Bilet czasowy - jak to jest ?
Moderator: JacekM
Jak to jest z biletem czasowym ?
Wchodze do pociągu SKM, kasuję bilet, dojezdzam do Warszawy i nagle (tak jak dzis) pociag staje w tunelu lub na moście na 30 minut lub dłuzej, w miedzyczasie konczy mi sie waznosc biletu. A SKM rozkladowo gwarantowala mi przejazd. Czy moge kontynuowac jazde do najblizszego przystanku ? Niw mam innego biletu aby dokasowac, nie mam tez monet aby dokupic w automacie. A automat kart platniczych nie akceptuje. Zreszta nie wiem ile jeszcze pociag postoi miedzy przystankami.
Wchodze do pociągu SKM, kasuję bilet, dojezdzam do Warszawy i nagle (tak jak dzis) pociag staje w tunelu lub na moście na 30 minut lub dłuzej, w miedzyczasie konczy mi sie waznosc biletu. A SKM rozkladowo gwarantowala mi przejazd. Czy moge kontynuowac jazde do najblizszego przystanku ? Niw mam innego biletu aby dokasowac, nie mam tez monet aby dokupic w automacie. A automat kart platniczych nie akceptuje. Zreszta nie wiem ile jeszcze pociag postoi miedzy przystankami.
--------------------------------------------------
Zapraszam na RADIO AMI Akcja*Muzyka*Inspiracja na http://radioami.fresh.yt/news.php
sam odsłuch - http://radioami13.panelradiowy.pl/radio
Zapraszam na RADIO AMI Akcja*Muzyka*Inspiracja na http://radioami.fresh.yt/news.php
sam odsłuch - http://radioami13.panelradiowy.pl/radio
Reguluje to art. 471 KC - "Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi."petrosj pisze:Jak to jest z biletem czasowym ?
Wchodze do pociągu SKM, kasuję bilet, dojezdzam do Warszawy i nagle (tak jak dzis) pociag staje w tunelu lub na moście na 30 minut lub dłuzej, w miedzyczasie konczy mi sie waznosc biletu. A SKM rozkladowo gwarantowala mi przejazd.
Raczej nie do obronienia w sądzie. Przewoźnik prowadzi działalność w zakresie przewozu i korki powinien przewidzieć - art. 355. § 2. KCKwZ pisze:Za stanie w korku płaci pasażer, ........
W takiej sytuacji, zamiast odwoływać się do ZTMu należy od razu iść do UOKiKu, bo to idealnie pasuje do definicji naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. W wykazie klauzul zabronionych jest trochę podobnych zapisów - np. biuro podróży nie odpowiada za opóźnienia spowodowane zwiększonym ruchem na lotniskach.
Pasażer kasując bilet czasowy również powinien korki przewidzieć i skasować bilet jednorazowy. Nie masz pewności, że sąd zastosuje przepisy KC a nie prawa przewozowego, taryfy i regulaminu przewozów. Bilety czasowe już jakiś czas w Warszawie obowiązuję i jakoś UOKiK palcem nie kiwnął. Więc ostrożnie...
PS. Ten art. 355 to trochę kulą w płot. Bo jaką staranność ma dołożyć ZTM aby kurs odbył się w czasie rozkładowym? Kazać kierowcy jechać po chodniku?
PS. Ten art. 355 to trochę kulą w płot. Bo jaką staranność ma dołożyć ZTM aby kurs odbył się w czasie rozkładowym? Kazać kierowcy jechać po chodniku?
Nie - Przedsiębiorca zajmuje się zawodowo przewozami i na nim ciążą obowiązki. Konsument w prawodawstwie UE jest mocno chroniony.Paweł D. pisze:Pasażer kasując bilet czasowy również powinien korki przewidzieć i skasować bilet jednorazowy.
Prawo przewozowe (o ile dobrze pamiętam) nie zawiera bardziej szczegółowych zapisów dotyczących taryfy. Jeśli już jakaś bardziej szczegółowa ustawa, to ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, która nakazuje prezentowanie ceny w maksymalnie zrozumiały i przewidywalny.Paweł D. pisze: Nie masz pewności, że sąd zastosuje przepisy KC a nie prawa przewozowego, taryfy i regulaminu przewozów. Bilety czasowe już jakiś czas w Warszawie obowiązuję i jakoś UOKiK palcem nie kiwnął. Więc ostrożnie...
Obowiązuje już od dawna, bo pewnie nikt nie zaskarżył - kary są na tyle małe, że każdy woli zapłacić niż włóczyć się po sądach i dochodzić sprawiedliwości.
Staranność obejmuje wiele aspektów działania - w tym tworzenie cenników usług pozwalających konsumentowi na poznanie kosztów usługi przed jej zakupem.Paweł D. pisze: PS. Ten art. 355 to trochę kulą w płot. Bo jaką staranność ma dołożyć ZTM aby kurs odbył się w czasie rozkładowym? Kazać kierowcy jechać po chodniku?
Poskarżyć się do Prezesa UOKiK zawsze można, to nic nie kosztuje. A nuż zajmie się sprawą? Te kary już są dotkliwe.aqqaqq pisze:Obowiązuje już od dawna, bo pewnie nikt nie zaskarżył - kary są na tyle małe, że każdy woli zapłacić niż włóczyć się po sądach i dochodzić sprawiedliwości.
I poznaje przed zakupem. Albo kupuje bilet jednorazowy na całą trasę albo kupuje bilet czasowy na przebywanie w pojeździe albo strefie metra. Nikt znienacka nie pojawia się i nie każe dopłacić nieznanej kwoty.aqqaqq pisze:Staranność obejmuje wiele aspektów działania - w tym tworzenie cenników usług pozwalających konsumentowi na poznanie kosztów usługi przed jej zakupem.
Kiedyś się spotkałem z sytuacją, że jak się chciałem przesiąść, to tramwaje miały chwilowy (~10 min) przestój. Mało mi się bilet czasowy nie skończył - byłem kontrolowany w ostatniej czy przedostatniej minucie ważności. Ale innego delikwenta już zwinęli za to samo.MeWa pisze:Na 90% kontroler odpuści kontrolę i myśle, ze i ZTM by w razie czeg anulował karę...
To teoria. Praktyka jest taka jak pisałem. Było już o tym na forum, a także o tym, że praktycznie się nie da uwzględnić tych korków, np. poprzez doliczenie opóźnienia konkretnego autobusu. Pamiętam, że proponowałem bilet (np.) 10-przystankowy.aqqaqq pisze:Raczej nie do obronienia w sądzie. Przewoźnik prowadzi działalność w zakresie przewozu i korki powinien przewidzieć - art. 355. § 2. KC
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Po pierwsze przewoźnik nie gwarantuje rozkładowego czasu przejazdu gdyż sam nie ma na to większego wpływu. Może jedynie zagwarantować dotarcie pasażera z miejsca na miejsce. A taką gwarancję zapewniają jedynie bilety jednorazowe a w przypadku kolei odcinkowe. Bilety czasowe są jedynie uzupełnieniem oferty. Pasażer kupuje takie bilety tylko na swoją odpowiedzialność.petrosj pisze:A SKM rozkladowo gwarantowala mi przejazd.
A jak to wygląda na przykładzie przejazdu jednorazowego na bilet czasowy dwustrefowy godzinny?
Przykład: rozkład jazdy S-1
ZTM poprzez ten rozkład oferuje mi przejazd krótszy niż godzinę. Zatem kupując bilet godzinowy zawieram umowę polegającą na opłaceniu podróży, którą chcę odbyć. Jednorazowy bilet dwustrefowy na tej samej trasie jest droższy, więc wybieram godzinowy, ufając w rzetelność oferty czyli rozkładu jazdy. Jeśli pociąg złąpie opóźnienie i ruszy ze Świdra w stronę Otwocka po godzinie 15:33 i zostanę na tym odcinku skontrolowany, to mogę się tłumaczyć, że oferowano mi przejazd w czasie mieszczącym się w czasie ważności biletu?
Przykład: rozkład jazdy S-1
Kod: Zaznacz cały
Warszawa Włochy 14:33
Otwock 15:28
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
ZTM twierdzi, że nie. UOKiK też twierdzi, że nie (pytałem), a do sądu chyba jeszcze nikt z tym nie poszedł. A szkoda.JaBaal pisze: Jeśli pociąg złąpie opóźnienie i ruszy ze Świdra w stronę Otwocka po godzinie 15:33 i zostanę na tym odcinku skontrolowany, to mogę się tłumaczyć, że oferowano mi przejazd w czasie mieszczącym się w czasie ważności biletu?