Żarcie na mieście

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 23 lis 2012, 2:34

ZaciszaniN pisze:więc nie ma co porównywać "w ciemno".
Po prostu nie rozumiem, co akurat może się różnić w sznyclu :D Tego się nie da zepsuć :)
noidea

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 23 lis 2012, 2:42

Adam G. pisze:Tego się nie da zepsuć
Uwierz, dasie ;)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 23 lis 2012, 11:05

Adam G. pisze:Tego się nie da zepsuć
Wszystko da się zepsuć ;)

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25428
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 23 lis 2012, 11:15

MeWa pisze:
Adam G. pisze:Tego się nie da zepsuć
Uwierz, dasie ;)
Ja bym powiedział, że w Polsce częściej Wiener Schnitzel jest spartolony niż dobry.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 23 lis 2012, 13:50

pawcio pisze:
MeWa pisze:Uwierz, dasie ;)
Ja bym powiedział, że w Polsce częściej Wiener Schnitzel jest spartolony niż dobry.
To insza inszość.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10654
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 24 lis 2012, 2:14

Studentom mogę polecić stołówkę w Ministerstwie Transportu i Budownictwa (nazywa się Złota Kotwica czy jakoś tak). Jeśli zamówi się pełny obiad - dwa dania + kompot - to studenci otrzymują zniżkę 50%. Ostatnio zapłaciłem 13,50 zł. Biorąc pod uwagę dwudaniowość, to tanio. Dochodzi do tego więcej miejsca, niż w bufecie na Hożej :)
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Panna Kajzerka
Posty: 78
Rejestracja: 09 paź 2011, 18:59
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post autor: Panna Kajzerka » 24 lis 2012, 9:27

Miki996 pisze:Myślałem że ktoś mi poleci restaurację przy Nowolipki, w pawilonie gdzie były kuchnie HTH. Ale tam ceny dla burżuazji .
Mocno przeciętne jedzenie (smakowo jak w podrzędnym chińczyku, a mniejsza porcja i droższe) a "klimatyzowana sala" na górze polega zazwyczaj na tym, że jedno okienko jest otwarte :D Lepiej przejść te parę metrów dalej i zjeść w Sapayi.

Miki996
Posty: 194
Rejestracja: 28 mar 2012, 16:41
Lokalizacja: Warszawa Mokotów/Służewiec

Post autor: Miki996 » 24 lis 2012, 11:48

Panna Kajzerka pisze:
Miki996 pisze:Myślałem że ktoś mi poleci restaurację przy Nowolipki, w pawilonie gdzie były kuchnie HTH. Ale tam ceny dla burżuazji .
Mocno przeciętne jedzenie (smakowo jak w podrzędnym chińczyku, a mniejsza porcja i droższe) a "klimatyzowana sala" na górze polega zazwyczaj na tym, że jedno okienko jest otwarte :D Lepiej przejść te parę metrów dalej i zjeść w Sapayi.
Więc jak zobaczyłem cenę za kurczaka w cieście 15zł to mnie zatkało. Ja u siebie bez ceny dla stałego klienta płacę 12zł i się najadam.

Awatar użytkownika
Panna Kajzerka
Posty: 78
Rejestracja: 09 paź 2011, 18:59
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post autor: Panna Kajzerka » 24 lis 2012, 12:36

No, w Sapayi ceny są minimalnie niższe, choć z grubsza podobne, tzn. tak 14-20 zł (nie liczę menu specjalnego, gdzie ceny są bardziej zawrotne ;)) w zależności od dania (zwykły kurczak w cieście chyba 14), a jednak jedzenie jest bardziej, hmm, jedzeniowe. :-s Powiem tak, jak tam zapłacę bodajże 16 złotych za kurczaka trawiastego (mniam!) to jest to dla mnie dobra cena za to, co dostaję. Jak płacę 16 w Złotym Ryżu to czuję, że przepłacam bo to "zwykły" chińczyk przesycony glutaminianem sodu. :P Co nie zmienia faktu, że znam parę osób, które na Sapayę kręcą nosem, a Złoty Ryż najchętniej wynieśliby na ołtarze. ;)

Awatar użytkownika
JotPeCet
Posty: 2527
Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:07
Lokalizacja: WPT Ochota

Post autor: JotPeCet » 24 lis 2012, 17:26

yavorius pisze:A znacie kultowy bar "Chińczyk" na Okopowej 23?:)
Znamy. Przynajmniej ja. Za każdym razem kiedy tam jestem (srednio co dwa lata) ceny są wyższe.
Niestety z tego co widzę coraz mniej osób tam przychodzi, więc ceny idą w górę, dlatego mniej osób przychodzi... :|
Polityka złym doradcą w pracy!

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 24 lis 2012, 19:40

Kotwicy już nie ma dobre dwa lata. Teraz to się nazywa Wawa Lunch Bar. Ale żarcie nadal bardziej typu stołówka niż typu bar/restauracja...

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 25 lis 2012, 10:05

JotPeCet pisze:Znamy. Przynajmniej ja. Za każdym razem kiedy tam jestem (srednio co dwa lata) ceny są wyższe.
Muszę się zatem tam częściej wybierać, żeby staniało ;)

lineeee
Posty: 5
Rejestracja: 01 paź 2011, 10:15
Lokalizacja: Świnoujście [ZSW]
Kontakt:

Post autor: lineeee » 27 gru 2012, 20:42

Ja polecam pysznego kebaba na Górczewskiej (vis a vi tesco, media marktu). Nie zjadłem całego talerza XL, a potrafię dobrze zjeść ;) Cenowo, 18 złotych za talerz XL. Aktualnie jest to mój ulubiony kebab w Warszawie.

Awatar użytkownika
Matrix2441
Posty: 1885
Rejestracja: 08 lip 2010, 17:27

Post autor: Matrix2441 » 27 gru 2012, 21:24

lineeee pisze:Cenowo, 18 złotych za talerz XL
To cena wysoka. Amrit na Bródnie rulez! 10 chyba zł za talerz i jest się sytym. ;-)

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 27 gru 2012, 21:37

Za dychę to możesz co najwyżej dostać kebaba w bułce, talerz od 17 zł.

ODPOWIEDZ