Raczej dokładnie odwrotnie - sytuacja w Naddniestrzu jest stabilna, głównie dzięki obecności tam rosyjskiej armii.Wolfchen pisze:Mylisz się, bo i bez łączności z głównymi siłami, ta armia skutecznie blokuje dwie rzeczy:KwZ pisze:W końcu armia w Naddniestrzu ma sens, o ile będzie miała militarną łączność z głównymi siłami.
- stabilizację sytuacji w Naddniestrzu,.
Meandry geopolityki
Moderator: Szeregowy_Równoległy
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27448
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Stabilność sytuacji Naddniestrza powoduje niestabilność sytuacji Mołdawii.fik pisze:Raczej dokładnie odwrotnie - sytuacja w Naddniestrzu jest stabilna, głównie dzięki obecności tam rosyjskiej armii.
Bieda i związana z tym tęsknota za ZSRR.fik pisze:Co jest niestabilnego w sytuacji w Mołdawii?
http://www.youtube.com/user/esbek2
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast
Jak również separatyzm Naddniestrza i Gagauzji.esbek pisze:Bieda i związana z tym tęsknota za ZSRR.fik pisze:Co jest niestabilnego w sytuacji w Mołdawii?
Akurat bieda dosyć mocno wpływa na nastrój społeczeństwa. To też jest jedną z przyczyn separatyzmu Naddniestrza i Gagauzji, co powoduje niestabilność Mołdawiifik pisze:Co jak co, ale bieda to akurat w Mołdawii jest bardzo stabilna.
Ok, Wolchen, przeformuuję swoje zdanie:
- armia w Naddniestrzu w łączności z Mateczką Rosją będzie silniejsza, niż bez tej łączności.
- Fik, chcesz powiedzieć, że w Mołdawii jest ch***owo, ale stabilnie? Tylko jakby nie o to chodzi...
- armia w Naddniestrzu w łączności z Mateczką Rosją będzie silniejsza, niż bez tej łączności.
- Fik, chcesz powiedzieć, że w Mołdawii jest ch***owo, ale stabilnie? Tylko jakby nie o to chodzi...
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Co rozumiesz przez "stabilność"?fik pisze:Raczej dokładnie odwrotnie - sytuacja w Naddniestrzu jest stabilna, głównie dzięki obecności tam rosyjskiej armii.
Bo pod względem prawnopolitycznym, to tam jest burdel na potęgę, ekonomicznie też są problemy - bo to Mołdawia nie jest, ale inne państwo też nie.
Obwód Kaliningradzki niekoniecznie to potwierdza. A de facto sytuacja identyczna - eksklawa oddzielona niezbyt przyjaznym państwem.KwZ pisze:armia w Naddniestrzu w łączności z Mateczką Rosją będzie silniejsza, niż bez tej łączności
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1600
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
A w Naddniestrzu dalej panuje monopol firmy Szeryf (jak Szeryf Tiraspol) na wszystko co daje pieniądze (benzyna, alkohol i oidp sieć komórkowa)?
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27448
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
No nie wiem, jak dla mnie "niestabilność" oznacza "częste i dynamiczne zmiany sytuacji", których w Mołdawii nie ma.KwZ pisze:- Fik, chcesz powiedzieć, że w Mołdawii jest ch***owo, ale stabilnie? Tylko jakby nie o to chodzi...
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
A co im zostanie w alternatywie? Tylko Moskwa, zważywszy na to, że Rosja dąży do zajęcia obwodów nadmorskich, tak by Ukraina Zachodnia nie miała dostępu do morza. Dla nich nie ma alternatywy. Z resztą Kreml zachodniej Ukrainy tak naprawdę nie chce anektować, wystarczy kontrola nad surowcami energetycznymi i brak dostępu do morza.Tylko czy aby zachodnia Ukraina będzie chciała na pewno na zachód?
To akurat zależy od tego co, kiedy i za ile. Mówiłeś o koszmarnych kosztach przystosowania infrastruktury, ja tylko napisałem, że można to obejść, czy to przez system zmiennego rozstawu kół, czy terminal przeładunkowy. Sprawa jest do rozwiązania bez kosztowo. Na dokładkę, na najbliższą dekadę UE planuje wydać sporo kasy na rewitalizację żeglugi śródlądowej, jako najtańszej alternatywy transportu, warto by rozważyć i taką opcję (korytarz rzeczny Bałtyk-M. Czarne istnieje, Bruksela negocjuje w tej kwestii z Białorusią.Moim zdaniem to trochę zależy. Dla ładunków z bliska (Lwów, Odessa) albo daleka (Chiny), a dla pasażerowów zawsze, lepszym rozwiązaniem są wózki ze zmiennym rozstawem opracowane przez polskiego inżyniera z Nowego Sącza.
O pociągach pasażerach już pisałem i podtrzymuję zdanie. Czas podróży i koszty biletów pasażerskich Warszawa-Lwów, moim zdaniem podważają sens takiej podróży.
Z jednej strony są autobusy - tańśze i szybsze od PKP, z drugiej strony cena biletu PKP 1 klasy jest porównywalna z ceną rejsowego samolotu na tej samej trasie, o czasie podróży nie ma co pisać.
Tutaj popłynąłeś. Coś takiego jak świadomość narodowa Ukrainy zaczęło się kształtować w XIX wieku.Mówi się, że Polska ma nieszczęście historyczne znajdować się między mocarstwami Niemcami i Rosją. Ukraina ma podobnie. Kiedyś im się nie podobało w Koronie, to po powstaniu Chmielnickiego (nadal tam czczonego) w ciągu pokolenia zostali wchłonięci do Rosji. Stawiam, że teraz będzie podobnie.
Powstania kozackie, nie były powstaniami "narodu ukraińskiego", ani nawet "ruskiego", bo kozacy nigdy nie uważali się za Ukraińców, uważali się za klasę społeczną (w skład kozaczyzny był mieszaniną różnych grup etnicznych - Rusini, szlachta Korony - bo pojecie narodu polskiego, też skrystalizowano dopiero w XIX wieku - Niemcy, Szwedzi, nawet Tatarzy, którko mówiąc, każdy, kto nawiał na sicz).
Poza tym, kozaczyzna po rozbiorach, sama chętnie pacyfikowała wszelkie kolejne bunty na Ukrainie, w imieniu caratu.
"Spóźniony pociąg przyspieszony relacji xyz, przyjedzie z opóźnieniem ok. 25 minut. Opóźnienie może ulec powiększe... zmianie"
Wy tak dyskutujecie o tej biednej Ukrainie, ale komu bardziej zależy na Wojnie ? USA czy Rosji ? Rosja czeka sobie spokojnie, a propaganda UE i USA pcha Ukraińców na front (Jak media to nakręcają "będzie wojna"). Do tego narodziły nam się ruchy faszystowskie (czerwony sektor) którzy zachowują się jak przodkowie z Wołynia. Obecna pseudo-władza Poroszenki atakuje ludzi wojskiem którym nie odpowiada unia europejska oraz rosjan i kto tu jest terrorystą ?
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
zxcvbnm pisze: Rosja czeka sobie spokojnie,
Głupio tak dowcipkować na temat wojny.
Rosja musi porzadnie dostać po dupie aby zrozumieli w koncu że NIE sa mocarstwem i Ukraina juz do nich nie nalezy. Niestety Niemcy i Francja siedzą w kieszeni u ruskich i beda bali sie wychylic więc cała nadzieja w innych państwach UE oraz oczywiście w USA że sankcjami uda się ich utemperować.
Swoją droga nie tak dawno chyba Bliski pisał o tym że żyjemy w cywilizowanych czasach i wojny są niemozliwe. Okazuje sie że w ciagu niecałych 6 miesięcy z "przyjaciół" jakimi były Ukraina i Rosja moga się zrobic zazarci wrogowie którzy de facto prowadza wojne w zasadzie tylko o stopień niższą od pełnoskalowej.
Ja całym sercem kibicuję Ukrainie i na bieżąco śledze wątek na scyscrapper ( http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... t115737841 )w oczekiwaniu na dobre wieści o wyzwoleniu Doniecka.
Ta, sankcjami... Gdyby to UE (najbliższy "bardziej cywilizowany" ośrodek polityczny) nałożyła jakieś poważniejsze sankcje to może coś by to dało, no ale nie nałoży. Jedyną możliwością wpływu na Rosję jest pokazowe możliwie duże uniezależnienie się od ich surowców i unia energetyczna, o którą walczy Polska. Bo bez tego Rosja może dyktować nam dowolnie wysoką cenę gazu (czy Polska czasami nie płaci podobnej "karnej" stawki jak Ukraina?) i jaki mamy wybór? Inna sprawa, że podpisanie skrajnie niekorzystnej umowy na bodaj 30 lat (i to względnie niedługo przed uruchomieniem gazoportu) nie było zbyt roztropne.oraz oczywiście w USA że sankcjami uda się ich utemperować.