Czasy przejazdu
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
O! Jest coś, w co się nie wtrąci Szeregowy_Równoległy, hihihi. Zależy... Raz są korki, raz nie ma. Od Grzymały do Alej można jechać normalnie, można też stać. Linia nieprzewidywalna. O ile od Niemcewicza do Zawiszy trzy minuty są fajne, to od Starynkiewicza do Centralnego już takie nie są. Celowe łapanie czerwonego, byleby nie stać i nie blokować przystanku... Do Centrum ujdzie, ale tylko w przypadku, kiedy przytka się prawy pas i ma się problemy z włączeniem do ruchu... Dwie minuty od PKP do Mostu Poniatowskiego też jest lekką przesadą... Mimo wszystko linia fajna, która jeździ o czasie.
Chciałeś powiedzieć - wlecze się o czasie. A pasażerów o 10 było jak na lekarstwo. Cała wymiana na tym odcinku to może ze 20 osób było.
Wlecze, wlecze. Nawet ja narzekam.
BTW. Bo to wozi ludzi, ale tylko w szczycie.
BTW. Bo to wozi ludzi, ale tylko w szczycie.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
A jednak się wypowiem: bo to jakaś mania która ZTM opętała, żeby układać rozkłady pod korki. Jak jest korek, to autobus jest opóźniony, to dość naturalne. Nienaturalne jest, jak na 159 przed feriami stałem przez Zawiszą, stałem na Koszykowej, stałem na Pięknej i przed Gagarina, po czym ze zdziwieniem stwierdziłem, że przy Goraszewskiej mam tylko -3. Bo to oznacza, że jak będzie chociaż odrobinę luźniej, a te wszystkie utrudnienia rzadko występują jednocześnie, to nie będę miał co z czasem robić. Lepszą opcją jest wydłużenie postojów kosztem czasu przejazdu. Futrzasty na swoim 158 wjedzie na, powiedzmy, -5, ale czas przeznaczony na odpoczynek Sierściucha pozostanie niezmieniony. A jak Futrzak przyciśnie, to wygra dłuższy odpoczynek, co też mogłoby być jakimś elementem motywującym.
I jeszcze jedno: chociaż teorii spiskowych nie lubię, jak wczoraj zobaczyłem NR ZTM przy Statkowskiego Siekierki, to uznałem, że Organizator wie, że spieprzył rozkłady i wie, że są ferie. I nie ma najmniejszego zamiaru czegokolwiek z tym robić, bo nie będzie można karać przewoźników za nierealizowanie nierealizowalnego.
I jeszcze jedno: chociaż teorii spiskowych nie lubię, jak wczoraj zobaczyłem NR ZTM przy Statkowskiego Siekierki, to uznałem, że Organizator wie, że spieprzył rozkłady i wie, że są ferie. I nie ma najmniejszego zamiaru czegokolwiek z tym robić, bo nie będzie można karać przewoźników za nierealizowanie nierealizowalnego.
Ja raczej bym ten nadzór podejrzewał o sprawdzanie nowej dekoracji objazdowej, o której nam ostatnio donosiłeś.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
To robią na krańcach.
W locie też im się zdarza.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Żeby przypadkiem zły kierowca nie podmienił w trakcie jazdy na starą?pawcio pisze:W locie też im się zdarza.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Znaczy twoim zdaniem NR ustawił się kilkaset metrów przed krańcem, żeby sprawdzić dekorację w dwóch liniach krańcujących tam, gdzie NR nie dojechał? Bo moim zdaniem prawdopodobniejsze jest to, że stanął tak, żeby móc sprawdzić to, co krańcuje na Siekierkach plus 108, a przy okazji, ewentualnie, rzucić okiem na dechę. A ustawianie się i pisanie czasu na czwartym z rzędu przystanku NŻ i ostatnim przed krańcem, w sytuacji, gdzie na wszystkich przystankach między TVN a Siekierkami pasażerowie tylko wysiadają, więc nie ma nikogo poszkodowanego tym, że jedzie się na delikatnym plusie (o co nietrudno, jeśli nikt nie zażąda), moim zdaniem jest polowaniem na wynik i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek walką o jakąkolwiek jakość usług oferowanych przez przewoźników.pawcio pisze:W locie też im się zdarza.
Cytat z Facebooka. Na takie skargi ZTM wydłuża czas przejazdu do granic możliwości, żeby autobus na pewno się nie spóźnił, bo pasażer nie może zdążyć.od prawie roku 175 jest ALBO ZA WCZEŚNIE ALBO ZA PÓŹNO!!!
O godz. 15 przyjechał mi z niedawno centrum z -10 ale to chyba było coś więcej niż korek. Natomiast poza szczytem tego czasu jest rzeczywiście dużo za dużo. Jechałem kiedyś o 11 na Grochów i kierowca co przystanek robił sobie pół minutowe postoje bo cały czas miał + i ludzie zaczęli się rzucać (nie dziwię im się).Georg pisze:Mam bardzo dużo zastrzeżeń do czasu przejazdu 158. Linia w stronę Witolina jeździ bardzo powoli, a ciągle jest na plusie. Gdzie jest za dużo czasu?
Berestecka-RZS - 3 minuty
Dw. Zachodni - Grzymały - 2 minuty
Niemcewicza - Pl. Zawiszy - 3 minuty
Pl. Starynkiewicza - Centralny 3 minuty
Centralny-Centrum - 3 minuty
Centrum-DH Smyk - 2 minuty
Muzeum Narodowe-PKP Powiśle - 1 minuta
PKP Powiśle - Most Poniatowskiego - 2 minuty
Łącznie od Beresteckiej do Ronda Waszyngtona można spokojnie odjąć 8 minut. Pytanie: czy tam są zwykle (poza feriami) aż takie korki?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Pierwszego dnia się rzucają (zaprzeczenie i gniew), drugiego proszą i posyłają błagalne spojrzenia (negocjacje i depresja), a trzeciego następuje smutna akceptacjaMong pisze:ludzie zaczęli się rzucać (nie dziwię im się).
-
- Posty: 5900
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
-
- Posty: 5900
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Jadą o czasie i jeszcze marudzą. Kurde, jak przy Łopuszańskiej stałem cztery minuty, bo miałem cynk, że przy Popularnej jest ZTM, to nikt i nic mi nie mówił...Mong pisze:Jechałem kiedyś o 11 na Grochów i kierowca co przystanek robił sobie pół minutowe postoje bo cały czas miał + i ludzie zaczęli się rzucać (nie dziwię im się).