Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 04 lut 2014, 16:05

Tu tekst skondensowany o zmianach:
http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... -1501.html

M.in. bilety długookresowe tylko na drugą strefę oraz możliwość dofinansowania biletów przez gminy dla własnych mieszkańców, dzięki czemu będą mogli oni podróżować taniej w I i II strefie (coś na wzór Karty warszawiaka)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

ktr2013
Posty: 60
Rejestracja: 29 lip 2013, 0:47

Post autor: ktr2013 » 09 lut 2014, 13:03

To jest ta uproszczona taryfa biletowa? Dokąd brnie stolica? Czy aby bilet tylko na II strefę nie jest w ogóle nierealizowaniem zadań miasta, które co do zasady ma obsługiwać swój teren? Jeszcze dowóz do Warszawy można zrozumieć, ale wożenie tylko po obcej mieścinie?

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25346
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 09 lut 2014, 13:51

Jeżeli jest porozumienie międzygminne to problemu z zadaniami gminy nie ma.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 09 lut 2014, 20:19

Widzę ze wielu użytkowników wyznaje zasady skrajnego egoizmu i warszawocentryzmu, co najchętniej odgrodziliby Warszawę murem. Co komu przeszkadzają bilety tylko na 2 strefę? To tylko dodatkowe 4 rodzaje biletów. Obecna taryfa narzuca osobom podróżującym jedynie w granicy 2 strefy płacenie tyle samo co osoby podróżujące kilkadziesiąt kilometrów dalej np. z Otwocka do Pruszkowa.

Piottr
Posty: 1294
Rejestracja: 27 kwie 2010, 9:36
Lokalizacja: Wilanów
Kontakt:

Post autor: Piottr » 09 lut 2014, 21:45

A tak w ogóle to II strefa w obecnym kształcie jest bez sensu. Zastanawiam się czy istnieje niezerowy zbiór pasażerów podróżujących pomiędzy II strefą a II strefą, przejeżdżając prze I strefę wyłącznie tranzytowo?

Patrząc na mapę, strefę podmiejską możnaby zdefiniować jako co najmniej dwie podstrefy (np gdzie Wisła jest naturalną barierą oddzielającą strefę IIa i strefę IIb), patrząc szczegółowo, takich podsref możnaby wyznaczyć więcej. Skomplikowałoby to taryfę, ale uprościło rozliczenia międzygminne.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 09 lut 2014, 21:56

istnieje 6 stref miedzy którymi nie da sie przejechać bez przekraczania strefy I.
Są to (poza Warszawą):
- strefa warszawska zachodnia
- strefa pruszkowsko-piaseczyńska
- strefa otwocka
- strefa mińska
- strefa wołomińska
- strefa legionowska.

Gminy nalezace do tych stref zakładają związek miedzygminny i negocjują obsługę komunikacją pod sztandarem ZTM (w tym przetarg na obsługę) Warszawa dopłaca 40% do wydatków gmin poniewaz jest beneficjentem w postaci migrujących pracowników komunikacja zamiast samochodami/wsiobusami.

Taryfa:
I strefa 100%
II strefy 150%
III strefy 200%

Ad temat biletów tylko na II strefe:
Gminy zastąpiły swoja komunikacje zbiorowa oferta ZTM. Wiele linii jest długich i jeżdżą tez osoby pracujące w innej części gminy. Taryfa ZTMu jest druzgocąca. Uruchamianie krótkiej lini równoległej i atrakcyjnej częstotliwościowo dla mieszkańców w ramach gminy jest ekonomicznie nieuzasadnione.
Obrazek

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 09 lut 2014, 23:32

Wydaje mi się, że powinniśmy raczej dążyć do przejścia na system znacznie bardziej elastyczny, coś na kształt stosowanych w niektórych miastach "plastrów miodu". Obecne problemy z cenami biletów, z całkiem logiczną postawą Ząbek czy z oporami co do organizacji linii ZTM na niektórych obszarach najlepiej pokazują że ta formuła się po prostu średnio sprawdza.

Wyobrażam sobie że mieszkam np. w Pruszkowie i niezbyt rozumiem, czemu mam płacić za możliwość pojechania do Nowego Dworu Mazowieckiego, Rzakty czy Piaseczna. Znacznie lepiej byłoby, gdyby mieszkaniec Pruszkowa mógł sobie kupić bilet na strefy Pruszków+Piastów+Warszawa, mieszkaniec Legionowa na Legionowo+Jabłonna+Warszawa itd.
noidea

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 09 lut 2014, 23:52

No i co ci z tego przyjdzie, że bilet Pruszków+Warszawa będzie kosztował tyle, co teraz cała II strefa? A nie będzie kosztować mniej, bo ludzi potrzebujących biletu Pruszków-Legionowo można policzyć na palcach jednej ręki.

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 09 lut 2014, 23:56

MichalJ pisze:No i co ci z tego przyjdzie, że bilet Pruszków+Warszawa będzie kosztował tyle, co teraz cała II strefa?
Trudno mówić o tym, że będzie kosztował właśnie tyle - wprowadzenie takiego rozwiązania to raczej sprawa długoterminowa, do tego czasu ceny na pewno wzrosną. Chodzi mi nie o to, by odjąć mieszkańcom Pruszkowa możliwość podróżowania do Legionowa bez zmiany ceny biletu. Chodzi mi o to, by cena skalkulowana była tak, by mieszkaniec Pruszkowa nie musiał płacić za możliwość jazdy do Legionowa, z której nigdy nie skorzysta, oraz o to, żeby można było dokładniej i sensowniej obliczać pieniądze które każda gmina powinna płacić za funkcjonowanie komunikacji. Przy okazji powstałaby logiczna zasada - mieszkasz dalej, płacisz więcej. Obecnie to średnio w porządku że ktoś mieszkający 1km za granicą miasta ma płacić tyle samo co ktoś, kto do pierwszej strefy ma 30 razy dalej.
noidea

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 10 lut 2014, 0:10

Ale nienaturalne jest liczenie km do granicy miasta. Lepiej byłoby, gdyby liczył się czas do centrum. Inaczej zmiana granic miasta będzie wprowadzać jakieś szalone zmiany - zupełnie sztucznie.

Gminy podwarszawskie łyknęłyby autobusy; mają finansowy problem z kolejami. Dlatego ja bardziej wierzę w model: strefa miejska, strefa podmiejska autobusy (+miejska), ztm+KM: wspólny bilet KM/ZTM do stacji X i miejski dofinansowany przez gminę X.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14783
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 10 lut 2014, 0:21

A nie lepiej iść w wariant "łomiankowski"? Każda gmina ma swoją taryfę w zależności od poziomu dopłat, do tego można dokupić wariant +miasto. Oczywiscie linie jeżdżące po terenie danej gminy (L-x i 7 xx) są obsługiwane na podstawie przetargów, aby zbić stawkę za wzkm - ich standard by określała gmina sąsiednia, a nie Warszawa, wymogi by dotyczyły jedynie malowania, kasowników i SIPu - ale nie wymóg elektrodech, tylko podstawy: decha boczna tu i tu, z przodu wyświetlacz, etc). :-k
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Piottr
Posty: 1294
Rejestracja: 27 kwie 2010, 9:36
Lokalizacja: Wilanów
Kontakt:

Post autor: Piottr » 10 lut 2014, 8:50

Adam G. pisze:Wyobrażam sobie że mieszkam np. w Pruszkowie i niezbyt rozumiem, czemu mam płacić za możliwość pojechania do Nowego Dworu Mazowieckiego, Rzakty czy Piaseczna. Znacznie lepiej byłoby, gdyby mieszkaniec Pruszkowa mógł sobie kupić bilet na strefy Pruszków+Piastów+Warszawa, mieszkaniec Legionowa na Legionowo+Jabłonna+Warszawa itd.
Właśnie to też miałem na myśli, mówiąc o podziale strefy II. To ułatwi rozliczenia międzygminne. I umożliwi zróżnicowanie ceny w zależności od zainteresowania gminy ościennej.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 10 lut 2014, 9:50

Ale zrozumcie - od tego bilety nie stanieją. Zamiast
I strefa - 100
II strefa - 200
Będzie
I strefa - 100
Warszawa+Pruszków - 200
Warszawa+Legionowo - 200

A to dlatego, że w bilansie przychodów i rozchodów pasażerowie Legionowo-Pruszków są pomijalni.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 10 lut 2014, 12:19

Beda tańsze dla gmin - a te będą mogły dofinansować swoich mieszkańców.
Obrazek

ktr2013
Posty: 60
Rejestracja: 29 lip 2013, 0:47

Post autor: ktr2013 » 13 lut 2014, 4:22

Pytanie do kontrolerów biletów: jaki jest orientacyjny zakres cenowy zarobków "na rękę" w tym fachu w Warszawie? Szczególnie interesuje mnie, czy jest możliwa praca niezbyt intensywna, czy są zatrudnieni kontrolerzy na coś typu umowa o dzieło, gdzie sami ustalają, ile godzin tygodniowo pracują a ich wynagrodzenie zależne jest od ilości złapanych? Czy ZTM godzi się na taką współpracę, gdzie ktoś zarabia sobie trochę mniej, bo po prostu tyle mu pasuje pracować?
I pytanie drugie, czy w praktyce jako kontroler mogę kontrolować samodzielnie w pojeździe, czy jednak tylko grupkami? Rzecz w tym, że i tak często jeżdżę popularną trasą tramwajową późną porą albo wczesnym rankiem i myślę, że nałapałbym gapowiczów zupełnie przy okazji podróżując. Problem w tym, że w razie konieczności pracy w grupie raczej byłoby to niewykonalne (grupy jak rozumiem muszą się porozumieć co do godzin, miejsca, co kończy się trzepaniem w szczycie na najbardziej zyskownych ciągach jak metro, tramy JP2 i Jerozolimskie)

ODPOWIEDZ