Awarie i utrudnienia w metrze
Moderator: JacekM
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Tyle, że kolej nie próbuje nawet udawać, że jest bezawaryjna, a metro żyje w przekonaniu o własnej wszechzajebistości. Nawet ty tutaj z uporem godnym lepszej sprawy cały czas udowadniasz, że metro jest wspaniałe, bezbłędne, a kto się czepia, ten kiep i się nie zna. Dlatego od metra wymaga się więcej i dlatego metra czepia się bardziej.
--_|| ostrożnie, bo zaraz poleci argument "a u was murzynów się bije".
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ale ja nie twierdzę, że w komunikacji autobusowej czy w szczególności w Mobilisie wszystko jest super. Natomiast MeWa, odkąd na to forum zaglądam, uparcie utrzymuje, że metro jest super i najlepsze, a potem jest silnie zdziwiony, że od metra ktoś wymaga więcej. A podejście MeWy nie jest wyjątkowe, akurat MeWa prezentuje metro w taki sposób, w jaki metro chciałoby być prezentowane. No to jeśli jest takie wspaniałe, to nie dziwne, że każda awaria jest zaskoczeniem a nawet sensacją. W połączeniu z arogancją metra w stosunku do reszty świata (nie podamy rozkładu minutowego, bo nie i wcale nieprawda, że pociągi nie jeżdżą tak, jak powinny i odstępy nie są takie, jak rozkład przewiduje, a nawet jak są inne, to tak ma być i spadaj, grzbiecie, płakać gdzieś indziej) efekt musi być taki, jak jest: wszelkie nieprawidłowości są rozdmuchiwane, bo przecież to cudo jest najlepsze. Jak Łukasik się potknie na piłce, to nikogo to nie ruszy, ale jak Messi się przewróci, to każdy zauważy. Zasada podobna.
A znając podejście MeWy i jego sposób moderowania: polecą punkty albo posty się usunie jako niemerytoryczne i niezgodne z tematem wątku. I wszystko będzie tak, jak w metrze: idealnie.tomstak pisze:--_|| ostrożnie, bo zaraz poleci argument "a u was murzynów się bije".
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Tak, Szeregowy zaraz Cię zbanuję, ześlę na wieczną banicję na stację metra, albo - co gorsza - wyślę na rozmowę edukacyjną ze mną (i to bez alkoholu)
Owszem, metro się psuło, psuje i będzie psuć. I to napisałem: to, że awarii jest relatywnie mało, a jak są, to są odczuwalne przez dużą grupę pasażerów, sprawia, że jest o nich głośniej. Cieszę się, że prezentujemy podobny punkt widzenia w tej sprawie.Szeregowy_Równoległy pisze:efekt musi być taki, jak jest: wszelkie nieprawidłowości są rozdmuchiwane, bo przecież to cudo jest najlepsze. Jak Łukasik się potknie na piłce, to nikogo to nie ruszy, ale jak Messi się przewróci, to każdy zauważy
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27396
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Raz: jest to nieprawdą.MeWa pisze:Różnica taka, że na kolei nie ma dnia bez poważnej awarii
Dwa: przeliczmy liczbę poważnych awarii proporcjonalnie do długości sieci.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Jaka była najdłuższa przerwa w działaniu metra na jakimś odcinku z powodu awarii? Mam na myśli całkowitą, taką, że pomiędzy stacjami A i B nic z pasażerami nie jechało po żadnym torze.
-
- Posty: 4098
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Śmiem podejrzewać że jakby siec kolejowa w Polsce była by wielkości I linii metra to tych awarii było by porównywalnie tyle co w metrze.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Wolałbym mnożyć razy nie wielkość sieci [km], a wielkość ruchu [pociągokm], bo pod tym względem chyba niewiele linii w kraju może konkurować z metrem. A, i do awarii dodajmy wypadki - w tym także (a może przede wszystkim) z winy pracowników i nieprzestrzegania procedur.
U nas? Nie wiem i myślę, że dosyć trudno będzie taką informację wydobyć. Nie kojarzę jednak zdarzenia (całkowitej przerwy w ruchu) dłuższej niż kilka godzin.MichalJ pisze:Jaka była najdłuższa przerwa w działaniu metra na jakimś odcinku z powodu awarii? Mam na myśli całkowitą, taką, że pomiędzy stacjami A i B nic z pasażerami nie jechało po żadnym torze.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
PLK dało radę szybciutko zepsuć króciutki odcinek na Okęcie Chopina, więc ja raczej podejrzewam, że MW w każdym przeliczeniu wypada lepiej.Autobus Czerwon pisze:Śmiem podejrzewać że jakby siec kolejowa w Polsce była by wielkości I linii metra to tych awarii było by porównywalnie tyle co w metrze.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27396
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
PLK dużo potrafi, moja miłość do tej spółki (zwłaszcza CRI i CZRK) jest powszechnie znana, ale mimo wszystko po przeliczeniu proporcjonalnie do długości sieci zaczną nam się robić liczby bardziej porównywalne, a "codzienne poważne awarie na sieci PLK" są znaczną przesadą.
Co nie zmienia faktu, że MW zupełnie obiektywnie ma bardzo wysoką niezawodność, co pasażerowie doceniają i głosują nogami. Duża oczywiście w tym zasługa izolacji systemu, jak również młodego wieku tak infrastruktury, jak i taboru (tak, wiem, na WLC wyłożył się nowy pociąg na nowym rozjeździe).
Co nie zmienia faktu, że MW zupełnie obiektywnie ma bardzo wysoką niezawodność, co pasażerowie doceniają i głosują nogami. Duża oczywiście w tym zasługa izolacji systemu, jak również młodego wieku tak infrastruktury, jak i taboru (tak, wiem, na WLC wyłożył się nowy pociąg na nowym rozjeździe).
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
I trzeba jeszcze przyznać że w MW nikt prawie codziennie nie bawi się "Alarmem" (bo w chałupniczych warunkach brak takiej możliwości).
Gazeta Stołeczna: Rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko powiedział nam, że utrudnienia w metrze związane są z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego na stacji Młociny.ZTM pisze:Utrudnienia w kursowaniu metra na odcinku północnym | Uruchomienie linii zastępczej MŁOCINY - MARYMONT
15:50
W związku z działaniami operacyjnymi wprowadza się następującą organizację ruchu w metrze:
M1
KABATY - SŁODOWIEC
Pociągi nie kursują na odcinku SŁODOWIEC - MŁOCINY.
Uruchamia się autobusową komunikację zastępczą:
Z
METRO MŁOCIY - Kasprowicza - Żeromskiego - METRO MARYMONT
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
Dzisiaj do gazety dołączyli folder od metra i straży pożarnej pt. "Instrukcja postępowania w sytuacjach zagrożenia". Projektował toto chyba ten sam gość, który ma na sumieniu piękne inaczej pomarańczowe schematy. Wstydziłbym się coś takiego wypuścić... I jeszcze z Całą Masą Błędnie Zastosowanych Wielkich Liter.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Że brzydkie, to jeszcze zniosę. Ale tego ścierpieć nie mogę.JacekM pisze:I jeszcze z Całą Masą Błędnie Zastosowanych Wielkich Liter.
Popatrz, jaka franca!
Instrukcja na stronie metra, nie wiem, czy ktoś wrzucał: http://www.metro.waw.pl/pliki/aktualnos ... ozenia.pdf