Obwodnica ekspresowa Warszawy: S2-S7/S8-S17
Moderator: Wiliam
A po drugiej stronie Wisły (teraz rozwalone wszystko) było inaczej: z linią ustąpienia pierwszeństwa (z trójkątów) i bez zmiany pasa przez jadących Wisłostradą.
http://goo.gl/maps/1wfs5
http://goo.gl/maps/iV4vN
http://goo.gl/maps/1wfs5
http://goo.gl/maps/iV4vN
Ale co to zmienia ? Jak przegapi znak to czy go przegapi w tym miejscu czy dalej nie ma znaczenia, bo i tak będzie miał tyle samo km do nawrotki. I tyle samo kilometrów przejedzie w obu wariantach.BJ pisze:Ale dla osób spoza Warszawy takie skonstruowanie zjazdu to co najmniej połowa szansy na wycieczkę na kolejne węzły obwodnicy.
Ale co tam, przecież można zawrócić, więc po co robić przejrzyste drogi?
A odseparowana jezdnia ma ten zasadniczy plus że ewentualne lokalne korki nie będą się wylewały na trasę tranzytową
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Taka sama sytuacja jest gdy zjeżdżasz z Wału Miedzeszyńskiego na Trasę Siekierkowską w kierunku Marsa.JacekM pisze:O, to może mi wyjaśnicie o co chodzi z oznakowaniem przy węźle przy Powązkach - jak się jedzie S8 z Bemowa i chce się skręcić w Maczka albo Powązkowską, to się jedzie pod dwiema nitkami Prymasa Tysiąclecia - u wylotu "tunelu" jest znak "ustąp pierwszeństwa". Komu ma się go ustępować, skoro na jezdni nie ma żadnej linii z trójkątami? Ktoś jadący Prymasa z Woli może na legalu zajechać drogę, skoro niby ma pierwszeństwo? On musi zmienić pas, żeby zjechać na Powązkowską, jadący S8 jedzie cały czas prosto i nie zmienia pasa, zresztą nawet nie może. Więc o co chodzi z tym znakiem? Trochę zamotane, ale pewnie nie działa tam jeszcze google street view, żeby móc to pokazać w obrazku.
Zuełnie niejasne też jest dla mnie to:
https://maps.google.com/maps?q=Genera%C ... 19.82&z=20
Znak poziomy 'ustąp pierwszeństwa', potem trójkąty a potem pas ruchu, na którym linia przerywana jest od 'mojej' strony, więc nikt na niego nie może zjechać od lewej.
https://maps.google.com/maps?q=Genera%C ... 19.82&z=20
Znak poziomy 'ustąp pierwszeństwa', potem trójkąty a potem pas ruchu, na którym linia przerywana jest od 'mojej' strony, więc nikt na niego nie może zjechać od lewej.
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Mogę się częściowo zgodzić, co do drukowanych bądź nie liter.Wiliam pisze:Przegląd tak, ale czcionki bym nie zmieniał.
Ale obecną czcionkę jednak bym zmienił.
[ Dodano: Czw 10 Paź, 2013 23:30 ]
Taak, to mnie też zawsze zastanawia. Pierwszy raz mnie to mocno zbiło z pantałyku.JaBaal pisze:Zuełnie niejasne też jest dla mnie to:
Myślę że z tymi trójkątami i znakiem A-7 chodzi o to że przepis każe tak oznakowywać wszelkie wjazdy na drogę główną i dlatego tak robią.
Jeszcze przychodzi mi do głowy że jednak to nie jest pozbawione sensu, bo np pojazd uprzywilejowany może tą linie przekroczyć i przy takim oznakowaniu z trójkatami będzie miał pierwszeństwo tzn. jeśli ktoś mu nie ustąpi i dojdzie do kolizji to winnym nie będziedzie kierowca uprzywilejowany.
Ale to takie domysły![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jeszcze przychodzi mi do głowy że jednak to nie jest pozbawione sensu, bo np pojazd uprzywilejowany może tą linie przekroczyć i przy takim oznakowaniu z trójkatami będzie miał pierwszeństwo tzn. jeśli ktoś mu nie ustąpi i dojdzie do kolizji to winnym nie będziedzie kierowca uprzywilejowany.
Ale to takie domysły
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jeżdżę sobie tą obwodnicą i zastanawiają mnie kolejne rzeczy.
Np. to, że na większości ważniejszych ulic w Warszawie jest kilka rozmieszczonych co parę kilometrów stacji benzynowych. Momentami jest ich naprawdę dużo - np. al. Prymasa przy ZP Armatnia: 4 stacje, z czego 3 po jednej stronie w praktycznie zerowej odległości od siebie (na BP wjeżdża się przez Lukoila, a Orlen jest 200 m wcześniej).
Tymczasem na jednej z prawdopodobnie najruchliwszych w przyszłości tras w mieście nie widzę ani jednej stacji, ale co gorsza również ani jednego miejsca na stację. To nie jest jakiś kataklizm, bo zawsze można podjechać na stację na dojeździe do obwodnicy, ale po pierwsze bywa to upierdliwe, a po drugie to jednak dziwne, kiedy stacje są w miarę regularnie rozłożone na główne ulice miasta, a jadąc obwodnicą od Puławskiej do Marek mija się - jeśli nie ukryła się w mojej pamięci jakaś stacja na bródnowskim odcinku Trasy Toruńskiej - jedną stację benzynową i to tak usytuowaną, że trzeba zjechać dużo wcześniej na zjeździe na Broniewskiego, żeby na nią trafić.
Zastanawiający jest też fakt zamontowania latarni, które nie działają, ale to akurat mi zupełnie nie przeszkadza i mogliby ich równie dobrze nie włączać.
Z utęsknieniem czekam też na otwarcie całego węzła Opacz i dopuszczenie jazdy 120 km/h, choć to drugie i tak ogromna większość kierowców ma w dupie i jedzie między 120 a 140. Gdyby było ograniczenie do 120, to nie byłoby to duże przekroczenie, ale w tym momencie taka jazda wynika często z niewiedzy. Nie twierdzę, że moi rodzice, gdy ich uświadomiłem, że to jeszcze nie jest ekspresówka, nagle przestali przekraczać prędkość, ale idę o zakład, że większość kierowców nawet nie wie, że tam jest ograniczenie do stówy.
Może dlatego policja na obwodnicy, a zwłaszcza południowym odcinku, jest właściwie nieobecna (oprócz dojazdów do Krakowskiej z ograniczeniem do 70)?
Np. to, że na większości ważniejszych ulic w Warszawie jest kilka rozmieszczonych co parę kilometrów stacji benzynowych. Momentami jest ich naprawdę dużo - np. al. Prymasa przy ZP Armatnia: 4 stacje, z czego 3 po jednej stronie w praktycznie zerowej odległości od siebie (na BP wjeżdża się przez Lukoila, a Orlen jest 200 m wcześniej).
Tymczasem na jednej z prawdopodobnie najruchliwszych w przyszłości tras w mieście nie widzę ani jednej stacji, ale co gorsza również ani jednego miejsca na stację. To nie jest jakiś kataklizm, bo zawsze można podjechać na stację na dojeździe do obwodnicy, ale po pierwsze bywa to upierdliwe, a po drugie to jednak dziwne, kiedy stacje są w miarę regularnie rozłożone na główne ulice miasta, a jadąc obwodnicą od Puławskiej do Marek mija się - jeśli nie ukryła się w mojej pamięci jakaś stacja na bródnowskim odcinku Trasy Toruńskiej - jedną stację benzynową i to tak usytuowaną, że trzeba zjechać dużo wcześniej na zjeździe na Broniewskiego, żeby na nią trafić.
Zastanawiający jest też fakt zamontowania latarni, które nie działają, ale to akurat mi zupełnie nie przeszkadza i mogliby ich równie dobrze nie włączać.
Z utęsknieniem czekam też na otwarcie całego węzła Opacz i dopuszczenie jazdy 120 km/h, choć to drugie i tak ogromna większość kierowców ma w dupie i jedzie między 120 a 140. Gdyby było ograniczenie do 120, to nie byłoby to duże przekroczenie, ale w tym momencie taka jazda wynika często z niewiedzy. Nie twierdzę, że moi rodzice, gdy ich uświadomiłem, że to jeszcze nie jest ekspresówka, nagle przestali przekraczać prędkość, ale idę o zakład, że większość kierowców nawet nie wie, że tam jest ograniczenie do stówy.
Może dlatego policja na obwodnicy, a zwłaszcza południowym odcinku, jest właściwie nieobecna (oprócz dojazdów do Krakowskiej z ograniczeniem do 70)?
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Znaki informujące o końcu drogi szybkiego ruchu są doskonale widoczne, po obu stronach drogi... Jeśli ktoś tego nie widzi, to powinien oddać prawo jazdy.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Jest Neste przy Ostródzkiej, niedostępne jeśli nie jedzie się boczną jezdnią, jest też (chyba) Neste przy Os. Potok. Poza tym Shell przy Łabiszyńskiej (trzeba zjechać i w Łabiszyńską skręcić). Problem nie tyle w samych stacjach, co w oznakowaniu.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36658
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Stacja przy Potoku będzie podobno odcięta na stałe.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Jakoś specjalnego odstępstwa od całej reszty trasy od Franfurtu nad Odrą do Zambrowa nie widzęBJ pisze:Tymczasem na jednej z prawdopodobnie najruchliwszych w przyszłości tras w mieście nie widzę ani jednej stacji, ale co gorsza również ani jednego miejsca na stację.
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A ruch lokalny jakim w tym przypadku jest ruch miejski obsłużą stacje lokalne, bo jednak chyba dorosły kierowca mając do dyspozycji 40 litów pojemności baku i spalanie około 8 litrów potrafi sobie przewidzieć kiedy zatankować
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Nawet Toyota Land Cruiser V8 4,6 l przerobiona na gaz, która na butli przy ostrej jeździe w terenie ma zasięg 80 km da radę dojechać do stacji
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Można sobie tak gadać, ale warto czasami zejść na ziemię i przyjąć do wiadomości, że mało kto na nie zwraca uwagę. Nie powinno tak być, ale tak jest.R-9 Chełmska pisze:Jeśli ktoś tego nie widzi, to powinien oddać prawo jazdy.
Zgadzam się, choć nadal uważam to za zwyczajnie upierdliwe. Osobiście na stacje jeżdżę nie tylko po paliwocns80 pisze:A ruch lokalny jakim w tym przypadku jest ruch miejski obsłużą stacje lokalne, bo jednak chyba dorosły kierowca mając do dyspozycji 40 litów pojemności baku i spalanie około 8 litrów potrafi sobie przewidzieć kiedy zatankowaćBJ pisze:Tymczasem na jednej z prawdopodobnie najruchliwszych w przyszłości tras w mieście nie widzę ani jednej stacji, ale co gorsza również ani jednego miejsca na stację.![]()
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)