Chodzi mi o to, żeby 306 miało dalej połączenie z Ursynowem, ale żeby jak najmniej tam kluczyło. No bo jeśli damy 306 na Natolin, to już niech sobie jedzie na te Kabaty, niewiele dalej a paru osobom to pomoże. Miałem na myśli to, że ludzie zyskują połączenie z Ursynowem, ale z metrem. A dalej ludzie sobie dojadą czym innym.Mong pisze: Poza tym nie wiem po co te wydziwianie z jednokierunkowością skoro tuż obok jest pętla, co z resztą napisał już kveld.
Natolin traktuję tak samo jak Kabaty. Dlaczego? Z tego względu, o którym napisałem. Nie ma tam żadnej pętli, a jak już aż tam autobus jedzie, to już może sobie zajechać na Kabaty. Przy czym ja piszę o Natolinie jako ZP Metro Natolin (kieruję się w zasadzie dostępnością metra). Jeżeli 306 miałoby jechać do Natolina Płn. to jestem za. Kierowałem się po prostu jak najprostszą drogą do metra i nigdzie dalej, bo każda minuta jest na wagę złota przy aż tak dużym wydłużeniu linii. Żeby nie zrobiło się z tego po prostu dawne 306.