Jeśli mielibyśmy likwidować/ciąć linie tylko dlatego, że końcówki są nienapełnione to powinniśmy wyciąć w pień połowę linii. 171 jest tak długie, że kilka przystanków bez napełnienia nie robi różnicy. A co powiedzieć o liniach, które jeżdżą pusto na przeciwpotoku kilometrami ?emyl pisze:To nie jest mało? To jest ilość pasażerów na Mercedesa Sprintera, a nie na przegubowca
Linia 171
Moderator: Wiliam
emyl pisze: Sorry, może to ze zmęczenia, ale nie zrozumiałem powyższego przekazu.
Chodziło mi o to, że wydumany „problem” nie uzasadnia ciągłego „majstrowania” w liniach. Tak to jest, że zawsze się coś przy okazji rozpieprzy, nie mówiąc o tym, że już teraz, żeby skutecznie dojechać gdzieś, gdzie jeździ się co parę miesięcy, powinno się sprawdzić, czy a) linii nie zlikwidowano (w systemie przesiadkowym: czy nie zlikwidowano żadnej z linii), b) nie zmieniono drastycznie trasy i c) czy nie scięto częstotliwości do 30/30/30. W efekcie ludzie są zmuszani do poświęcania czasu na śledzenie coraz to nowszych „pomysłów racjonalizatorskich” (jakby tych związanych z remontami i budowa metra było mało), a mogą zwyczajnie tego nie chcieć. (Innymi słowy: kupować browar, żeby napić się piwa?!).emyl pisze: To nie jest mało? To jest ilość pasażerów na Mercedesa Sprintera, a nie na przegubowca
-
- (XXXX)
- Posty: 865
- Rejestracja: 26 sie 2007, 18:42
- Lokalizacja: Warszawski Uniwersytet Medyczny
Jak jechałem jakiś czas temu 131 o tej porze to z Metra Politechnika do Dworca Centralnego to w środku było 20 osób. Czy to oznacza, że ze 131 trzeba wycofać przegubowce z powodu niskiej frekwencji? Analogicznie Powiśle to końcowy odcinek trasy linii 171, więc nie ma co wyciągać daleko idących wniosków na podstawie frekwencji o 21:30.emyl pisze:To nie jest mało? To jest ilość pasażerów na Mercedesa Sprintera, a nie na przegubowca
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6963
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
No tak, to rzeczywiście najlepiej będzie nic nie zmieniać.grzegorz pisze:Chodziło mi o to, że wydumany „problem” nie uzasadnia ciągłego „majstrowania” w liniach. Tak to jest, że zawsze się coś przy okazji rozpieprzy, nie mówiąc o tym, że już teraz, żeby skutecznie dojechać gdzieś, gdzie jeździ się co parę miesięcy, powinno się sprawdzić, czy a) linii nie zlikwidowano (w systemie przesiadkowym: czy nie zlikwidowano żadnej z linii), b) nie zmieniono drastycznie trasy i c) czy nie scięto częstotliwości do 30/30/30. W efekcie ludzie są zmuszani do poświęcania czasu na śledzenie coraz to nowszych „pomysłów racjonalizatorskich” (jakby tych związanych z remontami i budowa metra było mało), a mogą zwyczajnie tego nie chcieć. (Innymi słowy: kupować browar, żeby napić się piwa?!).
Następnym razem użyję znaczników "[sarkazm][/sarkazm]"...Pan Piotr pisze:Jak jechałem jakiś czas temu 131 o tej porze to z Metra Politechnika do Dworca Centralnego to w środku było 20 osób. Czy to oznacza, że ze 131 trzeba wycofać przegubowce z powodu niskiej frekwencji? Analogicznie Powiśle to końcowy odcinek trasy linii 171, więc nie ma co wyciągać daleko idących wniosków na podstawie frekwencji o 21:30.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27502
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
171 ma problem z frekwencją na odcinku Nowe Bemowo - Górce (3,3 km) i Centrum - Torwar (3,7 km), czyli na 7 z 16 km. Jeśli 43% trasy to "kilka przystanków", to gratuluję(a bohatersko założyłem, że na Marszałkowskiej jakąś to frekwencję jednak ma - do czego nie jestem przekonany).Bierut pisze:171 jest tak długie, że kilka przystanków bez napełnienia nie robi różnicy.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Owszem, jeśli ma wyjść tak, jak „9” (o 22:30 na Ochotę kursy co 20 minut), to lepiej sobie darować. Nie chcę ucinać swobodnej dyskusji, podkreślam za to, że lepiej nie podchodzić ze zbyt wielką powagą do prób „poprawiania” tego, co w zasadzie daje radę. Polecam Ci rozejrzenie się po mieści wieczorem: ileż to słabych linii wozi powietrze wieczorami. Jako, że poniżej co 30' nie ścinają, mają te „linie donikąd” niezłą (oczywiście: jak na wieczorną porę) częstotliwość. No i co? No i nic. Jakoś z tą patologią żyjemy, bo brak pomysłu na jej usunięcie.emyl pisze: No tak, to rzeczywiście najlepiej będzie nic nie zmieniać. [
A w ogóle, to nie ma problemu: kupmy jakieś 300 wozów i wieczorami puszczajmy mniejszy tabor. Myślisz, że to się opłaci?
Nie trzeba nic kupować. Mało dodatków solówkowych zjeżdża koło 19-20 do zakładów? Wszystko można, tylko trzeba mieć świadomość różnych konsekwencji swoich decyzji.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Na wspomniane "linie donikąd" to i tak raczej domyślnie solówki są cały dzień podstawiane, więc niczego to nie zmieni. Nie wyobrażam sobie też wysyłania na 171 solowych podmian, powiedzmy - po 19-20:00. Skoro kursy po 21:00 z Górc centrum mają komplet siedzących + całkiem sporo osób potrafi stać - a jak się wepchnie przed 190 lub jest to piątek/sobota wieczór, to kawałek dalej robi się wręcz tłoczno . Generalnie ja się chyba dołączę do grupy "nie widzących problemu" w pustawych końcówkach (w kwestii 171 bemowska końcówka jest pustawa od Radiowej dopiero, tak gwoli ścisłości).
To po jaką cholerę było jeszcze wydłużać trasę na Bemowie (Rodła-Piastów Śląskich).fik pisze:171 ma problem z frekwencją na odcinku Nowe Bemowo - Górce (3,3 km) i Centrum - Torwar (3,7 km), czyli na 7 z 16 km. Jeśli 43% trasy to "kilka przystanków", to gratuluję(a bohatersko założyłem, że na Marszałkowskiej jakąś to frekwencję jednak ma - do czego nie jestem przekonany).Bierut pisze:171 jest tak długie, że kilka przystanków bez napełnienia nie robi różnicy.
Co do drugiego krańca to się nie zgodzę. Pusto to się robi od/do Śniegockiej/Koźmińskiej.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6963
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
A skąd założenie, że miałoby wyjść tak, jak z dziewiątką? Nie widzę związku.grzegorz pisze:Owszem, jeśli ma wyjść tak, jak „9” (o 22:30 na Ochotę kursy co 20 minut), to lepiej sobie darować. Nie chcę ucinać swobodnej dyskusji, podkreślam za to, że lepiej nie podchodzić ze zbyt wielką powagą do prób „poprawiania” tego, co w zasadzie daje radę. Polecam Ci rozejrzenie się po mieści wieczorem: ileż to słabych linii wozi powietrze wieczorami. Jako, że poniżej co 30' nie ścinają, mają te „linie donikąd” niezłą (oczywiście: jak na wieczorną porę) częstotliwość. No i co? No i nic. Jakoś z tą patologią żyjemy, bo brak pomysłu na jej usunięcie.
Natomiast pomysł na usunięcie wspomnianej patologii jest - i to bardzo prosty! Otóż należy wywalić ze ścisłego Śródmieścia wszystkie linie, które jeżdżą rzadziej, niż co 20 min. Są to: 117, 227, 517, 521. Dodatkowo, spokojnie można ograniczyć godziny kursowania na przykład takiego 166 (503 i tak ma nadpodaż). 102 i 107 mogą zostać, ponieważ pełnią funkcje lokalne w Śródmieściu. Polecam ci rozejrzenie się po mieście wieczorem - sporo linii jeździ zapełnionych o wiele lepiej, niż 171. Są to: 116, 128, 160, 175, 190 (możliwa niezabieralność na trasie WZ), 507, 525. Oczywiście mowa tutaj o odcinkach śródmiejskich (ewentualnie praskich lub ochockich). A 171 od momentu wjazdu na Górczewską aż po Centrum jest w pełni zastępowalne przez inne linie z maksymalnie jedną przesiadką. Unikalna relacja to Centrum - Torwar, którą spokojnie może realizować linia o sporo mniejszej podaży miejsc zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem.
Co do samej filozofii pomysłodawstwa - jeśli proponowane poprawki nie mają w sobie choć cienia powagi, wolałbym ich na tym forum nie czytać. Jeśli natomiast zamieszczanie poważnych propozycji mija się z celem, to zaproponuj Fikowi, żeby przestał płacić za serwer
Skąd założenie, żeby nie wyszło - precedensy są. Dlatego żądam mocnego uzasadnienia.emyl pisze:A skąd założenie, że miałoby wyjść tak, jak z dziewiątką? Nie widzę związku.
Ciekawe, ciekawe... Może o to chodzi... Chyba nie ma szans.emyl pisze: Natomiast pomysł na usunięcie wspomnianej patologii jest - i to bardzo prosty! Otóż należy wywalić ze ścisłego Śródmieścia wszystkie linie, które jeżdżą rzadziej, niż co 20 min.
Cień powagi na pewno! Za to robienie rewolucji z powodu 171 na ul. Rozbrat, to już komunikacyjny fanatyzm.emyl pisze: Co do samej filozofii pomysłodawstwa - jeśli proponowane poprawki nie mają w sobie choć cienia powagi, wolałbym ich na tym forum nie czytać. Jeśli natomiast zamieszczanie poważnych propozycji mija się z celem, to zaproponuj Fikowi, żeby przestał płacić za serwer
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6963
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Uzasadniam tym, że popsuto komunikację pod BUWem zabierając stamtąd 128, a dając jakiegoś oberwusa z Włoch. A także tym, że po takiej zmianie znika problem dublowania metra. Tworzy się także alternatywne połączenie dla niemal całego Powiśla, które, przynajmniej w teorii ma spore szanse na powodzenie. Przeczytaj całą dyskusję - w między czasie przewinęło się jeszcze kilka argumentów za tym, żeby 171 wycofać z odcinka Pl. Bankowy - Torwar, ale nie poprzez skrócenie do Bielańskiej.
Emyl, i co ja mam z Tobą zrobić? Ani się zgodzić, ani zanegować. Trzeba zrobić i to i to
Korki na Dobrej, ostatnio coraz częstsze, są naprawdę uciążliwe. Zaczynają się na wysokości wejścia do Hulakuli, kończą na skrzyżowaniu z Wisłostradą. Od skrzyżowania z Karową, Dobra po prostu stoi. Piechotą jest szybciej, przy odrobinie szczęścia (jeśli mamy stadko autobusów), można dogonić (idąc spokojnie!) poprzednią brygadę.
Pełna zgoda! Odkąd zniknęło 128 mam wrażenie, że Mariensztat stał się zadupiem w środku miasta.emyl pisze: Uzasadniam tym, że popsuto komunikację pod BUWem zabierając stamtąd 128, a dając jakiegoś oberwusa z Włoch.
171 i dublowanie metra? Albo ja żyję w jakiejś innej Warszawie, albo to jakiś z tyłka wyjęty problem. Czy jazda nad 3 stacjami (na 21!) to już dubel?! W ten sposób można nawet wysnuć tezę, że 109 należy wyciąć w pień, bo się pokrywa aż trzema przystankami z 8 i czterema z 10 na trasie z osiedla Górczewska do pętli pod Dworcem Centralnym! Paranoja.emyl pisze: A także tym, że po takiej zmianie znika problem dublowania metra.
Korki na Dobrej, ostatnio coraz częstsze, są naprawdę uciążliwe. Zaczynają się na wysokości wejścia do Hulakuli, kończą na skrzyżowaniu z Wisłostradą. Od skrzyżowania z Karową, Dobra po prostu stoi. Piechotą jest szybciej, przy odrobinie szczęścia (jeśli mamy stadko autobusów), można dogonić (idąc spokojnie!) poprzednią brygadę.
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
Dla mnie największym problemem jest lewoskręt z Marszałkowskiej w Jerozolimskie. W szczycie popołudniowym potrafi stać w korku 5 brygad w większości zapełnionymi do 10 osób (obserwacja codzienna).
Mnie osobiście się podoba pomysł 171 jako przelotówka przez Powiśle. W zasadzie tylko zamiast krańca przy Pl. Trzech Krzyży, mogłoby jeździć do Metro Politechnika (choć na pewno puste), a 118 .... no właśnie do Dw. Centralnego (przy tej okazji 127 na TORWAR tylko czy nie za mała częstotliwość)?
Brygadowo nawet zyskujemy.
A tu trochę historii:
W latach 1960-1964 150 jeździło jako okrężna linia z Em. Plater, najpierw przez Trasę WZ potem już tylko przez Świętokrzyską. Co ciekawego w 1968 r. w związku z problem z obciążeniem na wiadukcie Mostu Poniatowskiego 101 zostało skierowane objazdem przez Książęcą i Ludną do Mostu Poniatowskiego. Linia już tak została, najpierw wchłonięta przez 509, potem ponownie wydłużono 101, obecnie tak jeździ 166.
Nota bene obecnie 117 jets najstarszą linią autobusową w Warszawie wywodzącą się jeszcze z powojennego P.
Mnie osobiście się podoba pomysł 171 jako przelotówka przez Powiśle. W zasadzie tylko zamiast krańca przy Pl. Trzech Krzyży, mogłoby jeździć do Metro Politechnika (choć na pewno puste), a 118 .... no właśnie do Dw. Centralnego (przy tej okazji 127 na TORWAR tylko czy nie za mała częstotliwość)?
Brygadowo nawet zyskujemy.
A tu trochę historii:
W latach 1960-1964 150 jeździło jako okrężna linia z Em. Plater, najpierw przez Trasę WZ potem już tylko przez Świętokrzyską. Co ciekawego w 1968 r. w związku z problem z obciążeniem na wiadukcie Mostu Poniatowskiego 101 zostało skierowane objazdem przez Książęcą i Ludną do Mostu Poniatowskiego. Linia już tak została, najpierw wchłonięta przez 509, potem ponownie wydłużono 101, obecnie tak jeździ 166.
Nota bene obecnie 117 jets najstarszą linią autobusową w Warszawie wywodzącą się jeszcze z powojennego P.
Jesteś niekonsekwentny. Nie podoba Ci się stanie 171 na skręcie przy patelni, ale chcesz je wepchnąć w najbardziej betonowy korek w mieście na Dobrej.patryk148 pisze:Dla mnie największym problemem jest lewoskręt z Marszałkowskiej w Jerozolimskie. W szczycie popołudniowym potrafi stać w korku 5 brygad w większości zapełnionymi do 10 osób (obserwacja codzienna).
Mnie osobiście się podoba pomysł 171 jako przelotówka przez Powiśle.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem