Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
Pracownicy mają faktycznie swoje bilety za 100 zł rocznie. Dzieci natomiast mają normalne bilety tylko ZTM otrzymuje za nie kasę nie od passaz tylko od przewoźnika.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27443
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
A ktoś tym dzieciom chociaż powiedział, że w związku z powyższym muszą mieć przy sobie dokument potwierdzający uprawnienie do ulgi?pawcio pisze:Pracownicy mają faktycznie swoje bilety za 100 zł rocznie. Dzieci natomiast mają normalne bilety tylko ZTM otrzymuje za nie kasę nie od passaz tylko od przewoźnika.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Nie wiem. Moje jeszcze nawet biletu nie potrzebuje, a co dopiero poświadczenia prawa do ulgi.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Zaintrygowałeś mnie informacją o biletach dla rodzin pracowników. Podrzucisz podstawę prawną?Premo pisze:Nie. Bilety pracownicze i dla rodzin wydawane są na specjalnych kartach miejskich według wzoru ustalonego przez przewoźnika.
Ja nie ogarniam nadal... czemu kontrolerzy kontrolują ludzi na stacjach metra a nie w pociągach? Przecież w pociągach nawet łatwiej bo nie ma problemu z blokowaniem kasowników, każdy kto tam jest musi mieć ważny bilet, jest czas na spokojne sprawdzenie biletu, ludzie nie mają gdzie uciec w tunelu...
A zaraz za kołowrotkami mają gdzie uciekać?
No... za kołowrotki?
-
- Posty: 4147
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
No...do pociągu?
O czym wy piszecie?
A o czym ty piszesz?
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.
Ale w pociągu też musisz posiadać ważny bilet więc logiczne jest przeprowadzanie kontroli tamże, tak samo jak na peronie.BJ pisze:A o czym ty piszesz?
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.
Myślę, że kontrolerom nie chce się przepychać pomiędzy pasażerami. Poza tym argumentem może być, że mają mniej przestojów związanych z tym, że już wszystkich sprawdzili w wagonie albo właśnie trwa wymiana pasażerów.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27443
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Skąd założenie, że w wagonach nie przeprowadza się kontroli?Miki996 pisze:Ale w pociągu też musisz posiadać ważny bilet więc logiczne jest przeprowadzanie kontroli tamże, tak samo jak na peronie.BJ pisze:A o czym ty piszesz?
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Ale gdzie ja napisałem że w wagonach nie przeprowadza się kontroli? Napisałem o logice a nie fakcie występowania kontroli, które rzeczywiście zdarzają się ale rzadko.fik pisze:Skąd założenie, że w wagonach nie przeprowadza się kontroli?Miki996 pisze:Ale w pociągu też musisz posiadać ważny bilet więc logiczne jest przeprowadzanie kontroli tamże, tak samo jak na peronie.