Widzę, że jednak temat był już wałkowany. Mea culpa, nie doczytałem (jak zawsze) Ale IMHO te wątpliwości właśnie wywołano w ten sposób. Bo zaczyna się kombinowanie z wysiadaniem i wsiadaniem na przystanku granicznym, co już zakrawa na paranoję. Gdyby był odcinek graniczny, nie byłoby wątpliwości: jesteś w busie gdy ten przejeżdża ów odcinek - odpowiednio płacisz. Np. dokasowujesz bilet za 2.40 do karty jednostrefowej. Nie przejeżdżasz tego odcinka (z którejkolwiek strony) - jedziesz na karcie jednostrefowej. Tak IMHO byłoby optymalnie. Ale chyba zaczynam się powtarzać...MZ pisze:Przystanek graniczny jest końcem strefy miejskiej (czyli maksymalnie do tego miejsca można dojechać z biletem miejskim) i jednocześnie początkiem strefy podmiejskiej (czyli od tego miejsca trzeba mieć bilety podmiejskie). Dawniej strefy znajdowały się między dwoma przystankami i właśnie dlatego zmieniono je na konkretne przystanki, żeby uniknąć tego typu nieścisłości.Nazgul pisze:No właśnie ja nie wiem czy przystanek graniczny nie jest liczony jak będący w dwóch strefach na raz, czyli jeśli po ruszeniu z tego przystanku kanar poprosi nas o bileciki, to bedzie trzeba mu pokazać bilety za przejazd w dwóch strefach czyli 2 jednorazowe. Ktoś się orientuje jak to jest?
Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
no własnie nie, bo teraz z obu stron dojedziesz do tego samego przystankuza tę sama cenę, a starym sposobem któras ze stron jest poszkodowana, no i wtedy juz nic nie uchroniloby przed płaceniem 4,8 nawet jeśli ma się kartę, a wysiadanie i wsiadanie do tego samego autobusu jest paranoja tylko z uwagi na głupi zapis(o ile dalej obowiązuje), nie logikę
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Nikt nie byłby poszkodowany, bo jak się chce jeździć z Warszawy do Auchan w Piasecznie, to trzeba płacić Tyle, że nie 4.80, a 2.40, o ile ma się kartę jednostrefową. Bo łaczenie biletów powinno być przez regulamin dozwolone, przynajmniej w takich przypadkach.Tm pisze:no własnie nie, bo teraz z obu stron dojedziesz do tego samego przystankuza tę sama cenę, a starym sposobem któras ze stron jest poszkodowana, no i wtedy juz nic nie uchroniloby przed płaceniem 4,8 nawet jeśli ma się kartę, a wysiadanie i wsiadanie do tego samego autobusu jest paranoja tylko z uwagi na głupi zapis(o ile dalej obowiązuje), nie logikę
A jak sobie wyobrażasz zasadę "odcinkowo-strefową" np. w przypadku kursowania tamtędy linii miejskiej, np. 113, 139, 177? Przystanki graniczne są dobrym rozwiązaniem, tylko mogliby zrobić łączenie biletów.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
no i wtedy lepszym wyjściem jest przystanek graniczny, a nie strefaNikt nie byłby poszkodowany, bo jak się chce jeździć z Warszawy do Auchan w Piasecznie, to trzeba płacić Tyle, że nie 4.80, a 2.40, o ile ma się kartę jednostrefową. Bo łaczenie biletów powinno być przez regulamin dozwolone, przynajmniej w takich przypadkach.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Linie inne, niż 7xx i 8xx powinny być wogóle ze "strefowania" wyłączone.Busmann pisze:A jak sobie wyobrażasz zasadę "odcinkowo-strefową" np. w przypadku kursowania tamtędy linii miejskiej, np. 113, 139, 177? Przystanki graniczne są dobrym rozwiązaniem, tylko mogliby zrobić łączenie biletów.
[ Dodano: 2006-09-08, 15:36 ]
Nie jest, bo skłania do kombinowania i wprowadza niejasności, np. jak traktować gościa, który co prawda jedzie od dawna tym busem i ewidentnie przekracza strefę, ale zerżnął głupa i wysiadł na chwilę na przystanku granicznym Zgodnie z regulaminem nie można się do niego przyczepić, ale przecież są świadkowie... etc. Nie da się dalej utrzymywać dwóch stref bez utrzymywania absurdów, gdyż jakoś sobie adekwatnych zmian do obecnego regulaminu nie jestem w stanie wyobrazićTm pisze:no i wtedy lepszym wyjściem jest przystanek graniczny, a nie strefaNikt nie byłby poszkodowany, bo jak się chce jeździć z Warszawy do Auchan w Piasecznie, to trzeba płacić Tyle, że nie 4.80, a 2.40, o ile ma się kartę jednostrefową. Bo łaczenie biletów powinno być przez regulamin dozwolone, przynajmniej w takich przypadkach.
wprowadzić oznaczenia na bilecie, jeżeli kasownik "rozpoznaje" strefę, to może tez drukować symbol, zreszta jesli rzeczony gość jedzie na jednorazówce, to widac to po godzinie skasowania, zadam natomist inne pytanie- jak kontrola wsiądzie nawet na pierwszym przystanku za strefą, to jak ma udowodnić, że ktos jechał wczesniej, przeciez zawsze mozna się tłumaczyc, że wsiadło sie przed chwila, tylko stało sie za słupem i kontrolerzy go nie widzieli- rozwiązanie jak wyzejDennis pisze:np. jak traktować gościa, który co prawda jedzie od dawna tym busem i ewidentnie przekracza strefę, ale zerżnął głupa i wysiadł na chwilę na przystanku granicznym
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Ale takie rozwiązanie nie daje możliwości dozwolenia podróżowania na karcie okresowej imiennej jednostrefowej (taka musiałaby powstać) w obszarze (tylko i wyłącznie) strefy podmiejskiej. Bo nie ma żadnej możliwości wyegzekwowania posiadania karty sieciowej przy przekraczaniu granicy (to znaczy o ile nie zakwalifikuje się jednoznacznie i raz na zawsze takich "rżnących głupa", jako gapowiczów). Gdyby był "odcinek strefowy" to możnaby przynajmniej na nim łapaćTm pisze:wprowadzić oznaczenia na bilecie, jeżeli kasownik "rozpoznaje" strefę, to może tez drukować symbol, zreszta jesli rzeczony gość jedzie na jednorazówce, to widac to po godzinie skasowania, zadam natomist inne pytanie- jak kontrola wsiądzie nawet na pierwszym przystanku za strefą, to jak ma udowodnić, że ktos jechał wczesniej, przeciez zawsze mozna się tłumaczyc, że wsiadło sie przed chwila, tylko stało sie za słupem i kontrolerzy go nie widzieli- rozwiązanie jak wyzejDennis pisze:np. jak traktować gościa, który co prawda jedzie od dawna tym busem i ewidentnie przekracza strefę, ale zerżnął głupa i wysiadł na chwilę na przystanku granicznym
no jak to nie, rozpoznawanie strefy tyczy się nie tylko kartoników, ale i kart, jeżeli przyłożysz WKM z biletem miejskim do kasownika tez wyświetli sie komunikat o nieważnościDennis pisze:Ale takie rozwiązanie nie daje możliwości dozwolenia podróżowania na karcie okresowej imiennej jednostrefowej (taka musiałaby powstać) w obszarze (tylko i wyłącznie) strefy podmiejskiej.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Zaraz zaraz coś mi się wydaję, że źle od początku podchodzimy do tego tematu i brniemy w ślepą uliczkę prowadzącą do absurdu
Przepis o łączeniu jednego rodzaju biletów (oprócz kart miejskich) dotyczy sytuacji łączenia dwóch biletów ulgowych dla uzyskania biletu normalnego.
W sytuacji przekraczania strefy granicznej nie ma w ogóle mowy o łączeniu jakichkolwiek biletów. Przecież gdy autobus zatrzymuje się na przystanku granicznym, to w tym momencie kończy się ważność karty miejskiej i zaczyna się strefa podmiejska i zgodnie z przepisami należy skasować jeden bilet jednorazowy, gdyż od tej chwili poruszamy się w strefie podmiejskiej. Przepis nie mówi, że trzeba wsiąść z przystanku do autobusu, ale że poruszając się w ramach jednej strefy płaci się biletem jednorazowym. Wysiadanie z autobusu byłoby jakąś paranają, bo przepis tego nie wymusza. Dla mnie teraz stało się to jasne.
EDIT: 4,80 to muszą zapłacić osoby, które wsiadając w strefie miejskiej (nie mając karty miejskiej), wiedzą, że będą jechać również w strefie podmiejskiej. Nie ma przepisu, który nakazuje na przystanku graniczym kasować za 4,80. Co nie jest zabronione, jest dozwolone. W ogóle to nie ma czegoś takiego jak opłata za przekraczanie strefy tylko za poruszanie się w jednej lub dwóch strefach.
Z regulaminu ZTM:
5. Pasażerów, którzy podróżują w granicach jednej strefy biletowej (miejskiej lub podmiejskiej) obowiązuje opłata za przejazd jednorazowy w jednej strefie biletowej.
6. Pasażerów, którzy podczas podróży przekraczają przystanek graniczny obowiązuje opłata za przejazd w dwóch strefach biletowych.
Co do pkt. 6 to opłatą za przejazd w strefie podmiejskiej jest bilet jednorazowy a opłatą za przejazd w strefie miejskiej jest karta miejska.
Przepis o łączeniu jednego rodzaju biletów (oprócz kart miejskich) dotyczy sytuacji łączenia dwóch biletów ulgowych dla uzyskania biletu normalnego.
W sytuacji przekraczania strefy granicznej nie ma w ogóle mowy o łączeniu jakichkolwiek biletów. Przecież gdy autobus zatrzymuje się na przystanku granicznym, to w tym momencie kończy się ważność karty miejskiej i zaczyna się strefa podmiejska i zgodnie z przepisami należy skasować jeden bilet jednorazowy, gdyż od tej chwili poruszamy się w strefie podmiejskiej. Przepis nie mówi, że trzeba wsiąść z przystanku do autobusu, ale że poruszając się w ramach jednej strefy płaci się biletem jednorazowym. Wysiadanie z autobusu byłoby jakąś paranają, bo przepis tego nie wymusza. Dla mnie teraz stało się to jasne.
EDIT: 4,80 to muszą zapłacić osoby, które wsiadając w strefie miejskiej (nie mając karty miejskiej), wiedzą, że będą jechać również w strefie podmiejskiej. Nie ma przepisu, który nakazuje na przystanku graniczym kasować za 4,80. Co nie jest zabronione, jest dozwolone. W ogóle to nie ma czegoś takiego jak opłata za przekraczanie strefy tylko za poruszanie się w jednej lub dwóch strefach.
Z regulaminu ZTM:
5. Pasażerów, którzy podróżują w granicach jednej strefy biletowej (miejskiej lub podmiejskiej) obowiązuje opłata za przejazd jednorazowy w jednej strefie biletowej.
6. Pasażerów, którzy podczas podróży przekraczają przystanek graniczny obowiązuje opłata za przejazd w dwóch strefach biletowych.
Co do pkt. 6 to opłatą za przejazd w strefie podmiejskiej jest bilet jednorazowy a opłatą za przejazd w strefie miejskiej jest karta miejska.
i to jest własnie łączenie biletów, zreszta przepis jest o tyle głupi, że uniemozliwia kasowanie biletu za 2,40 od razu po wejściu do linii 7xx, a wymusza kasowanie w dokładnie oznaczonym punkcie, co już wymaga choćby wstania z siedzenia, podejścia do kasownika, dla pasażera trudność, a dla ZTMu opłata cały czas bylaby ta sama, zwłaszcza, że nie widzę mozliwości wyłudzeń w sytuacji kasowania biletu po wejsciu w porównaniu z kasowaniem na granicyNazgul pisze:Co do pkt. 6 to opłatą za przejazd w strefie podmiejskiej jest bilet jednorazowy a opłatą za przejazd w strefie miejskiej jest karta miejska.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
To jest właściwe postawienie sprawy, tylko,że bilet jednorazowy musi byćskasowany w 2 strefie. Przy pomocy LDP można stwierdzić gdzie był kasowany. Ponadto to uniemożliwia odstąpienie biletu jednorazowego przez pasażera kożystającego z jadnej strefy.Nazgul pisze:Co do pkt. 6 to opłatą za przejazd w strefie podmiejskiej jest bilet jednorazowy a opłatą za przejazd w strefie miejskiej jest karta miejska.
[ Komentarz dodany przez: Bastian: 2006-09-08, 19:23 ]
Korekta cytowania (zmiana autora). (B.)
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec
S.J.Lec
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
a co w prtzypadku, gdy jedziesz na bilecie jednorazowym i musisz wysiąść, by przepuścić matką z wózkiem? Jak wsiadasz z powrotem, to musisz kasować nowy bilet?Tm pisze:nie, wysiadłeś z autobusu mając ważny bilet(kartę) i wsiadłeś do autobusu kasując bilet, to, że to ten sam autobus nie ma znaczeniaDennis pisze:To nie jest zabronione za 4.80, zgodzę się. Inaczej każdy kanar mnie wyśmieje i znajdzie wielu świadków, którzy zaświadczą, że jechałem tym autbosuem w pierwszej strefie i jadę teraz, w drugiej. Za 2.40.
[ Dodano: 2006-09-08, 21:33 ]
no i właśnie z tym punktem wiążą się wątpliwości, bo skoro nie można łączyć różnych typów biletów, a dokonując jednej podróży przecinasz dwie strefy, to tylko bilet za 4,80 zł jest ważny "w dwóch strefach biletowych"Nazgul pisze: 6. Pasażerów, którzy podczas podróży przekraczają przystanek graniczny obowiązuje opłata za przejazd w dwóch strefach biletowych.
Co do pkt. 6 to opłatą za przejazd w strefie podmiejskiej jest bilet jednorazowy a opłatą za przejazd w strefie miejskiej jest karta miejska.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
a to w tym przypadku dalej masz wazny bilet na ten sam kurs,MeWa pisze:a co w prtzypadku, gdy jedziesz na bilecie jednorazowym i musisz wysiąść, by przepuścić matką z wózkiem? Jak wsiadasz z powrotem, to musisz kasować nowy bilet?
mówią, że fizyka kwantowa jest tak rózna od naszego świata, a tymczasem mozna jednoczesnie miec wazny i niewazny bilet, dopiero jak kanar pyta skąd się jedzie(czyli dokonuje obserwacji) okreslamy swój stan- to ciekawsze od trucia kota w pudełku
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى