in. w piśmie ZTM. W zeszłym tygodniu Rada Warszawy zdecydowała, że w przyszłorocznym budżecie ZTM zamraża wydatki na kwotę 190 mln zł.
Piotr Kaczorek dodał, że w piątek ZTM wypowiedział porozumienie biletowe dla linii wołomińskiej zawarte na cztery lata 29 lutego tego roku. Jego ustalenia będą obowiązywać jeszcze tylko trzy miesiące - do końca pierwszego kwartału 2013 r. - Z przekazanych przez ZTM informacji wynika, że wszystkie gminy wokół Warszawy objęte dotychczas "Wspólnym Biletem" także otrzymały podobne pisma z wypowiedzeniem umów - przekazał nam Piotr Kaczorek.
W rozmowie z "Gazetą" potwierdził to szef ZTM Leszek Ruta. - Do końca marca jedziemy z biletami na dotychczasowych zasadach. Do tego czasu liczę na wypracowanie nowych zasad finansowania wspólnej taryfy wspólnie z samorządami i Kolejami Mazowieckimi - powiedział.
Jako przykład podał porozumienie Warszawy z Łomiankami. Pasażerowie z tej gminy mają bilet tylko na linie autobusowe, które dowożą ich do stolicy, oraz na I strefę, czyli komunikację w granicach Warszawy. Zdaniem Leszka Ruty to sprawdza się bardzo dobrze.
Dyrektor ZTM dodał, że przedłuży obowiązywanie wspólnej taryfy na linii WKD do stacji w Opaczy. Pierwotnie umowa na ten odcinek miała wygasnąć z końcem grudnia, teraz okazuje się, że też będzie ważna do końca marca. - A potem są duże szanse, że wspólny bilet w WKD rozszerzymy nawet do końca trasy w Grodzisku Maz. - planuje dyrektor Ruta.
JEDNYM SŁOWEM PORAŻKA,
Ja tam jestem pesymistą. Będzie bilet ZTM ważny na SKM do Legionowa, oraz bilet legionowski na wzór Łomianek, ważny w KM z Legionowa, ale NIEWAŻNY w SKM w drugiej strefie.
Do tego absurdalnie drogie bilety na drugą strefę - już teraz bardziej się opłaca miesięczny KM Miłosna-Wola Grzybowska plus ZTM na jedną strefę, niż ZTM dwustrefowy. Tylko że wtedy trzeba jeździć wyłącznie KM... Bilet "miłosnowski" pewnie będzie kosztować tyle co taka kombinacja minus 3 złote rabatu i będzie przedstawiony jako wielki sukces.
Do tego absurdalnie drogie bilety na drugą strefę - już teraz bardziej się opłaca miesięczny KM Miłosna-Wola Grzybowska plus ZTM na jedną strefę, niż ZTM dwustrefowy. Tylko że wtedy trzeba jeździć wyłącznie KM... Bilet "miłosnowski" pewnie będzie kosztować tyle co taka kombinacja minus 3 złote rabatu i będzie przedstawiony jako wielki sukces.
Im szybciej ta fałszywa fasada runie tym lepiej. A bardziej obrazowo mówiąc, to teraz zaczynają wyłazić na światło dzienne konsekwencje skrzętnie pacykowanej prawdy o realiach współpracy gmin z ZTM.
Szkoda że tak późno, ale lepiej teraz niż wcale. A lokalnym samorządowcom polecam sporządzić dla ich mieszkańców stosowną informację o tym ile to tak naprawę kosztuje (zarówno budżet danej gminy jak i mieszkańców którzy kupują bilety ZTM na II strefę), a co w zamian za te pieniądze otrzymują. Jestem więcej niż pewien, że w skali roku wyszłyby takie kwoty w przeliczeniu na jednego pasażera, że nawet najwięksi zwolennicy wspólnego biletu mieliby temat do długich przemyśleń.
Szkoda że tak późno, ale lepiej teraz niż wcale. A lokalnym samorządowcom polecam sporządzić dla ich mieszkańców stosowną informację o tym ile to tak naprawę kosztuje (zarówno budżet danej gminy jak i mieszkańców którzy kupują bilety ZTM na II strefę), a co w zamian za te pieniądze otrzymują. Jestem więcej niż pewien, że w skali roku wyszłyby takie kwoty w przeliczeniu na jednego pasażera, że nawet najwięksi zwolennicy wspólnego biletu mieliby temat do długich przemyśleń.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą