"Graffiti" trochę kiczowate i może nieco na wyrost, ale inicjatywa chyba godna uwagi... Szczególnie w mieście, które nie jest lubiane przez mieszkańców.Flotylla łodzi dla Łodzi
Piotr Anuszczyk
2006-09-01, ostatnia aktualizacja 2006-09-01 19:47
Są bajecznie kolorowe, symbolizują to, co w naszym mieście najlepsze, i już dzisiaj "popłyną" ulicami miasta. O czym mowa?
Wspólnie z łódzkim MPK i koncernem Dalkia postanowiliśmy ożywić pejzaż miasta. Chcemy, by pogodna i radosna atmosfera nie opuściła Łodzi razem z wakacjami. Już dzisiaj zostanie zwodowanych osiem łódek. Każda z nich to ogromne graffiti, które symbolizuje m.in. Łódź Filmową. Osiem łódek "popłynie" w miasto na autobusach łódzkiego MPK. Zaprojektowali je łódzcy grafficiarze Raku i Bary z grupy artystycznej Digital Forms. - Zadanie było trudne, ale też bardzo oryginalne - mówi Raku. - Pierwszy raz zmierzyliśmy się z tak wymagającym zadaniem. Projekty powstawały najpierw kredkami na białych kartonach, a dopiero poźniej były przenoszone do komputera. Nam samym najbardziej podoba się oczywiście Łódź Graffiti. Najwięcej zabawy mieliśmy natomiast przy tworzeniu projektu Łódź dla Wszystkich. Zdecydowaliśmy, że w łódce znajdą się Japończyk, Murzyn, Żyd oraz kosmita. To trochę zwariowane połączenie ma pokazać, że serdecznie witamy w naszym mieście każdego przybysza - wyjaśnia Raku.
Pomysł "Gazety" bardzo spodobał się partnerom akcji: łódzkiemu MPK i Dalkii. - Chcemy związać się z Łodzią długofalowo i poczuć jej klimat - mówi Anna Gnoińska, rzecznik Dalkii (dawniej ZEC S.A.). - Poza tym te rysunki budują pozytywny wizerunek miasta i trudno ich nie polubić.
Dumne z przewożenia łódek jest MPK. - Wbrew pozorom bardzo lubimy takie niekonwencjonalne akcje. A jeśli jeszcze przy okazji możemy upiększyć nasze miasto, to robimy to z prawdziwą przyjemnością - mówi Marcin Małek, rzecznik MPK.
Wszystkie łódki zostaną uroczyście ochrzczone przez Barbarę Piegdoń-Adamczyk, redaktorkę naczelną "Gazety" w Łodzi, Włodzimierza Tomaszewskiego, wiceprezydenta Łodzi, oraz przedstawicieli partnerów akcji. "Wodowanie" odbędzie się o godz. 11.30 w zajezdni przy ul. Limanowskiego 147.
[ĹĂłdĹş] Nietypowe "reklamy" na autobusach
Moderator: JacekM
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Od takiej akcji to raczej Łódź nie wypięknieje Aby to miasto, które powinno być, polskim Wiedniem trzeba po prostu strasznie dużo kasy na remont Centrum
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Colony pisze:Myślę, że tu chodzi bardziej o to żeby mieszkańcy czuli się lepiej.
No tak. Ale IMHO w, delikatnie rzecz biorąc, zapuszczonym mieście ( z całym szacunkiem dla jego mieszkańców i samego miasta) takie autobusy IMHO mało pomogą. Przecież gigantyczna część Łodzi wygląda po prostu tragicznie. Jest mi aż smutno patrzeć często na te rozwalające sie kamienice- czy to na Bałutach ( -podobno zła sławą jest owiana ta dzielnica) czy to w innych częsciach miasta.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
- Colony
- Posty: 2932
- Rejestracja: 05 sty 2006, 17:43
- Lokalizacja: przychodzimy i dokąd zmierzamy?
- Kontakt:
Zgodzę sie zjeździłem całą Łódź i przyszło mi nie raz załamywac ręce. Szczególnie na Księżym Młynie gdzie rozpada się dosłownie wszystko. Z drugiej strony są tam takiej miejsce jak ichnie Factory czy Piotrkowska to znaczy, że Łódź się powoli podnosi z totalnego upadku. A niebezpieczna jest tam każda dzielnica, w której domy mają więcej niż 15 lat.R-11 Kleszczowa pisze:podobno zła sławą jest owiana ta dzielnica) czy to w innych częsciach miasta.
(podpis tymczasowy zanim nie znajdę czegoś niebanalnego co was zbije z pantałyku)
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Gdy patrzę na Księzy Młyn to robi się mi się żal- to jest przecież perła architektury przemysłowe Łodzi. A co do Factory- to jakoś mnie nie przekonuje zamienianie fabryk w sklepy cy sieci handlowe. Czy my musimy sporwadzać ręczniki z Chin- nie można ich produkować właśnie w Łodzi A co do Piotrkowskiej- jedna jaskółka wiosny nie czyniColony pisze:Zgodzę sie zjeździłem całą Łódź i przyszło mi nie raz załamywac ręce. Szczególnie na Księżym Młynie gdzie rozpada się dosłownie wszystko. Z drugiej strony są tam takiej miejsce jak ichnie Factory czy Piotrkowska to znaczy, że Łódź się powoli podnosi z totalnego upadku. A niebezpieczna jest tam każda dzielnica, w której domy mają więcej niż 15 lat.R-11 Kleszczowa pisze:podobno zła sławą jest owiana ta dzielnica) czy to w innych częsciach miasta.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
E? A co to za teoria? Tam,czyli tylko w Łodzi? Że w innych miastach jest inaczej?Colony pisze: A niebezpieczna jest tam każda dzielnica, w której domy mają więcej niż 15 lat.
Każde obce miejsce wydaje się na początku być "dziwne", szczególnie gdsy jesteśmy do niego negatywnie nastawieni.
O jakim Factory mówicie? O Manufakturze? Byliście w niej, czy tylko widzieliście zdjęcia (na dodatek: Manufaktura jako całość jeszcze nie powstała)? Pochodzicie z miasta, które miało swoje stare miasto, rynek. Łódź tego nie miała, a teraz zyskała chociaż to drugie. Na dodatek wybór był prosty: albo centrum handlowe (a właściwie handlowo-rozrywkowo-usługowe ), czy pozwolić zapaść, rozpaść się temu kompleksowi (vide Uniontex na Kilińskiego, choć tam łapę do tego przyłożył E. Leclerc przy milczącym pozwoleniu miasta). Łódź zyskała nie tylko CH, ale i miejsce spotkań, promocji kultury (tylko w ten sposób inwestor przyciągnie klientów, w tym turystów) oraz szansę na obudzenie się rejonu Gdańskiej i Ogrodowej, oraz paradoksalnie Piotrkowskiej.R-11 Kleszczowa pisze: A co do Factory- to jakoś mnie nie przekonuje zamienianie fabryk w sklepy cy sieci handlowe.
Nie, w Europie nie ma racji bytu masowa produkcja, a już na pewno nie tak tanich i niezaawansowanych rzeczy (ale to duży skrót myślowy i temat na inną dyskusję). Chiny, badź ogólnie Azja Południowo-Wschodnia ZAWSZE będzie tańsza.R-11 Kleszczowa pisze: Czy my musimy sporwadzać ręczniki z Chin- nie można ich produkować właśnie w Łodzi
Ech, żeby jeszcze ta Piotrkowska była idealna... Ale powoli i podwórka się zmieniają; będzie dobrze!:)R-11 Kleszczowa pisze: A co do Piotrkowskiej- jedna jaskółka wiosny nie czyni
- Colony
- Posty: 2932
- Rejestracja: 05 sty 2006, 17:43
- Lokalizacja: przychodzimy i dokąd zmierzamy?
- Kontakt:
Łódź ma kilka przepięknych miejsc. Poczynając od Księżego Młynu, który albo jest w tragicznym stanie, albo zmieniany jest w ekskluzywnego domy mieszkalne: vide fabryka Scheiblera. Po za tym kamienic na i wokół Piotrkowskiej. Cmentarz Żydowski i jego okolica. Trochę mógłbym wymienic. A w Manufakturze byłem i podoba mi się idea, ale z wykonaniem już nieco gorzej.geograf pisze: E? A co to za teoria? Tam,czyli tylko w Łodzi? Że w innych miastach jest inaczej?
Każde obce miejsce wydaje się na początku być "dziwne", szczególnie gdsy jesteśmy do niego negatywnie nastawieni.
(podpis tymczasowy zanim nie znajdę czegoś niebanalnego co was zbije z pantałyku)
Ale ja nie odnosiłem się do urody łódzkich osiedli, tylko do ich wieku skorelowanego niby z poziomem bezpieczeństwa...
Z ciekawości: co Ci się z wykończenia nie podoba? W porównaniu do innych CH II stopnia nawet samo centrum handlowe (tam gdzie sklepy) posiada swój klimat (Arkadia wypada kiczowato, od razu widać co projektowali Europejczycy;
Z ciekawości: co Ci się z wykończenia nie podoba? W porównaniu do innych CH II stopnia nawet samo centrum handlowe (tam gdzie sklepy) posiada swój klimat (Arkadia wypada kiczowato, od razu widać co projektowali Europejczycy;
- Colony
- Posty: 2932
- Rejestracja: 05 sty 2006, 17:43
- Lokalizacja: przychodzimy i dokąd zmierzamy?
- Kontakt:
Hmm nie oto mi chodziło. Rzecz tkwi w założeniach żeby powstało centrum handlowo-usługowo-rozrywkowe. Jedyną rozrywką jaką zanotowałem były dzieci skaczące sobie wesoło po fontannach. Ale ja byłem tam na początku lipca.geograf pisze:Z ciekawości: co Ci się z wykończenia nie podoba?
(podpis tymczasowy zanim nie znajdę czegoś niebanalnego co was zbije z pantałyku)
A jeśli o łódzkich autobusach mowa, to od dzisiaj po mieście jeździ 5 nowych nabytków MPK Łódź:
A TUTAJ można znaleźć więcej informacji i kolejne zdjęcie;)
A TUTAJ można znaleźć więcej informacji i kolejne zdjęcie;)