Sygnalizacja świetlna (skrzyżowania bez tramwajów!)

[5280]

Sygnalizacja Górczewska/Lazurowa częściej nie działa niż działa, a jak działa, to wprowadza burdel nielichy, bo zielonego dla Lazurowej nie przewiduje. Zielone dla Górczewskiej, żółte dla Górczewskiej, migające wszędzie żółte, ponownie żółte dla Górczewskiej, po czym znowu zielone dla Górczewskiej. NR MZA stał i patrzył, bo poza tym żadnego pożytku z niego nie było.
Poza tym: po jasną cholerę wyjazd z OSG dorobił się świateł? Nie ma z nich żadnego pożytku, tylko utrudniają cokolwiek. Sam przestałem dwa cykle, bo nie było możliwości wyjechać na zielonym. Nie wiem kto to programował, ale nie przewidział, że powinno się to jakoś skoordynować z sąsiednimi sygnalizacjami. W porannym szczycie 105 wyjeżdżało parami, bo inaczej się nie dało. Zresztą nielegalnie, bo jakiś kretyn dał na tyle krótkie zielone dla wyjeżdżających z pętli, że drugi autobus wyjeżdża na żółtym. Bo wyjazd jest obrzydliwie ciasny i nie da się z pętli wyjechać w miarę dynamicznie, nawet jak wszyscy stoją przepisowo. Powiedzcie mi, może nie ten temat, ale skoro się rozpisałem: jak to jest? Co i raz świeżo wybudowane skrzyżowania okazują się projektowane pod wszystko, tylko nie autobusy. Marsa/Okularowa - nie wyszło. Pralka - podobno wyszło, ale to wersja oficjalna, dalej jest ciasno. Teraz OSG. Naprawdę nie do przewidzenia jest, że z pętli autobusowej będą wyjeżdżać autobusy, czyli pojazdy jednak dość duże? No i ciekawi mnie kto z ZTM to odebrał. Chciałbym go wsadzić za kółko autobusu i niech mistrzuniu pokaże jak mam wyjechać nie zmuszając innych, stojących przepisowo pojazdów, do rozjeżdżania się. U15 idą po krawężniku tylnymi kołami, ale jest zajebiście, inwestycja piękna, można się chwalić.

Jakieś działania jednak podjęli

[Szeregowy_Równoległy]

Fakt, w środę ostatni raz 105 miałem i jeździło się zdecydowanie sensowniej. Nawet z pętli dawało się wyjechać.

[5280]

Fakt, w środę ostatni raz 105 miałem i jeździło się zdecydowanie sensowniej. Nawet z pętli dawało się wyjechać.

http://nadzor-ruchu.waw.pl/category/nasze-dzialania/ tu masz więcej informacji

[Adam G.]

Fakt, w środę ostatni raz 105 miałem i jeździło się zdecydowanie sensowniej. Nawet z pętli dawało się wyjechać.

Co nie zmienia faktu, że wyjazd jest tak ciasny, że zostają może ze 3-4cm zapasu do krawężnika... No ale to już nie o sygnalizacji.

[Asesino]

Pytanie laika: Radzymińska przed Szwedzką, czy autobus w świetle przepisów MUSI się stosować tylko i wyłącznie do swojego sygnalizatora, czy przejazd na zielonym ale przy poziomej pałce również jest dozwolony?

[Glonojad]

Oczywiście, że musi się stosować do swojej sygnalizacji, skoro już jest. Podobna sytuacja na gruncie przepisów była już wyjaśniana na forum.

Tak samo, jak nie wolno skręcić w lewo przy czerwonej strzałce kierunkowej mimo zielonego na sygnalizatorze ogólnym.

[Rosa]

Pytanie laika: Radzymińska przed Szwedzką, czy autobus w świetle przepisów MUSI się stosować tylko i wyłącznie do swojego sygnalizatora, czy przejazd na zielonym ale przy poziomej pałce również jest dozwolony?

Ale tam kierowcy przeciez tak robia że jak jest zielone dla autobusów to jada buspasem, jak jest zielone dla samochodow, to jada pasem "ogolnym", więc zadnych przepisow nie łamią.

[Szeregowy_Równoległy]

Pytanie laika: Radzymińska przed Szwedzką, czy autobus w świetle przepisów MUSI się stosować tylko i wyłącznie do swojego sygnalizatora, czy przejazd na zielonym ale przy poziomej pałce również jest dozwolony?

Ale tam kierowcy przeciez tak robia że jak jest zielone dla autobusów to jada buspasem, jak jest zielone dla samochodow, to jada pasem "ogolnym", więc zadnych przepisow nie łamią.

Łamią te, które zakazują zmiany pasa po linii ciągłej. Sygnalizator SB obowiązuje tylko pojazdy poruszające się po wydzielonym pasie ruchu, więc jeśli autobus buspasem nie jedzie, to SB go nie dotyczy.
Z ciekawostek: SB stojący na Kasprzaka formalnie w ogóle autobusów nie dotyczy, bo ktoś mu jakiś rok temu zapieprzył tabliczkę "BUS". A bez tabliczki to ten sygnalizator dotyczy tramwaju. Dwa razy ZDMowi to zgłaszałem i nic się nie zmienia, więc zakładam, że tak ma być, bo przecież błędnie oznakowany sygnalizator by oznakowali poprawnie, znaczy przyczepili ukradzioną tabliczkę.

[pawcio]

Masz tory tramwajowe obok? Masz i to w kilku warstwach. To co się czepiasz?

[Paweł_K]

Czy istnieje jakiś logiczny powód takiego a nie innego świecenia się zielonej strzałki w prawo na skrzyżowaniu Targowej i Ząbkowskiej? Zapala się ogólne czerwone na Targowej, zielone dostaje Ząbkowska - strzałka się nie świeci, mimo że skręt byłby bezkolizyjny. Ząbkowska stop, ruszają pojazdy z Okrzei, strzałka się zapala - skręt niesie ryzyko kolizji. Jest w tym jakaś wyższa logika, której ja nie rozumiem?

[Majusi]

Jest. To nowe pomysły IR czyli wygaszanie strzałki w trakcie międzyzielonego kolizyjnego przejścia dla pieszych (sic). I wtedy czasu jest za mało.
Będzie więcej takich kwiatków.

[adner]

Jest. To nowe pomysły IR czyli wygaszanie strzałki w trakcie międzyzielonego kolizyjnego przejścia dla pieszych (sic). I wtedy czasu jest za mało.
Będzie więcej takich kwiatków.

A co jest w tym takiego dziwnego?

[Wiliam]

Jest. To nowe pomysły IR czyli wygaszanie strzałki w trakcie międzyzielonego kolizyjnego przejścia dla pieszych (sic). I wtedy czasu jest za mało.
Będzie więcej takich kwiatków.

Ale tu nie ma przejścia?
https://maps.google.pl/?ll=52.252342,21 ... 8,,0,-1.26

[Majusi]

Sorry mój błąd. Ale zasada opisana wyżej pozostaje. Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, a w międzyzielonym (czyli czerwone) jest na przejściu.
Tu prawdopodobnie działa druga zasada IR - prawo Targowa na strzałce nie może pojawić się wczesniej niż pojazd z Okrzei (początek zielonego) co też jest problematyczne zgodnie z PoRD i Rozporządzeniu o znakach i sygnałach. I na koniec- częściowe wprowadzenie możliwości kolizji strzałki bez zmian wielu zapisów powoduje chaos.
Reasumując - zgodnie z "czerwoną książką" o ile czytać ją literalnie nie powinno stosować się strzałki kolizyjnej a mówienie o "duchu zmian" to czcze gadanie - od 2008 roku nie naniesiono poprawek - wina ministerstwa.

[MeWa]

Rowerzyści pokazali jeszcze jeden absurd: ślepo kończącą się ścieżkę na skrzyżowaniu Belgradzkiej i Stryjeńskich. Od lat walczą, żeby wytyczyć tu przejazd rowerowy przez jezdnię. Tędy wielu cyklistów jedzie w stronę Lasu Kabackiego. ZDM twierdzi, że nie ma pieniędzy na wytyczenie przejazdu, bo trzeba by postawić nowe sygnalizatory dla rowerów. To kosztowałoby nawet milion złotych. Łukasz Puchalski przyznaje, że o wiele tańszym rozwiązaniem byłaby wymiana szybek w sygnalizatorach. Byłoby jedno wspólne światło z symbolem roweru i pieszego, a obok "zebry" przejazd dla cyklistów. Choć niektóre miasta to stosują, rozwiązanie takie budzi opór ZDM i inżyniera ruchu. Puchalski nie wyklucza, że trzeba dążyć do zmian rządowych rozporządzeń.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... fekt_.html

Ciekawy fragment. Dlaczego tak właściwie nowe szkiełko nie jest lubiane przez IR?